Australian Open 2019

Wydarzenia z aren turniejowych WTA.
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38892
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Australian Open 2019

Post autor: Kiefer »

Federasta20 pisze: 26 sty 2019, 17:42 Pod względem konkurencyjności - super, tak jak piszecie - spora ilość zwyciężczyń WS i to nie sprzed 10 lat, a w ostatnich sezonach, a rozstrzygnięcia nie są znane po dwóch gemach. Serena 11 i praktycznie nic nie broni teraz.

Pod względem poziomu - niekoniecznie, skoro 36-letnia ciężarna Serena wygrywa AO, potem robi 2x finał WS, a jej starsza siostra z niebytu jest w stanie wykręcić dwa finały i prawie trzeci w najważniejszym turnieju. Poziom sportowy też zostawia wiele do życzenia. Na pewno jednak Osaka jest dobrym stabilizatorem na czele, byle tylko nie weszła w buty Amerykanki.
Wiadomo, że Serena to Serena, ale taka Kerber potrafiła ją pokonać gdy była dobrze dysponowana, tak samo Pliskova. Nie jest to pierwsza dekada XXI w wieku, od 2008-ego złoty okres zaczął się sypać, ale jest i tak sporo lepiej niż było za czasów gdy numerem jeden była Wozniacki. Brakuje oczywiście różnorodności, wielka szkoda, że Osaka siatki unika jak ognia, Kvitova jako jedna z nielicznych dobrze ogarnia przy siatce.
Federasta20
Posty: 9038
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Australian Open 2019

Post autor: Federasta20 »

Pan Karol jest świadomy ograniczeń NextGen, a w Osace widzi świetlaną gwiazdę przyszłości, stąd różnica :D

Kiefer - w kobiecym tenisie potencjał na niespodzianki zawsze był większy (formuła Bo3 pewnie temu sprzyja również), fajnie oczywiście, że to wykorzystały. Patrząc na historię damskiego tenisa to o wiele łatwiej jest też go zdominować w pojedynkę, co uczyniła Navratilova, Graf, a potem Serena. Były też runy nastolatek Seles i Hingis. Historycznie to raczej w ATP było większe bezkrólewie, a nawet teraz nikt nie jest w stanie przejąć inicjatywy na dłużej niż 1,5 roku.
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38892
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Australian Open 2019

Post autor: Kiefer »

Graf to pomógł nożownik, a Serena w pierwszej dekadzie niespecjalnie odbiegała od Henin, gdzieś od 2008-2009 u kobiet zaczęło się sypać, przecież Clijsters w 1,5 roku wygrała trzy Szlemy, a Sharapova w raz z Sereną zaczęły na przemian triumfować na kortach Rolanda Garrosa. 😂

Całe szczęście, że nie posypało się dwóch z trójki Federer, Nadal, Djokovic bo byśmy mieli takie samo panowanie albo i większe jak za Williams w tej dekadzie.
Federasta20
Posty: 9038
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Australian Open 2019

Post autor: Federasta20 »

Kiedy Henin i mama Clijsters miały najlepszy okres to Serena była nieobecna :P Szarapowa ma bilans 3-19 z SW.
Kiefer pisze: 26 sty 2019, 18:39Całe szczęście, że nie posypało się dwóch z trójki Federer, Nadal, Djokovic bo byśmy mieli takie samo panowanie albo i większe jak za Williams w tej dekadzie.
Szwajcar by królował z 30-35 WS, a reszcie dworzan rzucił po szlemiku. Nie jeden gracz by się ucieszył. Choć myślę, że w tym fikcyjnym świecie Murray rzuciłby znacznie większe wyzwanie RF niż jakakolwiek rywalka Sereny. Oczywiście mówię o zagrożeniu długoterminowym, a nie 1-2 turnieje życia i zjazd. Halep czy Wozniacki ośmieszają się z nią jak Ferrer czy Nishikori.
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38892
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Australian Open 2019

Post autor: Kiefer »

Federasta20 pisze: 26 sty 2019, 18:50 Kiedy Henin i mama Clijsters miały najlepszy okres to Serena była nieobecna :P Szarapowa ma bilans 3-19 z SW.
W 2003 przegrała z Henin w półfinale French Open, a w 2007-ym odbijała się od niej jak od ściany mimo świetnej dyspozycji i to na każdej nawierzchni. Miała okresy kryzysowe, opuszczała również Szlemy, ale Henin jakoś tego nie wykorzystywała, sama po AO 2004 miała gorszy okres i w latach 2005-2006 dorzucała tylko RG na którym zwyczajnie była i tak lepsza od Amerykanki. Zresztą Belgijka ma z nią chyba 4:3 w Wielkim Szlemie. Do czasu pierwszego zakończenia kariery przez Belgijkę Serena miała 8 tytułów WS, Henin 7. Natomiast Clijsters owszem wykorzystała brak Sereny również, ale na US Open 2009 wygrała z nią w półfinale, Sharapova zrobiła swoje w finale Wimbledonu w 2004-ym. Tak naprawdę te okresy gdy Serena nie grała to zwyciężały same najlepsze tenisistki, jej siostra, Belgijki, Sharapova, pewnosci, że wygrały tylko dlatego bo jej nie było nie ma żadnej.
Federasta20
Posty: 9038
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Australian Open 2019

Post autor: Federasta20 »

OK co do Henin, możesz mieć rację, że była poważnym zagrożeniem. Aż trochę jestem zaskoczony, że było tak blisko.

