Polski Futbol [Wieczór Fanboja - odcinek RN]

[Nando]

Wiedząc w kwietniu 2020, że euro się przesunęło trzeba było zwalniać Wuja, ewentualnie przed spotkaniami wrześniowymi w lidze narodów. Jak nie chciał to powinien mu dać szanse poprowadzenia kadry na turnieju - chociaż pewnie na decyzje rudego wpłyneły przesunięcia w kalendarzu przez covid i pierwsze mecze eliminacyjne do MŚ przed euro 2021. Bał się, że przesra Euro i eliminacje na starcie.

[DUN I LOVE]

Tęsknię za czasami Kazia Górskiego. Spoczywaj w pokoju!

Lwowska szkoła.

[Robertinho]

Anula po wyborze Z.B. na fotel prezesa:

"Mam duży dystans do wyboru Z. B. na fotel prezesa PZPN. Pełnił już rolę w -ce prezesa tej instytucji i szczerze mówiąc nie dostrzegłam żadnych sukcesów. W roli trenera reprezentacji też marnie.
Nie skreślam go jednak, bo może oprócz własnej kariery, zrobi coś w końcu dla polskiej piłki nożnej.
Moja nadzieja jest umiarkowana".

Nadzieja umarła. Dawno temu. Polska piłka nożna to kompletna klapa i jedyną zagadką w każdym meczu jest to, czy kompromitacja będzie mała, duża czy ogromna.
Tęsknię za czasami Kazia Górskiego. Spoczywaj w pokoju!

Cześć! Myślę, że bez przesady. W zupełnie innym miejscu jest PZPN jako organizacja po jego kadencjach, a jednak powinniśmy go rozliczać z tego, a nie wyłącznie z wyników naszych kopaczy. Ale zgadzam się, ze wszystko po Mundialu 2018 się posypało, a ostatni rok to dramat, ewidentnie bardziej szkodził, niż pomagał.

[Nando]

Gdyby nie covid to Rudy zakończyłby swoją przygodę z prezesurą we wrześniu 2020.

[DUN I LOVE]

Szczęście w nieszczęściu. Dostaje to na co zasłużył od długiego już czasu.

Pewnie tak, ale jednak jakaś tam zmiana w postrzeganiu PZPN podczas jego prezydentury nastąpiła. Inna sprawa, że po rządach Laty nie dało się tego bardziej zepsuć.

[Robertinho]

Szczęście w nieszczęściu. Dostaje to na co zasłużył od długiego już czasu.

Pewnie tak, ale jednak jakaś tam zmiana w postrzeganiu PZPN podczas jego prezydentury nastąpiła. Inna sprawa, że po rządach Laty nie dało się tego bardziej zepsuć.

I może jeszcze w Legii nie mogło być gorzej niż za ITI? Moim zdaniem mocno nas rozpuścił Zibi i zupełnie zapomnieliśmy, jak to wszystko wyglądało jeszcze nie tak znowu dawno. Ustawiona liga, ekscesy działaczy, przekręty, bałagan organizacyjny przy kadrze. Nie miejmy pamięci polskich wyborców.

[DUN I LOVE]

I może jeszcze w Legii nie mogło być gorzej niż za ITI?

Nie wiem, nie pamiętam, ale teraz Legia jest najbardziej lubianym klubem w kraju.

[arti]

Organizacyjnie i finansowo to pewnie jest najlepiej w historii. Szkoda tylko, że nie wykorzystano tej dobrej otoczki do poprawy szkolenia, bo z tego co czytam to tam nie robili praktycznie nic. Ale to już domena polskich związków może poza paroma wyjątkami.

[DUN I LOVE]

Moim zdaniem mocno nas rozpuścił Zibi i zupełnie zapomnieliśmy, jak to wszystko wyglądało jeszcze nie tak znowu dawno. Ustawiona liga, ekscesy działaczy, przekręty, bałagan organizacyjny przy kadrze. Nie miejmy pamięci polskich wyborców.

Nie no ja napisałem, że wizerunek organizacji zmienił się o 180 stopni. Co więcej, teraz za Kulszy może nastapić wyraźny rok w tył.

[Robertinho]

Organizacyjnie i finansowo to pewnie jest najlepiej w historii. Szkoda tylko, że nie wykorzystano tej dobrej otoczki do poprawy szkolenia, bo z tego co czytam to tam nie robili praktycznie nic. Ale to już domena polskich związków może poza paroma wyjątkami.

