STAN THE MAN w 2014.

Obrazek

Ile Stan osiągnie w 2014?

Pozamiata, klasyk czeka.
1
4%
Nawiąże do wyniku Couriera (AO+RG).
1
4%
Powalczy o sukces w M1000, Top5 na koniec roku.
18
75%
Utrzyma się w Top8.
2
8%
Wróci do pewnej gry z poprzedniego roku, wygra jakąś 250.
0
Brak głosów
Zaczepi się na finał kurnika, ale nic więcej.
1
4%
Panu już dziękujemy, już wystarczy.
1
4%
 
Liczba głosów: 24
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: STAN THE MAN w 2014.

Post autor: Del Fed »

Opcja top5(ewentualnie6) i walka o Mastersa.
Dał radę w NY, na AO rozbił bank, ma opanowane róźne szybkośći na hardzie, finał zrobił jeśli chodzi o M1000 na clay'u, czyli w Miami nie zginie. Także na pewno ma duże szanse, by zrobić finał, a nawet wygrać któregoś, choć nie wiem czy Murek znowu nie będzie chciał w tym obszarze nieco przykoksić.
Niezmiernie jestem ciekaw, jego kolejnej konfrontacji z Rafą. Gdziekolwiek. I tego jak to będzie wyglądać.
Są też 2 istotne sprawy: przez to zamieszanie w rankingu, nie mogę się już doczekać losowania RG, a nawet IW :)
No i kolejna kwestia, dzisiejszy dzień może oznaczać koniec łatwych punktów do rankingu dla Ferrera, zwłaszcza na WS, czyli jego wylot z top4 na stałe. Chyba wystarczy Dawidowi F jednak. :P
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
vian
Posty: 355
Rejestracja: 08 sie 2013, 21:01

Re: STAN THE MAN w 2014.

Post autor: vian »

Trudno sobie wyobrazić by nie zrobił top5 mając już po 1. miesiącu 2250 punktów w kieszeni (5000 to mniej więcej tyle ile trzeba na top5). Widzę go na listach do Marsylii i Rotterdamu, powinien tam minimum ~300 punktów dodać, więc pozostaną mu praktycznie wszystkie mastersy i 3 szlemy na zrobienie drugie tyle. Ja w niego wierzę ;)
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35185
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: STAN THE MAN w 2014.

Post autor: Mario »

Mówiłem już wcześniej, że ciężko cokolwiek w przypadku Stana prognozować, ale jeśli miałbym coś strzelić, to chyba opcja z top 5 i mastersem.

Mimo euforii, która towarzyszy większości z nas, trzeba stwierdzić, iż kolekcjonerem Szlemów mniej bucowaty ze Szwajcarów raczej nie zostanie. Jeśli spodziewać się jakiegoś progresu, to chyba właśnie stałego utrzymywania się w top 5 (obecny ranking powinien dać nieco łatwiejsze drabinki) zwieńczonego jakimś tytułem w M1000 (Miami, Szanghaj, może coś na cegle jak Nadal wcześniej poleci).
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Awatar użytkownika
simon
Posty: 2826
Rejestracja: 30 mar 2013, 14:02

Re: STAN THE MAN w 2014.

Post autor: simon »

Stan musiałby popaść w chorobę alkoholową i zerwać więzadła krzyżowe, wracając z baru, żeby wypaść z top8. Niby są dwie opcje. Albo wczorajszy triumf zwiększy jego pewność siebie i nakręci go do jeszcze cięższej pracy, albo nam sympatyczny Stachu osiądzie na laurach i wyjdzie z założenia, że w zasadzie może kończyć przygodę ze sportem. Ja jednak stawiam na trzecią opcję czyli: niewiele się u niego zmieni. Będzie grał to samo co przez ostatni rok. Dobre wyniki, co pewien czas potknięcie, sprawianie problemów głównym faworytom i prawie zawsze przegrane z nimi mecze. Finał Mastersa miał już w zeszłym roku, więc i w tym może mu się udać. 2250 punktów, to już pokaźny dorobek i jest bardzo duża szansa by dowiózł miejscówkę w top5 do końca sezonu. Zaznaczam więc top5 i walkę o sukces w M1000.

