mtenis.com.pl

Pełny OOP ostatniego dnia:
http://www.rio.itftennis.com/olympics/schedule

DUN I LOVE pisze:Nie ma pewności, że nie będzie jedynki na koniec po tym jak Djoko coś zabolało.

Owszem. Ale wtedy tym bardziej, Djokovic ma dwa Szlemy i trzy mastersy (?) już na koncie. Niezły murolski folwark jednym słowem z tego ATP.

Owszem, dziwne, że po tylu latach świat nie doczekał się poważnego finału Murray - Nadal. Wczoraj była na to szansa.

Ależ strata dla dyscypliny.

Rroggerr pisze:Rozumiem, że ZET trochę wypacza obraz, ale wygrać WTF jest z ogólnej perspektywy znacznie, znacznie ciężej niż medal Igrzysk.

Wygrać WTF jest też ciężej niż wygrać Szlema...

Mario pisze: Wygrać WTF jest też ciężej niż wygrać Szlema...

Radwańska też by tak postawiła sprawę .

Dziwiło mnie, że nie trafiłem na facjatę Bernardesa przez cały turniej, odnalazł się w najbardziej odpowiednim spotkaniu . Moja ulga i radość są nieopisane.

Wierzę dziś w DelPo. Mam to w nosie, że best of five, że Juan zmęczony. Nie zapominajmy, że Murray to też ciepła klucha. A finał jakiegokolwiek turnieju to inna bajka.

Del Potro w 4.

A Rafa mam nadzieję że szybkie 2-0.


Edit: E, widze że Rafa dziś będzie się męczyć. Debelek w końcu dał o sobie znać.

Byleby wygrał, bo to prawdopodobnie jego ostatnie IO. Mam nadzieję że TVP uraczy nas transmisją z chociaż jednego seta.

Oj, Rafa nie wygląda na zawodnika ktoremu zależy na zwycięstwie.

Nie wygląda to dobrze. Kei na swoim poziomie, Nadal (co nie dziwi) bez energii. Jak nie podkręci tempa (a nie wiem czy to wykonalne) to bez wysiłku Go pyknie Japończyk.

Lucas pisze:Nie wygląda to dobrze. Kei na swoim poziomie, Nadal (co nie dziwi) bez energii. Jak nie podkręci tempa (a nie wiem czy to wykonalne) to bez wysiłku Go pyknie Japończyk.

Jeśli Kei tego nie wygra, będzie zwyczajną ciapą. Rafa ma dośc, w baku też niewiele zostało.

matek20 pisze:Oj, Rafa nie wygląda na zawodnika ktoremu zależy na zwycięstwie.

Chce ale fizycznie nie jest w stanie się zregenerować po takim maratonie jak w ostatnim czasie. Pozostaję liczyć na autodestrukcję Japończyka.

Mówiłem, że zabraknie paliwa, głównie mentalnego. Fizycznego zresztą też. Idealna zwierzyna dla trolla.
Jedyna nadzieja, że Japoniec widząc kogo ma po drugiej stronie siatki, sam się strolluje. Ale póki co się nie zanosi.

TVP da emisję z finału?

Nie ma to jak żałować badziewnego brązu człowiekowi, który i tak nigdy nic wartościowego w swojej karierze nie zdobędzie i jednocześnie użalać się nad 14-krotnym mistrzem WS i dwukrotnym złotym medalistą.

lake pisze:Mówiłem, że zabraknie paliwa, głównie mentalnego. Fizycznego zresztą też. Idealna zwierzyna dla trolla.
Jedyna nadzieja, że Japoniec widząc kogo ma po drugiej stronie siatki, sam się strolluje. Ale póki co się nie zanosi.

Mentalnie jest w porządku.

Nie ma Nadal praktycznie returnu, słabo podaje, jest wolny. Nie ma chyba takiej autodestrukcji, która by pozwoliła Hiszpanowi wygrać przy takiej postawie. To co mieliśmy daliśmy w piątek i wczoraj, mówi się trudno. Najważniejsze, że debel wpadł, to był dla mnie priorytet .

99% tenisistów by chciało mieć taki "badziewny brąz" w swojej karierze.

Ciekawe, czy pokpi nawet taki układ Japończyk. Zdziwienia nie będzie.

Lucas pisze:Nie ma Nadal praktycznie returnu, słabo podaje, jest wolny.

Honorowo zachował się Rafa, bo sądzę, że w innym turnieju nie wyszedłby na kort.