Re: US Open 2021
: 02 wrz 2021, 23:30
Berret ma Queen's + finał M1000 + finał WS + kurnik w tym roku, a przez ostatnie dwa sezony ograł jednego gracza z top10 (i to Thiema w tym roku w ATP Cup). 

Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
Tylko, że tu o żadną psychikę się nie rozejdzie, tylko o fizykę. Wiek go dojechał i np. nie wytrzymuje często długich wymian z takim Zvorkiem/Cipasem/Medvedevem/Thiemem i nie zdąża lub odpuszcza wiele piłek do których jeszcze 1,5 roku temu kicał. Oczywiście chciałbym żeby to jeszcze jakimś cudem ogarnął bo to wielka sprawa i szkoda byłaby wielka na tym etapie gdy już jest tak blisko to spieprzyć, szczególnie po tym co się stało na igrzyskach. Klasyk i ze 2-3 AO i dla mnie styka.Jacques D. pisze: ↑02 wrz 2021, 21:16 Muszę przyznać, że z pewnym zainteresowaniem (tak wielkim, że głównie na ls) śledzę ten turniej. Bo sprawa niby oczywista, ale jeśli jeszcze obecnie szukać jakichś wyjątkowych chwil w tej dyscyplinie, to właśnie przy takich okazjach. USO 15 u kobiet też niby wyglądało na oczywiste, a wyszła z tego wielka sensacja i jeden z meczów wszech czasów w tenisie. Oczywiście, SW i Djokovic to nie ta sama skala jeśli chodzi o odporność psychiczną (Amerykanka zawsze wydawała mi się mocno przeszacowana pod tym względem), ale mimo wszystko to jest ten 1 turniej na 5 lat we współczesnym tenisie, który śledzę w miarę regularnie i z pewną uwagą...
Nieźle z wymaganiami zjechałeś.
A który jeszcze bardziej niedawno poległ zrakiety Liama Broady'ego w Tokio.Kulfon bez moniki pisze: ↑02 wrz 2021, 23:36 ku*wa, kiedyś oglądałem mecz Seppi- Starace, i obaj wyglądali jakby mieli za chwilę umrzeć ze starości. I ch*j, 12 lat później jeden z nich ogrywa Hurkacza, który niedawno wygrał mastersa i jest w "kwiecie wieku".
Ale tamten to chociaż miał dzień konia i ładował kończącą za kończącą, grając agresywnie. Dzisiaj Seppi tylko przerzucał na drugą stronę.DUN I LOVE pisze: ↑02 wrz 2021, 23:37A który jeszcze bardziej niedawno poległ zrakiety Liama Broady'ego w Tokio.Kulfon bez moniki pisze: ↑02 wrz 2021, 23:36 ku*wa, kiedyś oglądałem mecz Seppi- Starace, i obaj wyglądali jakby mieli za chwilę umrzeć ze starości. I ch*j, 12 lat później jeden z nich ogrywa Hurkacza, który niedawno wygrał mastersa i jest w "kwiecie wieku".
Poprostu zdjąłem różowe okulary. Żeby nie wiem co jadł, jak się prowadził nie będzie do 40-tki wygrywał seryjnie szlemów, bo te żeny muszą w końcu zacząć wygrywać.
No jak Seppi ogrywał Federera, a było to już 6,5 roku temu, to wydawało się, że u schyłku kariery zagrał życiówkę i jeszcze w nagrodę za staż pokonał wielką gwiazdę. No tylko właśnie minęło 6,5 roku i Włoch wynik z Australii jeszcze 2-krotnie zdołał powtórzyć, a mając 37,5 roku pokonuje w 2 rundzie US Open, było nie było, numer 9 w rankingu race i zdecydowanie nie jest bez szans, by awansować o choć jeszcze jeden szczebel dalej.Kulfon bez moniki pisze: ↑02 wrz 2021, 23:36 ku*wa, kiedyś oglądałem mecz Seppi- Starace, i obaj wyglądali jakby mieli za chwilę umrzeć ze starości. I chuj, 12 lat później jeden z nich ogrywa Hurkacza, który niedawno wygrał mastersa i jest w "kwiecie wieku".
Może i dojechał, ale jakoś nie widzę takiego profesjonalisty i człowieka z absolutną obsesją na punkcie osiągnięć i bycia postrzeganym jako goat (co widać i po nim, i po jego otoczeniu) przegrywającego przez rozpadnięcie się akurat w tym kluczowym turnieju. ;] Natomiast, potem może jeszcze pociągnie do AO i faktycznie będzie zjazd, a później ostatnia faza kariery i spięcie się na ostatnie 2-3 wygrane WS, żeby ugruntować status. ;] Na tym USO musiałby naprawdę się "postarać", żeby przy takiej przewadze tenisowej i w tym formacie przegrać z kimkolwiek z tak słabej konkurencji. To jednak nie to samo, co IO w formule w bo3 i w środku cyklu przygotowawczego. Co nie zmienia faktu, że, jak pisałem, tego typu momenty historycznej wagi "lubią" sensacyjne rozstrzygnięcia, zawodników z drugiego szeregu wyskakujących z formą życia, itp. Stąd, wyjątkowo, ale sam jestem ciekaw.The Djoker pisze: ↑02 wrz 2021, 23:30 Tylko, że tu o żadną psychikę się nie rozejdzie, tylko o fizykę. Wiek go dojechał
Podobnie go postrzegam, Fedowi na pewno bardzo zależało na rekordach i nakładana była na niego presja obowiązkowego GOATA (właściwie przez całą karierę), ale Serb i jego rodzina na tym punkcie są już kompletnie ześwirowani. Scenariusz, w którym wygrywa USO, następnie ugruntowuje swą pozycję Australią, a potem następuje u niego ujście wydaje się wielce prawdopodobny. No bo ile można być maksymalnie skoncentrowanym i zmotywowanym? W końcu musi przyjść odreagowanie. Natomiast po takim okresie motywacyjnej pauzy bardzo możliwe, że przyjdzie moment, w którym ponownie mu się zechce bardziej. Wówczas dorzuci jeszcze kilka sztuk do koszyczka, pobije rekord WS Margaret Court, będzie miał ich 25-26, pozostali aktywni najlepsi gracze dobijający dopiero do 30-ki już 1-2 (Jacques D. pisze: ↑03 wrz 2021, 1:06 The Djoker pisze: ↑Tylko, że tu o żadną psychikę się nie rozejdzie, tylko o fizykę. Wiek go dojechał
Może i dojechał, ale jakoś nie widzę takiego profesjonalisty i człowieka z absolutną obsesją na punkcie osiągnięć i bycia postrzeganym jako goat (co widać i po nim, i po jego otoczeniu) przegrywającego przez rozpadnięcie się akurat w tym kluczowym turnieju. ;] Natomiast, potem może jeszcze pociągnie do AO i faktycznie będzie zjazd, a później ostatnia faza kariery i spięcie się na ostatnie 2-3 wygrane WS, żeby ugruntować status. ;]
Tak najprawdopodobniej będzie. Inaczej bym się z Bartym o 25 Novaka nie zakładał.Kiefer pisze: ↑03 wrz 2021, 6:08Podobnie go postrzegam, Fedowi na pewno bardzo zależało na rekordach i nakładana była na niego presja obowiązkowego GOATA (właściwie przez całą karierę), ale Serb i jego rodzina na tym punkcie są już kompletnie ześwirowani. Scenariusz, w którym wygrywa USO, następnie ugruntowuje swą pozycję Australią, a potem następuje u niego ujście wydaje się wielce prawdopodobny. No bo ile można być maksymalnie skoncentrowanym i zmotywowanym? W końcu musi przyjść odreagowanie. Natomiast po takim okresie motywacyjnej pauzy bardzo możliwe, że przyjdzie moment, w którym ponownie mu się zechce bardziej. Wówczas dorzuci jeszcze kilka sztuk do koszyczka, pobije rekord WS Margaret Court, będzie miał ich 25, pozostali aktywni najlepsi gracze dobijający do 30-ki już 1-2 i da sobie siana.Jacques D. pisze: ↑03 wrz 2021, 1:06 The Djoker pisze: ↑Tylko, że tu o żadną psychikę się nie rozejdzie, tylko o fizykę. Wiek go dojechał
Może i dojechał, ale jakoś nie widzę takiego profesjonalisty i człowieka z absolutną obsesją na punkcie osiągnięć i bycia postrzeganym jako goat (co widać i po nim, i po jego otoczeniu) przegrywającego przez rozpadnięcie się akurat w tym kluczowym turnieju. ;] Natomiast, potem może jeszcze pociągnie do AO i faktycznie będzie zjazd, a później ostatnia faza kariery i spięcie się na ostatnie 2-3 wygrane WS, żeby ugruntować status. ;]
Zapomniałem pochwalić, piepiękne.
Musisz zapytać Pana Kleksa, on ma dobre okono-handed backhand pisze: ↑03 wrz 2021, 6:14Zapomniałem pochwalić, piepiękne.
Jaki gupi ten mobilny flashscore, pokazujący rezultat w setach. Gdy szedłem spać, Sinner prowadził 2-0. Wstaję, 3-1. Skąd mam na pierwszy rzut oka wiedzieć, czy Zachary wziął trzeci set, czy czwarty?