DUN I LOVE pisze:Chciałem właśnie pisać, że nie.Martinek pisze:DUN, Janowicz ma większego bicka od Ciebie?


DUN I LOVE pisze:Chciałem właśnie pisać, że nie.Martinek pisze:DUN, Janowicz ma większego bicka od Ciebie?
Gem trwał 49 sekund. Co do serwisu Janowicza, to tak - grając z Nadalem nie można wstrzymywać ręki. Cały czas ma się w głowie, że trzeba trafiać pierwszym serwisem. Dziś w przeciwieństwie do Montrealu Jerzy odpowiednio się wstrzelił.Martinek pisze:4 asy z rzędu.
NIe podobają mi się takie wypowiedzi Janowicza. W Montrealu też mówił, że czuje się kiepsko, że nie jest w dobrej formie i że tak naprawdę gra słabo. Gadając takie demotywatory tak naprawdę sam sobie szkodzi , bo nie sądzę, aby była to tylko zasłona dymna. On musi być dobrze nastawiony, aby czuć się pewnie na korcie i tyle.Del Fed pisze:Jeszcze JJ ma szansę odbetonić nieco ten turniej i wygrać, choć seta. Nawet jeśli narzekał, że mu się źle gra, to kiedy jak nie teraz...
I się sama zatopiła.juan pisze: Łódź ostrzeliwuje Majorkę niemożebnie.
A ja uważam, że o wiele bardziej szkodzi sobie taktycznie poraz kolejny, a sporo czasu nawet od Wimbledonu (chociażby) już upłynęło, to jest ważniejsze, niż to co się mówi, bo set świetnego serwowania i dobrego grania z głębi poszedł się właśnie paść. (chyba)jonathan pisze: Gadając takie demotywatory tak naprawdę sam sobie szkodzi , bo nie sądzę, aby była to tylko zasłona dymna. On musi być dobrze nastawiony, aby czuć się pewnie na korcie.
Przy setbolu (dla siebie) w tie-breaku Janowicz zagrał wtedy skróta i przegrał ten punkt.Rroggerr pisze:W Montrealu to zagrał jednego smecza za mało...
Wiem, nawiązuję do sytuacji, gdzie przy 30-30 i 6-5 w pierwszym bawiąc się w Samprasa uderzył smecz w pół siatki.jonathan pisze:Przy setbolu (dla siebie) w tie-breaku Janowicz zagrał wtedy skróta i przegrał ten punkt.
Rafa celuje w przeciwnika z automatu, odruch bezwarunkowy.grzes430 pisze:"Sorry Jerzy, wiesz, że nie chciałem".
Trochę było już tych momentów - z Federerem w Rzymie (zmarnował setbola zagrywając skróta), z Nadalem w Montrealu i Murray'em na Wimbledonie, kiedy w trzecim secie zamiast skoncentrować się na prowadzeniu 4:1, wdał się niepotrzebnie w jakieś dyskusje dotyczące włączania świateł i zasuwania dachu czy czegoś podobnego.Del Fed pisze:Nieważne, Janowicz znowu przegapił ważne momenty, jeśli chodzi o pojedynki z najściślejszą czołówką.
No tak, stymże nawet tam miał mecze lepsze i gorsze - na Wimbledonie. Być może zawsze będzie się opierał na momentum, zresztą nie bez powodu zatrzymywał się na QF w turniejach ostatnio, chociaż na pewno nie miał okazji być dawno w rytmie meczowym po kontuzjach.jonathan pisze: Coś nie idzie Janowiczowi w wymianach
Słaby, nie słaby - jest już raczej w finale i to z szansami na pełną pulę.Rroggerr pisze:Zakładałem tak słabego Nadala, ale myślałem, że wynik będzie odwrotny...
Jego bilans z tenisistami, którzy stoją mu na drodze do finału, to 47-7.DUN I LOVE pisze:Słaby, nie słaby - jest już raczej w finale i to z szansami na pełną pulę.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości