mtenis.com.pl

No ale dziś Novak regularnie wygrywa LM, a Messi gra na pograniczu ITF i CH. Nie ma czego porównywać.

Pokazał kolejny raz swoją zajebistość Serb. Genialny grajek, który wyrósł poza swoją dyscyplinę. Iść jak równy z równym z 16 lat młodszym rywalem i jeszcze wygrywać te mecze to jest kosmos. 4 pojedynki i ani razu Alcaraz go łatwo nie ograł, wszystko na pełnym dystansie.

Brawo Djoko jest szansa w tej rywalizacji. Po uso!!!

Marcelo_Rios pisze: ↑21 sie 2023, 2:33 Najwybitnijeszy sportowiec wszech czasów.

Lol, nie. @Marcelo_Rios

Lol, przebudziłem się i sobie odpaliłem HL i nie spodziewałem się, że z tego wyjdzie najlepszy finał w historii turnieju i jeden z lepszych w historii finałów ATP, na pewno w systemie BO3. Szkoda, że Alcaraz sam oddał stratę przełamania w drugim secie, ale przynajmniej ludzie świetny mecz zobaczyli, wprawdzie miał nawet piłkę meczową (to akurat beka, że Serb zdążył jeszcze z nim tego dokonać w tak krótkiej jak na razie rywalizacji), ale tam szans większych nie było, a sam obronił ich kilka w absolutnie poje*any sposób. No ale ostatecznie przegrał, gratulacje dla obydwu, wielki mecz ponownie w ich wykonaniu, oby rozegrali ich jeszcze wiele, bo widać, że mają do zaoferowania ogromnie dużo.

Teraz tylko czekać na ich finał w US Open, jeśli Carlos go wygra to ten dzisiejszy wynik nie będzie miał znaczenia, jeśli go przegra to z kolei nie miałaby znaczenia dzisiejsza wygrana (oczywiście lepiej niech go wygra, żeby to wszystko miało jakiś sens). Tak jak nie miały znaczenia wygrane tutaj Federera, którymi człowiek się w tamtym momencie podniecał, bo Szwajcar udzielał Serbowi lekcji gry (i pewnie w dyspozycji z 2012 czy 2015 dziś by zrobił to ponownie), a potem przegrywał półfinały i finały w Nowym Jorku, więc podchodziłem do tego meczu na dużym luzie, zwłaszcza, że dużo ważniejszy mecz to Hiszpan wygrał 1,5 mc wcześniej, a tutaj wyglądał słabo przez cały turniej.

Swoją drogą dokładnie w tym samym wieku Federer turniej w Cinci odpuścił, bo jak głupi pchał się do Montrealu i uszkodził sobie plecy, Djokovic Toronto odpuszcza i gra tylko w Cincinnati i stać go wygrać taki finał z ciut lepszym zawodnikiem od Zvereva. Szwajcar dzięki swojej głupocie szansę w US Open przekreślił, a Djokovic przystąpi do tego turnieju podbudowany wygraną z Alcarazem. Różnice.

Ps. Swoją drogą nie sądziłem, że jeszcze zobaczę Djokovica zdzierającego z siebie koszulkę.

Psychopatycznie mocny jest niezmiennie Djokovic. W bo5 powinien mieć przewagę Hiszpan, więc chyba jednak 55/45 przed USO dla niego, ale po tym meczu można się zastanawiać czy aby na pewno. Gdyby Djokovic nie miał spacerku tutaj/gdyby Alcaraz nie zaczął sezonu w lutym, to można byłoby się też zastanawiać jak głupia była taka orka na wyniszczenie dla obu, a tak dosyć kontrolowana ekspozycja raczej. Pomimo rezultatu i dynamiki meczu, ciężko negatywnie patrzeć na postawę Alcaraza gdy kilka dni temu było kręcenie narracji o wtopie z Purcellem czy wylocie z Hubertem. A zarazem te wszystkie opuszczone turnieje w ostatnich latach przedłużyły karierę Serbowi i każdy taki mecz to pozytywna cegiełka dla przyspieszenia/odwrócenia tego procesu.

Zdominuje go z upływem czasu Hiszpan, nie oszuka się metryki, ale ten moment, gdy grają na równych warunkach, daje widowiska których nie widzieliśmy przez parę ostatnich lat/nie będziemy widzieć przez kilka następnych.

Ktoś ma zestawy całej trójki? @Kamileki

W-UE:
1 set/2 set/Mecz:
Djokovic : 6-15/6-17/19-46
Alcaraz : 11-16/12-14/42-50

Ceremonia:

DUN I LOVE pisze: ↑21 sie 2023, 2:59 No ale dziś Novak regularnie wygrywa LM, a Messi gra na pograniczu ITF i CH. Nie ma czego porównywać.

Pokazał kolejny raz swoją zajebistość Serb. Genialny grajek, który wyrósł poza swoją dyscyplinę. Iść jak równy z równym z 16 lat młodszym rywalem i jeszcze wygrywać te mecze to jest kosmos. 4 pojedynki i ani razu Alcaraz go łatwo nie ograł, wszystko na pełnym dystansie.

Dziękuję.

DUN I LOVE pisze: ↑21 sie 2023, 2:42 39. tytuł M-1000 Novaka. Może 40-stka jeszcze w tym sezonie.

Piękna sprawa być częścią fanbazy Serba. Bolesna porażka w finale szlema raz na sto lat i rewanż już w kolejnym turnieju. Potrafi uszczęśliwiać fanów No1e.

Po USO powrót na #1 przesądzony. Musi chyba 2 mecze tam wygrać.

Dziękuję

GOAT jest jeden, pozdrawiam.

Robertinho pisze: ↑21 sie 2023, 7:58 GOAT jest jeden, pozdrawiam.

Nole to bezdyskusyjny GOAT GOATÓW, a Dunaje tego świata mogą sobie wielbić genetyczne karły

Kamileki pisze: ↑21 sie 2023, 8:17Nole to bezdyskusyjny GOAT GOATÓW, a Dunaje tego świata mogą sobie wielbić genetyczne karły

Oddałem należny szacunek przecież.

Kamileki pisze: ↑21 sie 2023, 8:17

Robertinho pisze: ↑21 sie 2023, 7:58 GOAT jest jeden, pozdrawiam.

Nole to bezdyskusyjny GOAT GOATÓW, a Dunaje tego świata mogą sobie wielbić genetyczne karły

Nawet nie wiesz jak uwielbiamy ten moment, szkoda, że GOAT przyjął rolę Djezusa narodu serbskiego, bo taki szyderczy miałby dużo więcej zwolenników, a hejterzy i tak zawsze znajdą pretekst.

W każdym razie można zakończyć chwilowo rozważania o wieku GOATa, pokonał Alcaraz w Londynie topowe wydanie.

DUN I LOVE pisze: ↑20 sie 2023, 23:47 Nie chce mi się już asekurować i wolę się ośmieszyć po fakcie, ale chyba zaczyna to wyglądać tak jak powinno, kiedy dochodzi do starcia rywali z tej samej półki - najczęściej wygrywa ten młodszy.

Wygląda to w tej chwili tak, że tylko paryski scenariusz może dać dziś Novakowi wygraną. No, ale z drugiej strony drugiego tak słabego seta Serb może nie zagrać.

Już w finale RG @Wujek Toni tak załatwił Tsitsipasa. Każdy argument przeciwko GOATowi wyciągajmy, ale nigdy wiek.

No ale tu trzeba pewną rzecz podkreślić, ale nie wiem, czy wypada psuć nastrój po takim meczu. Faktem jest, że przy 75 *43 miał ugotowanego zdechlaka Carlitos na korcie i oddał przewagę beznadziejnymi błędami. Spory minus.

A wiek warto podkreślić, żeby nikomu jakieś bzdury kiedyś do głowy nie przyszły, że Alcaraz to GOAT, skoro nie potrafił zdominować jednak tak zaawansowanego wiekowo Nole. Można oszukiwać metrykę jak to robi Serb, ale jednak przebieg musi odciskać jakieś piętno.

Biedaku, po co sobie to robisz, pytam po raz n-ty... Nikt nie będzie rozliczał nikogo za porażki w wieku 20 lat. Tj Ty być może będziesz w ramach mentalnego samookaleczenia.