Strona 45 z 151

Re: GOAT - debata

: 05 lut 2019, 22:13
autor: Kiefer
Kamileki pisze: 05 lut 2019, 21:18 Tylko kto dziś z czołówki stosuje slajs do gry ofensywnej ? Fed to dinozaur, Lopez kończy karierę w tym roku, a Dolgopolov niewiele dziś znaczy i jego kariera też raczej zmierza ku końcowi. Młodzi zazwyczaj walą z końcowej ile fabryka dała i nawet nie używają tego uderzenia w obronie. Nadal przynajmniej je stosuje i jak słusznie zauważyłeś jest ono całkiem skuteczne.
I właśnie to miałem na myśli pisząc, że Rafałek bije dzisiejszą młodzież na głowę pod względem technicznym i taktycznym.

Największą nadzieją współczesnych czasów jest Zverev, czy to jest zawodnik z czyjejś bajki? Zdecydowanie bardziej wolę tenis Djokovica i Nadala.

Re: GOAT - debata

: 05 lut 2019, 23:53
autor: Jacques D.
Kamileki pisze: 05 lut 2019, 21:18 Tylko kto dziś z czołówki stosuje slajs do gry ofensywnej ? Fed to dinozaur, Lopez kończy karierę w tym roku, a Dolgopolov niewiele dziś znaczy i jego kariera też raczej zmierza ku końcowi. Młodzi zazwyczaj walą z końcowej ile fabryka dała i nawet nie używają tego uderzenia w obronie. Nadal przynajmniej je stosuje i jak słusznie zauważyłeś jest ono całkiem skuteczne.
Ale to nie była żadna krytyka, tak jak powiedziałem Nadal jest defensywnym baselinerem i w żadnym wypadku przy jego grze nie jest mu potrzebny niski i agresywny slajs. Co do Twojego pytania, oczywiście, że to wymarłe uderzenie, tak jak cały tenis ofensywny starej szkoły (czyt.: nie Isner, Raonic, Anderson itd.). Spojrzałem na top100 i używających slajsa do takich celów naliczyłem w porywach ośmiu: Kohlschreiber, Lopez, Jaziri, Copil, starszy Zwieriew, Karlovic, okazjonalnie Johnson i Herbert. Z czego wszyscy są 30+ albo w okolicach i jednym trochę młodszym jest PHH, więc faktycznie nie ma tematu.

Co do tego, kto jest z czyjej bajki, to wiadomo, że dla mnie żaden z nich nie jest, zwłaszcza moje uwielbienie do Rafy jest powszechnie znane, natomiast jeśli Djokovic miałby regularnie grać tak jak w finale tego AO, to powiedzmy, że coś takiego da się nawet oglądać z pewną przyjemnością.

Re: GOAT - debata

: 06 lut 2019, 0:19
autor: Kamileki
Jacques D. - Wiem wiem, że nie krytyka. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że za kilka lat dominatorzy mogą grać znacznie mniej urozmaicony tenis od tego co prezentuje Nadal i oglądanie ich spotkań będzie czystym masochizmem. W taką stronę to jak na razie zmierza, ale może za jakiś czas znów narodzi się nowa Graf czy nowy Edberg.
A czy Rafa jest defensywnym baselinerem? Gdy nie jest pewny swojej gry i często posyła baloniki to tak, ale w najwyższej formie gdy każdy forhend przybiera formę pocisku to jak najbardziej agresywny baseliner.

Kiefer - to oczywiste, że Zverev nie jest Djokovicem czy Nadalem, ale już ma dobre wyniki na koncie i mimo jego banalnego grania chciałbym aby za niedługo wygrał coś większego. Jednak cień jakiejś naturalności powinien wystąpić, nikt poza psychofanami chyba nie chce aby z 15 lat (2 dni temu właśnie minęło) liderowania czterech gości zrobiło się 20, a kolejne Szlemy seryjnie wpadały na konto tych samych ludzi (albo człowieka, bo Novak jest gotów wygrać i 8 następnych Szlemów jeśli nikt mu się ostro nie postawi).
A z tym, że Nadal sobie najlepiej radzi z młodymi po części się zgadzam, ale trzeba pamiętać, że w Szlemach młodzi nie zdziałali za wiele również z Fedem i Novakiem, a cenne wygrane były "tylko" w imprezach masters. Jeśli chodzi o największe turnieje to Djokovic przegrał dwa razy - z Chungiem na AO 2018 będąc w fatalnej formie i z Thiemem na Garrosie 2017, Nadal też dwa razy przegrał z next genem - Pouille na USO 2016, a wcześniej z Kyrgiosem na Wimblu 2014, a Federer przed wtopką z Tsitsipasem ani razu nie przegrał z młodziakami. Jak tak teraz patrzę to wychodzi, że łącznie z next genami Federer przegrał 10 razy, Novak też 10, a Rafa 9. Tyle, że u Nadala nie były to finały czy półfinały mastersów, ogranie Hiszpana nie dało młodszym większego tytułu, a dodatkowo zdecydowana większość porażek była przed rokiem 2018 i może dlatego mniej się o tym pamięta. Trzeba jeszcze wspomnieć o liczbie wygranych i tak na szybko licząc (mogę się kilka meczy mylić, w zależności kogo włączymy do next gena) to Federer wygrał około 20 takich spotkań, Djokovic około 27, a Nadal około 40. Tutaj różnica jest już większa i widać, że Rafcio kosi juniorów wyraźnie częściej niż Fedovic. Taki trend może się już utrzymać bo Roger ma swoje lata, Novak w mastersach z pewnością będzie do ogrania, a Nadal może przegrać tylko z Djokiem albo własnym organizmem więc młodych dalej będzie łoił.

