Sympatie i antypatie w WTA

Obrazek
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: Jacques D. »

Trochę ryzykowne zakładać taki temat na forum nudnych męskich szowinistów, ale z drugiej strony dziwne, by go wcale nie było... Nie robię ograniczeń, piszcie sobie o spódniczkach (prawie wszystkie moje ulubienice są ładne, ale to oczywiście kompletny przypadek hahaha ), byle pojawiło się też cokolwiek o tenisie... W każdym razie tutaj możecie pisać o swoich ulubienicach, jak i o tych, których nie trawicie, do woli. Za co, dlaczego (i dlaczego to właśnie Isia??), od kiedy, jak bardzo - na co tylko macie ochotę. Zapraszam, wynurzajcie się!
Awatar użytkownika
Saboteur
Posty: 4514
Rejestracja: 01 sie 2011, 11:59
Lokalizacja: Freie Stadt Danzig

Odp: Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: Saboteur »

Tylko Isia, jedyna zawodniczka Tourze z techniką i gracją. Martina Hingis przy niej to drewno bez impregnacji.
Tytuły (4): 2023: Doha; 2017: Chennai, Queens Club; 2012: Memphis
Finały (6): 2017: Newport, Montreal; 2014: Abu Dhabi, Metz; 2013: Pekin, Atlanta

twitter.com/saboteur_cod
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22712
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: robpal »

Czuję, że Jacques będzie jutro głośno wyć.
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44267
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: Robertinho »

Pomyliłeś tematy Robciu?
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22712
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: robpal »

W sumie to tak. Ale do "antypatii WTA" też się nadaje :D
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Joao
Posty: 6485
Rejestracja: 17 lip 2011, 9:19

Re: Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: Joao »

Lubię Isię za to, że w tym roku wygra Wimbledon :D :D :D
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: Jacques D. »

robpal pisze:Czuję, że Jacques będzie jutro głośno wyć.
Bez przesady, finał na Wimblu przeżyłem, to i IW też. Jak czołówka jest w tak żałosnej formie, to takie rzeczy muszą się zdarzać.

Poza tym, bardziej ad tematu to są przecież zawodniczki, których zwycięstwo okupiłbym większym cierpieniem, więc nie ma jeszcze aż takiego dramatu. :)
Awatar użytkownika
Spain07
Posty: 241
Rejestracja: 15 sie 2013, 23:07

Re: Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: Spain07 »

Jacques D. pisze:Poza tym, bardziej ad tematu to są przecież zawodniczki, których zwycięstwo okupiłbym większym cierpieniem, więc nie ma jeszcze aż takiego dramatu. :)
Jest coś bardziej gorszącego niż Isia z talerzem wimbledońskim? :o
Awatar użytkownika
Saboteur
Posty: 4514
Rejestracja: 01 sie 2011, 11:59
Lokalizacja: Freie Stadt Danzig

Re: Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: Saboteur »

Spain07 pisze:
Jacques D. pisze:Poza tym, bardziej ad tematu to są przecież zawodniczki, których zwycięstwo okupiłbym większym cierpieniem, więc nie ma jeszcze aż takiego dramatu. :)
Jest coś bardziej gorszącego niż Isia z talerzem wimbledońskim? :o
Tak, Shutupova z pucharem Suzanne Lenglen...
Tytuły (4): 2023: Doha; 2017: Chennai, Queens Club; 2012: Memphis
Finały (6): 2017: Newport, Montreal; 2014: Abu Dhabi, Metz; 2013: Pekin, Atlanta

twitter.com/saboteur_cod
Awatar użytkownika
Spain07
Posty: 241
Rejestracja: 15 sie 2013, 23:07

Re: Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: Spain07 »

Martinek pisze:
Spain07 pisze:
Jacques D. pisze:Poza tym, bardziej ad tematu to są przecież zawodniczki, których zwycięstwo okupiłbym większym cierpieniem, więc nie ma jeszcze aż takiego dramatu. :)
Jest coś bardziej gorszącego niż Isia z talerzem wimbledońskim? :o
Tak, Shutupova z pucharem Suzanne Lenglen...
Jak Federer mógł wygrać w Paryżu, to Szarapa nie mogła?

