mtenis.com.pl

Zgłoszę to odpowiednim organom ścigania. To bezczelne propagowanie hazardu.

A propos absurdalnego doceniania Fabsterii przez buków, to Serena jest wciąż wyraźnie główną faworytką Wimbledonu i przede wszystkim Us Open.

Przecież Serena to jest odpowiednik Fabstera podniesionego do minimum trzeciej potęgi. Niestety, bo też nie jestem jej fanem, to nie jej wina, iż inne z nią przegrywają.

Jakie są notowania na Cecchinato jako triumfatora RG?

Federasta20 pisze: Jakie są notowania na Cecchinato jako triumfatora RG?

38

17,5 na brak tiebreaka w meczu Raonic-Isner.

Kusi mnie na jutro Gruzja, albo chociaż handi. Poza tym jakoś nie widzę pewniaków po dobrych kursach, może znowu ten Edmund w sumie.

U kobiet dobry kurs jest na Cornet, bo bardzo słabo się ostatnio prezentowała. Poza tym Sabalenka, Hsieh wyglądają dobrze.

Edmund + Khachanov, tak to widziałbym.

U polskich gracie?

Mhm, u różnych, najczęściej na Fortunie.

Ja tylko Fortuna, po tym, jak zablokowali bet365. Ale ja to rekreacyjny gracz, nie czerpie korzyści materialnych, niestety.

Chung nie klepnie Cecchinato?

Pewnie klepnie. Ale Simon też miał i mi zawalił kupon, więc odpuszczam.

Sam widzisz, Dawid. Nie warto na razie stawiać na Chunga, jest zdecydowanie przewartościowany przez buków, jak na to, co prezentuje w tym roku. Dzisiejszy kurs był absurdalnie niski, przez co nieadekwatny do potencjalnego ryzyka.

Masz rację, Bartoszku.

Dzisiaj się trochę odkułem za początek tygodnia na Zverevie, Edmundzie, Svito, Mugu i Zhang, więc może coś powróżę na jutro.

Dobrze wygladaja Zverev po 1.4, Mertens po 1.4 i Svitolina po 1.65 (Wang kiedyś musi przegrać, bez jaj).
1.85 na Zhang też kuszące.

Co ciekawe, w Fortunie można obstawić jutrzejszy mecz Goerges-Petkovic, który wcale się nie odbędzie, jako że Petkovic skreczowała dziś z Bouchard.

Nie wiem, czy było to już poruszane w wątku turniejowym, ale najciekawszym zakładem na jutrzejszy finał wydaje się brak tie-breaka za 3.15 (w Fortunie). Buki sugerują, że dużo większa szansa, że ten tie-break będzie, tymczasem wczoraj sprawdzałem historię ich pojedynków i bodajże w 6/25 spotkań na hardzie grali tie-breaka. Oczywiście należy wziąć poprawkę na formułę Bo5 i delikatnie lepszy serwis obu Panów w ostatnim czasie.
Ale i tak wydaje mi się, że warto.

Jeszcze niech Fabbiano dogra seta, +2.5 gema Marterer i będę miliarderer.

[7] John Isner vs [Q] Lorenzo Sonego 7-6(2) 7-6(7)
[7] John Isner d. Albert Ramos-Vinolas 7-5 7-6(6)
[7] John Isner d. [19] Kyle Edmund 7-6(5) 7-6(3)
[7] John Isner] d. [22] Roberto Bautista Agut 7-6(1) 7-6(5)
[7] John Isner d. [Q] Felix Auger-Aliassime 7-6(3) 7-6(4)

Chyba nie muszę dodawać, w którym meczu zagrałem handicap +2,5 na przeciwnika Isnera.

Identyko.