mtenis.com.pl

Czyli czas na zmianę. Dzięki, Panie Adamie. To były dobre lata.

lake pisze:Nawałka out.

Ciekawe kto następny i czy z kraju czy z zagranicy?

W ramach podziękowania zastosuję niski pressing przez mniej więcej minutę.

Dla mnie Nawałka był dobrym trenerem, ale widać, że coś się wypaliło i relacje szkoleniowca i piłkarzy nie były już tak dobre jak przy EURO. Nie można teraz zrobić kroku do tyłu i należy sięgnąć po kogoś z zagranicy i powtórzyć model z polskim asystentem, który pracowałby z nowym selekcjonerem. Podobno, ze względu na kontakty Bońka, może to być ktoś z Włoch. Czytałem o Prandellim i De Blasim. Ten pierwszy byłby ciekawą opcją. W utratą "polską myśl szkoleniową" nie ma co wchodzić, mam nadzieję, że nie popełnią tego błędu. Nasi zawodnicy muszą mieć w reprezentacji poziom trenerki podobny do tego, jaki mają w klubach, w których grają (siedzą na ławce ), więc tu żaden Fornalik 2.0 nie zda egzaminu.

Może jednak tego Krychowiaka nie powołujmy?

Pierwsze minuty dzisiejszego stanu mundialu na własną odpowiedzialność, to się już nie odzobaczy.

To zdjęcie z straponem byłoby bardziej aktualne w tym temacie widze.

Jerzy Brzęczek nowym selekcjonerem reprezentacji Polski!
http://www.sport.pl/mundial/7,154361,23 ... #BoxGDImgL

Trochę nie wiem, co powiedzieć.

To ten parodysta co przegrał awans Gieksy z Metalem Kluczbork? Nawałka zresztą też w CV ma GKS

Jak po raz kolejny zadziała ''bierzemy gościa z polskiej klubowej piłki który nic nie wygrał i ufamy w boską intuicję Zibiego'' to jednak będę zaskoczony. Ale tu nawet poziom wyżej, bo jednak background Nawałki >>> Brzęczka.

A ja powiem, że jeśli to wypali, to znaczy, że jesteśmy normalni. W prawdziwym świecie bez oporów bierze się dość szybko byłych grajków, jeśli są w miarę kumaci i mają jakieś tam doświadczenie. Nawet jeśli wielkich wyników wcześnie nie robili. Zarówno do klubów, jak i reprezentacji. Tylko za przeproszeniem gówno-reprezentacje i zakompleksione kluby, szukają nie wiadomo jakiego maga, żeby miernoty jakimi są/za jakie są uważani ich gracze, nie potykały się o własne nogi. A potem kończą z wypalonym dziadygą, dla którego jest któraś z rzędu taka fucha, albo szarlatanem.

To, że jest to akurat Brzęczek, przekonuje mnie przyznam średnio, wolałbym Probierza, czy Magierę. Aczkolwiek zdaje sobie sprawę, że pierwszy jest zbyt specyficzny, a drugi musi jeszcze podhodować twardość.

Niemniej, bardzo bym chciał, żeby to wypaliło, bo to mogłoby otworzyć szerzej drzwi dla normalności w polskiej piłce. A normalnością będzie, jeśli Legię będą prowadzić byli legioniści, a nie jakiś clowny z Bałkanów, Lecha byli lechici, a nie Baron Münchhausen, i tak dalej. A następcą Brzęczka, będzie kolejny polski trener.

Trudno byłoby pozyskać jakiegoś trenera z topu bo jednak kasa i prestiż drużyny nie ten.
A z tych nazwisk trenerów upadłych z zagranicy lub naszych krajowych wielkiego wyboru naprawdę nie było.

Wisła znowu traci trenera na kilka dni przed startem sezonu .

Wyrzucany z II i I ligi trener po jednym dobrym sezonie na poziomie Ekstraklasy trenerem kadry to nie jest normalność. I jeżeli to prawda, że dogadany był ten Katanec, to nie ma co dorabiać ideologii. Ostatnie lata Lewandowskiego w kadrze i trener, któremu należy dać szansę pomimo przeciętnej kariery trenerskiej gdzie kończyło się dymisją w 3/4 przypadków, bo ''Boniek mu ufa''. Wygląda na to, że jedna dobra runda w Jagiellonii i trenerem kadry zostać by mógł Tomek Hajto, no błagam. Ja tam mam bekę, a nadzieja, to właśnie fakt, że to reprezentacyjna piłka i często trenerzy z przypadku (jak Dalić) dają sobie radę, więc Pana Jurka skreślać nie można. Jak nie wypali, to jednak pełna odpowiedzialność na Bońku i kolegach Brzęczka z zarządu. Przekonywanie, że nie stać nas na konkretnego zagranicznego trenera/nikt sensowny w Polsce nie chce pracować to jakieś mity.

Oczywiście, że nas stać. Tylko po co kolejny spadochroniarz, po którym zostaną zgliszcza?