A aktualne WTA z clayem pod nogami to jeszcze większy cyrk niż ten na hardzie.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44267
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: Robertinho »

Spain07 pisze: Jak Federer mógł wygrać w Paryżu, to Szarapa nie mogła?
To zestawienia to na serio? :o
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Saboteur
Posty: 4514
Rejestracja: 01 sie 2011, 11:59
Lokalizacja: Freie Stadt Danzig

Odp: Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: Saboteur »

Spain07 pisze:
Martinek pisze:
Spain07 pisze:
Jest coś bardziej gorszącego niż Isia z talerzem wimbledońskim? :o
Tak, Shutupova z pucharem Suzanne Lenglen...
Jak Federer mógł wygrać w Paryżu, to Szarapa nie mogła?
:o Bez komentarza.
Tytuły (4): 2023: Doha; 2017: Chennai, Queens Club; 2012: Memphis
Finały (6): 2017: Newport, Montreal; 2014: Abu Dhabi, Metz; 2013: Pekin, Atlanta

twitter.com/saboteur_cod
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: Jacques D. »

Chyba się trochę za bardzo podpaliliscie. Oczywiście nie ma co porównywać jakości gry na clayu Fedefera i Maszy, ale dla obu była to od zawsze najmniej dogodna nawierzchnia, pod którą musieli nieco modyfikowac swój naturalny styl gry i w tym kontekście takie zestawienie ma jak najbardziej sens.

Mnie zaś bardzo razi ciągłe deprecjonowanie Maszy jako zwyciężczyni RG. Kiedyś o tym sporo pisałem, ale jak widać dla niektórych nawet najlepsza argumentacja jest nie do odczytania. Szarapowa w wersji RG'12 miała bardzo podobne tenisowe argumenty jak np. Soderling, któremu nigdy umiejętności gry na tej nawierzchni nie odbierano. W polaczeniu z brakiem wielkich mistrzyń gry na ziemii po Henin (kandydatki na takowe były ale z własnej winy się nimi nie stały) dało to w logiczny sposób tytuł Maszy.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44267
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: Robertinho »

Ja tam Szarapowej niczego nie odbieram i zestawienie z nią Sody jest dość logiczne. Można jeszcze dodać, że Szwed nie wygrał RG, bo miał pecha wpaść w finale na wybitnie grających na tej nawierzchni Rafe i właśnie Rogera. Zresztą u pań ta nawierzchnia aż takiego znaczenia nie ma i spokojnie można wygrywać RG agresywną, opartą na kończeniu piłek grą.
Natomiast Federer na cegle grać świetnie potrafi(ł), a postrzeganie jego gry na tej nawierzchni przez pryzmat porażek z Nadalem jest nieporozumieniem. Gdyby nie to, że na drodze stawał najlepszy być może w historii gracz na tej nawierzchni, miałby Szwajcar nie mniej tytułów w Paryżu niż w Nowym Yorku i Melbourne. Nie nazwałbym tej konstatacji podpalaniem się.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Spain07
Posty: 241
Rejestracja: 15 sie 2013, 23:07

Re: Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: Spain07 »

Robertinho pisze:
Spain07 pisze: Jak Federer mógł wygrać w Paryżu, to Szarapa nie mogła?
To zestawienia to na serio? :o
Oczywiście, że nie :lol: Nieudany trolling po prostu.