I pomyśleć, że jeszcze półtora tygodnia temu szarpał się z Fallą.
Anula
Posty: 5022
Rejestracja: 26 lip 2011, 21:37

Re: STAN THE MAN w 2014.

Post autor: Anula »

Bardzo trudno dac jednoznaczną odpowiedź. Taki sukces na pewno uskrzydla, dodaje pewności siebie. Z drugiej strony zwiększa również presję. Umiejętności ten chłopak miał zawsze, gorzej ze stroną mentalną. Będzie bardzo ciekawie obserwowac go w kolejnych turniejach. Teraz i reszta zawodników będzie inaczej postrzegała go na korcie. Pełna mobilizacja. Wydaje mi się, że sukcesu WS nie powtórzy, ale MS jest jak najbardziej realny.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171527
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: STAN THE MAN w 2014.

Post autor: DUN I LOVE »

simon pisze:I pomyśleć, że jeszcze półtora tygodnia temu szarpał się z Fallą.
Hehe, a jeszcze przed sezonem był przez nas negowany jako zawodnik czołówki, pojawiły się nawet głosy, że jest najbardziej przecenionym graczem w historii. :P

Totalnie zmienił sposób postrzegania siebie tym turniejem.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171527
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: STAN THE MAN w 2014.

Post autor: DUN I LOVE »

Póki co 15 osób ma rację. :)
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Lleyton
Posty: 15343
Rejestracja: 01 sie 2011, 17:26
Lokalizacja: Bydgoszcz.

Re: STAN THE MAN w 2014.

Post autor: Lleyton »

Powalczy o sukces w M1000, Top5 na koniec roku.
To wydaję mi się najbardziej prawdopodobne, po RG będziemy wiedzieć dużo więcej, bądź co bądź tam zawsze grało mu się dobrze.
MTT.
Tytuły(24):Davis Cup 2010, Monte Carlo 2011, Rzym 2011, Szanghaj 2011, Rotterdam 2012-2013, Brisbane 2015, Montreal 2015, Australian Open 2016, Lyon 2017, Eastbourne 2018, Waszyngton 2018, Genewa 2019, Wiedeń 2020, Dubaj 2021, Genewa 2021, Hamburg 2021, Indian Wells 2022, Barcelona 2022, Laver Cup 2022, Adelajda 2023, Genewa 2023, Kitzbuhel 2023, Doha 2024.
Przegrane Finały(30))Hamburg 2010, Moskwa 2010, Doha 2011, Rotterdam 2011, Sztokholm 2011, Toronto 2012, Winston Salem 2013, Montpellier 2014, Rotterdam 2014, Rzym 2014, Sankt Petersburg 2015, Atlanta 2016, Halle 2017, Basel 2017, Indian Wells 2018, Shenzhen 2018, Sztokholm 2018, Miami 2019, Newport 2019, Doha 2021, Miami 2021, Los Cabos 2021, Cordoba 2022, Doha 2022, Houston 2022, s-Hertogenbosch 2022, Umag 2022, Turyn Finals 2022, Adelajda 2.
Rroggerr
Posty: 9952
Rejestracja: 19 lip 2012, 19:54

Re: STAN THE MAN w 2014.

Post autor: Rroggerr »

