Jelena Dokić o krok od samobójstwa

[DUN I LOVE]

Tam zawsze było mnóstwo patologii i niszczenia tej dziewczyny przez ojca, ale cały czas bardzo smutne informacje.

[Kamileki]

[Kamileki]

[Kiefer]

Wielka szkoda, że Dokic cały czas nie wyszła z tego piekła, który stworzył jej tatulek. Miała fantastyczne perspektywy i wszystko przez posranego starego zostało zniszczone.

[DUN I LOVE]

Moim zdaniem istnieje spore prawdopodobieństwo, że to nie koniec myśli samobójczych.

[Kiefer]

Moim zdaniem istnieje spore prawdopodobieństwo, że to nie koniec myśli samobójczych.

Ona zapewne cały czas zmaga się z demonami z przeszłości, ma świadomość, że mogło się to potoczyć zupełnie inaczej, że powinno potoczyć się inaczej. No na pewno nie jest to przykład płatków śniegu jak Osaka i kolejnych, które tak łatwo zapadają w depresję.

[DUN I LOVE]

Tam generalnie coś jest nie tak z tym klimatem australijskim. Ojciec Tomica to też przecież psychopata, który potrafił sprzedawać strzały sparingpartnerowi syna.

[Kiefer]

Generalnie nadgorliwi rodzice (chociaż nie wiem czy nadgorliwy w tym przypadku w ogóle pasuje) to jest niezły rak. Myśli taki jeden z drugim, że jak pośle dziecko do szkółki piłkarskiej to zaraz będzie Lewandowskim, a jak nie gra w pierwszym składzie to z ryjem do trenera. Oczywiście ojciec Jeleny to był raczej po prostu sadysta od którego nie potrafiła się uwolnić, bo sukcesy sportowe przecież były i to niemałe.

[Nando]

[The Djoker]

Moim zdaniem istnieje spore prawdopodobieństwo, że to nie koniec myśli samobójczych.

Ona zapewne cały czas zmaga się z demonami z przeszłości, ma świadomość, że mogło się to potoczyć zupełnie inaczej, że powinno potoczyć się inaczej. No na pewno nie jest to przykład płatków śniegu jak Osaka i kolejnych, które tak łatwo zapadają w depresję.

Dlaczego Osaka jest platkiem sniegu? Ona od zawsze byla dziwna, taka przygaszona wyautowana mimo sukcesow nawet nie umie sie cieszyc tak ostentacyjnie jak inni. Taki typ. Na pewno ma zaburzenia osobowosci i chyba nie do konca sie odnajduje w spoleczenstwie. Ja ja rozumiem.

[Lleyton]

Nie tylko Ty....

[Kiefer]

Moim zdaniem istnieje spore prawdopodobieństwo, że to nie koniec myśli samobójczych.

Ona zapewne cały czas zmaga się z demonami z przeszłości, ma świadomość, że mogło się to potoczyć zupełnie inaczej, że powinno potoczyć się inaczej. No na pewno nie jest to przykład płatków śniegu jak Osaka i kolejnych, które tak łatwo zapadają w depresję.

Dlaczego Osaka jest platkiem sniegu? Ona od zawsze byla dziwna, taka przygaszona wyautowana mimo sukcesow nawet nie umie sie cieszyc tak ostentacyjnie jak inni. Taki typ. Na pewno ma zaburzenia osobowosci i chyba nie do konca sie odnajduje w spoleczenstwie. Ja ja rozumiem.

I ma wszelkie możliwości by walczyć ze swoimi wyimaginowanymi (w porównaniu do Dokic) problemami. No tylko jak ktoś się użala, że właściwie to nie wie, czy na tym Wimbledonie zechce wystąpić bez punktów rankingowych (jest tak tępa, że nie wie z jakiego powodu nie będzie punktów?) no to przepraszam. Dla niej powinno być motywacją, że ma możliwość zagrać w tym legendarnym turnieju, a nie to czy będą w nim punkty.

[The Djoker]

Mozliwe, ze jest pod czyims wplywem. Nie ma swojego myslenia, zdania. Aczkolwiek nie lubie takiego gadania, ze sie uzala i ze jej problemy sa niczym w porownaniu do kogos innego. Czasami dochodzisz do sciany, nic cie nie cieszy i czujesz sie skonczony, taki zywy trup. Tak naprawde ona moze gadac, sprawiac wrazenie ze jej problemy sa urojone bo ludzie to tak oceniaja. A ty nie wiesz co jej siedzi w glowie naprawde. Najgorsi sa tacy co pieprza wez sie w garsc i nie wymyslaj problemow, inni maja gorzej. Ja mam juz alergie na takich medrcow swiata, ktorzy mowia mi jak mam zyc, co robic, jak wyglądać, zachowywac sie wg jakiejs etykiety przyjetej z gory. Oczywiscie nie pije do ciebie.

[Kiefer]

Djokerku, można to zwalić na karb mojego braku tolerancji i zrozumienia, ale ja nad Osakami tego świata raczej nie rozpaczam (nie znaczy to, że wykluczam możliwość, że ma ona jakieś problemy) ale już takiej Dokic jest mi ogromnie żal. Oczywiście nie bronię Tobie postrzegać tego w inny sposób.

[The Djoker]

Ja nie rozpaczam za nikim poza sobą. Jestem egoistą.

[Kiefer]

No i git.

[Jacques D.]

Jakiekolwiek porównywanie problemów Osaki z problemami Jeleny to jakaś herezja i aberracja, i przede wszystkim skrajny brak szacunku wobec tej drugiej. Co nie znaczy, że Osaka kompletnie ich nie ma, bo oczywiście ma, tylko zapewne nie takie, jakie jej się wydaje, że ma.

[Robertinho]

Jakiekolwiek porównywanie problemów Osaki z problemami Jeleny to jakaś herezja i aberracja, i przede wszystkim skrajny brak szacunku wobec tej drugiej. Co nie znaczy, że Osaka kompletnie ich nie ma, bo oczywiście ma, tylko zapewne nie takie, jakie jej się wydaje, że ma.

Doprawdy psychologiczny geniusz z Ciebie.

[Jacques D.]

Jakiekolwiek porównywanie problemów Osaki z problemami Jeleny to jakaś herezja i aberracja, i przede wszystkim skrajny brak szacunku wobec tej drugiej. Co nie znaczy, że Osaka kompletnie ich nie ma, bo oczywiście ma, tylko zapewne nie takie, jakie jej się wydaje, że ma.

Doprawdy psychologiczny geniusz z Ciebie.

Aż nie wierzę, że odpowiadam na tak biednej jakości wynurzenia, ale trudno, zrobię wyjątek.

Tak szczerze, mam coraz więcej wspólnego z psychologią, zawodowo również, ale tu żadnego geniusza, ani nawet profesjonalnego psychologa nie potrzeba: nie wiem, jak jest teraz, ale na poziomie obrażania się na dziennikarzy, że ją dołują swoimi komentarzami i nie będzie z nimi rozmawiać, niewątpliwie moje zdanie było prawdziwe. Każdy, kto mówi coś takiego na poważnie z pewnością ma problem emocjonalny, ale u jego źródeł na pewno nie stoi postawa jakichkolwiek dziennikarzy.

[Kiefer]

A można założyć, że Osaka jest zwyczajnie tępa czy nie bardzo? Wiem, że to trochę proste, ale chyba mamy do czynienia z totalnie oderwaną od rzeczywistości i nieświadomą osoba tenisową.