Re: GOAT - debata

: 06 lut 2019, 8:16
autor: DUN I LOVE
Kamileki pisze: 06 lut 2019, 0:19Jeśli chodzi o największe turnieje to Djokovic przegrał dwa razy - z Chungiem na AO 2018 będąc w fatalnej formie i z Thiemem na Garrosie 2017, Nadal też dwa razy przegrał z next genem - Pouille na USO 2016, a wcześniej z Kyrgiosem na Wimblu 2014, a Federer przed wtopką z Tsitsipasem ani razu nie przegrał z młodziakami.
Formalna kwestia - NextGen ATP to gracze urodzenia w 1996 roku i później (Pouille i Kyrgios się nie łapią). Djoko z Chungiem, Roger ze Stefanem, a Rafa dalej bez pogromcy przez tę generację graczy.

Wydaje mi się, że jednak, że prędzej czy później młodzi zaczną wygrywać z Fabsterami w Ws-ach. Na pierwszy ogień pójdzie Fed, ale pozostali też się doczekają.

Re: GOAT - debata

: 06 lut 2019, 9:25
autor: Jacques D.
Kamileki pisze: 06 lut 2019, 0:19 A czy Rafa jest defensywnym baselinerem? Gdy nie jest pewny swojej gry i często posyła baloniki to tak, ale w najwyższej formie gdy każdy forhend przybiera formę pocisku to jak najbardziej agresywny baseliner.
Zawsze staram się oceniać graczy względem innych, którzy prezentują zbliżony poziom, czyli w przypadku Nadala będzie to tylko ścisły top - Federer, Djokovic, ewentualnie tacy, którzy okazjonalnie na tym poziomie bywają/bywali: Wawrinka, del Potro, ewentualnie Cilic, Tsonga. No i wychodzi mi, że jednak w każdym z takich spotkań Rafa głównie się broni, okopany gdzieś za linią końcową. Oczywiście słabszych zawodników będzie kończył szybciej, ale to mało miarodajne, bo oni zwyczajnie najczęściej nie mieliby tenisowych narzędzi, żeby z nim prowadzić grę. (Choć i tu zdarzały się wyjątki - z wieloma tenisistami z miejsc nieco dalszych rankingowo niż top 10, ale o ofensywnym nastawieniu też z automatu ustawia się defensywnie, ewentualnie wyprowadza kontry - np. Muller, Lopez, starszy Zwieriew, ostatnio Duckworth).

Re: GOAT - debata

: 06 lut 2019, 18:23
autor: Kamileki
DUN I LOVE pisze: 06 lut 2019, 8:16
Kamileki pisze: 06 lut 2019, 0:19Jeśli chodzi o największe turnieje to Djokovic przegrał dwa razy - z Chungiem na AO 2018 będąc w fatalnej formie i z Thiemem na Garrosie 2017, Nadal też dwa razy przegrał z next genem - Pouille na USO 2016, a wcześniej z Kyrgiosem na Wimblu 2014, a Federer przed wtopką z Tsitsipasem ani razu nie przegrał z młodziakami.
Formalna kwestia - NextGen ATP to gracze urodzenia w 1996 roku i później (Pouille i Kyrgios się nie łapią). Djoko z Chungiem, Roger ze Stefanem, a Rafa dalej bez pogromcy przez tę generację graczy.

