mtenis.com.pl

Nie no Dun bez jaj. Belg w top50? Nie wierze. Typowy challanger level i tak zostanie moim zdaniem.

Wczoraj zaskoczył Kovalik, ten to top50 niedługo może być.

Szkoda tego finału Acapulco. Set od Top-15. Teraz Bernard musi zrobić co najmniej finał IW...

DUN I LOVE pisze:Szkoda tego finału Acapulco. Set od Top-15. Teraz Bernard musi zrobić co najmniej finał IW...

Co to dla harcerza ? On działał według tej logiki jaką wyszukał dla nas Emu. Specjalnie przegrał seta, by lepiej wejść w mecz, ale się pomylił w rachubach. Teraz będzie już granie na poważnie .

Milos wskoczył na 2. miejsce w race.

1. Novak Djoković - 2940
2. Milos Raonic - 1570
3. Andy Murray - 1520
4. Dominic Thiem - 1200
5. Stan Wawrinka - 1065
6. Roberto Bautista Agut - 950
7. Pablo Cuevas - 903
8. Kei Nishikori - 880
9. Roger Federer - 870
10. Gael Monfils - 840
11. Rafael Nadal - 790
12. Tomas Berdych - 720
13. Bernard Tomic - 705
14. David Goffin - 680
15. David Ferrer - 675

Rozpiska - Miami.

+ Click Image

Kiedyś:
1. Federer
2. Nadal

A jak Berdych wygra 2 kolejne mecze w Miami, race będzie wyglądać tak:
11. Federer
12. Nadal

Tak sobie spojrzałem poważniej w ranking i widzę, że Djokovic ma więcej punktów niż Murray i Fed (czyli 2 i 3 tenisista świata) razem wzięci. Pytanie do rankingowych maniaków, odkryłem coś interesującego, czy taki stan rzeczy utrzymuje się od jakiegoś czasu?

Balansują na linii. Ostatnio czara się przelała, bo Roger trochę stracił odpuszczając Dubaj i IW.

Trochę zmian w rankingu Race :

Nishikori awansował na 4. miejsce, Goffin jest 7, poza Top 10 wypadł Federer (13), blisko dziesiątki jest Kyrgios (12).

Stan przejściowy, ale nie pamiętam sytuacji, żeby po 3 miesiącach sezonu Federer, Nadal, Berdych i Ferrer byli poza Top-10.

W ubiegły poniedziałek Fabbiano siągnął Top-100. Został tym samym 3. graczem w sezonie, który poraz pierwszy wstąpił na nowy ląd - po Sugicie i Fritzu.

Bardzo po cichu to osiągnął (czyli azjatyckie chalki), CH śledzę w miarę poważnie, a nie potrafiłem sobie przypomnieć ani jednego dobrego rezultatu Włocha. Po sprawdzeniu wyszło, że kolejny skorzystał z okazji ogrywania Chińczyków i Japończyków...

U mnie to samo. Swoje lata ma, nie będzie tematu.

Kozlov, choć przez większość tu obecnych skreślony, też trochę podskoczy w tym tygodniu.

Ale chyba nikt kreślący nie uważa, że nie zrobi top 100 czy top 50...

Nie wiem. Ja konsekwentnie nie wróżę w jego sprawie. Dobrze, że istnieje na poziomie CH.

Roger chyba dalej jest przekonanym że wicelideruje rankingowi.

Berdych nie obroni finału, spada na 9. miejsce. Tsonga przed nim, może też wyprzedzić Ferrera.

Rafa (przed tym turniejem na 14. miejscu w Race) jest już na 5. pozycji w rankingu kroczącym. Może ją stracić tylko i wyłącznie po zwycięstwie Monfils'a w całym turnieju.

Jeżeli Hiszpan wygra w Księstwie, będzie tracić zaledwie 130 punktów do drugiego w zestawieniu Raonic'a.

To doskonale pokazuje jak wyrównaną stawkę mamy w ATP. Jeden mocniejszy run i leci się w kosmos.

To pokazuje jedynie, że panowie emocjonujący się race powinni lekko zwolnić, bo ledwie 4 miesięce sezonu za nami.