Danił Miedwiediew - powrót człowieka bez właściwości?

[lake]

@Lucas ale skąd te nienawistne odczucia do Daniłka? Nie wiem może oglądałem inny mecz, ale czy on w którymś momencie wydawał sie poza zasiegiem? Przecież to Rafał grał padake do pewnego momentu. Oczywiście gra jednego zawsze jest wypadkową gry drugiego, ale to na pewno nie był poziom dwóch pierwszych setów z Chaczanowem, Shapo czy Beretem. A już ten serwis to dramat kompletny. Przecież to powinno się skończyć 3-1 dla Hiszpana.

[Lucas]

Oczywiście, że to wynikało też ze słabej postawy Nadala. Kiedy bardzo ci zależy, żeby twój zawodnik coś wygrał, to w rywalu zaczyna przeszkadzać wszystko. To nie jest coś trwałego i obiektywnego. Irytują piłki grane po liniach z dziwnych pozycji, asy serwisowe, fartowne powroty do punktów czy nawet czyjaś mimika. W tym momencie nie chodzi o samego Daniła, tylko po prostu o rywala. Może nie powinienem przyznawać się do tych opinii, bo zszargam sobie reputację, ale czasem chce się tylko by ten drugi - jeśli naszemu nie idzie - pluł niewymuszonymi i potykał się o własne nogi. Nic innego nie ma znaczenia.

Jeśli chodzi o samego Rosjanina to może jakoś podskórnie czułem, że jest do ugryzienia, a Rafa zdawał się tego nie wykorzystywać. Oczywiście tu złość powinna być skierowana w stronę Hiszpana, ale gdy się wsiąknie w widowisko to nie ma miejsca na logikę.

Generalnie nie jestem fanem techniki Daniła, jego gra w strefie bliżej siatki to jest dramat, ale często ta piłka wpada mu tam, gdzie powinna, mimo pokraczności ruchów. To obiektywnie atut, ale jakoś nie mogę na to patrzeć, podobnie było z Soderlingiem. Jego sposób prowadzania uderzeń zawsze mnie odrzucał i irytował. Na co dzień się o tym nie myśli, ale gdy stawka jest wysoka, człowiek zachowuje się mniej racjonalnie.

[Robertinho]

Nie wiem, czy będzie mi się chciało rozwijać, ale generalnie mamy pretensje do krowy, że robi "muuuuu". Naprawdę to nie Danił Medvedev powinien ratować tenis. Raz się udało, drugi raz było blisko, ale tak ogólnie to sporo słabszym Murray'em jest na tle fabsterów Rosjanin.

[DUN I LOVE]

Irytują piłki grane po liniach z dziwnych pozycji, asy serwisowe, fartowne powroty do punktów czy nawet czyjaś mimika.

Ciesz się, że nigdy nie zostałeś hejterem Nadala.

E: Już nic, przeczytałem "czy nawet czyjaś mijanka". xD

Nie wiem, czy będzie mi się chciało rozwijać, ale generalnie mamy pretensje do krowy, że robi "muuuuu". Naprawdę to nie Danił Medvedev powinien ratować tenis. Raz się udało, drugi raz było blisko, ale tak ogólnie to sporo słabszym Murray'em jest na tle fabsterów Rosjanin.

Ale to jest jednak dekada różnicy i nie na zasadzie 17-27 lat, a 26-36.

[Lucas]

Może być słabszy od Murray`a, ale powinien dziś wygrać. Gdzieś już to padło, ale fizycznie trochę nie dojechał Rosjanin i tu można mieć do niego największe pretensje. Nadal grał same ciasne mecze, a w 5 secie wyglądał lepiej od Daniła. Tak być nie może przy takiej różnicy wieku. Mentalnie też sporo do poprawy, bo jednak za dużo nerwów się pojawiło i to nie tylko dziś.

W tenisie też są braki, ale ta baza, którą ma Rosjanin jest teoretycznie wystarczająca do pokonania starego Nadala na hardzie.

[Lucas]

Ciesz się, że nigdy nie zostałeś hejterem Nadala.

To oczywiste, że Nadal też robi te rzeczy i wkurza innych, ale mam ten luksus, że u mnie to nie działa. Ogólnie - mimo tego, że za te wpisy mogę wygrać jakiegoś tarda, to cieszę się, że jeszcze raz udało mi się tak wejść w mecz. Dawno się to nie zdarzyło, a chyba po to ogląda się sport.

[DUN I LOVE]

Może być słabszy od Murray`a, ale powinien dziś wygrać. Gdzieś już to padło, ale fizycznie trochę nie dojechał Rosjanin i tu można mieć do niego największe pretensje. Nadal grał same ciasne mecze, a w 5 secie wyglądał lepiej od Daniła. Tak być nie może przy takiej różnicy wieku. Mentalnie też sporo do poprawy, bo jednak za dużo nerwów się pojawiło i to nie tylko dziś.

W tenisie też są braki, ale ta baza, którą ma Rosjanin jest teoretycznie wystarczająca do pokonania starego Nadala na hardzie.

Zdecydowanie. Nie można usprawiedliwiać takiego czegoś w 2022, nie umniejszając nic wielkości Rafaela Nadala.

Nie wiem, czy w jakimkolwiek innym sporcie mamy takie pato ze strony młodszych. Nawet w je*anej F1, gdzie lwi procent to samochód, Max potrafił pokonać Hamiltona, wcale nie jadąc lepszą maszyną.

@Lucas, jak napisałem. Źle przeczytałem jedno słowo. Nie ma tematu.

[Robertinho]

Przepraszam bardzo, ale niedawno punkt po punkcie DUN udowodnił, że Zverev jest zauważalnie lepszym tenisistą od Daniła.

[Kamileki]

Nie wiem, czy będzie mi się chciało rozwijać, ale generalnie mamy pretensje do krowy, że robi "muuuuu". Naprawdę to nie Danił Medvedev powinien ratować tenis. Raz się udało, drugi raz było blisko, ale tak ogólnie to sporo słabszym Murray'em jest na tle fabsterów Rosjanin.

Dokładnie, dodatkowo w przypadku rywalizacji z Hiszpanem wychodzi zły meczup. Serwis i pusz działają na takiego Novaka, ale na Nadala już niekoniecznie. Jak Hiszpan tylko zaczął dziś trafiać serwisem i ustabilizował uderzenia bazowe to rozprowadzał Rosjanina po korcie i zamęczył go na śmierć nie tracąc przy tym aż tak dużo energii. Dlatego po 5.5 godzinach to zwłoki wyglądały lepiej niż Daniił.

[lake]

Może być słabszy od Murray`a, ale powinien dziś wygrać. Gdzieś już to padło, ale fizycznie trochę nie dojechał Rosjanin i tu można mieć do niego największe pretensje. Nadal grał same ciasne mecze, a w 5 secie wyglądał lepiej od Daniła. Tak być nie może przy takiej różnicy wieku. Mentalnie też sporo do poprawy, bo jednak za dużo nerwów się pojawiło i to nie tylko dziś.

W tenisie też są braki, ale ta baza, którą ma Rosjanin jest teoretycznie wystarczająca do pokonania starego Nadala na hardzie.

Coś Sttopa opowiadał że w USO przy 3 setach Med opowiadał później o skurczach. A przed finałem miał 11h gry w nogach. Novax 17. Dzisiaj obaj z Rafa mieli po 17. Oczywiście to wciąż nie jest żadne wytłumaczenie dla Daniłka, ale jednak nie bez znaczenia było wahadełko w które go Hiszpan wprawiał od 3 seta. I nie mam na myśli za końcową ale dropy. To samo zrobił Serb z Cipkiem na RG 2020.

[DUN I LOVE]

Przepraszam bardzo, ale niedawno punkt po punkcie DUN udowodnił, że Zverev jest zauważalnie lepszym tenisistą od Daniła.

Ale to muszą pójść konkrety, Robert. Kolejny rok będziemy pisać jak to mocarnie wygląda Sasza po ograniu 64 64 Nadala w QF Madrytu? W kwietniu Sasza będzie celebrował ćwierćwiecze z zaledwie 1 finałem WS na koncie.

Jak być może gdzieś napisałem, czapki z głów przed Rafole za to jak robotycznie wygrywają kolejne mecze w szlemach, nie życzę im więcej źle, ale zawodnicy w latach 90. powinni powstać z kolan, bo to zakrawa o jakąś groteskę.

[Lucas]

@Lucas, jak napisałem. Źle przeczytałem jedno słowo. Nie ma tematu.

Ta literówka nie ma znaczenia. Wiem, że Nadal ma sporo takich cech, które mogą kogoś "uruchomić", gdy nie bardzo lubi Hiszpana. Osobiście zawsze wolałem tenisistów "wulkany", a Danił na korcie jest raczej oszczędny w reakcjach (na krzesełku niekoniecznie, ale mam na myśli samą grę), ta jego kamienna twarz i spokój też mogą wyprowadzić z równowagi, gdy w pokraczny sposób odgrywa piłkę i łapie linię, a potem po prostu odchodzi jak milczący płatny zabójca. Każdy ma swój sposób bycia i to jest ok, ale gdy się zajmie miejsce po stronie jednego, to trudno zachować obiektywizm, przynajmniej w czasie rzeczywistym - wszystko się wyolbrzymia.

Na pewno nie jestem wielkim fanem DM, ale pewnie jeszcze swoje wygra i to zasłużenie. Niech tylko nie idzie drogą gorzkich żali do całego świata, bo za wiele na tym nie ugra.

[Kiefer]

Niech nie idzie w kierunku gorzkich żali, tylko niech po prostu wypie*dala.

[Lucas]

Już bez przesady. Jak bił serbskiego pajaca, to był dobry. Dziś nie pokazał pełni możliwości i miał mentalnie lepszego rywala, ale nie ma co go skreślać. Tak jak pisałem, ta baza u niego jest dobra, musi tylko uzupełnić parę rzeczy i może zatrudnić gościa od PR. Jakoś bardziej w niego wierzę niż w Tsitsipasa na przykład.

[DUN I LOVE]

Tak sobie teraz uświadomiłem, że Daniił trzeci duży finał z rzędu skończył z soczystym liściem na twarzy.

Bercy - porażka do No1e.
WTF - porażka do Zjebeva.
AO - porażka do Nadala.

[Bombardiero]

Nie był to po prostu ten Daniił, który wygrywał US Open. Widać było podczas poszczególnych spotkań, że nie jest już tak pewny swojej gry, a to z kolei negatywnie przekładało się na komfort psychiczny. Po części to narzekanie na publikę jest zrozumiałe, bo buczenie pomiędzy serwisami i żywe oklaskiwanie kolejnych błędów było po prostu nieeleganckie. Ale czy od publiki w XXI wieku, kiedy wydarzenia sportowe stały się tak medialne, możemy w ogóle oczekiwać elegancji? Wydaje mi się, że na takich życzeniach można się nieźle przejechać.

Nie wiem, czy Daniił próbował na siłę pokazać, że jest ponad to wszystko, kiedy rozmawiał z Jimem Courierem po meczu z Kyrgiosem, ale od tego czasu rozpętała się burza, z którą musiał mierzyć się już do końca turnieju. Sam prowokował publikę gestami lub skarżąc się sędziemu, a ta raczyła go za to gwizdami i buczeniem. Może chciałby po prostu być lubiany albo żeby wszyscy ochoczo oklaskiwali jego kolejne zagrania, napędzając go tym samym do dalszej walki, jednak wchodząc w ten konflikt pokazał tylko, jak miernie radzi sobie z wydarzeniami na korcie, kiedy coś idzie nie po jego myśli. Przykro się na to wszystko spoglądało. Mam nadzieję, że wyciągnie z tego odpowiednie wnioski, przestanie pieprzyć o jakichś dziecięcych snach i po prostu weźmie się w garść. Nie on pierwszy został wygwizdany i nie ostatni. Nie podobało mi się też to, w jaki sposób manifestował te swoje pretensje, bo niejednokrotnie próbował pokazać publice, że jest ponad nią, a ona jest zwykłym plebsem. Szkoda, bo miałem chłopa za kogoś, kto ma dobrze poukładane w głowie, a ta słaba mentalność żena wyskoczyła jak szydło z worka.

[DUN I LOVE]

Nie był to po prostu ten Daniił, który wygrywał US Open.

MImo wszystko to, co dziś zrobił, mocno zmusza do wizualizacji meczu Daniił z finału USO21 vs Novak z finału AO21. Czy przypadkiem nowojorska postawa No1e nie zbudowała mocarnego Rosjanina.

Cipas wypuścił 2-0 na RG, Miedwiediew tutaj, Fed wiadomo. Niesamowite, jakie detale, pojedyncze gemy czy nawet piłki budują historię.

[Bombardiero]

MImo wszystko to, co dziś zrobił, mocno zmusza do wizualizacji meczu Daniił z finału USO21 vs Novak z finału AO21. Czy przypadkiem nowojorska postawa No1e nie zbudowała mocarnego Rosjanina.

Cipas wypuścił 2-0 na RG, Miedwiediew tutaj, Fed wiadomo. Niesamowite, jakie detale, pojedyncze gemy czy nawet piłki budują historię.

Aj, zbudowała, zbudowała, ale chyba nie tylko ta nowojorska postawa Nole była tu winna. Dodałbym do tego całą drabinkę, którą Medvedev otrzymał wówczas od losu i dzięki której do finału dotarł nadmiernie się nie pocąc. Co by nie mówić, wyglądał wówczas na bardzo mocnego grajka. Mimo tych wszystkich przywar, od estetyki gry do kwestii mentalności, wciąż wśród tych młodych gniewnych jest tenisistą wiodącym, bo w trzech ostatnich szlemach na hardzie zrobił trzy finały, za co brawa się należą, jednak ci, co wietrzyli jakiś "wind of change" po US Open, w tym ja, mogą sobie stanąć przed lustrem i szczerze przyznać, że jedna jaskółka wiosny nie czyni.

[Kiefer]

Czy przypadkiem nowojorska postawa No1e nie zbudowała mocarnego Rosjanina.

Pisałem Tobie, że Djokovic zagrał tragicznie źle, Danił czasami zagrywał równie katastrofalne piłki jak dziś, np. w 2 secie robił bardzo wiele, by Novaka zaprosić do gry. Tylko Novak ewidentnie siadł mentalnie, te płacze podczas przerwy? Nie dźwignął tego spotkania ewidentnie, może i fizycznie po 5 setówce ze Zverevem było kiepsko? To jednak końcówka sezonu, a nie styczniowe AO po dłuższej przerwie. Rafa nie grał natomiast z większym obciążeniem, dla niego już sam finał był absurdalnie dobrym wynikiem i po prostu dał z siebie wszystko.

Jakbyśmy na to nie spojrzeli, ostatnim normalnym prawdziwym mistrzem WS jest Wawrinka, oczywiście spoza tej trójki. Cała reszta to sploty dziwnych okoliczności, a to typ ustrzeli babkę i dostanie DSQ, a to grając o klasyka nie wytrzyma ciśnienia. Na ostatnie 15 WS 8 wygrał Nole, 5 Rafa.

[Bombardiero]

Tak wracając jeszcze do tematu, ten szlem będzie chyba dla Daniiła najgorszy do przełknięcia i do przepracowania na tle mentalnym. Powrót z 0:2 i przegrana w pięciu w US Open 2019, pierwszym swoim finale WS, z pewnością nie miała takiego wydźwięku i mógł spokojnie skupić się na wyciągnięciu właściwych wniosków. 0:3 w zeszłorocznym AO, gdzie na tle swojego przeciwnika od samego początku wyglądał gorzej, nie mając do meczu żadnego podejścia, też można było potraktować jako świetną życiową lekcję. 3:0 w US Open 2021 to z kolei mocny budulec pewności siebie i swego rodzaju potwierdzenie, że jest się na dobrej drodze, by tych zwycięstw dołożyć jeszcze więcej. Natomiast oddanie meczu z 2:0 i wpuszczenie przeciwnika do meczu może załamać. Ciekawe, jak to Rosjanin udźwignie.