Liga Mistrzów 2019/2020
- Michael Scott
- Posty: 6658
- Rejestracja: 14 lip 2019, 19:21
Re: Liga Mistrzów 2019/2020
Milan to się skończył w lipcu 2012 roku, kiedy Thiago Silva i Zlatan odeszli do Ligue 1.
-
- Posty: 5972
- Rejestracja: 08 wrz 2019, 12:42
Re: Liga Mistrzów 2019/2020
Zgadza się, United w tym deszczu było bezradne. Nie umniejszam, warunki były równe. Inna sprawa, że w pierwszym meczu Anglicy mieli zdrowego jednego obrońcę z podstawowego składu, w innej sytuacji nie wiem czy Kaka by tak poszalał na OT, i zrobił podwaliny pod ten awans. United w tamtym okresie miało sporo pecha z kontuzjami, czy nawet zawieszeniami, choćby Fletcher grający życiówkę wykartkowany na finał z Barcą. A w Rzymie szło powalczyć, w przeciwieństwie do meczu 2 lata później, gdzie już United byli tłem.DUN I LOVE pisze: ↑27 lut 2020, 20:53 Weź przypomnij sobie LM 06/07. Wtedy przeciwko MU zagrali jeden z najlepszych meczów jednego zespołu, jaki widziałem.
Kosmos grali.
Re: Liga Mistrzów 2019/2020
No akurat dla Anglików gra w deszczu to raczej standard.Kulfon bez moniki pisze: ↑27 lut 2020, 23:07Zgadza się, United w tym deszczu było bezradne. Nie umniejszam, warunki były równe. Inna sprawa, że w pierwszym meczu Anglicy mieli zdrowego jednego obrońcę z podstawowego składu, w innej sytuacji nie wiem czy Kaka by tak poszalał na OT, i zrobił podwaliny pod ten awans. United w tamtym okresie miało sporo pecha z kontuzjami, czy nawet zawieszeniami, choćby Fletcher grający życiówkę wykartkowany na finał z Barcą. A w Rzymie szło powalczyć, w przeciwieństwie do meczu 2 lata później, gdzie już United byli tłem.DUN I LOVE pisze: ↑27 lut 2020, 20:53 Weź przypomnij sobie LM 06/07. Wtedy przeciwko MU zagrali jeden z najlepszych meczów jednego zespołu, jaki widziałem.
Kosmos grali.

United w tym 06/07 był znakomitą ekipą, absolutnie na triumf w LM, a wszystko również wskazywało, że Cristiano Ronaldo wygra złotą piłkę. Trochę zabrakło dojrzałości przy Milanie, który w tamych latach był zespołem typowo pucharowym, a Kaka końcówką sezonu sprzątnął Portugalczykowi złotą piłkę sprzed nosa. Kolejny sezon musiał dla czerwonych diabłów być lepszy, złudzeń kto jest najlepszy na świecie już również nie było.
-
- Posty: 5972
- Rejestracja: 08 wrz 2019, 12:42
Re: Liga Mistrzów 2019/2020
Ten finał z Chelsea to tak "więcej szczęścia niż rozumu", więc bez przesady. Niby mogli zabić mecz strzelając na 2:0, bo mieli doskonałe sytuacje, ale im dalej w las tym Chelsea była lepsza. Nie wspominając już o karnych.Kiefer pisze: ↑28 lut 2020, 14:49No akurat dla Anglików gra w deszczu to raczej standard.Kulfon bez moniki pisze: ↑27 lut 2020, 23:07Zgadza się, United w tym deszczu było bezradne. Nie umniejszam, warunki były równe. Inna sprawa, że w pierwszym meczu Anglicy mieli zdrowego jednego obrońcę z podstawowego składu, w innej sytuacji nie wiem czy Kaka by tak poszalał na OT, i zrobił podwaliny pod ten awans. United w tamtym okresie miało sporo pecha z kontuzjami, czy nawet zawieszeniami, choćby Fletcher grający życiówkę wykartkowany na finał z Barcą. A w Rzymie szło powalczyć, w przeciwieństwie do meczu 2 lata później, gdzie już United byli tłem.DUN I LOVE pisze: ↑27 lut 2020, 20:53 Weź przypomnij sobie LM 06/07. Wtedy przeciwko MU zagrali jeden z najlepszych meczów jednego zespołu, jaki widziałem.
Kosmos grali.