Taka mnie naszła myśl, czytając wątek na MTF porównujący resume Stasia i Delpo, że mimo wszystko Wawa w Melbourne dostał przeciętnego Djokovicia, Berdycha i kontuzjowanego Nadala w finale, w Monte Carlo kontuzjowany Djoković, Nadal wyleciał, Murraya oczywiście nie ma, a w finale Federer, który od 1,5 roku nie wygrał nic poważnego, a tu spotkanie na nawierzchni sprzyjającej Stanowi. Rok temu Delpo na IW nie dość, że musiał ograć duet Murray-Djoković, to jeszcze w finale czekał świetny Nadal, na Wimbledonie spotkanie roku z wyśmienitym Djokoviciem, w Szanghaju ponownie świetny Novak. Taki Fedek w Bazylei w finale grał znacznie lepiej niż z Wawrinką w MC. Wawa rok temu, w mniejszej skali, ale też przegrywał z Djokoviciem (AO, USO, półfinał WTF) czy z Nadalem (finał w Madrycie), zrobił progres, a gdy obaj nie tacy mocni jak wtedy, to bierze co mu należne. The point is - los jednak nagradza za regularność i wytrwałość. Delpo pewnie wytrwały jest, ale nikt o regularność go nie oskarży. W jakimś wymiarze sport jest jednak sprawiedliwy, z całą sympatią do Juana. Bardzo równo gra Wawa przez ostatnie 1,5 roku - nie ma okresu w sezonie, gdzie nie miałby jakiegoś zauważalnego rezultatu - i zbiera Koko(sy).
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171527
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: STAN THE MAN w 2014.

Post autor: DUN I LOVE »

Pitny.
Muszę sprawdzić jak to się ma do obecnych standardów, ale chyba już teraz Staś może być pewny Top-5 na koniec roku - wystarczą mu chyba same starty, kilka drugich rund i sporadycznie ćwiartki. 3,5 kafla punktów już skasował.

Rroggerr.
Ale Ty wiesz do czego prowadzi posługiwanie się takimi wyznacznikami? Jak Kozlov wygra w 2013 roku WS, to będziemy pisać, że miał szczęście, bo nie grał w czasach Rafole czy Federera. Oczywiście, rozumiem, że akurat Ty podajesz to w ramach swobodnych rozważań i to chyba nie jest Twoja retoryka, ale generalizując- już teraz jest to plaga, a strach pomyśleć, jak się będzie umniejszać sukcesy przyszłych mistrzów, jeżeli Rafa i Novak nie podniosą poziomu swojej gry...
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Rroggerr
Posty: 9952
Rejestracja: 19 lip 2012, 19:54

Re: STAN THE MAN w 2014.

Post autor: Rroggerr »

Nie, zupełnie nie to miałem na myśli. :D Tzn. dwie sprawy. Obiektywnie trzeba przyznać, że Wawa trafił na dogodny moment, bo top 4 nigdy nie było tak słabe. Nadal kontuzjowany w finale AO, pierwszy raz w życiu nie robi finału w Monte Carlo, Murraya nie ma, Federer nie wygrał nic poważnego od Cinci '12, a Djoković pierwszy raz od Australian Open '11 nie jest aktualnym posiadaczem szlema. Takie są fakty. Z drugiej strony Wawrinka tenisowo obecnie tylko z dobrze dysponowanym Nadalem nie jest faworytem, bo w chwili obecnej grę ma wielką. Bardzo dobre podanie, mistrzowski backhand, dobra defensywa, regularność, świetny forehand. Niczego nie brakuje. Tylko forehand Nadala w całym ATP to jedno zagranie, na które nie ma odpowiedzi Wawrinka.

Raczej zmierzam do tego, że w jakimś wymiarze los nagradza za regularność, wytrwałość i pracowitość - stąd porównanie do Delpo, którym jaraliśmy się w tamtym roku. Z perspektywy czasu - może to trochę brutalne, ale jak Delpo miał wygrywać szlemy czy mastersy, jak on sam nie wie, kiedy ma być w optymalnej formie, wyśmienicie gra w Waszyngtonie, potem cały amerykański hard kończy kompromitując się z Isnerem i slajsując z Hewittem, kapitalnie gra w Sydney, gdzie robi miazgę w świetnym stylu, a miesiąc potem wypada na cały sezon. O bezsensownym planie gier, szklanym zdrowiu nie wspominając.

