mtenis.com.pl

Jak pisałem, Nole jest już myślami przy AO bo tylko szlemy i reprezentacja go interesują w ostatnim etapie kariery.

Co się tyczy tenisa w tym roku to został jeszcze jeden "plan do wykonania" dla Djoko - pojechać do Malagi i obejrzeć na żywo ostatni występ Nadala. To Serba na pewno znacznie bardziej interesuje niż gra w jakimś WTF.

Kamileki pisze: ↑05 lis 2024, 12:43 Jak pisałem, Nole jest już myślami przy AO bo tylko szlemy i reprezentacja go interesują w ostatnim etapie kariery.

Co się tyczy tenisa w tym roku to został jeszcze jeden "plan do wykonania" dla Djoko - pojechać do Malagi i obejrzeć na żywo ostatni występ Nadala. To Serba na pewno znacznie bardziej interesuje niż gra w jakimś WTF.

Z myślą - "zniszczyłem Ci karierę jak Ty zniszczyłeś ją Federerowi".

Jacuszyn pisze: ↑05 lis 2024, 13:52

Kamileki pisze: ↑05 lis 2024, 12:43 Jak pisałem, Nole jest już myślami przy AO bo tylko szlemy i reprezentacja go interesują w ostatnim etapie kariery.

Co się tyczy tenisa w tym roku to został jeszcze jeden "plan do wykonania" dla Djoko - pojechać do Malagi i obejrzeć na żywo ostatni występ Nadala. To Serba na pewno znacznie bardziej interesuje niż gra w jakimś WTF.

Z myślą - "zniszczyłem Ci karierę jak Ty zniszczyłem ją Federerowi".

Tak brzmi nawet lepiej

@DUN I LOVE na pewno doceni.

Piękne.

Uczestnictwo w WTF nie miałoby żadnego sensu, rekord tam już ma i w najbliższej przyszłości, kompletnie niezagrożony. Trzeba zbierać siły na, być może ostatni w karierze, atak na duże tytuły, 25., może poczwórny karierowy WS (wątpliwe, na Wimbledonie i AO powinno być łatwiej o zwycięstwo), może potrójny karierowy M1000, może samodzielne rekordy na niektórych Mastersach (nie pamiętam już, chyba IW, Miami, Kanada?), 100+ tytułów ogólnie.

Raczej nie będzie wybrzydzał. Każdy Szlem weźmie z pocałowaniem ręki.
Przy niezawieszonym Sinnerze paradoksalnie RG wydaje się właśnie najłatwiejszy do wzięcia. Sinner nie jest tam tak groźny, a z Alcarazem wie jak się tam wygrywa. Finalista Zverev wciąż nie zrobił tego kroku.
Mastersy też już drugorzędne. Kanady to już dawno nie grał, a jako podprowadzający pod US Open wybierał Cincinnati.
Pewnie coś zagra dla zachowania formy i utrzymania jako takiego rankingu.

Z Alcarazem to tam wygrał tylko jak ten miał jakieś skurcze różnych dziwnych części ciała. Nie wiem, jakoś mnie Hiszpan bardziej przekonuje wciąż na tej cegle niż na trawie, pewnie po prostu ze względu na styl gry.

A tegoroczne IO? Niby 2 sety, ale wypunktowany został Alcaraz rutynowo
Z kolei Wimbledon to już 2 wygrane w finale Hiszpana, w tym tegoroczna wyraźna
Częściowo można to tłumaczyć kontuzją Serba, ale jednak do finału dotarł bez problemu

Myślałem tylko o bo5, ale tak, choć mam wrażenie, że w finale IO Novak wszedł na poziom znany z rywalizacji Fabsterskich i to był mecz, który wiele powiedział niezależnie od nawierzchni, tj. najprościej mówiąc to, że (miejmy nadzieję, jeszcze) to było dla Carlitosa wyzwanie zbyt trudne.

@Robertinho , @DUN I LOVE z @Kiefer

Wraca normalność. Wchodzimy na pełnej od początku 2025, kolejna próba ataku na klasyka się szykuje.

Kamileki pisze: ↑08 lis 2024, 12:25 @Robertinho , @DUN I LOVE z @Kiefer

Wraca normalność. Wchodzimy na pełnej od początku 2025, kolejna próba ataku na klasyka się szykuje.

Jedziemy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Od dawna twierdzę, że 2025 powinien być ostatnim wielkim rokiem Novaka, nie ostatnim w ogóle, ale ostatnim z 2+ Szlemami i ewidentną dominacją nad tourem, pieczętującym całkowicie osobny status w historii tenisa.

Dominacja w 2025, ciekawe, kiedy się obudzicie z tego pięknego snu.

Barty pisze: ↑08 lis 2024, 14:32 Dominacja w 2025, ciekawe, kiedy się obudzicie z tego pięknego snu.

Myślę, że to bardziej może być coś w stylu Federera 2019, ale raz, że konkurencja mniej stabilna (brak Nadala na RG i Djoko w Australii, a Sinner dalej musi potwierdzać klasę, żeby być traktowanym w tych kategoriach), a dwa, że swoje 40-15 Novak pewnie wykorzysta.

Wątpię jednak, żeby był w stanie, zwłaszcza fizycznie, zdominować tour na przestrzeni całego sezonu.

DUN I LOVE pisze: ↑09 lis 2024, 17:54

Barty pisze: ↑08 lis 2024, 14:32 Dominacja w 2025, ciekawe, kiedy się obudzicie z tego pięknego snu.

Myślę, że to bardziej może być coś w stylu Federera 2019, ale raz, że konkurencja mniej stabilna (brak Nadala na RG i Djoko w Australii, a Sinner dalej musi potwierdzać klasę, żeby być traktowanym w tych kategoriach), a dwa, że swoje 40-15 Novak pewnie wykorzysta.

Wątpię jednak, żeby był w stanie, zwłaszcza fizycznie, zdominować tour na przestrzeni całego sezonu.

38-letni Fed powinien wziąć Wimbla, a na RG miał Nadala w półfinale. Jeśli 38-letni Djokovic fizycznie będzie na dobrym poziomie to może wygrać 2 szlemy, a @Barty będzie się bardzo dziwił.

W tym roku uraz kolana i pogoń za IO zaburzyły mocno szanse Serbowi na RG, Wimbledonie i USO. Na AO natomiast odchorowywał szaleństwo, które sobie zafundował od jesieni 2022 po cały 2023.

Zobaczymy jak Alcaraz i sterydziarz sobie poradzą z rok starszym, ale wypoczętym (i zdrowym) Djokoviciem, który już nie będzie celował w Igrzyska, a w każdy szlem po kolei.

Poza oczywistymi Alcarazem i Sinnerem, mam nadzieję że Shelton i Fils też zrobią swoje jeśli bedzie trzeba.

Shelton bardziej mi się widzi jako człowiek od tarcia chrzanu przy takich okazjach, ale obym się mylił.