mtenis.com.pl

Nabrał ochoty Nick. Roger Rogerem, ale bardzo bym chciał zobaczyć Nicka tu w finale. Pod tym względem dobry mecz dla mnie - bez względu na wynik będzie spoko.

Trochę już sfrustrowany Roger bezczelnością młodziana.

Fajny meczyk, taki chillowy. Kyrgios zaczyna być sobą, Federerowi się trochę nie chce, czyli klasycznie.

Barty pisze:To tylko wrażenie przez to, że rzadziej prowadzi wymiany. Ale spokojnie, kondycyjnie Nick wytrzyma.

Gdyby 15 lat starszy człowiek miał lepszą kondycję w tym miejscu, to byłbym naprawdę zażenowany.

Męczy bułę Fed teraz.

Milanello pisze:Fajny meczyk, taki chillowy. Kyrgios zaczyna być sobą, Federerowi się trochę nie chce, czyli klasycznie.

Nie to, że się nie chce, witalność z początku roku ucieka, a i z tym byłoby ciężko przeciwko Nickowi. Typowe usadzanie starego mistrza przez bezczelnego młokosa - coś, czego tenis nie widział od 10 lat.

Gyros na seta.

Mirka zdegustowana
Generalnie wszystko zależy od Federera. Jak się ogarnie to go odprawi, jak dalej będzie liczył że samo się wygra, to Kyrgios będzie miał okazję odstawić błazenadę w finale.

DUN, nie wiem jak Ty, ale ja tu raczej usadzania nie widzę.

E: TO PRZYSERWOWAŁ XDDDDDDD

Publika w Miami strasznie moralizatorska - już jak rzuci rakietą, to nie muszą buczeć 20 sekund.

No i odrobione.

Milanello pisze:
DUN, nie wiem jak Ty, ale ja tu raczej usadzania nie widzę.

Nie jinxowałem jak coś. Niechcący wyszło.

Trochę przegięcie z tymi gwizdami i ekstazą radości po dublu Kangura, ale w końcu gra Roger i Kyrgios.

Nick teraz sam się usadził. Federer jest teraz wyraźnym faworytem tego seta.

Federasta18 pisze:Nick teraz sam się usadził. Federer jest teraz wyraźnym faworytem tego seta.

Jak dojdzie do taja to 50/50 moim zdaniem.

Ewidentna przesada z tym buczeniem i gwizdaniem, oczywiście wyprowadziło to z równowagi Kyrgiosa, byłem prawie pewien, że będzie ładował z dwójki, ile wlezie.

Na 56 wygranych gemach serwisowych z rzędu się skończyło.

Tak właśnie myślałem, że te męki Feda przy 3-5 powinien wykorzystać. Teraz się zrobiło 6-5, a przewagę sytuacyjną ma bardzo dużą.

Federer strasznie wchodzi na ten drugi serwis. Nick wygrał całe 4 z 12 piłek, z czego 3 były na pełnym ryzyku.

Barty pisze:Ewidentna przesada z tym buczeniem i gwizdaniem, oczywiście wyprowadziło to z równowagi Kyrgiosa, byłem prawie pewien, że będzie ładował z dwójki, ile wlezie.

Biedactwo.

Do znudzenia- jak po trafionej jedynce nie wraca bąk w pół kortu, to nie wie co ma grać.

To jest największe przekleństwo tych fedalowskich religii. Ci ludzie durnieją, kiedy przychodzi do kibicowania swoim idolom. Żeby wiwatować, bo fh Nicka poszedł po siatce w aut. Dno trochę.

Albo Fed dociśnie, albo w tb wwali.

Setowa.

Powinien lekko zwolnić z prędkościami na serwisie Nick, a już na pewno ograniczyć strzelanie z drugich. Wszystko na dostawce gra Fed, a w tym zawsze był bardzo dobry.