OMNIPOTENTNY Rafael Nadal 2022. Ile jeszcze osiągnie?

[Kiefer]

W WTA to raczej Iga wchodzi w buty Dziada 2003/2004. Nawet jeśli kocha kogoś innego. Musi tylko chwile poczekać na rywalki pokroju Rafole.

No tylko Fed spakował do plecaka Hewitta czy Riddicka, wygrał chyba 8 razy z rzędu z Agassim, który jeszcze by coś dużego ugrał gdyby nie Szwajcar.

Nie wiem, czy to nie jest jeszcze bardziej załamujące niż bezrybie u kobiet.

Powtórzę, Sasha miał tak gigantyczną przewagę fizyczną nad Nadalem w tym semi powinien go po prostu spacyfikować. Problem polegał na tym, że Niemiec nie potrafił wykańczać najprostszych możliwych akcji, a kiedy Nadal zaczął grać kombinacyjne, to Sasza wyglądał przy nim nieprawdopodobnie ubogo tenisowo. Wypisz wymaluj sytuacja z finału AO.

[DUN I LOVE]

Trzeba sobie zadać pytanie, czy to Fed powinien był się urodzić 10 lat później czy może pozostałe New Ballsy?

[lake]

Laski grają bo3. Wprowadź im bo5 to zaraz by się zmieniło. A tak? Od czasów Graf zawsze może wjechać nastolatka kosząca Szlem za Szlemem. Coś Amelia opowiadała, że marzy o bo5 u kobiet.

[Kiefer]

Nie wiem czy jest sens, ale dlaczego finał WS nie jest w B05 to ja nie wiem. No tylko wtedy byłoby trzeba ostro orać nad kondycją, a im to średnio się chce chyba.

Iga to jest ewenement jak na dzisiejsze czasy, ona naprawdę uwielbia ten sport i się tym cieszy, a pozostałe traktują tenis chyba tylko jako trampolinę do osiągnięcia pewnego statusu, ale zabijać w życiu się nie będą.

[Kamileki]

Camilka Giorgi nie tylko pięknie wygląda, ale ma rewelacyjną sylwetkę.

[DUN I LOVE]

Badosa też.

[lake]

Nie wiem czy jest sens, ale dlaczego finał WS nie jest w B05 to ja nie wiem. No tylko wtedy byłoby trzeba ostro orać nad kondycją, a im to średnio się chce chyba.

Iga to jest ewenement jak na dzisiejsze czasy, ona naprawdę uwielbia ten sport i się tym cieszy, a pozostałe traktują tenis chyba tylko jako trampolinę do osiągnięcia pewnego statusu, ale zabijać w życiu się nie będą.

Od QF na początek.

[Kiefer]

Badosa też.

Tutaj to chyba talentu brakuje, ogrom pracy włożone by w ogóle znaleźć się w tym miejscu (to nie przyszło tak łatwo i naturalnie jak Idze) i klasyczne odchorowywanie. Identycznie jest z Sakkari.

[Bombardiero]

Może to też kwestia tego, że ten sport został odrobinę spłycony i poza przygotowaniem fizycznym i uderzeniami z końcowej plan treningowy na wczesnym etapie rozwoju po prostu nic więcej nie obejmuje? Co by nie mówić, nawet Nadal z tymi swoimi podcinkami przy sieci wygląda całkiem dobrze w porównaniu z wieloma graczami, bo potrafi sobie takie uderzenie odpowiednio przygotować i zazwyczaj biegnie do przodu zakończyć wymianę. A jak już wystarczy pograć trochę slajsem, żeby żenom zaczęły się plątać nogi, to faktycznie jest coś mocno nie tak. Na tę chwilę wygląda to tak, że panowie będą się liczyć w grze o najwyższe laury do czasu, aż się nie rozpadną i nie zmieni tego jedna czy dwie jaskółki, skoro nie dało rady całe pokolenie. Smutne to jest bardzo.

Mimo wszystko uważam przy tym, że dzięki umiejętności adaptacji do panujących warunków i dostosowywaniu swojej gry pod przeciwnika, panowie Novak i Rafa są w stanie tak dobrze grać nawet teraz, łojąc skórę tym młodszym. Jest w nich bardzo dużo wyjątkowości, determinacji i wszystkiego, czego potrzebują ci najwięksi zwycięzcy. Oni do spółki z Federerem są takimi fenomenami w skali sportu, których już nikt chyba nie doścignie, a akurat nam przyszło żyć w tych czasach długowieczności i dominacji, oglądając te seryjne zwycięstwa na żywo. Owszem, późniejsze pokolenie mocno pomogło, ale i tak jak pomyślę o dokonaniach tej trójki, to jestem pod ogromnym wrażeniem. Chyba pozostaje zagryźć zęby i czekać, aż to minie.

[DUN I LOVE]

Rafael o klasyku.

[Robertinho]

Rafael o klasyku.

Urzeka skromnością sympatyczny Hiszpan. Trochę szkoda, że jego team zmienił narrację, bo miło byłoby przy meczowych w Nowym Jorku słuchać, że Rafael zaraz się przewróci z bólu i starości.

[DUN I LOVE]

Trafi się jakiś mecz, gdzie rywal się postawi i wróci narracja o bólu. Póki co poblemy zdrowotne wydają się być przeszłością.

[lake]

Zazwyczaj gadka o tym jaki to nie jestem silny i niepokonany nie ma pokrycia w rzeczywistości. Raczej próba dodania pewności samemu sobie. Patrz Roger na RG 08.

[DUN I LOVE]

Cóż, przestrzeliłem z tym klasykiem, ale wydaje mi się, że tylko nieznacznie.

[lake]

No jeśli wygra USO to wjedzie narracja, że klasyka zabrała mu kontuzja, a nie obsranko. Nawet jeżeli jemu to nie groziło po przegranym WM.

[DUN I LOVE]

Jednak dobrą odp. jest: dwa i wystarczy, Stopa musi odpocząć.