United w tym 06/07 był znakomitą ekipą, absolutnie na triumf w LM, a wszystko również wskazywało, że Cristiano Ronaldo wygra złotą piłkę. Trochę zabrakło dojrzałości przy Milanie, który w tamych latach był zespołem typowo pucharowym, a Kaka końcówką sezonu sprzątnął Portugalczykowi złotą piłkę sprzed nosa. Kolejny sezon musiał dla czerwonych diabłów być lepszy, złudzeń kto jest najlepszy na świecie już również nie było.
Re: Liga Mistrzów 2019/2020
Nie no jasne, zresztą to był wielki mecz, szkoda, że Chelsea nie wygrała, kibicowałem im. Swoją drogą naprawdę olbrzymia jest dysproporcja między gigantami sprzed dekady, a tymi co mamy teraz...
Re: Liga Mistrzów 2019/2020
A tam. W połowie się zestarzeliśmy, to dlatego wszystko było fajniejsze i lepsze. Może poziom bywał czasem kiedyś wyższy, ale... Ten wielki Milan przegrał z siermiężnym Liverpoolem, ten wielki Milan dostał w tyłek z Deportivo. Owe Deportivo z sezonu 2003/2004, którzy wyrzuciło zwycięzcę i finalistę wcześniejszej edycji (Milan i Juve), w grupie przegrało z Monaco 3-8. Z kolei ostateczny wygrany LM 2003/2004, Porto wygrał m.in. dzięki błędowi Howarda itd.
Dziś by było, że cały tamten sezon był słaby, przypadkowy i w ogóle be, bo Galaktyczny Real się rozsypał. I tylko dlatego Monaco wyszło z 0-2 na 4-2 w wiadomym spotkaniu. To co kiedyś uchodziło za relatywnie świeże i nowe, dziś byłoby oceniane ze stetryczałej pozycji. Zmiana narracji wraz z wiekiem.
Nie jest niczyją winą, że Valverde 2 razy się skompromitował na wyjazdach w LM w ostatnich sezonach. Jestem przekonany, że jak ktoś skończył 15 lat, czymoże nawet trochę więcej to za 10 lat run Romy i Ajaxu będzie dla takiej osoby czymś legendarnym. Tak jak kiedyś legendarne było Leeds, a nawet Mark Viduka, Harry Kewell etc.
Inna sprawa, że na poziom emocji w poprzedniej edycji nikt nie powinien narzekać, a pomimo tego, że sam poziom rozgrywek bywał pewnie kiedyś czasem wyższy to dwumecz Real vs Bayern sprzed 2 sezonów będzie klasykiem, również w kwestii jakości po wsze czasy. Szkoda gwizdania pod Real, no trudno.
Dziś by było, że cały tamten sezon był słaby, przypadkowy i w ogóle be, bo Galaktyczny Real się rozsypał. I tylko dlatego Monaco wyszło z 0-2 na 4-2 w wiadomym spotkaniu. To co kiedyś uchodziło za relatywnie świeże i nowe, dziś byłoby oceniane ze stetryczałej pozycji. Zmiana narracji wraz z wiekiem.
Nie jest niczyją winą, że Valverde 2 razy się skompromitował na wyjazdach w LM w ostatnich sezonach. Jestem przekonany, że jak ktoś skończył 15 lat, czymoże nawet trochę więcej to za 10 lat run Romy i Ajaxu będzie dla takiej osoby czymś legendarnym. Tak jak kiedyś legendarne było Leeds, a nawet Mark Viduka, Harry Kewell etc.
Inna sprawa, że na poziom emocji w poprzedniej edycji nikt nie powinien narzekać, a pomimo tego, że sam poziom rozgrywek bywał pewnie kiedyś czasem wyższy to dwumecz Real vs Bayern sprzed 2 sezonów będzie klasykiem, również w kwestii jakości po wsze czasy. Szkoda gwizdania pod Real, no trudno.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?
PS. Nie ma zgody na brak zgody.
PS. Nie ma zgody na brak zgody.
- Jacques D.
- Posty: 7703
- Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02
Re: Liga Mistrzów 2019/2020
Jeden z najgłupszych i najbardziej nadużywanych dziś frazesów. Jeśli ktoś ma oczy, uszy i mózg, to wie, co jest jakościowe, a co nie - po prostu.
I know the pieces fit.