Tak jak napisałem wcześniej, sam fakt czegoś czerwonego (lub pomarańczowego lub innego kobiecego "koloru") jako nawierzchni przeraża większość zawodniczek. A co dopiero konieczność wykonania ślizgu :o
Awatar użytkownika
Saboteur
Posty: 4514
Rejestracja: 01 sie 2011, 11:59
Lokalizacja: Freie Stadt Danzig

Odp: Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: Saboteur »

Faktycznie ślizg, szpagat, krótka spódniczka i w efekcie epicka wtopa na cały świat. :D
Tytuły (4): 2023: Doha; 2017: Chennai, Queens Club; 2012: Memphis
Finały (6): 2017: Newport, Montreal; 2014: Abu Dhabi, Metz; 2013: Pekin, Atlanta

twitter.com/saboteur_cod
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: Jacques D. »

Robertinho pisze:Ja tam Szarapowej niczego nie odbieram i zestawienie z nią Sody jest dość logiczne. Można jeszcze dodać, że Szwed nie wygrał RG, bo miał pecha wpaść w finale na wybitnie grających na tej nawierzchni Rafe i właśnie Rogera. Zresztą u pań ta nawierzchnia aż takiego znaczenia nie ma i spokojnie można wygrywać RG agresywną, opartą na kończeniu piłek grą.
Natomiast Federer na cegle grać świetnie potrafi(ł), a postrzeganie jego gry na tej nawierzchni przez pryzmat porażek z Nadalem jest nieporozumieniem. Gdyby nie to, że na drodze stawał najlepszy być może w historii gracz na tej nawierzchni, miałby Szwajcar nie mniej tytułów w Paryżu niż w Nowym Yorku i Melbourne. Nie nazwałbym tej konstatacji podpalaniem się.
Podpalaniem się nazwałem deprecjonowanie porównania Feda z Maszą w kontekście RG, które na pewnym polu, jak to opisałem, ma sens.

A gorszym od AR z talerzem jest Woźniacka/Errani z jakimkolwiek talerzem czy pucharem WS. :)
Awatar użytkownika
Jacuszyn
Posty: 9937
Rejestracja: 18 lip 2011, 18:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: Jacuszyn »

Z obecnie grających

Ulubione:
Serena, Venus.

Nielubiane:
Azarenka, Wozniacki.

W przypadku pozostałych zawodniczek jestem obiektywny :D
MTT:
Singles W(18): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24
Singles F(15): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24
Doubles W (5): Roland Garros 11, US Open 11, Monte Carlo 23, Toronto 23, World Tour Finals 23
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: Jacques D. »

Aktualny top obu zestawień.

Sym:

Flipkens
Rybarikova
Niculescu
Lisicki
Stosur
Switolina
Cornet
Cibulkova
Martic
Woskobojewa
Erakovic
Voegele


Anty:

Jankovic
S.Williams
Errani
A.Radwańska
Meusburger

Jak widać więc mam dużo więcej sympatii niż antypatii w kobiecym tourze i trzeba mi czymś mocno podpaść, żeby zasłużyć na miejsce w drugim zestawieniu. Oczywiście obie listy mogłyby być kontynuowane, zwłaszcza ta pierwsza. Sporo zawodniczek jeszcze niedawno bym uwzględnił jako bardzo lubiane, ale cóż - podpadły i wypadły. :) Nie uwzględniłem Wiery, ale dopóki nie będzie jasno widać, co dalej z jej karierą, nie zamierzam tego robić.
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35179
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Sympatie i antypatie w WTA

Post autor: Mario »

Sympatie: Ivanovic, Lisicki, Stephens

Antypatie: Radwańska, Kvitova

I tak wyłączając Anę i Agnieszkę reszta wpisana trochę na siłę. Moje zainteresowanie WTA spadło do tego stopnia, że oglądając jakiś tam mecz WTA zwykle kibicuję tej ładniejszej (zakładając, iż nie kaleczy tenisa... za bardzo), ewentualnie ciekawiej grającej. Stąd nie przepadam za Errani czy inną Kerber. Aha, Cornet też można do sympatii wrzucić.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości