mtenis.com.pl

Ktoś temat założyć musiał. O zmęczeniu materiału pisaliśmy trochę w Rzymie, więc i opcje w ankiecie muszą być mocno zachowawcze.

Głosować, pisać, nie posądzać mnie o jinx.

Rafael Nadal w stylu (i okolicznościach) równie porywającym jak w Madrycie.

Mario pisze:Rafael Nadal w stylu (i okolicznościach) równie porywającym jak w Madrycie.

Czyli cień dawnego Rafy?

Wujek Toni.

Ernests Gulbis.

DUN I LOVE pisze:

Mario pisze:Rafael Nadal w stylu (i okolicznościach) równie porywającym jak w Madrycie.

Czyli cień dawnego Rafy?

Ten wygrywał przez ostatnie sezony. Cień cienia, niestety...

Advantage pisze:Ernests Gulbis.

Niech z łaski nie wyleci w dwóch pierwszych meczach, a będę z niego zadowolony.

Póki co merytoryka na poziomie dyspozycji tenisowej czuba ATP2014.

Patrząc na jego obecną formę, jestem spokojny o dobry wynik w nadchodzącym turnieju wielkoszlemowym.

Z tą formą to nie raz już dobrze bywało, a tymczasem: http://www.atpworldtour.com/Tennis/Play ... 0&m=s&e=gs#

Formy nie ma, wyparowała na Foro Italico.

Mario pisze:Z tą formą to nie raz już dobrze bywało, a tymczasem: http://www.atpworldtour.com/Tennis/Play ... 0&m=s&e=gs#

Szczerze mówiąc, nie sądziłem, że jest aż tak blado...Czas to zmienić, Ernie.

Czyli mówicie, że niegdyś potężny i niezwyciężony Rybaq to obecnie Cień, a nawet Cień Cienia? Oj już chyba zatem wiem jaki będzie przewodni motyw mojego artykułu, Przemek chyba też się domyśla.

Rafael Nadal w cieniu Novaka Djokovica.

Rafa po 30 godzinach męczarni

Stawiam na Nole.

Stawiam na Rafę, Nole wyleci wcześniej

filip.g pisze:Stawiam na Nole.

SebastianK pisze:Stawiam na Rafę, Nole wyleci wcześniej

Stawiam na Tolka Banana.

Jeżeli dotrwają w zdrowiu i poprawią nieco formę z dzisiejszego finału, to trudno mi sobie wyobrazić zawodnika, który mógłby stanąć na drodze 42. aktowi ich rywalizacji. Raczej odpada opcja z turnieju sprzed 3 lat, kiedy dziecko szczęścia przyklepało/ułatwiło sięgnięcie po tytuł Królowi Cegły.

DUN I LOVE pisze:Jeżeli dotrwają w zdrowiu i poprawią nieco formę z dzisiejszego finału, to trudno mi sobie wyobrazić zawodnika, który mógłby stanąć na drodze 42. aktowi ich rywalizacji. Raczej odpada opcja z turnieju sprzed 3 lat, kiedy dziecko szczęścia przyklepało/ułatwiło sięgnięcie po tytuł Królowi Cegły.

Jak to.!!! A bohaterski Staś.!?