Spoiler:
Re: Liga Mistrzów 2019/2020
Może i powinien wiedzieć, może i nawet wie, ale może i narzeka, by narzekać. Z przyzwyczajenia.Jacques D. pisze: ↑28 lut 2020, 20:41Jeden z najgłupszych i najbardziej nadużywanych dziś frazesów. Jeśli ktoś ma oczy, uszy i mózg, to wie, co jest jakościowe, a co nie - po prostu.
Po pierwsze, jak mniemam tymi wielkimi drużynami z przeszłości były Chelsea i Milan. A finalnie obie te ekipy przegrały dwumecze z mega przeciętnym osobowo Liverpoolem. To taki przykład. Druga sprawa PSG i City nie mają liderów typu Lampard i Terry, żeby zastąpić Chelsea na stanowisku "napompowanego klubu" z ambicjami na LM. A to powinien być ich czas wobec kryzysu paru innych drużyn.
Edycja LM 2018/2019 była fajna, oprócz frajerstwa Ajaxu i finału.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?
PS. Nie ma zgody na brak zgody.
PS. Nie ma zgody na brak zgody.
- Jacques D.
- Posty: 7703
- Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02
Re: Liga Mistrzów 2019/2020
Jedno od drugiego z łatwością da się odróżnić po sile argumentacji.Del Fed pisze: ↑28 lut 2020, 20:50Może i powinien wiedzieć, może i nawet wie, ale może i narzeka, by narzekać. Z przyzwyczajenia.Jacques D. pisze: ↑28 lut 2020, 20:41Jeden z najgłupszych i najbardziej nadużywanych dziś frazesów. Jeśli ktoś ma oczy, uszy i mózg, to wie, co jest jakościowe, a co nie - po prostu.
I know the pieces fit.
Spoiler:
Re: Liga Mistrzów 2019/2020
Rozumiem, że nasze narzekanie na współczesny tenis ziemny również bierze się tylko z tego, że w połowie się zestarzeliśmy i wszystko było fajniejsze i lepsze?
Del Fed pisze: ↑28 lut 2020, 20:25 Ten wielki Milan przegrał z siermiężnym Liverpoolem, ten wielki Milan dostał w tyłek z Deportivo. Owe Deportivo z sezonu 2003/2004, którzy wyrzuciło zwycięzcę i finalistę wcześniejszej edycji (Milan i Juve), w grupie przegrało z Monaco 3-8. Z kolei ostateczny wygrany LM 2003/2004, Porto wygrał m.in. dzięki błędowi Howarda itd.
Akurat wymieniłeś sezon, który obiektywnie był słaby dla topowych drużyn, Barca była jeszcze na etapie budowy, podobnie jak Chelsea, Real się rozkraczył, United w kryzysie, tam z Porto chyba też był błąd sędziego? No i teraz jest przecież podobnie i widać to gołym okiem.
No a Milan spieprzył temat, jeśli sądzisz natomiast, że potencjał tej drużyny nie był ogromny z powodu tych dwóch meczów to trochę niepoważny jesteś, w ogóle to ile jeszcze tam pecha było z tym Liverpoolem... Zagrali by jeszcze raz i zapewne by już wygrali.
Zdecydowanie zgadzam się z opinią Jacques D.
Nie twierdzę, że w ogóle nie ma miejsca idealizowania naszych młodzieńczych czasów, ale nie róbmy sobie jaj, że sobie uroiliśmy obniżenie poziomu sportowego tylko w naszych głowach, a poza tym jest wszystko cacy.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197832
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Liga Mistrzów 2019/2020
Poziom współzawodnictwa chyba bardziej poszedł w dół niż poziom sportowy (tutaj mam wątpliwości, bo jednak każda dziedzina życia sportowca cały czas idzie do przodu). Mamy pokolenie miękkich faj i raczej to najmocniej kole w oczy.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Liga Mistrzów 2019/2020
No i dobrze, że to był słaby sezon topowych drużyn. Przynajmniej było ciekawie, tak jak w poprzedniej edycji, czyli 2018/2019. Przynajmniej opłaca się coś takiego oglądać. W przeciwieństwie do tenisa vide dzisiejszy mecz, który dla Ciebie jest nieistotny, a dla mnie jest, bo zniechęca do tenisa jeszcze bardziej. Koniec dygresji.Kiefer pisze: ↑28 lut 2020, 21:01Rozumiem, że nasze narzekanie na współczesny tenis ziemny również bierze się tylko z tego, że w połowie się zestarzeliśmy i wszystko było fajniejsze i lepsze?