Pytanie brzmi, czy można z poziomu PZPN, a nawet klubów, zrobić coś z tym, że nie ma komu i gdzie grać w piłkę. Z perspektywy Warszawy wygląda to absolutnie tragicznie, a czy gdzieś indziej chmary dzieciaków kopią godzinami po 7 dni w tygodniu? Nie wiem, ale nie sądzę. A bez tego nic nie będzie.

[DUN I LOVE]

Mi kolega ostatnio klarował, że teraz jest lepiej jak dzieciaki trenują po 2-3 godziny w tygodniu niż jak za naszych czasów, kiedy nie dało się nas ściągnąć do domu z podwórkowego boiska. No bo przecież teraz obciążenia są lepiej dopasowane do możliwości takich młodziaków.

My generalnie za mało trenujemy i później efekt jest jaki jest, że wyróżniający się grajek z E-klapy odbija się od składu drużyny z lepszej ligi. Tam już na poziomie obciążeń treningowych jest zderzenie się ze skałą.

[Robertinho]

Mi kolega ostatnio klarował, że teraz jest lepiej jak dzieciaki trenują po 2-3 godziny w tygodniu niż jak za naszych czasów, kiedy nie dało się nas ściągnąć do domu z podwórkowego boiska. No bo przecież teraz obciążenia są lepiej dopasowane do możliwości takich młodziaków.

My generalnie za mało trenujemy i później efekt jest jaki jest, że wyróżniający się grajek z E-klapy odbija się od składu drużyny z lepszej ligi. Tam już na poziomie obciążeń treningowych jest zderzenie się ze skałą.

Obawiam się, że kolega może mieć rację, nasza młodzież jest zdaje się numerem jeden w Europie, jeśli idzie o przyrost odsetka ciałopozytywości. Potem te dzieciaki trafiają do ekstraklasy z deficytami w umiejętnościach i fizyce, a już nie można ich orać poważniej, bo się rozlecą i tak to się kręci.

[Robertinho]

No dobrze, to w kwestii formalnej. W barażach w czapkę od razu, w drugim meczu, czy jedziemy do Dubaju Kataru?

[DUN I LOVE]

No dobrze, to w kwestii formalnej. W barażach w czapkę od razu, w drugim meczu, czy jedziemy do Dubaju Kataru?

Nie pojedziemy.

[Lucas]

Trochę się lekceważy tę Rosję, ale spokojnie mogą nas ogolić grając u siebie.

[arti]

No dobrze, to w kwestii formalnej. W barażach w czapkę od razu, w drugim meczu, czy jedziemy do Dubaju Kataru?

Z Rosją dostaniemy 3-1. Lewy coś strzeli w 87 minucie na poprawę swoich statystyk.

[Kamileki]

No dobrze, to w kwestii formalnej. W barażach w czapkę od razu, w drugim meczu, czy jedziemy do Dubaju Kataru?

Najpóźniej nas Szwedzi skasują.

[DUN I LOVE]

Obawiam się, że kolega może mieć rację, nasza młodzież jest zdaje się numerem jeden w Europie, jeśli idzie o przyrost odsetka ciałopozytywości. Potem te dzieciaki trafiają do ekstraklasy z deficytami w umiejętnościach i fizyce, a już nie można ich orać poważniej, bo się rozlecą i tak to się kręci.

Ja to już miałem nadzieję, widząc z okna bloku pełne boisko w środku zimy. Kiedy wyszedłem z domu i podszedłęm bliżej, okazało się, że to wszystko ludzie 30+.

[Robertinho]

Widzę realizm na pełnej, to się ceni.

No dobrze, przechodzimy do piłki klubowej, czy najpierw jebiemy tego karakana złodzieja, co nam nasze narodowe ograbił?

[Robertinho]

Obawiam się, że kolega może mieć rację, nasza młodzież jest zdaje się numerem jeden w Europie, jeśli idzie o przyrost odsetka ciałopozytywości. Potem te dzieciaki trafiają do ekstraklasy z deficytami w umiejętnościach i fizyce, a już nie można ich orać poważniej, bo się rozlecą i tak to się kręci.

Ja to już miałem nadzieję, widząc z okna bloku pełne boisko w środku zimy. Kiedy wyszedłem z domu i podszedłęm bliżej, okazało się, że to wszystko ludzie 30+.

A to się zgadza, wszędzie staruchy okupują orliki i inne szkolne boiska, tak w Warszawie, jak i na grodziskiej prowincji.