mtenis.com.pl

Małysz zdradził, kto wydał wyrok na Thurnbichlera. Wszystko jasne


https://www.sport.pl/skoki/7,65074,3183 ... =BoxOpImg6

Porzuciliście go, my go przyjęliśmy jak swojego.

Nie jesteśmy tacy sami.

Dokładnie, jesteście gorsi.

Robert Johansson zakończył karierę

https://www.skijumping.pl/wiadomosci/36 ... l-kariere/

Kamil Stoch otwarcie deklaruje: to będzie mój ostatni sezon

https://sport.tvp.pl/86806213/kamil-sto ... arciarskie

Dobrze, że nie będzie przeciągał tego Kamil w nieskończoność.

DUN I LOVE pisze: ↑21 maja 2025, 16:36 Dobrze, że nie będzie przeciągał tego Kamil w nieskończoność.

Przecież przeciągnął i tak w nieskończoność. Wyszło 4 lata czyli więcej niż Fedal razem wzięty.

Kamileki pisze: ↑21 maja 2025, 16:41

DUN I LOVE pisze: ↑21 maja 2025, 16:36 Dobrze, że nie będzie przeciągał tego Kamil w nieskończoność.

Przecież przeciągnął i tak w nieskończoność. Wyszło 4 lata czyli więcej niż Fedal razem wzięty.

+50

Kamileki pisze: ↑21 maja 2025, 16:41

DUN I LOVE pisze: ↑21 maja 2025, 16:36 Dobrze, że nie będzie przeciągał tego Kamil w nieskończoność.

Przecież przeciągnął i tak w nieskończoność. Wyszło 4 lata czyli więcej niż Fedal razem wzięty.

No tak ze 2 lata za długo, ale i tak zaskoczył, bo myślałem, że będzie jeszcze kilka lat skakał.

Kamileki pisze: ↑21 maja 2025, 16:41

DUN I LOVE pisze: ↑21 maja 2025, 16:36 Dobrze, że nie będzie przeciągał tego Kamil w nieskończoność.

Przecież przeciągnął i tak w nieskończoność. Wyszło 4 lata czyli więcej niż Fedal razem wzięty.

Przyzwyczajaj się, bo Djokovic za chwilę będzie na półmetku pierwszego sezonu, który nie potrzebnie rozgrywa.

Kiefer pisze: ↑21 maja 2025, 16:50

Kamileki pisze: ↑21 maja 2025, 16:41

DUN I LOVE pisze: ↑21 maja 2025, 16:36 Dobrze, że nie będzie przeciągał tego Kamil w nieskończoność.

Przecież przeciągnął i tak w nieskończoność. Wyszło 4 lata czyli więcej niż Fedal razem wzięty.

No tak ze 2 lata za długo, ale i tak zaskoczył, bo myślałem, że będzie jeszcze kilka lat skakał.

No, jeśli liczyć katastrofę to 2 lata. A u takiego Fedala katastrofa trwała maks rok gry (łącznie oczywiście ). A ile krytyki było, że po co aż tyle oni jeszcze grali.

Nando pisze: ↑21 maja 2025, 16:51

Kamileki pisze: ↑21 maja 2025, 16:41

DUN I LOVE pisze: ↑21 maja 2025, 16:36 Dobrze, że nie będzie przeciągał tego Kamil w nieskończoność.

Przecież przeciągnął i tak w nieskończoność. Wyszło 4 lata czyli więcej niż Fedal razem wzięty.

Przyzwyczajaj się, bo Djokovic za chwilę będzie na półmetku pierwszego sezonu, który nie potrzebnie rozgrywa.

Połówka szlema i final mastersa. Stoch od 4 lat odpowiednika takich osiągnięć w skokach nie miał.

Nie porównuj Stocha do Federera. Szanujmy się.

jaccol55 pisze: ↑21 maja 2025, 17:04 Nie porównuj Stocha do Federera. Szanujmy się.

Ma staty jednego z najlepszych w historii Kamil więc można a nawet trzeba porównać. Tymczasem kariera strasznie długo przeciągnięta więc zachował się nasz rodak podobnie jak Murray.

Stoch poza Polską to w zasadzie no name, z wyjątkiem fanów niszowej konkurencji o nazwie skoki narciarskie. Federer to ikona sportu, rozpoznawalny w więcej niż kilku europejskich krajach.

Końcówka kariery Stochy niestety wygląda jak Justyny Kowalczyk, czyli przeciętność. Chciałbym aby się odbił w ostatnim sezonie, ale to dość optymistyczne założenie. Co do tych wyliczeń, Stoch ostatni raz prezentował wysoki poziom w sezonie 22/23, niewiele brakowało do medalu MŚ, był wysoko w T4S.

Murray skończył się jako liczący się zawodnik dużo wcześniej tj w 2017 a i to było było częściowo silą rozpędu.

Nadal ostatni konkurencyjny (i to jak konkurencyjny) to 2022, u Feda trzeba liczyć jednak 2019, AO było tuż po nowym roku i jednak siłą rozpędu i w jakich mękach ten 1/2, a RG i WM 2021 owszem wyniki spoko na papierze, ale dobrze wiemy, że to był już cień mistrza. Djoko do dzisiaj daje radę.

Federasta20 pisze: ↑21 maja 2025, 17:50 Końcówka kariery Stochy niestety wygląda jak Justyny Kowalczyk, czyli przeciętność. Chciałbym aby się odbił w ostatnim sezonie, ale to dość optymistyczne założenie. Co do tych wyliczeń, Stoch ostatni raz prezentował wysoki poziom w sezonie 22/23, niewiele brakowało do medalu MŚ, był wysoko w T4S.

U Kowalczyk problemem było kolano. Po operacji już sobą nie była na trasach. Ona lata wcześniej założyła, że do Pyeongchangu będzie startować.

Stoch się bardziej na drobne rozmienia niż Kowalczyk.