Wydaje mi się, że jednak, że prędzej czy później młodzi zaczną wygrywać z Fabsterami w Ws-ach. Na pierwszy ogień pójdzie Fed, ale pozostali też się doczekają.
Kyrgios jest tylko rok starszy od Chunga, a Rafę ograł w 2014 mając zaledwie 19 lat. Chung gdy pokonał Novaka miał 22 lat bez 4 miesięcy. Next geny liczone są od 1996, ale padło tu też hasło, że Rafa radzi sobie lepiej z młodzieżą. A to Nick nawet bardziej pasował do tej kategorii aniżeli Chung. Tzn. Nadal radzi sobie lepiej z młodymi, ale w Szlemach nie ma jak dotąd większej różnicy. Roger przegrał dopiero teraz pierwszy raz, Novak też raz gdy był kompletnie poza formą. A Kyrgios pomimo, że formalnie na next gena się nie łapie to był młodszy od Stefanosa w momencie gdy ogrywał Nadala. W końcu na pewno częstsze wygrane następnej generacji nadejdą i tak - Fed może na tym najbardziej ucierpieć.

Re: GOAT - debata

: 06 lut 2019, 19:10
autor: Kamileki
Jacques D. pisze: 06 lut 2019, 9:25
Kamileki pisze: 06 lut 2019, 0:19 A czy Rafa jest defensywnym baselinerem? Gdy nie jest pewny swojej gry i często posyła baloniki to tak, ale w najwyższej formie gdy każdy forhend przybiera formę pocisku to jak najbardziej agresywny baseliner.
Zawsze staram się oceniać graczy względem innych, którzy prezentują zbliżony poziom, czyli w przypadku Nadala będzie to tylko ścisły top - Federer, Djokovic, ewentualnie tacy, którzy okazjonalnie na tym poziomie bywają/bywali: Wawrinka, del Potro, ewentualnie Cilic, Tsonga. No i wychodzi mi, że jednak w każdym z takich spotkań Rafa głównie się broni, okopany gdzieś za linią końcową. Oczywiście słabszych zawodników będzie kończył szybciej, ale to mało miarodajne, bo oni zwyczajnie najczęściej nie mieliby tenisowych narzędzi, żeby z nim prowadzić grę. (Choć i tu zdarzały się wyjątki - z wieloma tenisistami z miejsc nieco dalszych rankingowo niż top 10, ale o ofensywnym nastawieniu też z automatu ustawia się defensywnie, ewentualnie wyprowadza kontry - np. Muller, Lopez, starszy Zwieriew, ostatnio Duckworth).
Na cegle sytuacja wygląda znacznie inaczej. Tam chyba tylko Federer potrafił bardzo mocno kreować grę z Rafą, ale z pozostałymi jak wspomniani Tsonga, Wawrinka, Del Potro czy Djokovic Rafa potrafił narzucić swoją grę i często grał bardzo ofensywnie. Na hardzie czy trawie Nadal z tymi najlepszymi zazwyczaj się broni to fakt. Ale gdy był w super formie grał ofensywny tenis z czołówką także poza cegłą. Na pewno różni się wyraźnie od klasycznych przebijaczy których zamiarem nie jest posyłanie winnerów, a chodzenie do siatki ich parzy. Ciężko jednoznacznie sklasyfikować styl Rafy, bo wg mnie jest gdzieś pomiędzy defensywnym, a agresywnym baselinerem. Zasadniczą różnicę robi tu cegła, na której Hiszpan jest w stanie posyłać atakujące zagrania dosłownie z każdej pozycji na korcie.

Re: GOAT - debata

: 10 mar 2019, 22:27
autor: arti

Re: GOAT - debata

: 14 mar 2019, 0:53
autor: Barty
Nie wiem, czy było już to gdzieś wspominane, ale prztyczka w nos dostał Nole od Feda, jeśli chodzi o dyskusje na temat nie przedłużenia kadencji Kermode'a jako prezesa ATP.
t is hard for me to express a clear opinion because I am no longer politically active. Actually, I want the people who are at the helm doing that. For me, it’s just important that I know why it happened, and what should happen now, what’s on the agenda. I want to know what the motive was, which Kermode does not seem to have done well. I would have tended to be more for him. In the past, there were always situations in which one had to say: he or she just has to go away, that’s no longer possible. But that was not the case with Kermode.
I tried to meet Novak on the deadline. Unfortunately he had no time. That’s hard to understand for me. But it is okay. He certainly had a lot to do with the whole story. I asked him if he had time to meet me, it was so busy. He suggested that we see each other the day after – but everything was already decided. We have not met yet, and the tournament (Indian Wells) has started.

