Kto zostanie pierwszym numerem 1 w rankingu po Fabsterii?

[Kamileki]

Tylko poważniejsze kontuzje mogą zatrzymać Daniiła. Ma wszelkie papiery na dominację, a jeszcze niedawno myślałem głównie o Zworku lol

[Kiefer]

Jak niemal każdy, Danił nawet nie został umieszczony w ankiecie, głupi my.

[Kamileki]

Jak niemal każdy, Danił nawet nie został umieszczony w ankiecie, głupi my.

Tzn. ta ankieta koncentrowała się chyba na zawodnikach ze ścisłej czołówki, którzy w tamtym okresie mieli najlepsze wyniki. I stąd są tam tacy ludzie jak Cilic, Dimitrov, Wawrinka i Del Potro, a nie ma Daniiła.

[Barty]

Ankieta zawiera też 2 zawodników uważanych w tamtym czasie za perspektywicznych, a Medvedev za takowego nigdy na poważnie nie był uważany.

Także ogólnie byłbym naprawdę ostrożny z ferowaniem wyroków odnośnie Rosjanina. Niby ostatnie tygodnie go bronią, bo dawno czegoś takiego nie widzieliśmy, ale poczekałym chociażby do potwierdzenia tego w przyszłym roku.

[lake]

Do mnie Zvorek jakoś nigdy nie przemawiał specjalnie, ale oczywiście to nic nie znaczy. Równie dobrze może wyskoczyć jak diabeł z pudełka w najmniej spodziewanym momencie. Choć jak mówi że Rafa może wygrać jeszcze 10 RG to mam wątpliwości czy on sam w to wierzy. Danił stał się naturalnym kandydatem, ale parę razy już to przerabialiśmy. Równie dobrze może się nic nie wydarzyć a za rok będziemy pisać w tym wątku o tegorocznym triumfatorze z Winston Salem.

[DUN I LOVE]

Jannik Sinner.

[Barty]

Jannik Sinner.

Niestety tak może być. Niestety, bo to oznacza zapewne jeszcze kilka lat męk...

[DUN I LOVE]

Trudno nazwać to mękami. Moje ciało, w zakresie zainteresowania tenisem, jest jak zwłoki czekające na rozpuszczenie w kwasie.

[Barty]

Na ten moment grupą pościgową wydaje się Thiem, Zverev, Medvedev i Tsitsipas. Myślicie, że ktoś z nich tego dokona, czy jednak trzeba będzie czekać na młodsze pokolenie?

[DUN I LOVE]

Na ten moment grupą pościgową wydaje się Thiem, Zverev, Medvedev i Tsitsipas. Myślicie, że ktoś z nich tego dokona, czy jednak trzeba będzie czekać na młodsze pokolenie?

Po USO byłem przekonany, że Thiem, ale po WTF mocnym kandydatem wydaje się Danił.

Nie no, musi któryś z nich tego dokonać, bo inaczej Djoković spędzi na liderze ponad 500 tygodni.

[Michael Scott]

Thiem weźmie cegłę po Rafie, po trzydziestce, jeśłi nie posypie się zdrowotnie (a nic nie wskazuje, że tak będzie) dominacja Austriaka na RG jest całkiem prawdopodobna. Na hardzie też będzie mocny. Jeśli w przyszłych dwóch sezonach zgarnie 1-2 szlemy to myślę, że będzie miał solidne podstawy by rozkręcić się w erze post-fabsterii circa 2023 roku. Drugim poważnym kandydatem jest Danił, nie przepadam za nim, ale nie da mu się odmówić talentu. Miał świetny początek roku, później rozczarowująca porażka na AO i wtopa w Rotterdamie pokazały, że jest jeszcze sporo do nauki przed nim. Po wznowieniu sezonu na pewno prezentował się lepiej, na WTF zachwycił, zobaczymy jak wejdzie w 2021 rok, bo na AO wydaje się być jednym z faworytów.
Tsitsipas najmłodszy, więc ma jeszcze czas.

[DUN I LOVE]

Thiem nie będzie dominatorem nigdy i w sumie to się nie zdziwię jak zacznie słabnąć w tym samym czasie co Rafole.

Ekstremalnie fizyczny to tenis, a do tego dający zbyt mało konkretów, aczkolwiek mocno się zdziwię jak chociaż raz nie zatriumfuje na RG.

