Roland Garros 2024

[Nando]

[DUN I LOVE]

Chyba tylko pojedynek z Monte Carlo może uratować Greka, ale ma tego pecha, że Alcaraz tamten turniej zazwyczaj opuszcza.

[Kamileki]

[DUN I LOVE]

@Lucas, wchodzicie na PC:

[Lucas]

Kończę jeszcze Shibaharę na "osemce", potem zobaczymy.

[Razing]

Zawsze uważałem, że język Razinga przemawia do ludzi.

A czy kiedykolwiek skłamałem?
Skoro jeden naprawde dobry sezon przepłaca zdrowotnie FAA do teraz to chyba serio nie był wart Toniego. O ile wujek sam faktycznie wprowadzał coś wartościowego.

[DUN I LOVE]

O ile wujek sam faktycznie wprowadzał coś wartościowego.

No to jest pytanie, bo być może ta współpraca trochę zweryfikowała też i Wujka.

[balech]

Niestety tylko na chwilę - zaraz mój post poleci.
Wszedłem tylko wyrazić niezadowolenie z faktu, iż GOAT nie może po raz kolejny zmasakrować clowna z Francji. Wysyp pseudointeligentych tekstów ze strony @Mario przy akompaniamencie klakierów typu @DUN I LOVE czy @Kiefer byłby pięknym zwieńczeniem tego pojedynku. Przy okazji składam podziękowania tym kilku użytkownikom (@Kamileki , @Robertinho i paru innym), którzy z dystansem i rozumem podchodzili do moich jednozdaniowcow.
GOAT jest jeden zrozumcie

Prosiłbym, żebyś w miarę możliwości unikał cytowania mnie, czy też oznaczania, gdyż jakiekolwiek interakcje z osobnikami Twojego pokroju nie sprawiają mi najmniejszsj przyjemności, a rzekłbym nawet, że są bardzo niekomfortowe.

A myślisz, że z Tobą to przyjemność? Jak to kiedyś @Marcelo_Rios wspomiał 5 lat miałem dawno temu, ale Ty to mentalnie niedaleko odjechałeś "królu" mtenis. Bez odzewu, i tak mało co rozumiesz, aczkolwiek Twoje wykwity słowotórcze powodowały czasami lekkie podniesienie kącików ust. Piękny styl - niby prześmiewczy, lekko pretensjonalny, ale ogólnie - nie mniej żałosny niż moje jednozdaniowce. Obstawiałbym pracownika niższego szczeblu administracji lub kierownika na zmianie w fabryce gwoździ. Popracuj trochę, poza kilkoma dunami i kieferami raczej uznania tu nie masz.

[Mario]

Myślę, że to Ty dzwonisz. Znowu.

A co do uznania, nie licytujmy się lepiej. Podejrzewam, że tu przez kilka tygodni zdobyłem go więcej niż Ty przez całe życie (we wszystkich miejscach, w jakich się znalazłeś).

[Robertinho]

O ile wujek sam faktycznie wprowadzał coś wartościowego.

No to jest pytanie, bo być może ta współpraca trochę zweryfikowała też i Wujka.

Mam wrażenie że trenowanie forumowiczów mogłoby zweryfikować Pepa Guardiolę. Gość się nie nadaja do "dużego" grania, ot czasem na szybkim korcie będzie mu wchodziło zbijanie wygodnych piłek i jakiś wynik zrobi w bo3.

[balech]

Oddzwaniam chłopaczku po wielu próbach kontaktu z Twojej strony, możesz czuć się spełniony. Nie masz bladego pojęcia czym się zajmuję i co robię na co dzień. Odpuszczałem wielokrotnie Twoje żałosne zaczepki, ale rozumiem - moja kreacja nie była do końca zrozumiana dla takich jakich Ty, więc chyba z tą Twoją inteligencją nie jest tak do końca jak myślisz młodszy inspektorze. A o uznanie tutaj nigdy nie walczyłem, raczysz żartować mtenisowy półinteligencie.

[Mario]

Ale, że 6 linijek tekstu mi zajęło, żeby z pana fajnego, z dystansem, wjechał typek z zagotowaną głową, rzucający obelgami? Wiedziałem, że stać Cię na niewiele,.ale myślałem, że jednak na ciut więcej.

Produkuj się dalej, może sobie z nudów poodpowiadam jak wrócę.

[balech]

Ale, że 6 linijek tekstu mi zajęło, żeby z pana fajnego, z dystansem, wjechał typek z zagotowaną głową, rzucający obelgami? Wiedziałem, że stać Cię na niewiele,.ale myślałem, że jednak na ciut więcej.

Produkuj się dalej, może sobie z nudów poodpowiadam jak wrócę.

U mnie to 4 linijki - przypominam, że nie wszyscy piszą na Nokii 3310. Gdzie tu masz obelgi? Poczytaj swoje teksty - absolutna żenada uskuteczniana przez wiele miesięcy i na którą -o zgrozo - masz przyzwolenie ze strony administracji. Jednak śniadanie, które kupiłeś @DUN I LOVE się opłaciło.

[hokej]

A nie mógłbyś się dla rozrywki je*nąć w łeb, żeby ochłonąć? Taka sympatyczna porada w niedzielne popołudnie, darmowa.

[Fighter]

[Marcelo]

Kierownik ma tu kilku kapciowych. Słuszna obserwacja, ale mniejsza o to. Teraz Hubert i jego nemezis. Bilans z Dimitrowem ma fatalny 0 - 5. Każdy mecz był zacięty. Aż 3 przegrał w taju decydującego seta. Ten bilans z Bułgarem jest doskonałą egzemplifikacją tego, że Hubert przegrywa ważne mecze z poważnymi rywalami, grane na żyletki. Bo takich przykładów jest dużo więcej. I to jest u niego najbardziej irytujące, nawet bardziej niż brak poprawy jakości na forehandzie.

Chociaż ten najwazniejszy, zaciety pojedynek w finale w Shanghaju z Rublowem akurat wygrał.

[Art]

[DUN I LOVE]

Spore szanse na przełamanie czarnej serii ma Hubert imo.

[Kiefer]

W końcu powinien to zrobić, bo to 0-5 wygląda komicznie, choć wiadomo, że to z reguły były bardzo ciasne mecze.

Dawid właśnie porównując serwis Dimitrova do Federera powiedział, że ten drugi nawet w swoim prime nie serwował jakoś dużo asów, w końcu co tam średnio 600 w sezonie. xD

[Bombardiero]

Niby powinien, ale imo Dimitrov ostatnio prezentuje się na tyle optymalnie, że jest w stanie Huberta odpalić. Wiele zależy od tego, jak u Hurkacza będą funkcjonować te jego podstawowe elementy gry, bez których na korcie nie istnieje.