Del Fed pisze: ↑28 lut 2020, 20:25 Ten wielki Milan przegrał z siermiężnym Liverpoolem, ten wielki Milan dostał w tyłek z Deportivo. Owe Deportivo z sezonu 2003/2004, którzy wyrzuciło zwycięzcę i finalistę wcześniejszej edycji (Milan i Juve), w grupie przegrało z Monaco 3-8. Z kolei ostateczny wygrany LM 2003/2004, Porto wygrał m.in. dzięki błędowi Howarda itd.
Akurat wymieniłeś sezon, który obiektywnie był słaby dla topowych drużyn, Barca była jeszcze na etapie budowy, podobnie jak Chelsea, Real się rozkraczył, United w kryzysie, tam z Porto chyba też był błąd sędziego? No i teraz jest przecież podobnie i widać to gołym okiem.
No a Milan spieprzył temat, jeśli sądzisz natomiast, że potencjał tej drużyny nie był ogromny z powodu tych dwóch meczów to trochę niepoważny jesteś, w ogóle to ile jeszcze tam pecha było z tym Liverpoolem... Zagrali by jeszcze raz i zapewne by już wygrali.
To Ty potrzebujesz hegemonów, ja niekoniecznie. Zresztą wiadomo, że zarządzanie w Realu i Barcelonie można postawić ostatnio pod dużym znakiem zapytania, a np.w Chelsea został zakręcony kurek z pieniędzmi.
Chodzi o to, że dziś pewnie Milan byłby mieszany z błotem jak Barcelona za jedną z wtop wyjazdowych w ostatnich dwóch sezonach. O tym pisałem w kontekście zmiany postrzegania pewnych rzeczy wraz z wiekiem.
Z tym się jak najbardziej zgodzę. Wszystkie Pogby i Neymary, Mauro Icardie tego świata, nie lubią tego.DUN I LOVE pisze: ↑28 lut 2020, 21:10 Poziom współzawodnictwa chyba bardziej poszedł w dół niż poziom sportowy (tutaj mam wątpliwości, bo jednak każda dziedzina życia sportowca cały czas idzie do przodu). Mamy pokolenie miękkich faj i raczej to najmocniej kole w oczy.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?
PS. Nie ma zgody na brak zgody.
PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Re: Liga Mistrzów 2019/2020
Ale ja nigdzie nie napisałem, że nie był poprzedni sezon ciekawy, wręcz przeciwnie, pisałem o czym innym, nawet aż tak bardzo nie odnosiłem się do poprzedniego sezonu, tylko miałem na myśli ten konkretny obecny. Natomiast Ty mi akurat wyskoczyłeś z sezonem, który sportowo oceniam jako słaby, bo większość ekip podobnie jak teraz było w remoncie. Nie jest to kwestia idealizowania czegokolwiek, to kwestia faktu
Wręcz przeciwnie, właściwie to z reguły kibicuję słabszym.
Trudno żebym tak emocjonalnie reagował na coś po 15 latach, ale czy ja po Barcelonie jakoś jechałem? Chyba nie. Natomiast dostrzegam, że coś jest nie tak skoro takie cyrki jak w dwumeczu Milan - Deportivo sprzed 16 lat dzieją się kilka razy w przeciągu jednej edycji i powtarzają się co sezon, nie jest to normalne.
-
- Posty: 5972
- Rejestracja: 08 wrz 2019, 12:42
Re: Liga Mistrzów 2019/2020
Kiefer pisze: ↑28 lut 2020, 21:01Rozumiem, że nasze narzekanie na współczesny tenis ziemny również bierze się tylko z tego, że w połowie się zestarzeliśmy i wszystko było fajniejsze i lepsze?
Oczywiście, Scholes strzelił na 2:0. Gdyby był VAR, nie byłby triumfu Porto, i może nigdy na tak szerokie wody nie wypłynąłby Mouriho.
- Michael Scott
- Posty: 6658
- Rejestracja: 14 lip 2019, 19:21
Re: Liga Mistrzów 2019/2020
Po prostu kiedyś było inaczej. Zostało już dowiedzione naukowo, że negatywne wspomnienia zacierają się z czasem i pozostają tylko wspomnienia pozytywne. Dlatego, starzejąc się, mamy coraz większą skłonność do postrzegania przeszłości jako pozytywnej, co przejawia się m.in w tym głupim "kiedyś to było", tudzież "dawniej było lepiej".
