Indian Wells 2022

[DUN I LOVE]

Zdał egzamin dojrzałości Fritz i wskoczył co najmniej 1,5 piętra wyżej w hierarchii postrzegania zawodników przez kibiców. Nic po tym meczu nie będzie już takie samo i jak tylko pojawi się w drabince w okolicach jakiegoś mocniejszego gracza, będzie budził jego obawy. Pokazał Taylor, że jest w stanie pokazać najlepszy tenis na deskach dużego teatru i pójść na wojnę z najbardziej przerażającym tenisistą w historii. Pokonał i Rafaela i jego aurę.

Wiadomo, Nadal miał swoje w nogach, pewnie na palcach dwóch dłoni można policzyć finały w których zagrał gorzej, ale gdyby po drugiej stronie siatki stał jakikolwiek inny żen spoza Top-15 - w tej chwili byłoby 37-37. Tymczasem Rafa przegrał 0-2, co oczywiście na tym etapie kariery nie jest jakimś dramatem, ot zwykła porażka, pewnie za chwilę o niej zapomni. Zaskakuje jednak styl/sposób gry rywala, który doprowadził do takiego wyniku. Taylor poszedł all in - nie forsował prędkości serwisu, nawet nie brał pod uwagę atutu, jakim jest jego podanie, po prostu wprowadzał piłkę do gry i rozgrywał rywala w długich wymianach z głębi kortu. Coś niewyobrażalnego mogło się zdawać dla tenisisty innego niż Djoković.

Novak jest bardzo dobrym nauczycielem i na pewno trenerzy/stratedzy przugotowując się na mecz z Nadalem, czerpią garściami z meczów Rafole. Te pół-martwe fh granie na bh Rafaela to coś, co wku*wia Nadala pewnie jeszcze bardziej niż pytania dziennikarzy o Ash Barty i negatywny wpływ ślubu na formę tenisową. Ma problemy Hiszpan, żeby z tego atakować, a bardzo zróżnicowana długość piłek trzyma go szachu na jego słabszej stronie. Podobnie próbował grać Miedwiediew w Melbourne/Acapulco, ale koniec końców nie okazał się w tym tak piękny jak Novak i Taylorek. <3

Jak to już bywa w takich sytuacjach, zadaję sobie pytanie, czy to już moment, kiedy takie sytuacje się będą powtarzać, czy kolejny masters sprzeda otrzeźwiającego liścia? Niewątpliwie napisał historię Fritz, okazując się pierwszym graczem z lat 90., który potrafił wygrać z Nadalem w ostatnim meczu turnieju. Dużo lepiej się jednak stało, że Korda wpuścił Hiszpana do turnieju, bo jednak lepiej zrealizować swój american dream po finale z Nadalem niż z Kyrgiosem/Alcarazem.

Taylor może otworzyć tym wynikiem bramy do kolejnej złotej ery tenisa w US. Sam Harry raczej najlepszym graczem z tej grupy nie będzie, ale może naznaczyć na swój sposób Brooksby'ego czy Kordę. Na dzień dzisiejszy jest tym, który przepędził chmurę przysłaniającą słońce. Nie chodzi o ATP, ale o swoją karierę, która napotkała kilka przeszkód na samym początku poważnego grania.

Taylor Harry Fritz najlepszym zawodnikiem Indian Wells 2022.

[Mario]

Brooksby'ego.

[DUN I LOVE]

Brooksby'ego.

Przecież to niezłe raczysko będzie.

[Mario]

No taki Gilles Simon nowych czasów. Czyli wiele napsuje, ale koniec końców niewiele ważnego wygra.

Jeśli zrobi lepszą karierę niż Fritz, tzn., że ta Taylora nie będzie zbyt specjalna.

[DUN I LOVE]

Na zakończenie, fajnie by było, gdyby nie odchorowywał tego turnieju Fritz, w Miami spokojnie można powalczyć o duży wynik, może uda się coś zagrać w Houston, bo będzie wolny los i taka sobie obsada, a dalej w zasadzie 2 miesiące wakacji, więc wtedy można coś głupio przegrać.

Z tego, co mówił, to nzjgorszy ból w życiu przeżył wczoraj rano, więc trudno powiedzieć co się tam dzieje teraz z tą kostką. Nie spodziewam się wielkiej kariery w Miami.

[lake]

No ponoć cały sztab odradzał mu grę i nie rano ale później. Pdchodziłbym jednak do tego z dystansem. Po fakcie zawsze można taką opinię rzucić. Tym bardziej że w samym meczu raczej nie było widać kłopotów. No chyba, że to nie odrobienie lekcji z Rafole, a właśnie dyspozycja miał wpływ na nieco odmienny styl gry Fritza.
Zwycięzców się nie sądzi i dla niego na pewno lepiej, niezależnie od okoliczności, że ograł Nadala, nawet w wersji zwłoki. Ale czy ograłby młodszego z Hiszpanów? Tu już mam pewne wątpliwośći. Mniej godzin na korcie i dwa razy młodszy od Rafy Carlos moim zdaniem byłby fizycznie na pewno ciut bardziej wymagającym przeciwnikiem imo. A przecież i tutaj w drugim secie Taylor praktycznie przy każdym serwisie balansował na krawędzi. Owszem kilka punktów potrafił znakomicie obronić, ale też dostał liczbę prezentów przy bp i przede wszystkim w taju tę patelnie, której nie powstydziłby się zagotowany po korek Fed. No i pamiętam co zrobił z 21 letnim Nadalem po orce w semi Jużny.
Co do Rafy, oczywiście fanów musiała zapiec, zwłaszcza na świeżo, ta porażka, sam myślałem, że sklepie gamonia . Po czasie okazało się, że byłem bliżej prawdy opowiadając o mentalnym oddychaniu rękawami. Sam finał AO większość touru by zajechał pod tym względem. Acapulco niby z marszu wzięte, ale nawet tam były jakieś chore gemy z Medem. W IW praktycznie nie było żadnego komfortowego meczu. Żadnego. Prawdopodobnie gdyby nie dzień przerwy po każdym spotkaniu, która pozwalała na krótko złapać oddech, dawno już by wyleciał. A tak w każdym spotkaniu udawało się odrabiać większe lub mniejsze straty. Na koniec ponad 3h z młodym gniewnym uzbrojonym w armaty, plus walka z pogodą i brak dnia wypoczynku. W finale przyszła kumulacja zmęczenia, plus jakiś drobny fizyczny uraz i pozamiatane. Pewnie gdyby to nie był finał, to żaden z jego aktorów nie wyszedłby do tego meczu. Chwała im za to, że wyszli i spróbowali pograć. A Fritzowi jeszcze raz, chwała, że się nie obsrał jakimś podwójnym jak jakiś Zjebiev przy którymś z bp w drugim secie czy taju.

[DUN I LOVE]

Drugie najlepsze IW w historii.

Spoiler:

7.Indian Wells 2019 1243
8.Indian Wells 2022 1226

[Mario]

Gdyby mnie Fritz nie wkur*** lutym i chciałoby mi się komentować jego mecze przed SF, to pewnie z osiemnaście postów by wpadło, więc był potencjał na rekord.

[DUN I LOVE]

Gdyby mnie Fritz nie wkur*** lutym i chciałoby mi się komentować jego mecze przed SF, to pewnie z osiemnaście postów by wpadło, więc był potencjał na rekord.

Wielkiego triumfu Gaela nad #1 też chyba nie skomentowałeś. Przez takie detale historia ucieka.

[Mario]

No nie, bo uznałem, że na tym etapie kariery jest to niemalże bezwartościowe, bo zupełnie nic za tym nie pójdzie. I skończyło się na sześciu gemach w kolejnym meczu.

[DUN I LOVE]

W tym wieku, jeżeli nie jesteś Fabsterem, pozostają już tylko takie małe szczęścia. Wpis do CV fajny.

[Mario]

Zgoda, dlatego zupełnie się tym nie jarałem. Obejrzałem jakieś wysokie światła i przyszedłem nad tym do porządku dziennego.

[robpal]

[DUN I LOVE]

Sojusz polsko-amerykański.

[robpal]

[Art]

[DUN I LOVE]

Ruszcie 4 litery.

Spoiler:

7.Indian Wells 2019 1243
8.Indian Wells 2022 1236

[Mario]

W takim razie oznaczam @Kulfon bez moniki, żeby odniósł się w temacie końcowych rozstrzygnięć, ale robię to tylko na Twoją odpowiedzialność.

[DUN I LOVE]

W finale przyszła kumulacja zmęczenia, plus jakiś drobny fizyczny uraz i pozamiatane. Pewnie gdyby to nie był finał, to żaden z jego aktorów nie wyszedłby do tego meczu.

Przy *5-4 w taju zaczynałem sobie wyobrażać trzeciego seta. Pojedynek kulawego z zajechanym. Nie potrafiłęm znaleźć odpowiedzi, czy dalej byłaby orka, czy któryś z nich by odpuścił.

[(Nie)znajomy]

Ruszcie 4 litery.

Spoiler:

7.Indian Wells 2019 1243
8.Indian Wells 2022 1236