Re: GOAT - debata

: 14 mar 2019, 8:35
autor: Kiefer
W sumie to nie wiem kto od kogo bardziej dostał, Novak od Federera, bo ten skrytykował jego postępowanie czy Federer od Novaka, który pokazał mu gdzie ma jego opinię.

Re: GOAT - debata

: 14 mar 2019, 17:18
autor: lake
No dobra ale co to ma do tytułu wątku? Jakieś bonusowe punkty kto jest większym bucem?

Re: GOAT - debata

: 22 mar 2019, 11:25
autor: DUN I LOVE

Re: GOAT - debata

: 14 maja 2019, 11:52
autor: Barty
Djokovic Closing In On Federer's Big Titles Record
Spoiler:
https://www.atptour.com/en/news/djokovi ... adrid-2019

Re: GOAT - debata

: 14 maja 2019, 12:20
autor: Kiefer
Tutaj wiadomo, że Novak będzie miał pierwsze miejsce i to i tak cud, że Roger cały czas prowadzi, Szwajcar w wieku Djokovica miał 44 duże tytuły, może zdobędzie jeszcze dwa, może trzy a może zero, ale Djoko dobije do 60 spokojnie.

Re: GOAT - debata

: 14 maja 2019, 12:34
autor: Kamileki
Umiejętność zdobywania mastersów przez Novaka jest (była) zadziwiająca łatwa. W Szlemach nie licząc absolutnego peaku z 2011 konto ruszyło szybciej tak naprawdę w 2015 roku. Nieco to szalone, że w latach 2012-2014 Novak zdobył tyle samo Szlemów co w ciągu zaledwie 7 miesięcy i to będąc po 30-tce (od Wimbledonu2018 do Australii 2019). Jednak gdy porównamy sobie poziom konkurencji sprzed 5-7 lat to wszystko staje się zrozumiałe.
Poza okresem w którym Djokovic się chwilowo wypalił i miał problem z łokciem jest on najstabilniejszym tenisistą w historii i jeśli nikt mu nie będzie za bardzo przeszkadzał to wciąż będzie bez problemu kolekcjonował duże tytuły przez następne 3-4 lata. Chyba, że samemu mu się odechce.

Re: GOAT - debata

: 14 maja 2019, 12:44
autor: Kiefer
Poziom konkurencji jest tutaj kluczowy, w latach 2011-2014 miał mu kto Szlemy i Mastersy odbierać. Oczywiście w 2011 zdominował konkurencje mimo, że ta zła nie była, ale utrzymanie tego poziomu przez kilka lat było niemożliwe. Dopiero jak na dwa lata posypał się Nadal i został spękany i słabszy już fizycznie Federer to zaczął znowu dominować, nie ma przypadku, że Szwajcar w 2011 i 2012 potrafił Djokovica jeszcze w Wielkim Szlemie zatrzymać, w 2014-ym na Wimbledonie jeszcze długo się trzymał, a potem już nie dawał rady. Dobrze, że chociaż pojawił się Wawrinka, bo Murray nie był dla Serba realnym zagrożeniem.

Re: GOAT - debata

: 14 maja 2019, 12:52
autor: Kamileki
Murray dwa razy Novaka jednak zatrzymał - USO 2012 I Wimbledon 2013. Także oprócz Rafy, Rogera i Stana Szkot też dołożył swoje.

Re: GOAT - debata

: 14 maja 2019, 12:55
autor: Kiefer
Kamileki pisze: 14 maja 2019, 12:52 Murray dwa razy Novaka jednak zatrzymał - USO 2012 I Wimbledon 2013.
2012 i 2013 jeszcze tak, ale to były dosyć specyficzne mecze, jeden rozgrywany w absurdalnych warunkach, drugi przy dużym udziale Del Potro. Tylko, że ja odniosłem się do okresu w którym objawił się Wawrinka, czyli od 2014-ego.

Re: GOAT - debata

: 14 maja 2019, 13:00
autor: Robertinho
Nie no, bez przesady, Djoko miał różnych blockerów i będzie miał kolejnych. Skoro postrachem Serba był Stan, to spokojnie może zostać nim Zverev, albo i Tsitsipas.

Re: GOAT - debata

: 14 maja 2019, 13:03
autor: Kamileki
Od 2014 tak. Murray po operacji kręgosłupa był już tylko cieniem dawnego siebie, a walkę z Novakiem podejmował tylko Stan i Roger choć w przypadku Feda na nic to się zdało bo wtopił wszystkie ważne mecze z Serbem.
Oby Zverev się jak najszybciej ogarnął, a Tsitsipas kontynuował swój wspaniały rozwój.