Propozycje zmian

[Barty]

Panowie, tu i tak większość gra na gemy, więc nie myślicie chyba, że ktoś zaryzykuje dokładne granie, co do gema, chyba że Nadal będzie w formie na cegle i będzie kosił równo z trawą albo Opelka przykładowo spotka się z Isnerem. Zresztą, co to znaczy wytypować dokładny wynik co do gema; to oznacza, jeśli dobrze myślę wytypować 6-3 6-4 i gdy mecz kończy się takim wynikiem otrzymuje się punkt? A jak mecz kończy się 6-4 6-3, to już się punktu by nie otrzymywało?

Ja bym był za tym, żeby dawać 2 pkt za wytypowanie prawidłowego zwycięzcy, ale na to pewnie i tak nikt nie pójdzie, choć ja bym osobiście poszedł.

Dokładny w sensie MTT, czyli dokładna różnica setów i gemów. I nie rozumiem, dlaczego ktoś miałby na to grać, po prostu byłoby to potencjalne dodatkowe źródło punktów. Taki bonus, bez ujemnych konksekwencji, jeśli nie trafisz.

I doprecyzuj, o co chodzi w Twoim postulacie, Delu-szmelu.

[Del Fed]

I doprecyzuj, o co chodzi w Twoim postulacie, Delu-szmelu.

Od razu postulacie. Po prostu według mnie atrakcyjniej by było grać w systemie gdy za zwycięstwo dostaje się 2 pkt, a za wytypowanie dokładnego wyniku dodatkowo 1. Często imho wychodzi tak że typujemy wyrównaną parę, wynik to sprawa 60:40 najwyżej, a typy i tak idą w jedną stronę. Potem wygrywa ten mniej faworyzowany zawodnik. Już nie wspomnę, że notujemy sporo niespodzianek mimo wszystko.
Może gdyby bardziej premiowano "indywidualny tok myślenia", czyli to jak dany typer naprawdę uważa - i gdy ma rację co do zwycięzcy - nagradzano go bardziej, coś by to zmieniło na korzyść?

Myślałem, że Twoje propozycja dotyczy tylko sytuacji gdy załóżmy np. Nadal def Nishikori: 7-5 6-2 i żeby dostać dodatkowy punkt muszę dokładnie ten wynik (7-5 6-2) wytypować, ale jeśli mogę np. dać 6-3 6-3 i za to też jest punkt, to jak dla mnie spoko.
Jeżeli mielibyśmy zostać przy obecnym systemie liczenia dużych punktów, jakieś urozmaicenie, byłoby imho w porządku.

Tylko, że niestety sezon się zaczął i tu widzę mały problem.

[Barty]

Dla mnie jedna 250-tka rozpoczęta to nie jest problem, można by wprowadzić od kolejnego tygodnia. Tylko niech potwierdzi Damian i chociaż ktoś z dwójki DUN/arti.

[Damian]

Poprawny typ co do seta - 2 pkt, poprawny typ tylko co do zwycięzcy - 1 pkt

- JEST

Poprawny typ co do seta - 3 pkt, poprawny typ tylko co do zwycięzcy - 2 pkt

- MA BYĆ?

Tak chceta?

[Barty]

Znaczy na pewno nie jest to, co ja zaproponowałem. Może Delowi o to chodziło, nie wiem.
Aczkolwiek to, co napisałeś rzeczywiście bardziej promuje wytypowanie zwycięzcy meczu, co ma jakiś sens.

Moje to było:

Myślałem jeszcze, że można by dorzucić dodatkową premię (1 pkt) za wytypowanie dokładnego wyniku (co do gema i seta) w meczu z * i z **. Trochę by to stworzyło dodatkowych możliwości plus zwiększyłoby się znaczenie meczu z **, który generalnie najcześciej nie ma żadnego znaczenia, jeśli nie ma w/o albo krecza w meczu z *.

[Del Fed]

Znaczy na pewno nie jest to, co ja zaproponowałem. Może Delowi o to chodziło, nie wiem.

Tak, chodziło mi dokładnie o to co zapisał Damian.