Natomiast sprzeciw wobec Szarapowej, bo ten Wimbledon 2004 to taka sama legenda jak AO 2005 z Safinem i RF. To były jednorazowe wybryki, a w większości przypadków Roger i Serena niszczyli przeciwników. Gdyby nie powrót to Clijsters na zawsze byłaby w cieniu Henin, a tak chociaż się z niego wychyliła, mimo iż JH > KC IMO.

Od wielu lat nie mamy jednej czy nawet dwóch zawodniczek, które mogłyby chociaż na rolę głównej pretendentki wyjść, może właśnie Osaka.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44258
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2019

Post autor: Robertinho »

A ja myślę, że jeśli Serena nie wygra w tym roku WS, to może różnie być z dalszą grą. We wrześniu 38 lat, to już nie są żarty. Także pełna mobilizacja drogie panie, pełna mobilizacja.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38892
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Australian Open 2019

Post autor: Kiefer »

Robertinho pisze: 26 sty 2019, 19:39 A ja myślę, że jeśli Serena nie wygra w tym roku WS, to może różnie być z dalszą grą. We wrześniu 38 lat, to już nie są żarty. Także pełna mobilizacja drogie panie, pełna mobilizacja.
Jeśli w tym roku się nie uda to może się rzeczywiście już nie udać. Niemniej uparcie twierdzę, że albo Wimbledon (prędzej) albo US Open padną jej łupem.
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38892
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Australian Open 2019

Post autor: Kiefer »

Federasta20 pisze: 26 sty 2019, 19:32 Od wielu lat nie mamy jednej czy nawet dwóch zawodniczek, które mogłyby chociaż na rolę głównej pretendentki wyjść, może właśnie Osaka.
Tutaj się zgadzam, są tenisistki dobre i jest ich całkiem sporo, brakuje jednostek wybitnych, może Naomi, oby, i lepiej żeby nie była jedyną. Zresztą Clijsters była mega mocna, a miała przez długi czas tylko jeden WS i zanim go zdobyła to też trochę czasu minęło.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44258
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2019

Post autor: Robertinho »

Kiefer pisze: 26 sty 2019, 20:01
Robertinho pisze: 26 sty 2019, 19:39 A ja myślę, że jeśli Serena nie wygra w tym roku WS, to może różnie być z dalszą grą. We wrześniu 38 lat, to już nie są żarty. Także pełna mobilizacja drogie panie, pełna mobilizacja.
Jeśli w tym roku się nie uda to może się rzeczywiście już nie udać. Niemniej uparcie twierdzę, że albo Wimbledon (prędzej) albo US Open padną jej łupem.
Tak patrzę na jej rywalki w wygranych finałach WS od RG 2013, bo to był chyba początek tego najbardziej smutnego okresu w WTA:

Szarapowa, Azarenka, Woźniacki, Szarapowa, Szafarzowa(lel!), Muguruza, Kerber, Venus. Także poza Kerber i Muguruzą, same etatowe sługuski, zawodniczki przede wszystkim fizycznie za słabe, lub totalnie złamane i zdominowane psychicznie przez Serenę.

A teraz jest trochę tych silnych dziewczyn. Oczywiście, jak jedna jest w formie, to dwie inne są bez akurat, stąd te rzeczywiście świetne i niepokojące wyniki po powrocie. Ale nie wygrywa i to jest kluczowe. Amerykanka przegrała zresztą cztery z ostatnich sześciu finałów WS. Znaczące, moim zdaniem.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Kamileki
Posty: 36916
Rejestracja: 26 sty 2019, 0:39

Re: Australian Open 2019

Post autor: Kamileki »

Nie wiem czy ktoś pisał, ale Osaka jest pierwszą (poza Sereną) zawodniczką od 8 lat, która wygrała 2 Szlemy pod rząd. Ostatnia dokonała tego Clijsters - USO 2010 i Australia 2011.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44258
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2019

Post autor: Robertinho »

Jeszcze dodam, że tego totalnie nie widać bez perspektywy, ale Osaka jest naprawdę wysoka(180 cm) i dobrze zbudowana, odchudzona Kvitova, która ma przecież 183 cm wzrostu, wydawała się przy niej dość mikra w czasie ceremonii.

Także te piłki jest naprawdę z czego uderzać. Jeśli jeszcze poprawi drugie podanie, trochę się ośmieli w ataku i poprawi w zagraniach technicznych sensu stricto Japonka, to konkretna zawodniczka może być.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38892
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Australian Open 2019

Post autor: Kiefer »

Jest też pierwszą od 2001-ego roku (Capriati), która po wygraniu pierwszego Szlema w karierze zwyciężyła od razu w kolejnym.
Robertinho pisze: 26 sty 2019, 20:29 Jeszcze dodam, że tego totalnie nie widać bez perspektywy, ale Osaka jest naprawdę wysoka(180 cm) i dobrze zbudowana, odchudzona Kvitova, która ma przecież 183 cm wzrostu, wydawała się przy niej dość mikra w czasie ceremonii.

Także te piłki jest naprawdę z czego uderzać. Jeśli jeszcze poprawi drugie podanie, trochę się ośmieli w ataku i poprawi w zagraniach technicznych sensu stricto Japonka, to konkretna zawodniczka może być.
Ja zacząłem się zastanawiać czy nie może ona być ulepszoną wersją Sereny Williams, no ale nie będę głośno tego jednak mówił.
Awatar użytkownika
arti
Posty: 21408
Rejestracja: 01 sie 2011, 8:22

Re: Australian Open 2019

Post autor: arti »

W(39):Nicea’11, Kuala Lumpur’11, Sztokholm’11, Eastbourne’12, Winston-Salem’12, Wimbledon’13, Winston-Salem’13, Kuala Lumpur’13, Zagrzeb’15, Winston-Salem’16, Moskwa’16, Pekin'17, Houston'18, Estoril'18, Stuttgart'18, Hamburg'18, US OPEN'18, Basel'18, Buenos Aires'19, Monte Carlo'19, Paryż'19, Australian Open'20, Rio'20, Dubaj'20, Kolonia'20, Paryż'20, Montpellier'21, Miami'21, Eastbourne'21, Cordoba'22, Seul'22, Tokio'22, Adelajda2'23, Wimbledon’23, Hamburg'23, Pekin'23, Szanghaj'23, Basel'23, Brisbane'24
F(26):Newport’10, Szanghaj’11, Paryż’11, Roland Garros’13, Hamburg’13, Toronto’14, Nottingham’16, Paryż'16, Hamburg'17, Paryż'17, Madryt'18, Toronto'18, Estoril'19, Madryt'19, Lyon'19, Tokio'19, Szanghaj'19, Auckland'20, Marbella'21, Genewa'22, QC'22, Adelajda1'23; Doha'23, Roland Garros’13, Kitzbuhel'23, Winston Salem'23
MTT 120 weeks #1
Awatar użytkownika
arti
Posty: 21408
Rejestracja: 01 sie 2011, 8:22

Re: Australian Open 2019

Post autor: arti »

W(39):Nicea’11, Kuala Lumpur’11, Sztokholm’11, Eastbourne’12, Winston-Salem’12, Wimbledon’13, Winston-Salem’13, Kuala Lumpur’13, Zagrzeb’15, Winston-Salem’16, Moskwa’16, Pekin'17, Houston'18, Estoril'18, Stuttgart'18, Hamburg'18, US OPEN'18, Basel'18, Buenos Aires'19, Monte Carlo'19, Paryż'19, Australian Open'20, Rio'20, Dubaj'20, Kolonia'20, Paryż'20, Montpellier'21, Miami'21, Eastbourne'21, Cordoba'22, Seul'22, Tokio'22, Adelajda2'23, Wimbledon’23, Hamburg'23, Pekin'23, Szanghaj'23, Basel'23, Brisbane'24
F(26):Newport’10, Szanghaj’11, Paryż’11, Roland Garros’13, Hamburg’13, Toronto’14, Nottingham’16, Paryż'16, Hamburg'17, Paryż'17, Madryt'18, Toronto'18, Estoril'19, Madryt'19, Lyon'19, Tokio'19, Szanghaj'19, Auckland'20, Marbella'21, Genewa'22, QC'22, Adelajda1'23; Doha'23, Roland Garros’13, Kitzbuhel'23, Winston Salem'23
MTT 120 weeks #1
Awatar użytkownika
Razing
Posty: 3562
Rejestracja: 28 gru 2017, 19:23

Re: Australian Open 2019

Post autor: Razing »

No właśnie ale powiedzcie szczerze. Jak Osaka zacznie dominować jak Serena to będzie na nią lincz i hejt czy dla niej pozostajemy łaskawi? :D Bo czasem mam wrażenie że jakichś zawodników zaczynamy nie lubić tylko dla tego że po czasie za dużo osiągnęli :roll:
MTT Singiel :
2021: Roland Garros, San Diego, Paris
2019: Antwerp

MTT Debel :
#1 : 10 weeks
2024: Australian Open
2023: Wimbledon, Cincinnati
2022 : Indian Wells, US Open
2021: Australian Open, WTF
2020 : Shanghai
2019 : Wimbledon
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38892
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Australian Open 2019

Post autor: Kiefer »

Ja nie znoszę monotonii, w czasach dominacji Federera uważałem go za geniusza, ale mu nie kibicowałem. Osaka z kolei jest o tyle przeciwieństwem do Sereny, że ma swój urok i chyba jest powszechnie lubiana, a Williams poza Ameryką chyba średnio, co najwyżej jest ceniona za osiągnięcia.
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości