Europejska Superliga

[Kiefer]

http://www.radiokrakow.pl/audycje/punkt ... -widzenia/

Fajny wywiad Makowskiego ze Stanem.

[DUN I LOVE]

Słucham. Dziękuję, Maćku.

[Razing]

Trudno, żeby grzały. Co to za eliminacje, gdzie połowa kontynentu ma kwalifikację, a połowa to tych, co odpadają to Andory, Luksemburgi czy inne Malty.

Tym bardziej dziwię się że wszyscy tak zaciekle to krytykowali skoro widzę że nawet codzienni kibice mają już dość obecnego formatu LM.

[DUN I LOVE]

Mi obecny format LM odpowiada.

[Kiefer]

Nie wiem czego nie ogarniesz, Uefa cały czas dąży do większej liczby meczów, co skutkuje zepsuciem eliminacji i fazą grupową mistrzowskich imprez bez emocji.

Duperliga z kolei chciała zamknąć się w bańce do końca świata i jeden dzień dłużej, co by poskutkowało tym, że wszystkie inne rozgrywki byłyby tak naprawdę bez znaczenia. Zresztą sama Duperliga też większego znaczenia by nie miała, rozgrywały by giganty ze sobą spotkania o skali wagi Audi Cup, zwycięstwo w lidze gówno by dawało, a wypaść i tak by z niej mogli, bo miejsce w top 15 mają zapewnione. Mega!!!

Oczywiście od sezonu 2024/2025 Liga Mistrzów już będzie niemal, niemal Duperligą, ale to jednak od sezonu 2024/2025, a nie od 2022/2023, czy nawet 2021/2022 jak chciał Prezes Perez.

Obecny format jest okej, ale jednak przesadą jest, że najlepsze ligi mogą mieć 4, a nawet 5 przedstawicieli, 2-3 drużyny to powinien być maks.

[Razing]

Gdyby zamknięta liga doszła do skutku, obecna LM miałaby rangę Ligi Europejskiej, a ligi krajowe w praktyce pełniłyby rolę drugiej ligi dla Superligi. Wiadomo - oficjalnie byłaby wojna między ligami, ale prędzej czy później największe talenty z krajówek i tak trafiłyby do SL. Poza tym dla klubów zamknięta liga to od sponsorskiego puntku widzenia strzał w dziesiątkę. Nie ryzykując spadku, nie ryzykują utraty sponsorów.
A że taki los może spotkać każdego to najlepiej widać na przykładzie Schalke. Przegrali, spadli z Bundesligi, i teraz będą sprzedawać solidną kadrę z LoLa włacznie z miejscem w lidze za 20 baniek bo za dużo podmiotów finansujących odeszło.

[Kiefer]

No i? Kogo to obchodzi poza prezesami/właścicielami, że do usranej mają zagwarantowaną kabzę? Przyjdzie czas innych, tak jak świetna była Valencia 15-20 lat temu, tak teraz jej rolę pełni Atletico, Tottenhamu 5 lat temu nikt by do żadnej Superligi nie zapraszał. I właśnie o to chodzi, żeby taki los mógł spotkać każdego, właśnie o to. Nie potrafisz zarządzać, przestrzeliwujesz z transferami, zatrudniasz trenera i zwalniasz z odprawą 30 baniek, to znaczy, że jesteś kiepski.

Narzekamy na zabetonowany tenis, ale Fabsterzy przynajmniej wygrywają na korcie i żeby zarobić np. 3 bańki muszą wygrać turniej, a nie mają zagwarantowane za sam udział z puli turnieju, bo przyciągają najwięcej sponsorów, kibiców i reklamodawców.

[Razing]

Tak, ale nwm czy fakt że drużyny zmieniają sie na pozycji big doga realnie podnosi poziom gry.
Model, który ja preferuje gwarantuje stałe budowanie składów wokół największych gwiazd, a co za tym idzie gwarantuje to właśnie to że kibice wspierający największe gwiazdy/kluby patrzyłyby na swoich pupili na szczycie przez cały czas.

[Jacques D.]

nwm

Halo, nie jesteśmy na stronie pokemon.pl.

Jedyny wygląd superligi, który ze sportowego punktu widzenia miałby jakikolwiek sens, to rozpoczęcie jej z szerszym składem i realnie zasłużonymi dla LM drużynami - Benfica, Ajax, Celtic, PSV, itp. Oczywiście, z modelem otwartym, bo każdy zamknięty jest antytezą sportu. A że wiadomo, jakie są szanse na to, co opisałem, won z wszelakimi tego typu pomysłami. Zresztą, przecież już wkrótce LM i tak będzie mini-superligą. Muszę przyznać, że dziwi mnie postawa takich ludzi jak @Lucas, którzy dyskusję na ten temat rozpoczynają, wczuwając się w sytuację Perezów i Agnellich, i usprawiedliwiając to "pragmatyzmem". Dla mnie punktem wyjścia jest zawsze to, czy mnie się to podoba, czy nie, a nie to, czy napasieni kasą biznesmeni sobie poradzą. Spokojnie, głodować nie będą (a przydałoby im się trochę). A czy to takie straszne, jeśli piłka będzie trochę mniej globalna? Myślę, że nie, z jej globalnego charakteru wynikł w ostatnich latach wynikło mnóstwo absurdów, a zginąć całkiem na pewno nie zginie, spokojnie. A już na pewno nie uratują jej dzieci, dla których punktem odniesienia są gry komputerowe, a nie realny sport.
I nie, @DUN I LOVE, obecny format nie jest dobry, bo to jest Liga Mistrzów, a nie trzecich, czwartych, a może i piątych drużyn. Realnie dobry był wtedy, kiedy grali w niej mistrzowie swoich krajów - potem już tylko mniejsze lub większe wynaturzenia (co nie ma nic wspólnego z tym, czy ogląda się to dobrze, czy nie).

[Kiefer]

Razing pisze: ↑nwm
Halo, nie jesteśmy na stronie pokemon.pl.

Dlatego stwierdziłem, że pasuje.

Muszę przyznać, że dziwi mnie postawa takich ludzi jak @Lucas, którzy dyskusję na ten temat rozpoczynają, wczuwając się w sytuację Perezów i Agnellich, i usprawiedliwiając to "pragmatyzmem". Dla mnie punktem wyjścia jest zawsze to, czy mnie się to podoba, czy nie, a nie to, czy napasieni kasą biznesmeni sobie poradzą.

Lucas to pisał chyba w kontrze do Uefy, która również jest do zaorania, a przecież to ona sama sprawiła, że Real, Barca, czy United urosły do takich rozmiarów.
Ale faktycznie niektórzy bardziej przejmują się kieszenią Pereza, niż tym jaki byłby futbol w formacie Duperligi.

A czy to takie straszne, jeśli piłka będzie trochę mniej globalna? Myślę, że nie, z jej globalnego charakteru wynikł w ostatnich latach wynikło mnóstwo absurdów, a zginąć całkiem na pewno nie zginie, spokojnie. A już na pewno nie uratują jej dzieci, dla których punktem odniesienia są gry komputerowe, a nie realny sport.

No więc właśnie, ja nie wiem skąd ten argument o młodym widzu, jeśli Razzing nie interesuje się piłką nożną i ogląda jeden mecz w roku, to nie będzie jej oglądał również po kolejnych pokracznych reformach, co zresztą sam napisał. Natomiast ryzyko, że pewien % prawdziwych fanów piłki się od niej odsunie moim zdaniem istnieje.

Poza tym to logiczne, że młodzi obecnie mają więcej zainteresowań i siłą rzeczy jeśli mamy fanów esportu, to będzie mniej fanów piłki nożnej, może nam się to nie podobać, ale tak jest. Krótsze mecze? Ja uwielbiając piłkę jarałem się dogrywką i rzutami karnymi, bo dostawałem w promocji dodatkowe 30-40 minut.

I nie, @DUN I LOVE, obecny format nie jest dobry, bo to jest Liga Mistrzów, a nie trzecich, czwartych, a może i piątych drużyn. Realnie dobry był wtedy, kiedy grali w niej mistrzowie swoich krajów - potem już tylko mniejsze lub większe wynaturzenia (co nie ma nic wspólnego z tym, czy ogląda się to dobrze, czy nie).

Ja nie wychodzę z założenia, że format jaki wyszedł na samym początku musi być zaraz idealny, do pewnego momentu jest jakiś rozwój i często nowe i lepsze pomysł. No bo czy dobre było, że Liga Mistrzów była w latach 80-ych słabsza niż Puchar UEFA? Moim zdaniem nie. Mistrz i wicemistrz kraju z 5-6 najsilniejszych lig jest okej, tak jeszcze było 20-kilka lat temu, 3 drużyna ewentualnie poprzez eliminacje.

Tak samo euro z 8 zespołami niekoniecznie było słuszne, podobnie jak mundial z 16, ale kiedy mieliśmy 12 i 24 to już był problem taki jak obecnie z euro gdzie z jednej grupy do fazy pucharowej awansują 2 drużyny, a z innej grupy 3, nieczytelne to. No i w końcu osiągnięto format 16 i 32 reprezentacji, bodaj od 1996 i 1998 roku i na tym trzeba było się zatrzymać, a nie dalej brnąć. Był to bardzo czytelny format, 4-8 grup po 4 zespoły, 2 przechodzą dalej, a awans na sam turniej nie był pewny na 100%, więc i eliminacje mogły być interesujące, teraz już nie są.

[Jacques D.]

No więc właśnie, ja nie wiem skąd ten argument o młodym widzu, jeśli Razzing nie interesuje się piłką nożną i ogląda jeden mecz w roku, to nie będzie jej oglądał również po kolejnych pokracznych reformach, co zresztą sam napisał. Natomiast ryzyko, że pewien % prawdziwych fanów piłki się od niej odsunie moim zdaniem istnieje.

Poza tym to logiczne, że młodzi obecnie mają więcej zainteresowań i siłą rzeczy jeśli mamy fanów esportu, to będzie mniej fanów piłki nożnej, może nam się to nie podobać, ale tak jest. Krótsze mecze? Ja uwielbiając piłkę jarałem się dogrywką i rzutami karnymi, bo dostawałem w promocji dodatkowe 30-40 minut.

Dokładnie to.

Zresztą, trzeba zauważyć, że ten osławiony brak koncentracji, cierpliwości, uwagi działa u młodego pokolenia tylko w odniesieniu do świata rzeczywistego, bo rżnąć godzinami w gry potrafią z takim zapałem, z jakim Ty oglądasz prawdziwe mecze, a ja filmy. Więc to nie tylko kwestia możliwości percepcyjnych, ale przede wszystkim tego, co dla kogo jest realnym punktem odniesienia, co naprawdę wciąga i angażuje.
Uefa i Fifa - oczywiście, że syf i patologia (nie wierzę zresztą w to, że człowiek jest w stanie stworzyć instytucję/organizację, która byłaby wolna od korupcji i nie miałaby wypaczonych standardów moralnych), ale to nie znaczy, że należy naprawiać złe jeszcze gorszym.

[Robertinho]

No więc właśnie, ja nie wiem skąd ten argument o młodym widzu, jeśli Razzing nie interesuje się piłką nożną i ogląda jeden mecz w roku, to nie będzie jej oglądał również po kolejnych pokracznych reformach, co zresztą sam napisał. Natomiast ryzyko, że pewien % prawdziwych fanów piłki się od niej odsunie moim zdaniem istnieje.

Poza tym to logiczne, że młodzi obecnie mają więcej zainteresowań i siłą rzeczy jeśli mamy fanów esportu, to będzie mniej fanów piłki nożnej, może nam się to nie podobać, ale tak jest. Krótsze mecze? Ja uwielbiając piłkę jarałem się dogrywką i rzutami karnymi, bo dostawałem w promocji dodatkowe 30-40 minut.

Dokładnie to.

Zresztą, trzeba zauważyć, że ten osławiony brak koncentracji, cierpliwości, uwagi działa u młodego pokolenia tylko w odniesieniu do świata rzeczywistego, bo rżnąć godzinami w gry potrafią z takim zapałem, z jakim Ty oglądasz prawdziwe mecze, a ja filmy. Więc to nie tylko kwestia możliwości percepcyjnych, ale przede wszystkim tego, co dla kogo jest realnym punktem odniesienia, co naprawdę wciąga i angażuje.
Uefa i Fifa - oczywiście, że syf i patologia (nie wierzę zresztą w to, że człowiek jest w stanie stworzyć instytucję/organizację, która byłaby wolna od korupcji i nie miałaby wypaczonych standardów moralnych), ale to nie znaczy, że należy naprawiać złe jeszcze gorszym.

No nie, granie w gry mocniej stymuluje mózg, niż bierne oglądanie. Do tego stopnia, że może zmieniać jego strukturę, stymulując neuroplastyczność. Pod tym względem bliżej im do "realnego" świata niż mediom i dlatego właśnie są tak wciągające i tak szybko płynie przy nich czas. Zresztą czytanie i oglądanie obrazków w necie, oparte na scrollowaniu, też ma mocniej stymulować i bardziej angażować. Do tego dochodzą relacje z innymi osobami w sieci(czasem pozorne jak insta) przecież.

Także nie ma opcji, ktoś po doświadczeniu gier, netu, socjali, ma już inną potrzebę stymulacji i często bez świadomych działań(detoks cyfrowy, wyłączanie fona itp) ma problem z przyswajaniem klasycznych treści na takim poziomie, jak 20 lat temu powiedzmy.

[Lucas]

Co to za dyskusja o mnie beze mnie się tu odbywa ? .

Już właściwie wszystko powiedziałem, mogę tylko uzupełnić, że celowo wszedłem w rolę adwokata prezesów, bo zostali;i tu zrównani z ziemią. Moja metodologia dyskusji jest tak, że staram się by dana sytuacja była widoczna w całej swojej złożoności, to czy coś mi się osobiście podoba jest mniej istotne. Uważam, że UEFA ma mnóstwo pieniędzy, które mogła by dać klubom, a które przeznacza na łapówki dla jakichś pseudo działaczy/delegatów i funkcjonowanie siebie samej jako instytucji i dlatego tu trochę trzymam stronę wielkich klubów. Nie ma UEFY bez klubów, ale są kluby bez UEFA i przy podziale zysków powinno się o tym pamiętać.

Jeśli ktoś koniecznie chciałby wiedzieć to moja wymarzona LM to 16 drużyn wyłanianych na podstawie lig krajowych.

2 drużyny z Niemiec, Włoch, Anglii i Hiszpanii (mistrz + vice), mistrzowie Francji, Portugalii, Rosji, Holandii (wg rankingu lig można by robić tu zmiany) i cztery drużyny z eliminacji (2 ze ścieżki mistrzowskiej i kolejne dwie z już wymienionych lig). To ile drużyn każda liga wstawia do eliminacji wynikałoby z rankingu, tak jak do tej pory. Eliminacji nie rozpisuję, bo to tylko hipotetyczny model dla zabawy

Trzymanie się literalnej Ligi Mistrzów to słaby pomysł, oglądanie popisów mistrza Węgier czy kolejnej genialnej kampanii Olympiakosu lub Basel nie jest czymś co by mnie szczególnie pociągało.

[Jacques D.]

Trzymanie się literalnej Ligi Mistrzów to słaby pomysł, oglądanie popisów mistrza Węgier czy kolejnej genialnej kampanii Olympiakosu lub Basel nie jest czymś co by mnie szczególnie pociągało.

Ale masz świadomość, że te "popisy" i słaby poziom bierze się właśnie z przepaści, jakie wytworzyła LM w jej obecnym kształcie? Jeszcze na początku XXI w. Olympiakos i Panathinaikos były poważnymi drużynami, które wychodziły na normalną rywalizację z Barcelonami i Bayernami. Oczywiście, była to rywalizacja z wyraźnym wskazaniem, ale nie było mowy o patologii rodem z dzisiejszych czasów - czyt.czy będzie dwucyfrówka, czy tylko 8:0.
Natomiast za czasu LM o jakiej mówię (lata 50.-80
mniej więcej), mistrzowie Węgier, Austrii, Czech ocierali się o jej finał (Vasas, Dukla np.) Nie mówię, że to było idealne rozwiązanie pod względem atrakcyjności, ale to, co jest teraz nie ma nic wspólnego z tym, po co LM (czy raczej PEMK) w ogóle powstała.

[Damian]

Dziewięć klubów wycofało się z Superligi! Wiadomo, jakie poniosą konsekwencje

Spoiler:

STRONA GŁÓWNA NEWSY DZIEWIĘĆ KLUBÓW WYCOFAŁO SIĘ Z SUPERLIGI! WIADOMO, JAKIE PONIOSĄ KONSEKWENCJE
Dziewięć klubów wycofało się z Superligi! Wiadomo, jakie poniosą konsekwencje
Dziewięć klubów wycofało się z Superligi! Wiadomo, jakie poniosą konsekwencje
Han Yan / Press Focus Autor: Marcin Karbowski Dzisiaj | 19:24
Dziewięć klubów oficjalnie wycofało się z Superligi. Trzy pozostałe - Real Madryt, FC Barcelona i Juventus - muszą liczyć się z surowymi karami.

Już w środę pojawiły się informacje, że działacze UEFA negocjują z klubami, które blisko trzy tygodnie temu przystąpiły do Superligi. Wiadomo już, jakie są efekty tych rozmów. Dziewięć klubów - Arsenal, Atletico Madryt, Chelsea, Liverpool, Manchester City, Manchester United, Tottenham, Milan i Inter - zdecydowało się na całkowite odcięcie od rozgrywek.
Nie oznacza to, że niedoszli rozłamowcy nie zostaną ukarani. Konsekwencje, które ich spotkają są jednak dość łagodne. Cała dziewiątka straci 5 procent z dochodów wypracowanych w jednym sezonie europejskich pucharów. Ponadto wymienione kluby wpłacą łącznie 15 mln euro na rzecz futbolu młodzieżowego i amatorskiego. UEFA nazywa to "gestem dobrej woli".
W ugodzie są jeszcze dwa istotne zapisy. Jeśli wymienione zespoły będą chciały jeszcze raz oderwać się od UEFA, będą musiały zapłacić grzywnę w wysokości 100 mln euro. W przypadku, gdyby naruszyły inne zobowiązania wobec federacji, kara wyniesie 50 mln euro.
- UEFA nie zatrzyma nic z kar finansowych. Całość zostanie zainwestowana w futbol młodzieżowy i amatorski. Dziewięć klubów szybko zrozumiało swoje błędy. Podjęły już działania, żeby pokazać skruchę. Nie można tego powiedzieć o pozostałej trójce. UEFA zajmie się nią później - zapowiedział Aleksander Ceferin.

Deklaracja klubów ma ważne konsekwencje dla samej Superligi. Jej wewnętrzny regulamin stanowił, że projekt zostanie zakończony, jeśli wycofa się z niego dziewięć zespołów. To właśnie nastąpiło.
Superligę wciąż popierają Real, Barcelona i Juventus, które muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami ze strony UEFA. Mowa nawet o wykluczeniu ich z gry w europejskich pucharach na dwa sezony.

https://www.meczyki.pl/newsy/dziewiec-k ... e/165449-n

[jaccol55]

Śmiesznawe to jest. Ciekawe, jak na gruncie prawnym się to wszystko utrzyma, bo nie widzę tego w ogóle.

[DUN I LOVE]

Joan Laporta, Florentino Perez i Andrea Agnelli odbyli dziś 4-godzinne spotkanie w Barcelonie.

[Nando]

Joan Laporta, Florentino Perez i Andrea Agnelli odbyli dziś 4-godzinne spotkanie w Barcelonie.

Laporta dalej daje się robić jak dziecko przez Florka.

Premier League widząc jak odjeżdżają gigantom z Hiszpanii nie opłaca się wracać do tego pomysłu. Po co mają dać tlen gigantom, jak mogą wykorzystać obecną sytuację. Nie mówiąc o wkurzeniu kibiców na ten temat. Bayern też nie pójdzie, PSG to już wogule przecież uefa jest na ich smyczy teraz.

Skończy się tak Messi pójdzie do PSG, Florek wyciągnie Mbappe do Realu i wtedy stwierdzi, że w sumie ta superliga to głupi pomysł i się wycofa (po co ratować Barce zastrzykiem hajsu)? Zostanie tylko Lapcio bez Messiego, ze wzmocnionym Realem i pierdyliardem długów, z których się przez lata nie wykaraska, bo superliga to mrzonka.

[(Nie)znajomy]

wogule

[Nando]

xd życie.