Ja jestem fanem retro futbolu, ale nie powiedziałbym, by był on lepszy od współczesnego i vice versa oczywiście.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197832
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Liga Mistrzów 2019/2020
Kulfon bez moniki pisze: ↑28 lut 2020, 21:31Narzekanie na tenis wzięło się z wypchnięcie fizola Nadala techników. Oczywiście zmiany w sprzęcie także zrobiły swoje, podobnie jak zwolnienie nawierzchni. Ale największym problemem problemem ATP jest patologiczne zhierarchizowanie rozgrywek w kontekście czołków dawanych przez niżej klasyfikowanych graczy w stronę tych wyżej klasyfikowanych. Zgodnie z zasadą "wasal mojego wasala, jest moim wasalem". Odpychające od oglądania dno. Obrazek spotykany na każdym poziomie ATP.
Tobie się marzą jakieś napompowane edycje z Bayernami, Barcelonami i Realami około szczytu z gwiazdami wokół i wielkimblichtrem. Ja tam tego aż tak bardzo nie potrzebuję. Sam widziałem run b2b Valencii, dlatego jakiś sezon życia Tottenhamu, Ajaxu czy nawet Romy mi nie przeszkadza. Oby uporali się z koronawirusem i niech Atalanta zrobi sobie, przy udziale szczęścia połówkę obecnej edycji, niech mają.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?
PS. Nie ma zgody na brak zgody.
PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Re: Liga Mistrzów 2019/2020
Narzekanie na tenis wzięło się z wypchnięcia przez fizola Nadala techników i tenisistów wszechstronnie wyszkolonych - potrafiących np.bez żenady zagrać przy siatce. Przy czym nie chodzi o graczy, którzy z definicji dużo grali przy siatce. Oczywiście zmiany w sprzęcie także zrobiły swoje, podobnie jak zwolnienie i homogenizacja nawierzchni. Ale największym problemem ATP jest patologiczne zhierarchizowanie rozgrywek w kontekście czołków dawanych przez niżej klasyfikowanych graczy w stronę tych wyżej klasyfikowanych. Zgodnie z zasadą "wasal mojego wasala, jest moim wasalem". Odpychające od oglądania dno. Obrazek spotykany na każdym poziomie ATP. Totalna żenada.
Tobie się marzą jakieś napompowane edycje z Bayernami, Barcelonami i Realami około szczytu z gwiazdami wokół i wielkim blichtrem. Ja tam tego aż tak bardzo nie potrzebuję. Sam widziałem run b2b Valencii, dlatego jakiś sezon życia Tottenhamu, Ajaxu czy nawet Romy mi nie przeszkadza. Oby uporali się z koronawirusem i niech Atalanta zrobi sobie, przy udziale szczęścia połówkę obecnej edycji, niech mają. Jak jakaś Mallorca albo inne Alaves mające kiedyś chwile chwały.
Poza wszystkim, Ferguson trafia się raz na 30 lat, który by zbudował i trzymał klub w czołówce tyle lat. Lippi się po 2006 skończył, Wenger się skończył, Mourinho (raczej) się skończył, a ten SAF dawał radę przez ćwierć wieku. Chociaż w dzisiejszych czasach, po którymś nieudanym sezonie w United na początku lat 90-tych, wracałby lotem koszącym do Szkocji.
Ostatnio zmieniony 28 lut 2020, 22:07 przez Del Fed, łącznie zmieniany 1 raz.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?
PS. Nie ma zgody na brak zgody.
PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Re: Liga Mistrzów 2019/2020
Przecież ja nawet żadnej z tych drużyn nie lubię, więc nie, nie potrzebuję, Realowi życzę nawet złotych lat 2005-2010 o czym już wspominałem.
Re: Liga Mistrzów 2019/2020
MTT - Tytuły (8) 2024:(1) Bastad, 2023:(1) Pune, 2022:(1) Melbourne, 2021:(5) Mallorca, Wimbledon, Toronto, Antwerpia, Sztokholm
MTT - Finały (5)
2022:(4) Dubaj, Estoril, Tokio, Paryż-Bercy 2021:(1) Wiedeń
MTT - Finały (5)
2022:(4) Dubaj, Estoril, Tokio, Paryż-Bercy 2021:(1) Wiedeń
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: azver i 13 gości