Wawrince należą się brawa nie tylko za to, że w końcu realizuje swój potencjał, osiąga wyniki na miarę talentu, ale też za to, że ... nie zdziadział po wejściu do czołówki. Tsonga najlepsze wyniki robił w 2008 roku, Berdych najbardziej przebojowy był w 2010 roku, gdy jeszcze nie było go w dziesiątce, o innych Gasquetach z łaski nie wspominając. Wawa nie dość, że rok temu zrobił postęp w porównaniu do poprzednich lat swojej kariery, to jeszcze w tym roku jest znacznie lepszy jak w tamtym. Pewnie jeszcze o Ferrerze można powiedzieć podobne rzeczy, ale to nie ten tenisowy format. Chyba tylko Soderlingowi w ostatnich 4 latach życzyłbym bardziej szlema, bo ten wielkiego miał pecha, że w finałach trafił na dwóch najlepszych zawodników w historii. Wawrinka w tym roku też, ale trochę inaczej to wyglądało.

W całym poddańczym ATP to Wawrinka prezentuje największą regularność, tenisowe możliwości, chęć realizacji (teraz to pojechałem, ale brakowało mi słowa), więc w 100% sprawiedliwie, że to on w tym momencie korzysta. Berdysie mówią, że Wawa dał im sygnał - jak dla mnie ten sygnał jest taki, że nie trzeba było się bawić w wasalstwo przez długie miesiące, to teraz może byliby na miejscu Stana. :]
jonathan
Posty: 6546
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: STAN THE MAN w 2014.

Post autor: jonathan »

Gdyby Wawrinka grał tak jak w IW i Miami, to wypadłby z pierwszej trójki albo czwórki szybciej, niż do niej zawitał, ale w Monte Carlo pokazał, że może odpalić tak jeszcze w kilku turniejach w tym sezonie. Nie sądzę jednak, aby mógł zdominować tour ani jakiś jego dłuższy fragment (teraz sezon na ziemi), bo nie ma mentalności wielkiego mistrza. No i ten jego tenis. Aby wszystko dobrze w nim działało, Szwajcar musi być w optymalnej formie, tak jak był w AO i Monako, bo kiedy nie jest, traci sporo ze swojej skuteczności.
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35185
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: STAN THE MAN w 2014.

Post autor: Mario »

Bo to normalny tenisista jest, nie jakiś cyborg-dominator. :D Więc co jakiś czas odpadnie stosunkowo szybko, ale kiedy będzie w formie, trzeba się z nim liczyć. Nie dość, że gwarantuje ciekawy tenis w dalszych fazach turniejów, to jeszcze nie będziemy skazani na oglądanie go tak często jak niegdyś top 4. Same pozytywy...
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: T40: Pekin, Tokio 2014

Post autor: Del Fed »

Wawrinka się po prostu totalnie wygłupił z Ito, nie uchodzi to po prostu, nie wiem, co z tym meczem zrobił, sprzedał czy jak, ale szlachectwo powinno choć trochę zobowiązywać. Stara się zdezawuować wygraną z AO całkiem przekonywująco momentami, niestety, Ratuje go tylko fakt, że w finale był Rafaelli.
Jeszcze może się zrehabilitować wyciągając za uszy Dziadka na francuskim clay'u, ofc.
Ostatnio zmieniony 30 wrz 2014, 12:44 przez Del Fed, łącznie zmieniany 1 raz.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171527
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: T40: Pekin, Tokio 2014

Post autor: DUN I LOVE »

Ale jaki ma sens przy każdej porażce odnosić się do wygranego AO? Jak Rafa kiedyś przegra z kelnerem to będziemy dywagować czy zasługuje na 14 szlemów? Nonsens.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: T40: Pekin, Tokio 2014

Post autor: Del Fed »

Dun, nie przy każdej, bo zwracam mu pierwszy raz uwagę, ale teraz przegrał z ogonem kelnerstwa. Za często kaleczy jak na mój gust i tyle. Jakby go podsumować za turnieje udane/dość udane/nieudane, to jakoś się to rozmywa. Bez przesady, żeby jak ktoś wygrywa WS, miał nigdy już nie podlegać ocenie. No, ale sezon wciąż niby trwa.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171527
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: T40: Pekin, Tokio 2014

Post autor: DUN I LOVE »

Del Fed pisze:Dun, nie przy każdej, bo zwracam mu pierwszy raz uwagę, ale teraz przegrał z ogonem kelnerstwa. Za często kaleczy jak na mój gust i tyle. Jakby go podsumować za turnieje udane/dość udane/nieudane, to jakoś się to rozmywa. Bez przesady, żeby jak ktoś wygrywa WS, miał nigdy już nie podlegać ocenie. No, ale sezon wciąż niby trwa.
Bo to tak powinno wyglądać - jesteś bez formy, przegrywasz. Ale spoko - dla przeciwwagi masz Federera w finale RG2008 albo Nadala rok temu w finale Pekinu. :ok:

Fajnie napisał kiedyś Mario: Stan to jest normalny tenisista, a nie jakiś cyborg-dominator.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: T40: Pekin, Tokio 2014

Post autor: Del Fed »

DUN I LOVE pisze: Fajnie napisał kiedyś Mario: Stan to jest normalny tenisista, a nie jakiś cyborg-dominator.
Pomiędzy nie wygrywniem turniejów, a wydurnianiem się w dużej części po Monte Carlo przez Wawrinkę, ale i nie tylko to ja widzę bardzo dużo przestrzeni. I przegrywanie AŻ w ten sposób przez Mistrza WS, jest dla mnie "słabo normalne", mimo wszystko. Mam nadzieję, że Cilić będzie sobie lepiej dawał radę.
Murray - Janowicz, definicja epickości. :lol:
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171527
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: T40: Pekin, Tokio 2014

Post autor: DUN I LOVE »

Del Fed pisze:Pomiędzy nie wygrywniem turniejów, a wydurnianiem się w dużej części po Monte Carlo przez Wawrinkę, ale i nie tylko to ja widzę bardzo dużo przestrzeni. I przegrywanie AŻ w ten sposób przez Mistrza WS, jest dla mnie "słabo normalne", mimo wszystko. Mam nadzieję, że Cilić będzie sobie lepiej dawał radę.
Ito to jest jeden z najlepszych challengerowców w historii - tzn. najbardziej utytułowanych. Kiedyś Agassi przegrywał z francuskimi studentami na RG (Jerome Haehnel) i jakoś nikt nie miał z tym problemu. To dzisiejsze czasy, wraz z pojawieniem się legendarnych trzech muszkieterów (którzy też ponoć Cię nudzą i dostarczają powodów do narzekań) się przyjęło, że przegrywać nie wypada, a nawet jak się o to proszą, to rywale stają na wysokości zadania i oddają im mecze.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: T40: Pekin, Tokio 2014

Post autor: Del Fed »

DUN I LOVE pisze: kiedyś Agassi przegrywał z francuskimi studentami na RG (Jerome Haehnel)
Było. Ale w czasach kiedy Amerykanin robił dokładnie to, na co namawiałeś Federera - skupianie się na celach, a nie granie wszędzie, ile mogę. Sampras grał 5 z niejakim Thomanem i sobie przegrywał z Galo Blanco w 3, no dobra, ale...w sumie co z tego. Czy Ito przez przypadek jest zawodnikiem, który kręci się gdzieś w miarę wysoko w rankingu, ale robi za błąd statystyczny, bo w ATP jest całkowicie pomijalny? Poza tym, raz czy dwa ok, ale to nie do końca ten przypadek.
Ja się po Wawrince spodziewałem więcej: niech sobie czasem przegra, ok, ale sądziłem że po MC dołoży tytuł albo 2 w mniejszych turniejach, pokaże klase, dojdzie gdzieś tam do SF/F, a tymczasem od tego czasu, to on był może i dobrze przygotowany do Wimbledonu i dał przebłyski na USO z Nishikorim, cóż mnie to nie przekonuje, bo sezon był otwarty i sprzyjający do robienia ciekawych wyników. Choć ma jeszcze 3 poważne szanse, to fakt.
Ostatnio zmieniony 30 wrz 2014, 15:05 przez Del Fed, łącznie zmieniany 2 razy.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość