Porażki Federera

Obrazek

Co uważasz za największą porażkę Federera w karierze?

Roland Garros 08 z Nadalem
5
8%
Wimbledon 08 z Nadalem
14
23%
AO 09 z Nadalem
11
18%
Montreal 09 z Tsongą
2
3%
UO 09 z Del Potro
9
15%
Wimbledon 10 z Berdychem
3
5%
UO 10 z Djokovicem
1
2%
Wimbledon 11 z Tsongą
0
Brak głosów
UO 11 z Djokovicem
3
5%
Wimbledon 19 z Djokovicem - extra punkty za głos na tą opcję
13
21%
 
Liczba głosów: 61
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38896
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Porażki Federera

Post autor: Kiefer »

Robertinho pisze: 29 lip 2022, 12:44 To jest kawiarnia, którą współtworzyłem, więc jak widzę osoby rzygające po podłodze, staram się zasugerować, aby przestały, jeśli już budujemy takie toporne analogie.
Rzyganie po podłodze hahaha

Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44267
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Porażki Federera

Post autor: Robertinho »

Kiefer pisze: 29 lip 2022, 12:52
Robertinho pisze: 29 lip 2022, 12:44 To jest kawiarnia, którą współtworzyłem, więc jak widzę osoby rzygające po podłodze, staram się zasugerować, aby przestały, jeśli już budujemy takie toporne analogie.
Rzyganie po podłodze hahaha

Sam weź rozpęd, może pomoże na traumę 40-15 i poczujesz się lepiej.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171281
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Porażki Federera

Post autor: DUN I LOVE »

Tak btw to chyba trzeba będzie tę ankietę zmienić, bo jednak niektóre opcje (np. Montreal z Tsongą) trochę groteskowe.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44267
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Porażki Federera

Post autor: Robertinho »

DUN I LOVE pisze: 29 lip 2022, 12:46
Robertinho pisze: 29 lip 2022, 12:44 To jest kawiarnia, którą współtworzyłem, więc jak widzę osoby rzygające po podłodze, staram się zasugerować, aby przestały, jeśli już budujemy takie toporne analogie.
Dyskutowanie o Federerze na forum tenisowym to rzyganie po podłodze?

Naprawdę, są jakieś granice. Może zaraz w ogóle pisanie o bieżących turniejach będzie nietaktem, daj spokój. Przycisk oznacz jako przeczytane i tyle.
To nie jest dyskutowanie, tylko rozdrapywanie strupów przy ludziach, mało przyjemna w odbiorze czynność, sam uprawiłem na forum i się nie dziwię, że budziło konsternację delikatnie mówiąc.

Nie ukrywam, że jakąś analizę, co się stało z GOAT-em juniorem po Madrycie bym poczytał, albo kto wygra letnie M-1000, albo czy Rafa wygra USO. Sporo tematów, ale w gąszczu newsów o starym Polaku, który zmienił lepszy klub na gorszy, widać mało atrakcyjne.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171281
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Porażki Federera

Post autor: DUN I LOVE »

Robertinho pisze: 29 lip 2022, 13:00Nie ukrywam, że jakąś analizę, co się stało z GOAT-em juiorem po Madrycie bym poczytał, albo kto wygra letnie M-1000, albo czy Rafa wygra USO. Sporo tematów, ale w gąszczu newsów o starym Polaku, który zmienił lepszy klub na gorszy, widać mało atrakcyjne.
Możecie dyskutować. Mnie to nie interesuje, nie wtrącam się.

A z mojej perspektywy odbudowa Barcy i generalnie okno transferowe w piłce to dużo ciekawsze wydarzenie niż czekanie na wyrzucenie No1e z USO, co w konsekwencji da Nadalowi pewny tytuł. Co kto lubi.

No i mimo wszystko zazdroszczę, że postrzegasz tenis w 2022 roku jako coś ciekawego i nieprzewidywalnego i że w ogóle się zastanawiasz, czy Nadal wygra USO. Też bym tak chciał po doświadczeniach ostatnich kilku WS.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Kamileki
Posty: 36925
Rejestracja: 26 sty 2019, 0:39

Re: Porażki Federera

Post autor: Kamileki »

Okej, przed chwilą przeprowadziłem szybką, ale chyba w miarę trafną i racjonalną analizę dotyczącą najważniejszych wtop Rogera, ale też wygranych i tego ile teoretycznie powinien dziś mieć szlemów na koncie gdyby mental był na poziomie w miarę dorównującym jego doskonałym umiejętnościom tenisowym.
Wychodzi mi coś takiego:

Chokerer

Ćwierćfinał
Wimbledon 2018 - Anderson

Półfinały:

AO 2005 - Safin
USO 2010 - Djokovic
USO 2011 - Djokovic
Wimbledon 2016 - Raonic


Finały
Wimbledon 2008 - Nadal
USO 2009 - Del Potro
Wimbedon 2014 - Djokovic
Wimbledon 2019 - Djokovic

Kluczerer


Garros 2009
AO 2017
Wimbledon 2007
Wimbledon 2009

Trzy szlemy (AO 2005, USO 2009 i sam wiesz który) to te w których Szwajcar miał wg mnie największy obowiązek wygrać. Uwielbiam Safina, ale Roger miał wirtualną mistrzowską w tym meczu, a nie sądzę by miał taki piłki np. w połówkach USO 2010 czy USO 2011 czy Wimbledonie 2018. Ale USO 2009 i sam wiesz który to surrealistyczny poziom jaki zaprezentował Chokerer, z dużym naciskiem na wiadomo, wiecie gdzie co i jak.
Teraz pozostałe okazje:
USO 2010, USO 2011, oraz Wimbledon 2018 - wtopy w Nowym Jorku z Nole oraz z Andersonem w 2018 całkiem przykre bo były piłki meczowe, ale trzeba pamiętać kto czekałby w finałach tych trzech turniejów. Ja bym przyznał 1 szlema z tych trzech szans Rogerowi gdyby dał sobie szanse, wykorzystał meczowe i znalazł się w hipotetycznych finałach (w 2018 trzeba potrzeba jeszcze było ograć Isnera)
2008, 2014, 2016 na trawie i trzy wtopy w deciderach w tym dwa razy w finale z Rafolami gdzie mógł przegrać wcześniej Roger, ale wyrównał i nawet w piątym miał okazję na brejka oraz półfinałowy mecz z Raonem w 2016 gdzie miał pewną przewagę, ale ostatecznie poległ - w finale czekałby bardzo solidny Murray. Nie jestem w ogóle przekonany czy z kolei w tych trzech okazjach były widoki na jednego szlema, ale jeśli dodać do tego jakieś USO 2015 i kilka innych zaciętych czterosetówek przyjmijmy, że ten jeden szlem wyjdzie.
Ile łącznie wyszło? 5 zaprzepaszczonych przez psychę szlemów. Ale zaraz zaraz - czasem ten Szwajcar potrafił być trzymać nerwy na wodzy. Myślę, że można łącznie za Garrosa 2009, AO 2017, Wimbledon 2007 oraz 2009 tego jednego szlema odjąć.
5-1 = 4.
24 szlemy "powinien" mieć dziś na koncie Federer a ma 20. Wychodzi skuteczność 83 % wygranych. Nie jest źle. Richard Gasquet też pięknie gra w tenisa, a nawet jednego finału nie zrobił. No, ale trzeba równać Szwajcara do dwóch gigantów mentalnych i robić sobie kpinę z legendarnego sportowca. Oczywiście nie tylko przy Rafole wypada w kwestii mentalnej słabo Roger bo zazwyczaj najwięksi mistrzowie mieli również stalowe nerwy jak Hiszpan i Serb, ale jest np. taki Messi, który też pękał w ważnych chwilach. Czy jednak jest sens wypominać nieustannie momenty zapaści, które mogą się wydawać jakimś absurdalnym sposobem na przykrycie niewyobrażalnych osiągnięć i umiejętności tak wielkich postaci? Czy taki widz, kibic nie ma czasem bólu pewnej części ciała bo "idealny" i "wymarzony" Messi powinien wygrać z 10 LM, kilka Copa i MŚ, a idealny i wymarzony Roger powinien mieć na koncie tak ze 30 szlemów (albo przynajmniej ten jeden więcej od swoich głównych oponentów).
Ostatnio zmieniony 29 lip 2022, 13:14 przez Kamileki, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38896
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Porażki Federera

Post autor: Kiefer »

Robertinho pisze: 29 lip 2022, 12:55
Kiefer pisze: 29 lip 2022, 12:52
Robertinho pisze: 29 lip 2022, 12:44 To jest kawiarnia, którą współtworzyłem, więc jak widzę osoby rzygające po podłodze, staram się zasugerować, aby przestały, jeśli już budujemy takie toporne analogie.
Rzyganie po podłodze hahaha

Sam weź rozpęd, może pomoże na traumę 40-15 i poczujesz się lepiej.
A to nie jest tak, że 40-15 tak Ciebie boli, że jak widzisz ten temat to szału dostajesz? Ja sobie w miarę na luzie mogę o tym pisać i stąd moje reakcje, na to jak dostajesz sraczki i wygadujesz jakieś bzdury o rzyganiu na podłogę.

Jeszcze raz, ten temat właśnie po to powstał, a jak masz z nim taki problem, to trzymaj się od niego z dala i realizuj w innych, zresztą gorąco do tego zachęcam.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2022, 13:12 przez Kiefer, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44267
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Porażki Federera

Post autor: Robertinho »

Kiefer pisze: 29 lip 2022, 13:10
Robertinho pisze: 29 lip 2022, 12:55
Kiefer pisze: 29 lip 2022, 12:52

Rzyganie po podłodze hahaha

Sam weź rozpęd, może pomoże na traumę 40-15 i poczujesz się lepiej.
A to nie jest tak, że 40-15 tak Ciebie boli, że jak widzisz ten temat to szału dostajesz? Ja sobie w miarę na luzie mogę o tym pisać, a Ty dostajesz sraczki i wygadujesz jakieś bzdury o rzyganiu na podłogę. Jeszcze raz, ten temat właśnie po to powstał, a jak masz z nim taki problem, to trzymaj się od niego z dala i realizuj w innych, zresztą gorąco do tego zachecam. :niewiem:
Nie, nie jest, przeszkadzają tylko Twoje płacze na złego Rogera.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38896
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Porażki Federera

Post autor: Kiefer »

I gdzie Ty płacz tutaj widzisz niby? Człowieku, @DUN I LOVE coś wrzucił, a ja akurat mając luz w robocie wszedłem i coś odpisałem, zrobiła się niewielka dyskusja, to dostałeś białej gorączki. Nie wchodź w ten temat, innej propozycji nie mam.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44267
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Porażki Federera

Post autor: Robertinho »

Nie mam "białej gorączki", tylko niesmak. Tematy są dla wszystkich, jedni mogą proponować, by ktoś nie wchodził, inni by pisać z sensem.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38896
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Porażki Federera

Post autor: Kiefer »

Tak, są dla wszystkich, ale to Ty wychodzisz z zamykaniem tematu, czy też dawaniu komuś bana w wypowiadaniu się na dany temat. :lol:

Więc nie proponuj, tylko sam napisz coś sensownego, daj nam przykład.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44267
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Porażki Federera

Post autor: Robertinho »

Kamileki pisze: 29 lip 2022, 13:09 Okej, przed chwilą przeprowadziłem szybką, ale chyba w miarę trafną i racjonalną analizę dotyczącą najważniejszych wtop Rogera, ale też wygranych i tego ile teoretycznie powinien dziś mieć szlemów na koncie gdyby mental był na poziomie w miarę dorównującym jego doskonałym umiejętnościom tenisowym.
Wychodzi mi coś takiego:

Chokerer

Ćwierćfinał
Wimbledon 2018 - Anderson

Półfinały:

AO 2005 - Safin
USO 2010 - Djokovic
USO 2011 - Djokovic
Wimbledon 2016 - Raonic


Finały
Wimbledon 2008 - Nadal
USO 2009 - Del Potro
Wimbedon 2014 - Djokovic
Wimbledon 2019 - Djokovic

Kluczerer


Garros 2009
AO 2017
Wimbledon 2007
Wimbledon 2009

Trzy szlemy (AO 2005, USO 2009 i sam wiesz który) to te w których Szwajcar miał wg mnie największy obowiązek wygrać. Uwielbiam Safina, ale Roger miał wirtualną mistrzowską w tym meczu, a nie sądzę by miał taki piłki np. w połówkach USO 2010 czy USO 2011 czy Wimbledonie 2018. Ale USO 2009 i sam wiesz który to surrealistyczny poziom jaki zaprezentował Chokerer, z dużym naciskiem na wiadomo, wiecie gdzie co i jak.
Teraz pozostałe okazje:
USO 2010, USO 2011, oraz Wimbledon 2018 - wtopy w Nowym Jorku z Nole oraz z Andersonem w 2018 całkiem przykre bo były piłki meczowe, ale trzeba pamiętać kto czekałby w finałach tych trzech turniejów. Ja bym przyznał 1 szlema z tych trzech szans Rogerowi gdyby dał sobie szanse, wykorzystał meczowe i znalazł się w hipotetycznych finałach (w 2018 trzeba potrzeba jeszcze było ograć Isnera)
2008, 2014, 2016 na trawie i trzy wtopy w deciderach w tym dwa razy w finale z Rafolami gdzie mógł przegrać wcześniej Roger, ale wyrównał i nawet w piątym miał okazję na brejka oraz półfinałowy mecz z Raonem w 2016 gdzie miał pewną przewagę, ale ostatecznie poległ - w finale czekałby bardzo solidny Murray. Nie jestem w ogóle przekonany czy z kolei w tych trzech okazjach były widoki na jednego szlema, ale jeśli dodać do tego jakieś USO 2015 i kilka innych zaciętych czterosetówek przyjmijmy, że ten jeden szlem wyjdzie.
Ile łącznie wyszło? 5 zaprzepaszczonych przez psychę szlemów. Ale zaraz zaraz - czasem ten Szwajcar potrafił być trzymać nerwy na wodzy. Myślę, że można łącznie za Garrosa 2009, AO 2017, Wimbledon 2007 oraz 2009 tego jednego szlema odjąć.
5-1 = 4.
24 szlemy "powinien" mieć dziś na koncie Federer a ma 20. Wychodzi skuteczność 83 % wygranych. Nie jest źle. Richard Gasquet też pięknie gra w tenisa, a nawet jednego finału nie zrobił. No, ale trzeba równać Szwajcara do dwóch gigantów mentalnych i robić sobie kpinę z legendarnego sportowca. Oczywiście nie tylko przy Rafole wypada w kwestii mentalnej słabo Roger bo zazwyczaj najwięksi mistrzowie mieli również stalowe nerwy jak Hiszpan i Serb, ale jest np. taki Messi, który też pękał w ważnych chwilach. Czy jednak jest sens wypominać nieustannie momenty zapaści, które mogą się wydawać jakimś absurdalnym sposobem na przykrycie niewyobrażalnych osiągnięć i umiejętności tak wielkich postaci? Czy taki widz, kibic nie ma czasem bólu pewnej części ciała bo "idealny" i "wymarzony" Messi powinien wygrać z 10 LM, kilka Copa i MŚ, a idealny i wymarzony Roger powinien mieć na koncie tak ze 30 szlemów (albo przynajmniej ten jeden więcej od swoich głównych oponentów).
Niestety trzeba by też odjąć Szwajcarowi wszystkie WS po powrocie w 2017 roku, bo nie było okazji do konfrontacji z GOAT-owicem. A bardziej serio, to mam wrażenie, patrząc z perspektywy czasu, że niesłychanie szybko przestał fizycznie dojeżdżać Szwajcar. Okres 07-09 to kryzysy oponkowe i mono, stracił swą lekkość w grze, a kiedy próbował się odbudowywać (10-11, 14-15) tenis stał się już nieco inną grą, dużo bardziej siłową, w sensie dominacji ciężkich rotacji, zmian nawierzchni, piłek, okrzepnięcia murafole.

Jak się spojrzy na te niemal wszystkie przegrane mecze post-2012, to widać w jak dużym stopniu trzymał się Roger w grze schematem serwis-forhend i swoim szerokim repertuarem, a jak bardzo odstawał w rzetelnych wymianach, by od pewnego momentu zacząć ich unikać, a jeśli się nie dało, drastycznie skracać pole w którym się w nich poruszał. Zmierzam do tego, że biorąc pod uwagę obiektywne okoliczności, wycisnął niemal maksa Federer(1-2 WS z lepszą głową, a nie 4, a okoliczności też ze 2 podarowały), jeśli coś przesądziło rywalizację, to totalna tenisowa pustka, z którą tak od pół dekady mierzy się starzejące się rafole.

A wspominane 40-15 można skomentować jedynie klasycznym "nic by to nie dało". Dużo bardziej "pokrzywdzony" jest Djokovic, jakby nie pandemia, miałby ze 2-3 WS więcej(bo jestem niemal pewien, że jakby Nadal dostał po takich przygotowaniach i cierpieniach oklep w Australii, to rozkład nastąpiłby w Paryżu, a nie dopiero na Wimbledonie).
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Porażki Federera

Post autor: Jacques D. »

"Dyskusja" o tym, czy Nadal wygra kolejnego WS jako temat ciekawszy od czegokolwiek. hahaha

@Kamileki Tu chyba nawet nie chodzi o jakąś porażającą liczbę, tylko o styl, w jakim w tych meczach przegrywał. Może to nie byłoby nic szczególnego, gdyby chłop był wynikowo Gasquetem, ale w kontekście towarzystwa, w jakimś się znalazł, czyli grupy bardzo wąskiej i ekskluzywnej (Laver, Sampras, Rafole) mina zbitego psa i trzesące się ręce przy MP po prostu nie "przystoją". I tu nie chodzi tylko o te mecze z szansą na zamknięcie całości, o których pisałeś, ale też te powtarzające się oddawania w absolutnie bezsensowny sposób pojedynczych setów serwujac na seta (RG 11 z Nadalem, AO 20 i 11 z Djokoviciem, AO 12 z Nadalem itp.).

Natomiast, AO 05, wyjątkowo bym się nie czepiał, zważywszy na to, na jakim poziomie tam Safin grał i jak tę meczową obronił.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171281
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Porażki Federera

Post autor: DUN I LOVE »

Przemek, na AO12 był serwis RF na seta?
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38896
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Porażki Federera

Post autor: Kiefer »

Chyba nie, z tego co kojarzę to miał przełamanie w 2 secie i być może nawet bp na 3-0, a przegrał 2-6. No chyba, że chodzi o 1 set, który po początkowej dominacji zamknął dopiero w tie-breaku.
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Porażki Federera

Post autor: Jacques D. »

DUN I LOVE pisze: 29 lip 2022, 13:56 Przemek, na AO12 był serwis RF na seta?
Pomyliłem rok, czy w ogóle takiej sytuacji nie było na AO?
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171281
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Porażki Federera

Post autor: DUN I LOVE »

4-1 było w pierwszym chyba. Później Rafa odrobił. @Jacques D., na AO z Rafą nie kojarzę takiej sytuacji.

@Robertinho, problem u mnie z tym, że ja tamtej porażki nigdy nie postrzegałem w kontekście statystycznym. Zabolało mnie to tak po prostu - jak mocno zaangażowanego kibica, a reprekusje rozpatrywałem później pewnie na 10 różnych płaszczyznach, ale nigdy pod kątem "o kurczę, mogło być 21-18".
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38896
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Porażki Federera

Post autor: Kiefer »

Bo raczej mniej o liczby chodzi, a o to z kim przegrywał i to za każdym razem w podobny sposób. No bo czy statystycznie u Szwajcara coś by się zmieniło gdyby przegrał finał Wimbledonu w 2009 z Roddickiem, a wygrał 10 lat później z Djokovicem? Nic, ale nie byłby rozważany w kategorii przegrywa. Już pomijam, że Serb miałby 1 WS mniej i nie byłby o krok od rekordu Federera na samym Wimbledonie, a rywale Feda, kiedy ten był w prime, byliby lepiej zapamiętani.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44267
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Porażki Federera

Post autor: Robertinho »

DUN I LOVE pisze: 29 lip 2022, 14:09 4-1 było w pierwszym chyba. Później Rafa odrobił. @Jacques D., na AO z Rafą nie kojarzę takiej sytuacji.

@Robertinho, problem u mnie z tym, że ja tamtej porażki nigdy nie postrzegałem w kontekście statystycznym. Zabolało mnie to tak po prostu - jak mocno zaangażowanego kibica, a reprekusje rozpatrywałem później pewnie na 10 różnych płaszczyznach, ale nigdy pod kątem "o kurczę, mogło być 21-18".
Tylko pomiędzy "zranił mnie tą porażką", a "Federer to frajer niegodny miana jednego z GOAT-ów", bo do tego sprowadzają się Wasze rozważnia w tym oraz wiadomym wątku, jest spora niezagospodarowana przestrzeń.
I tam właśnie chcę tę dyskusję przesunąć, nazywając te rozważania odstręczającymi, bo już nic innego nie działa, w wręcz pod wpływem pewnych elukubracji jest coraz gorzej.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38896
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Porażki Federera

Post autor: Kiefer »

No tylko nikt nie twierdzi, że Fed nie jestem jednym z GOAT-ów, a że trochę frajer... Zawsze można odwrócić kota ogonem, bo skoro wygrał tak wiele będąc frajerem i przegrywam, to też pokazuje jak dobrze grał w tenisa.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2022, 14:31 przez Kiefer, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości