Re: Indian Wells 2017
: 19 mar 2017, 19:17
Jak nie będzie sztachet, to możecie walczyć na gołe pięści 

Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
Joao pisze:Jak nie będzie sztachet, to możecie walczyć na gołe pięści
Wciskaj ten tekst, jeśli uważasz, że robienie kariery klauna dla gawiedzi w jakiś sposób Cię określa, bo Twoich płaczów i marudzeń tu nie trzeba, ale na drugi raz poprzyj swoje wpisy o tenisie jakimiś bardziej sensownymi wywodami, a nie „analizami”, które streszczają się tylko w emocjonalnym podejściu. W dodatku złapany na przeczeniu samemu sobie w kolejnych postach odpowiadasz ironią, szyderstwami i fałszywymi wyobrażeniami na mój temat. Dobrze, że jest miejsce, w którym możesz mieć darmową terapię i uśmierzyć frustrację. Pamiętaj o tym, bo znerwicowany na spacerze podczas AO możesz szkodzić ludziom w swoim otoczeniu.Robertinho pisze: Co do terapii, to nie chce mi się tłumaczyć, że jest to pewna przesada na potrzeby wywodów, które zresztą, zgodnie z intencją, przyniosły wiele radości forumowej gawiedzi.
Młodość Cię tłumaczy.DUN I LOVE pisze:
Zabolało mnie to.
Jacy aktorzy, takie przedstawienie, należałoby podsumować, ale w ten sposób pojechałbym też samemu sobie; acz przecież nie da się ukryć, że jakiś wybitny popis to również z mojej strony nie był.Robertinho pisze:
DUN I LOVE pisze:Jest ok. W sensie licznik, jakość taka sobie.
W zaistniałej sytuacji jest to raczej przesądzone.jarosword14 pisze:A ktoś tu się bał o popularność wątku. W takim tempie to wpadnie do TOP-3 wszystkich Mastersów, hehe
Znowu piszesz niby o mnie, a tak naprawdę o sobie. Dlatego właśnie Cię tu trzymamy, można miesiącami ignorować te piętrowe kompilacje cudzych analiz, a potem wystarczy raz przeciągnąć kijem(sztachetą?) po prętach klatki i zaczynasz wściekle się miotać, coraz bardziej się rzucając. Rodżer i lake zwykle się tym przeciąganiem kija zajmują, no ale skoro chłopaki się rozleniwiły...jonathan pisze:Wciskaj ten tekst, jeśli uważasz, że robienie kariery klauna dla gawiedzi w jakiś sposób Cię określa, bo Twoich płaczów i marudzeń tu nie trzeba, ale na drugi raz poprzyj swoje wpisy o tenisie jakimiś bardziej sensownymi wywodami, a nie „analizami”, które streszczają się tylko w emocjonalnym podejściu. W dodatku złapany na przeczeniu samemu sobie w kolejnych postach odpowiadasz ironią, szyderstwami i fałszywymi wyobrażeniami na mój temat. Dobrze, że jest miejsce, w którym możesz mieć darmową terapię i uśmierzyć frustrację. Pamiętaj o tym, bo znerwicowany na spacerze podczas AO możesz szkodzić ludziom w swoim otoczeniu.
Pamiętam, pamiętam. Kurcze, tym zestawieniem poczciwego jonathana z funkcjonariuszami Sonderdienstu, naprawdę poprawiłeś mi humor.Emu pisze:Skąd ta liczba mnoga?![]()
Jak już jesteśmy przy alkoholu to przypomniałem sobie, że wiszę Ci wino.
Jedno nie wyklucza drugiego.DUN I LOVE pisze:Zaraz się okaże, że ponuro nastawiony do życia i świata Emu ma poczucie humoru.
Emu to Wujek a rebours, więc pewnie w rzeczywistości jest beztroskim wesołkiem, w przeciwieństwie do naszego cierpiącego za miliony przyjaciela.DUN I LOVE pisze:Zaraz się okaże, że ponuro nastawiony do życia i świata Emu ma poczucie humoru.
Z tego co widzę, przed 22 marne szanse.DUN I LOVE pisze:Niech już ten finał się zacznie lepiej.
Proszę, nie dość, że okropny typ, to jeszcze bezczelny kłamczuszek.Robertinho pisze:A co pisanie o tenisie, to ja sobie piszę o swoim podejściu, Ty fachowo wklejasz analizy gry i techniki Federera, każdy ma swoją działkę jak widać.