Bo gwarantuje mniejsze ryzyko niż random z Polski, a przywoływanie Beenhakkera w obliczu wyczynów Smudy i Fornalika też nie ma większego sensu. Zresztą budowanie reprezentacji na lata to mit, gra się tym co się ma, a my mamy ze dwie imprezy z Lewandowskim, Glikiem i Szczęsnym, gdzie idzie zrobić jeszcze dobry wynik, a potem - nie wiadomo.

I jeszcze gdyby to był Probierz, to bym nawet zrozumiał.

Wujek pełniący rolę ojca jednej strony to znakomity sposób złagodzenia konfliktu z drugą stroną - było nie było największą gwiazdą drużyny. Brzmi legitymacyjnie.

Australia potrafi zatrudnić Van Marwijka, a my bierzemy kolesia z 5 miejscem w E-klapie, który może się czegoś nauczył, może nie, ale gdyby nie był polskim trenerem i jedyny dobry sezon, nie był właśnie ostatnim w jego życiu - nikt by na niego nie spojrzał. Aaale Koźmiński go bardzo dobrze zna.

Dla mnie było pozamiatane po wypowiedzi Bońka że tylko niepoważni ludzie mogą wymieniać nazwisko Conte, bo on przychodzi na gotowy zespół z gwiazdami. Szkoda tylko że Pan Prezes nie pamięta z jakimi ogórami pojechał na Euro i jak grała ta reprezentacja. Conte odszedł i zostali rozjechani przez tą samą Hiszpanie którą pięknie wypunktowali na Euro.

Jerzy Brzęczek złożył krótkie oświadczenie na pomeczowej konferencji. - Widocznie nie zasłużyliśmy na awans - skomentował krótko wynik sobotniego starcia z MKS-em i oświadczył, że podaje się dymisji. Trener "GieKSy" nie poczekał na pytania dziennikarzy szybko opuszczając salę konferencyjną.

Można się czepiać Leo, ale najlepszy mecz w XXI w. polska reprezentacja zagrała za jego kadencji. Mimo że nie był to już trener z najwyższej półki. Na turnieju popisał się tak jak wszyscy poza Nawałką na Euro. A katastrofa w eliminacjach do RPA zaczęła się od popisów Boruca w meczach ze Słowacją na co mało kto zwraca uwagę. Nie zapominałbym też że Nawałka był asystentem Holendra. Ale jeżeli do wyboru Boniek miał ogórów na poziomie tych co przychodzą do naszej ligi albo uznanych ale dorabiających do emerytury, to wybór mnie nie dziwi. Podejrzewam zresztą że mógł już być wcześniej dogadany z wujkiem Kuby, tak jak to miało miejsce z Nawałką.

No ja akurat nigdy nie przepadałem za Błaszczykowskim, a już po przeczytaniu bełta pani Domagalik(naprawdę bełta, książka tragiczna formalnie, bez ładu, składu i chronologii, nie wiadomo też, co jest opinią autorki, a co kolejnym cytatem z kogoś z familii) to mam wręcz alergię, więc mam po prostu nadzieję, że będzie dalej pikować sportowo i problem sam się rozwiąże. Ale jak mówię, pochwalam ogólny kierunek(młody trener z Polski), żadnych(bardzo ładne określenie) trenerów upadłych. A ktoś z naprawdę pierwszej ligi nie przyjdzie, chyba, że za totalnie absurdalną kasę, a tę lepiej zainwestować w szkolenie.

Rroggerr pisze:Bo gwarantuje mniejsze ryzyko niż random z Polski....
I jeszcze gdyby to był Probierz, to bym nawet zrozumiał.

Na serio taki Katanec, co nie ma żadnego wyniku od kilkunastu lat gwarantuje mniejsze ryzyko ?

Probierz to moim zdaniem niezrównoważony furiat, a taki w roli trenera reprezentacji się nie sprawdza, a przynajmniej bardzo niewielu znam w piłce co się sprawdzili. Jak miałbym brać kogoś młodego z naszych to raczej Stokowca czy Magierę.

Co do GKS to tam akurat piłkarze nie chcieli awansować, więc żaden trener by nie dał rady.

arti pisze:Na serio taki Katanec, co nie ma żadnego wyniku od kilkunastu lat gwarantuje mniejsze ryzyko ?

No poza wiki ja nie znam gościa, po prostu raczej nie wierzę, że ćwierćfinalista Euro, wciąż posiadający kilku naprawdę mocnych zawodników, gdzie od momentu wejścia Bońka warunki są cieplarniane, miałby problem ze znalezieniem mocnego fachowca z zagranicy.

A samo założenie ''trenera z Polski'' można bronić jeszcze, tylko sam wybór mocno nie pasuje, bo to nijak się ma do ''polskiego trenera potrzebującego szansy''. Przecież do dziś nikt nie uznałby go nawet u nas za trenerską czołówkę.