Doping. Nie tylko o tenisie.

[Nando]

[Kiefer]

Nie dziwię się takim reakcjom, sytuacja Majcharzka dotyczyła chyba kilku substancji, ale tam żadnej celowości nie było i też ilości w jego organizmie były tak śladowe, że nie miały żadnego wpływu na jego rezultaty. No ale 2-letni ban tak czy siak wleciał.

[Art]

[Art]

[DUN I LOVE]

Bardzo niebezpieczny precedens może wyniknąć z tego caso Sinner na przyszłość.

Śmieszy.

[jaccol55]

Tu naprawdę trzeba zmienić przepisy. Co innego uprawiać perfidny doping na zasadzie Lance’a Armstronga, a co innego mieć śladowe ilości jakiegoś specyfiku, który w danym kraju występuje w co drugim produkcie.

[DUN I LOVE]

Tu naprawdę trzeba zmienić przepisy. Co innego uprawiać perfidny doping na zasadzie Lance’a Armstronga, a co innego mieć śladowe ilości jakiegoś specyfiku, który w danym kraju występuje w co drugim produkcie.

Albo jakieś normy (jak dopuszczalny alkohol we krwi do 0.2 promila), albo bezwzględny ban za jakiekolwiek ilości.

Chyba jednak by był za pierwszym rozwiązaniem.

[Robertinho]

Tu naprawdę trzeba zmienić przepisy. Co innego uprawiać perfidny doping na zasadzie Lance’a Armstronga, a co innego mieć śladowe ilości jakiegoś specyfiku, który w danym kraju występuje w co drugim produkcie.

Nie bądźmy mądrzejsi od organów antydopingowych, tam są specjaliści mający pojęcie jak wyglądają realia, a nie ludzie z tytułami, ale wiedzą z "cywilnego" świata, którzy by nie wpadli na to, że np ktoś wciągnie kilkadziesiąt dawek leku na astmę, będzie żarł leki na objawy grypy garściami bo mają pseudoefedrynę, albo właśnie smarował się całymi tubami kremu z teściem, co robili kolarze już dekady temu. Dopingowiczom pomagają ludzie również mający tytuły profesorskie, krew kolarzom przetaczano w instytucie hematologii w Madrycie

Lance Armstrong miał tylko dwa razy pozytywny wynik kontroli, a był na koksie w każdym wyścigu od początku kariery, bo mądrze się szprycując, po kilkunastu godzinach jesteś w badaniu moczu czysty. Właśnie z tego biorą się bany za unikanie kontroli, ludzie wiedzą że by wpadli i wolą unikać i jakoś się potem wykręcić, niż mieć pozytywny wynik. Z tego też biorą się "minimalne ilości". Sport zawodowy to nie kulturystyka, nikt nie wali grama teścia i 50 jednostek HGH. Tu się bierze mało i mądrze, albo substancje jeszcze nieznane, niewykrywalne(vide BALCO i inne eksperymentalne użycia na sportowcach).

Procedury antydopingowe to nie proces karny, tu pozytywny wynik daje domniemanie winy i ciężar dowodu niewinności idzie na zawodnika, który tu przekonał komisję.

Sinner albo miał pecha rzeczywiście, albo jest idiotą. Ale tu lepiej, żeby się niewinny tłumaczył, bo za rogiem czeka kolejny Fuentes z walizeczką pełną pomysłów na koksowanie.

[Marcelo]

Zastanawiające jest, że za pierwszym razem Sinner został zawieszony na jeden dzień (od 4 kwietnia), bo już następnego dnia (5 kwietnia) został odwieszony w związku z wyjaśnieniami, które trybunał uznał za przekonywujące. Czyli zespół Sinnera w ciągu 24 godzin był w stanie zorientować się, co było przyczyną pozytywnego wyniku testu. Sposób przedostania się zabronionej substancji do organizmu Włocha był szczególny, bo nastąpił w drodze masowania przez fizjoterapeutę. Szybko się zorientowali. Simona Halep i Kamil Majchrzak opisywali, że pierwsza trudność polega na sprawdzeniu wszystkich substancji, które stosowali, czy spożywali przed testem antydopingowym. I trwa to kilka dni, jeśli nie tygodni. A oni od razu wiedzieli, że to pochodzi od masażysty, który wcześniej się skaleczył i użył sprayu z clostebolem. W normalnych okolicznościach znalezienie takiej przyczyny wymagałoby dużo czasu, bo nie jest to pierwsza, narzucającą się opcja.