[Michael Scott]

Ja obstawiam, że przynajmniej dwa RG zgarnie do końca kariery, ale to wersja minimum. Z obecnym rozwojem medycyny sportowej i naturalnymi predyspozycjami zdrowotnymi (które Thiem akurat ma naprawdę dobre) będzie mógł grać spokojnie do 35 urodzin bez jakiejś ogromnej straty na jakości.

[DUN I LOVE]

O ile mu godni rywale nie wyrosną póki Rafa zjedzie do bazy, a może być tak, że Cipas, Zworek i Sinner będą bardzo trudnymi przeszkodami.

[Kamileki]

O ile mu godni rywale nie wyrosną póki Rafa zjedzie do bazy, a może być tak, że Cipas, Zworek i Sinner będą bardzo trudnymi przeszkodami.

Dokładnie. Zworek jak ogarnie to robi z Thiema wiatrak na cegle co dobitnie pokazał Madryt 2018. Cipas wbrew temu co zakładałem chyba jednak potrafi i lubi grać na cegle więc też może Austriakowi poważnie zagrozić. No, a Sinner za kilka lat być może będzie grał tenis na takim poziomie, że o Dominicu jako głównym faworycie każdy już zapomni. Było wielkie zamieszanie i pompka, a myślę że w tej chwili jest niemała szansa na to, że Thiem może skończyć karierę z "ledwie" jednym Garrosem na koncie - tak jak przed laty jego słynny rodak.

[DUN I LOVE]

Tak samo to widzę. To już nie są czasy, kiedy przed Fasterami otwierały się wszystkie autostrady świata. Dominic czuje na plecach oddech bardzo poważnych jednak tenisistów, którzy swoje wygrają (w sumie to i tak już co nieco wygrali, a to są bardzo młodzi gracze cały czas). Dał radę Austriak w Nowym Jorku, ale wszystkie inne ważne finały z NextGen zbiera w czapkę i szczerze mówiąc - nie bardzo są widoki, aby miał czym odwrócić tę sytuację.

[Kiefer]

Upieram się przy minimum 2-óch RG, ale psikus może być taki, że te triumfy będą przychodziły na innych nawierzchniach, a na RG wpadnie góra 1 skalp.

[DUN I LOVE]

Zna historia mnóstwo przypadków, gdzie zawodnik czekał za długo/był blokowany przez lepszych od siebie i ostatecznie tego oczekiwanego kroku nie zrobił. Chyba najbardziej przytaczanym jakiś czas temu były próby Henmana na Wimbledonie.

[Kamileki]

Tak samo to widzę. To już nie są czasy, kiedy przed Fasterami otwierały się wszystkie autostrady świata. Dominic czuje na plecach oddech bardzo poważnych jednak tenisistów, którzy swoje wygrają (w sumie to i tak już co nieco wygrali, a to są bardzo młodzi gracze cały czas). Dał radę Austriak w Nowym Jorku, ale wszystkie inne ważne finały z NextGen zbiera w czapkę i szczerze mówiąc - nie bardzo są widoki, aby miał czym odwrócić tę sytuację.

Głową nie odwróci bo za mocnej nie ma (delikatnie mówiąc), a fizyką do młodszych nie nadrobi aż tak wiele, a z czasem to nie będzie już nawet jego mocny atut. Wyrwie jeden Paryż i na tym się skończy.

Zna historia mnóstwo przypadków, gdzie zawodnik czekał za długo/był blokowany przez lepszych od siebie i ostatecznie tego oczekiwanego kroku nie zrobił. Chyba najbardziej przytaczanym jakiś czas temu były próby Henmana na Wimbledonie.

Ano właśnie. Nie zdziwiłoby mnie za bardzo jakby się okazało, że jeszcze ze 2-3 finały, a do tego kilka połówek Austriak zrobi, ale ostatecznie zatrzyma go Nadal oraz next geni i nigdy Garrosa nie wygra.

[DUN I LOVE]

On też tensiowo nie jest tak dobrym graczem. Jednostajny tenis, nawet jeżeli dorzucił slajsa, znacznie poprawił trzymanie piłki w wymianie, potrafi wygrywać ciasne mecze z Rak3, to nie ma on takiej bazy jak np. Zworek, który samym serwisem i uderzeniami z głębi kortu potrafi zdobywać bardzo dużo darmowych punktów. Nie daje ten jego tenis tylu konkretów co gra Daniła w formie. Sinner nie powinien być gorszy od nich, o ile nie rozwinie się mocniej niż przypuszczam.