mtenis.com.pl

Rroggerr pisze: Tak czytam, i Delpo zupełnie bez szans?

Zupełnie to nie, wystarczyłoby zabrać ze sobą forhend. Dziś niby serwis siedział, ale to tylko AMM, a stream byl kiepski.

Nadal do SF nie ma z kim przegrać, nawet przy mocno średniej grze. A i w samym SF i ewentualnym finale nie wiadomo kto miałby się postawić.

Cisza jak w grobie na Artur Ashe, wszyscy w szoku chyba.

Monfils się uszkodził, a później wtopił TB. Pachnie jakąś badziewną porażką w pięciu setach.

Fritz zasłużył na coś więcej niż 46 46. Może jeszcze ruszy do walki.

Lopesz ograł Fiasco i czeka na lepszego z pary Roger/Misza.

DUN I LOVE pisze:Mario popełnił dziś chyba jinx wszech czasów.

A z tym Delpo na poważnie pytałem, widziałem tutaj pół seta, tiebreaki z kelnerami średnio wyglądają, jak i cały sezon, więc może coś mnie ominęło i stąd to przekonanie, że Bautista zagra z Thiemem. Co jest możliwe, to inna sprawa.

Monfils jest chyba u Fafy, więc i tak się nie przyda.

DUN I LOVE pisze:

jarosword14 pisze:Lipa... jak coś go boli to niech kreczuje, a nie się bawi w dżentelmena Federer. Oczywiście jeśli chce się wyleczyć w tym sezonie jeszcze.

Za bardzo nie ma w co.

Niesamowicie skoczyły szanse Nadala w ciągu ostatnich 20 godzin.

Straszliwą cenę przyjdzie zapłacić za tegoroczne sukcesy.

Z drugiej strony Nadal na Mastersach też nie mial z kim przegrać, a przegral, tyle że tu może poczuć krew i ruszyć na żer...

To będzie najpiękniejszy moment odkąd oglądam tenis, tylko mam obawy, że Rusek i tak znajdzie sposób żeby to wtopić.

Długo nie kazał czekać.

Jużny zaczyna autodestrukcję

To było do przewidzenia. A poza tym Roger gra z popłuczynami Miszy więc musi grać "cośtamkolwiek" i wygra. Inna sprawa, że chyba nie wiadomo po co.

No wiecie co.

Del Fed pisze:Z drugiej strony Nadal na Mastersach też nie mial z kim przegrać, a przegral, tyle że tu może poczuć krew i ruszyć na żer...

Miał Zvereva i Kyrgiosa w formie na drodze, tutaj musiałby się epicko wykoleić sam ze swoją grą.

Rroggerr pisze: tutaj musiałby się epicko wykoleić sam ze swoją grą.

No w sumie to tak, ale człowiek się już Leosiów Mayerów chwyta, gdy nie jest dobrze.

Wynikowo patrząc Kohlschreiber jest do tego momentu najlepszy zawodnikiem turnieju.

Obaj zjechali na Armstrongu, ale wciąż nie potrafi się dobrać do serwisu Austriaka Taylor.

Komedia, Roger niedomaga a tu Jużny się sypie. Bardziej na kontuzję mózgu to wygląda.
Jak tacy będą przeciwnicy to Federer nawet na wózku ma po co grać.

Jużny wczoraj grał 4 sety.

Właśnie, mam wrażenie, że mało kto weźmie to pod uwagę i będą pisali o czołku.

Monfilsowi poza tym biodrem(?) chyba jeszcze główkę przygrzało -

Monfils -