O wyniku testu mogli oczywiście dowiedzieć się jeszcze przed wydaniem decyzji o zawieszeniu. Ale to jeszcze gorzej, bo oznaczałoby, że dostali czas, żeby przegotować się na wniesienie apelacji.

W związku z zaistaniałą sytuacją należy zawiesić dożywotnio Sinnera (od lidera rankingu należy oczekiwać wysokich standardów), odebrać Włochom zwycięstwo w Pucharze Davisa oraz powtórzyć finał AO pomiędzy Miedwiediewem a Djokovicem. Koksiarz nie zasługuje na szlema.

[Robertinho]

[Art]

Najsłynniejszy obecnie tenisowy palec.

[Robertinho]

Tu naprawdę trzeba zmienić przepisy. Co innego uprawiać perfidny doping na zasadzie Lance’a Armstronga, a co innego mieć śladowe ilości jakiegoś specyfiku, który w danym kraju występuje w co drugim produkcie.

Albo jakieś normy (jak dopuszczalny alkohol we krwi do 0.2 promila), albo bezwzględny ban za jakiekolwiek ilości.

Chyba jednak by był za pierwszym rozwiązaniem.

I są przecież substancje, czy hormony z dokładnie określonymi dozwolonymi dawkami, poziomami itp(które są oczywiście minimalnie przekraczane), organy antydopingowe wiedzą jak działa świat i ludzki organizm.

Zacznie się kombinowanie i potem będzie dopeleaks i lista ludzi z "minimalnymi ilościami" i kolejne podejrzenia, lincze itp. Poza tym co jak ktoś minimalnie przekroczy minimalną ilość? A bądź pewien, że dokładnie to nastąpi, bo zaczną bardziej ryzykować.

[Robertinho]

Najsłynniejszy obecnie tenisowy palec.

Widziałem. Dlatego pisałem, że zakładam, że naprawdę było poważne dochodzenie i argumenty i dowody obozu Włocha były przekonujące. Pozostaje kwestia procedur, za to będzie jechany tak czy siak.

[Nowitzki]

Polak ostro o sprawie Sinnera. Wytyka nierówne traktowanie.

https://www.polsatsport.pl/wiadomosc/20 ... -obchodzi/

Czy Jannik Sinner był traktowany ulgowo? Michał Rynkowski: Tak wyglądają procedury

https://sport.rp.pl/tenis/art40998631-c ... -procedury

[Nando]

[Robertinho]

https://www.sport.pl/tenis/7,64987,3124 ... 4220132126

@DUN I LOVE Pavvy podbija mainstream.

[Kamileki]

Najsłynniejszy obecnie tenisowy palec.

Spoiler:

Widziałem. Dlatego pisałem, że zakładam, że naprawdę było poważne dochodzenie i argumenty i dowody obozu Włocha były przekonujące.

W razie jakby argumenty były nieprzekonujące było wyjście awaryjne:



Jamnik był tylko niewinną ofiarą, nic od niego nie zależało. To ten zły fizjoterapeuta i jego uszkodzony palec. Czy jednak zatrudnianie przez Włocha do własnego teamu tak lekkomyślnych ludzi jest w porządku ? Chłop powinien kilka par rękawic założyć jak miał ranę i używał środka sterydowego.

Pozostaje kwestia procedur, za to będzie jechany tak czy siak.

Będzie, ale sporo na klatę bierze przecież ATP. W końcu też na tym ogromnie zyskali - nagłówki w mediach, które pojawiłyby się w marcu pt. "aktualny mistrz wielkiego szlema przyłapany na dopingu!" byłyby tragiczne w skutkach dla marketingu męskiej touru. Duża promocja następcy fabsterów i głównego rywala dla Alcaraza też by zgasła. Następnie w czerwcu celebracja nr 1 Włocha nie miałaby z kolei w ogóle prawa bytu itd. itd.

[hokej]

Brakuje tylko ponownego przebadania próbek 2010/2011... To by było

[DUN I LOVE]

Brakuje tylko ponownego przebadania próbek 2010/2011... To by było

Wiadomo. Trzeba być mega naiwnym, żeby wierzyć, że wystarczyło gluten z diety wyrzucić.

[Damian]