[Barty]

To również jest ciekawa zmiana, ale jednak bardziej zmieniająca reguły liczenia, więc niech się inni jeszcze wypowiedzą.

[Robertinho]

O takie kwiatki, że ktoś stawia 2:1 w setach, oponent 2:0, a wynik jest 1:2 i może wygrać osoba nie dająca nawet seta underdogowi w swoim mniemaniu, bo gemy przecież ważniejsze

Popieram. Gemy>sety to największe raczycho mtt. Jeśli będzie po ludzku/intuicyjnie/logicznie, wrócę do gry.

[jaccol55]

O takie kwiatki, że ktoś stawia 2:1 w setach, oponent 2:0, a wynik jest 1:2 i może wygrać osoba nie dająca nawet seta underdogowi w swoim mniemaniu, bo gemy przecież ważniejsze

Popieram. Gemy>sety to największe raczycho mtt. Jeśli będzie po ludzku/intuicyjnie/logicznie, wrócę do gry.

Co prawda nie zależy mi na Twoim powrocie do mtt, ale popieranie opcji sety > gemy u mnie w dalszym ciągu jak najbardziej aktualne.

[Robertinho]

O takie kwiatki, że ktoś stawia 2:1 w setach, oponent 2:0, a wynik jest 1:2 i może wygrać osoba nie dająca nawet seta underdogowi w swoim mniemaniu, bo gemy przecież ważniejsze

Popieram. Gemy>sety to największe raczycho mtt. Jeśli będzie po ludzku/intuicyjnie/logicznie, wrócę do gry.

Co prawda nie zależy mi na Twoim powrocie do mtt, ale popieranie opcji sety > gemy u mnie dalej jak najbardziej aktualne.

Mnie też nie zależy na moim powrocie do MTT , ale rzucenie takiego hasła zwiększa szanse na to, że w temacie coś się ruszy.

[Barty]

Nie no, Robciu, poprawa reguł i Twój powrót to już by bylo za dużo szczęścia naraz.

[jaccol55]

Już nie bądź taki cnotliwy.

[DUN I LOVE]

Propozycja wydaje się sensowna, na pewno będzie to rozwiązanie bardziej sprawiedliwe.

Zaakceptuję każdą waszą decyzję.

2 lutego 2020 obronię tytuł MTT AO.

[Mario]

Z kolei, jeśli chodzi o mnie, to jestem przeciwny jakimkolwiek zmianom. A idąc retoryką Roberta, wprowadzając te nowości, sprawiacie, ze z jakichś 3% szans na mój powrót robi się 0,00001%. Po co ruszać coś, co tak świetnie działa?

Zdaję sobie sprawę, że niektórzy potraktują to jako zachętę.

[jaccol55]

Po co ruszać coś, co tak świetnie działa?

1. Skąd wniosek, że obecny system świetnie działa?
2. Skąd założenie, że nowy system by działał gorzej?

Trochę gdybanologia w drugim przypadku.

(ciągnę filozoficznie, wiem, że nic się nie zmieni)

[Damian]

Jutro przeanalizuje wszystkie za i przeciw i przedstawię swoje stanowisko.

Póki w pierwszym tygodniu (MTT Doha) wszystko pozostaje bez zmian.

[Robertinho]

Nie no, Robciu, poprawa reguł i Twój powrót to już by bylo za dużo szczęścia naraz.

Nie ma czegoś takiego, fani Rafy mieli kolejno RG, 40-15 i USO(trudno powiedzieć, co dało więcej radości, obstawiam środkowe), a jakoś dali sobie radę.

[DUN I LOVE]

W międzyczasie pogoda w Paryżu i walkowery w SF Kanady i R2 USO.

[Barty]

W sumie w szlemach potencjalna nowa punktacja by była mniej sprawiedliwa, tam jednak trudniej trafić dokładny wynik.

[arti]

Poprawny typ co do seta - 2 pkt, poprawny typ tylko co do zwycięzcy - 1 pkt

- JEST

Poprawny typ co do seta - 3 pkt, poprawny typ tylko co do zwycięzcy - 2 pkt

- MA BYĆ?

Tak chceta?

A co to zmieni taka punktacja. Przecież netto wychodzi to samo?