mtenis.com.pl

W tym samym roku był też mecz z Roddickiem, który zmienił postrzeganie Serba w oczach wielu kibiców, ćwierćfinał z Delpo w 2012 chyba, spotkania z Rune i Beretem sprzed dwóch sezonów, no i coś jeszcze było, o czym zdążyłem już zapomnieć. Niemniej z reguły jak jest Djoko w nocnej to człowiek może się wyspać, stąd też nie pamiętam większości zapierających dech w piersiach widowisk.

E: Jakiś mecz z Nishikorim też w nocnej kojarzę, ale nie jestem pewien, czy to czasem Murray nie był rywalem Azjaty.

Ja z Del Potro w 2012 bodaj.

DUN I LOVE pisze: ↑04 wrz 2023, 7:54 Ale mają turniej Amerykanie.

A to to się jeszcze okaże.
Myślę że na pewno są tu apetyty na finał, a przecież może się okazać, że z dwumeczu z Serbem wyjdą bez zdobyczy setowych.

Jakiś czas temu pisałem, że idą Amerykanie w stronę Francuzów z poprzedniej dekady. Naprawdę sporo dobrych albo przynajmniej niezłych tenisistów sobie wyhodowali i coraz częściej będziemy ich oglądać na poziomie R16/QF dużych turniejów. Pytanie, czy Fritz lub Tiafoe dadzą radę zrobić to, czego nie zrobili Tsonga z Monfilsem, tj. pójść po pełną pulę w Szlemie. Teoretycznie mają łatwiej, ale też chyba są jednak ciut słabszymi graczami.

Rano pomyślałem sobie „Andriej, musisz”, ale zaraz potem sprawdziłem, że skompletował wszystkie ćwierci szlemowe i doszedłem do wniosku, że już nic nie musi.

Andriej, musisz, nic nie musisz.

Mario pisze: ↑04 wrz 2023, 9:45 Jakiś czas temu pisałem, że idą Amerykanie w stronę Francuzów z poprzedniej dekady. Naprawdę sporo dobrych albo przynajmniej niezłych tenisistów sobie wyhodowali i coraz częściej będziemy ich oglądać na poziomie R16/QF dużych turniejów. Pytanie, czy Fritz lub Tiafoe dadzą radę zrobić to, czego nie zrobili Tsonga z Monfilsem, tj. pójść po pełną pulę w Szlemie. Teoretycznie mają łatwiej, ale też chyba są jednak ciut słabszymi graczami.

Mniej wysilony atletycznie tenis grają od Gaela i (chyba)mniejsza tendencja do urazów niż Jo, więc tych potencjalnych szans sporo powinno być.

Pytanie faktycznie czy dowiozą tenisowo, bo mam wrażenie, że pomijając Alcaraza, to obecna meta(wolne korty + Daniły biegające pod bandą) to duży problem.

Ale będę im kibicować, mimo sceptycyzmu wobec Harrego, bo Tiafoe to nie wiem, czy nie jest nawet moim ulubionym graczem obecnie. Właśnie za tę bezkompromisowość w grze i pasję do tego sportu.

Robertinho pisze: ↑04 wrz 2023, 9:55Ale będę im kibicować, mimo sceptycyzmu wobec Harrego, bo Tiafoe to nie wiem, czy nie jest nawet moim ulubionym graczem obecnie. Właśnie za tę bezkompromisowość w grze i pasję do tego sportu.

Shelton też jest mega ekspresyjnym graczem, może być super meczyk jutro.

Mogliby dać ich w nocnej, zwłaszcza że jutro 34 stopnie w Nowym Jorku.

No chyba właśnie nie zrobią tego, ale o tyle lepiej, że w naszym PT ich dadzą.

It has been several decades since American tennis players dominated en masse this deep into their home Grand Slam tournament.

https://www.nytimes.com/2023/09/03/spor ... elton.html

'I'm a little Novak Djokovic and this is how I'll beat Carlos Alcaraz at the US Open'

https://www.express.co.uk/sport/tennis/ ... eo-Arnaldi

Szkoda, że za stary już jestem na zarywanie nocek, ale mecz Zverev vs Sinner zapowiada się przednio.

Może zarwiemy na ewentualny rewanż Alcaraz-Sinner. Ten pojedynek zapowiadałoby się jeszcze lepiej.
Ciekaw jestem tego Arnaldiego. Ten meczyk akurat w najlepszej porze.

Djoko w półfinale z Tiafoe w 2 Rublev z Sinnerem a wy jak obstawiacie?

W tej chwili wygląda na Alcaraz vs Miedwiediew bardziej.

Arnaldi raczej krzywdy Carlitosowi nie powinien zrobić ale w następnej rundzie Sinner lub Zverev mogą wyrzucić Hiszpana z turnieju liczę na rewanż Sinner-Alcaraz.

Pytanie, czy mogą, bo Sasza jednak jest cały czas daleko od optimum, a Sinner - mam wrażenie - wozi się na ćwiartce sprzed roku i wygranej Kanadzie. Potrzebna jest weryfikacja.

Będę zdziwiony z kolei, jeżeli Danił się wyłoży przed semi. De Minaur i Draper/Rubliow to powinna być rutyna.

Osobiście wolałbym zobaczyć nawet tego Drapera w półfinale, bo pojedynki Daniła z Alcarazem i Daniła z Jamnikiem są jednostronne (w pierwszym przypadku na korzyść Hiszpana, a w drugim Rosjanina). Chyba, że inaczej się to ułoży.

Zobaczymy w tamtym roku Sinner był blisko pare razy z Hiszpanem już wygrał a wydaje mi się , że Carlitos nie gra jakoś super kort zweryfikuje.