mtenis.com.pl

Mario pisze: ↑26 maja 2022, 21:14

no-handed backhand pisze: ↑26 maja 2022, 20:53Trochę naiwnie liczy Tsipas, że publika pomoże tu akurat jemu.

Chyba nie ma publiczności, czy w ogóle ludzi (minus rodzina + ci, którym płaci) gotowych wspierać tego człowieka.

Jakaś giga otyła januszka zaczęła skandować "cicipas, cicipas" (synek obok siedział przerażony), ale ją zaraz sKolarzowali na trybunach.

Charakteru Czechowi odmówić nie można. Twardy gracz.

W ogóle fajny gracz, żaden ulubieniec tłumów, ale krzywdy rakietą sobie na pewno nie zrobi.

DUN I LOVE pisze: ↑26 maja 2022, 21:30 Charakteru Czechowi odmówić nie można. Twardy gracz.

Trochę Radka mi przypomina.

Chyba piątka kolejnego z szerokiego grona faworytów.

Eeee.

Ależ mu zjinxowałem, już miałem przygotowany wpis przed deciderem.

<tak> <mamuśka Tsitsipasa> <tak> <tak>

Ordynarna baloniada, niczym topowy Dul.

Kolar niczym Roddick w finale Wimbledonu.

E. Jednak nie.

Bida.

Oby go ktoś dojechał, bo z dnia na dzień moja niechęć do tego człowieka wzrasta.

No i podzielił los Baeza, Ramosa i Mussetiego. Zdobyli serca kibiców, ale to wszystko.

Ostatkami sił walczył w tym taju Zdenek i zabrakło porządnej akcji od 6-2.

Wymęczył Grek.

Mario pisze: ↑26 maja 2022, 21:36 W ogóle fajny gracz, żaden ulubieniec tłumów, ale krzywdy rakietą sobie na pewno nie zrobi.

Tak, zdecydowanie, wrzucam go do mojego teamu na livescorze podczas CH.

Znakomity mecz.

Mario pisze: ↑26 maja 2022, 21:50 Oby go ktoś dojechał, bo z dnia na dzień moja niechęć do tego człowieka wzrasta.

Najpóźniej w finale, ale sądzę, że jednak wcześniej.

Ogólnie fajni ci starzy Tsitsipasa, mają potencjał.

Mario pisze: ↑26 maja 2022, 21:50 Oby go ktoś dojechał, bo z dnia na dzień moja niechęć do tego człowieka wzrasta.

Nie ma ani pół porządnego gracza na dole więc Grek może niestety do finału się doczołgać taką grą.

Trochę osłabiał mnie momentami Grek w tym meczu, ale jak tak myślę o tym po ostatniej piłce to jednak w kozackiej formie fizycznej jest Stefanos, końcówka pokazała, że taktycznie też ogarnia bazę. Tenisowo jednak mocno średnio i jeżeli szybko nie przytrafi mu się jakaś wypoczynkowa runda to zdechnie gdzieś w drugim tygodniu. Wtedy nawet to godzinne przebijanie nie zdąży przynieść mu pożądanych owoców w postaci odpowieniego czucia gry i pewności uderzeń.

Kolejny raz okazuje się, że brak wielkich nazwisk w sekcji drabinki nie oznacza plaży, bo Musetti i Kolar wyszli na kort jednak z zamiarem gry w tenisa i w efekcie mamy greckiego trupa teraz przy mikrofonie.

Co za żenujący wywiad, ale jaki prowadzący taki rozmówca.

Bardzo fajny mecz generalnie (nieironicznie), ten Tsitsipas może kiedyś zrobić top20 i wygrać Barcelonę na bazie tego co widziałem.