GOAT - debata
Re: GOAT - debata
Przez ostatnie kilkanaście lat pasjonowaliśmy się rywalizacją między trzema najlepszymi tenisistami o miano tego jedynego, tego wybrańca, tego najwybitniejszego w historii dyscypliny. Nie zdawaliśmy sobie jednak sprawy, że na stole leży coś dużo większego niż tytuł GOAT-a. Nie potrafiliśmy przewidzieć, jak daleko sportowe współzawodnictwo wykroczy poza swój pierwotny charakter. Gdy Novak Djokovic wygrał rok temu na kortach RG swój 23. turniej wielkoszlemowy, wyprzedził najgroźniejszych konkurentów, a dzięki kolejnym sukcesom osiągnął status najwybitniejszego sportowca wszech czasów. Nie było to jednak ostatnie słowo Serba na jego drodze ku chwale.
W historii człowieczeństwa pojawiały się jednostki, które dążyły do doskonałości, do wykroczenia poza barierę cielesnego jestestwa. Egipscy faraonowie postrzegani byli przez swoich poddanych jako bogowie. Rzymscy cesarze, począwszy od Juliusza Cezara i Oktawiana Augusta również dostąpili zaszczytu boskości. Średniowieczni królowie uznawani byli za pomazańców, naznaczonych przez Boga. O prymat w pośrednictwie z istotą najwyższą rywalizowali chrześcijańscy cesarze z biskupami Rzymu.
Dzisiaj ta potrzeba złamania ograniczeń ludzkiej natury jest równie silna jak dawniej, choć utraciła swój pierwotny, religijny charakter. Nadzieje wiąże się z rozwojem technologicznym. Transhumanizm kusi koncepcją połączenia biologicznego ciała z maszyną. Na nieodległą przyszłość prognozuje się możliwość zastąpienia mózgu kwantowym oprogramowaniem. Roztacza się wizję przesyłu świadomości w globalną sieć internetową.
Po wczorajszym zwycięstwie i zdobyciu złotego medalu olimpijskiego przez Novaka Djokovica, nie potrafimy już postrzegać Serba w kategoriach tylko czysto sportowych. Wiemy, że jest najlepszym sportowcem, który kiedykolwiek stąpał po planecie ziemia. Ale to nam nie wystarcza. Wyczuwamy, że by móc zdefiniować serbskiego tenisistę, musimy wyjść poza ograniczenia szufladkowego, kadłubowego myślenia.
Powróćmy na chwilę do dwóch głównych rywali, Rogera Federera i Rafaela Nadala. Ech, jakże byliśmy naiwni, gdy jeszcze nie tak dawno, stawialiśmy ich w tej samej kategorii co Djokovica. Jak dziś jawią się nam Szwajcar i Hiszpan? Drobiny kurzu na wietrze targane przez żywioł doskonałości. Bezbarwne ćmy przelatujące na tle ikony z serbskiego monastyru. Ludzkie mięso złożone w ofierze na ołtarzu ponadczłowieczeństwa.
Bo tak jest w rzeczywistości. Boski Nole stanął w równym szeregu z ubóstwionymi władcami przeszłości, a jednocześnie jest emanacją i zapowiedzią cyborgów, biorobotów o cechach wykraczających poza kruchość i niedoskonałość ludzkiego organizmu.
2025 = Stuttgart - (F, PF, PF) - WTA 500 - Ostapenko - Sabalenka 2-0, Sabalenka - Paolini 2-0, Ostapenko - Aleksandrowa 2-0; 2024 = Paryż - (F, ĆF, ĆF) - ATP Masters 1000 Zverev - Humbert 2-0, Chaczanow - Dimitrow 2-0, Humbert - Thompson 2-0; Halle - (F) - ATP 500 Sinner - Hurkacz 2-0 2023 = Sztokholm - (F) - ATP 250 Monfils - Kotow 2-1; Madryt - (4R, 3R) - ATP Masters 1000 Alcaraz - Zverev 2-0, Tsitsipas - Báez 2-1 - (ĆF ,4R) - WTA 1000 Sakkari - Begu 2-1, Świątek - Aleksandrowa 2-1 2022 = Turyn - (PF) - ATP Finals Djoković - Fritz 2-0; Barcelona - (F) - ATP 500 Alcaraz - Carreño-Busta 2-0
- Michael Scott
- Posty: 6658
- Rejestracja: 14 lip 2019, 19:21
Re: GOAT - debata
Jeśli ktoś uważa, że kwestia bycia najlepszym w danym sporcie rozstrzyga się na kalkulatorze to cóż, kłócić się nie będę, ale nie podzielam takich opinii.
Osobiście uśmiecham się na myśl, że Djoković, który przez większość swojej kariery nie był nawet najlepszym tenisistą "swojej" ery, w ciągu ostatnich trzech lat nagle został obwołany niekwestionowanym GOATem.
Oczywiście, można uważać, że Djokovic jest najlepszym tenisistą wszechczasów, tak samo jak najlepszym bokserem jest nie Muhammad Ali a Floyd Mayweather Jr., najlepszym piłkarzem nie Messi/Ronaldo a Pele a najlepszym koszykarzem nie Jordan a Bill Russell.
Osobiście uśmiecham się na myśl, że Djoković, który przez większość swojej kariery nie był nawet najlepszym tenisistą "swojej" ery, w ciągu ostatnich trzech lat nagle został obwołany niekwestionowanym GOATem.
Oczywiście, można uważać, że Djokovic jest najlepszym tenisistą wszechczasów, tak samo jak najlepszym bokserem jest nie Muhammad Ali a Floyd Mayweather Jr., najlepszym piłkarzem nie Messi/Ronaldo a Pele a najlepszym koszykarzem nie Jordan a Bill Russell.

Re: GOAT - debata
Całkiem zrozumiałe podejście, ale wydaje mi się, że gdyby nie było Djokovica, a dyskusja o GOAT została sprowadzona do Fedala, to kalkulator od razu poszedłby w ruchMichael Scott pisze: ↑05 sie 2024, 17:03 Jeśli ktoś uważa, że kwestia bycia najlepszym w danym sporcie rozstrzyga się na kalkulatorze to cóż, kłócić się nie będę, ale nie podzielam takich opinii.

- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197675
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: GOAT - debata
Tak na oko to Fed mógł nawet stracić ciut więcej niż Nadal na ważnych pojedynkach szlemowych z Novakiem:Żilu pisze: ↑05 sie 2024, 17:07Całkiem zrozumiałe podejście, ale wydaje mi się, że gdyby nie było Djokovica, a dyskusja o GOAT została sprowadzona do Fedala, to kalkulator od razu poszedłby w ruchMichael Scott pisze: ↑05 sie 2024, 17:03 Jeśli ktoś uważa, że kwestia bycia najlepszym w danym sporcie rozstrzyga się na kalkulatorze to cóż, kłócić się nie będę, ale nie podzielam takich opinii.![]()
Nadal: Wim 11, USO 11, AO 12, Wim 18, AO 19, RG 21
Federer: AO 08, AO 11, Wim 14, Wim 15, USO 15, AO 16, Wim 19
Teoria oczywiście bo drabinki byłyby inne bez Nole więc układy by się zmieniły. Niemniej jednak spokojnie jestem w stanie sobie wyobrazić, że bez Djokovicia wyścig szlemowy Fedala poszedłby na korzyść Szwajcara i traciłby on teraz nie dwa, a jeden szlem, byłby remis czy może nawet prowadziłby minimalnie Roger. Dodając do tego odwrócenie trendu gdzie stary dziad leje 6 lat młodszego kolegę i wówczas raczej większość GOATEM mianowałaby tego, który gra jednoręcznym bh.
A tak w oczach wielu jest władca absolutny Novak, a za nim jednak plasowany jest Rafa, a Roger jako ten trzeci. Nie mówiąc o Wimbledonie 19, który byłby wielkim sportowym triumfem 38 latka , a tak jest okazją do kpin.
Pamiętajmy: Fedal w finałach szlema ma bilans 2-2 w deciderach. To znacznie bardziej Djokovic obnażył słabszą głowę Rogera.
Nie muszę też chyba przypominać, że tenis to nie tylko szlemy. Federer ma znacznie bardziej bogatszy dorobek od Nadala - WTF-y, ranking czy oczywista przewaga na dwóch z trzech nawierzchni. Narracja o ogromnej przewadze szlemów nad innymi osiągnięciami była bardzo korzystna dla Rafy.
Myślę, że w świecie samego Fedala mogłoby być wzajemne masowanko (np. gdyby Nadal miał minimalną przewagę szlemową) i opinie o dwóch GOATACH jednocześnie albo to Federer zostałby okrzyknięty GOATEM jeśli wyścig zakończyłoby się remisem, nie mówiąc o jakiejkolwiek przewadze szlemowej Szwajcara.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197675
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
- Michael Scott
- Posty: 6658
- Rejestracja: 14 lip 2019, 19:21
Re: GOAT - debata
If you have to keep reminding everyone that someone is the goat, that means he is not the goat. 

- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197675
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
- no-handed backhand
- Posty: 22508
- Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
- Lokalizacja: tak
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197675
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: GOAT - debata
Czyli jednak milionowy post na mtenis > gigantyczny billboard w Belgradzie 

- Bombardiero
- Posty: 22047
- Rejestracja: 19 lip 2011, 20:42
Re: GOAT - debata
MTT - tytuły (14):
2025: Marsylia; 2024: Monte Carlo, Rotterdam; 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(10):
2024: Antwerpia, Montreal, Halle; 2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
2025: Marsylia; 2024: Monte Carlo, Rotterdam; 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(10):
2024: Antwerpia, Montreal, Halle; 2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197675
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: GOAT - debata
Oczywiście. Brakuje nam ok. 166K postów, żeby mieć ich więcej niż Belgrad mieszkańców.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
- Robertinho
- Posty: 50817
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: GOAT - debata
Tak to wygląda. Po zdobyciu złota Novak wyprzedził w końcu Jordana i został GOATEM GOATÓW.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197675
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
- Robertinho
- Posty: 50817
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: GOAT - debata
Raczej GOATron wyprzedza MJ dzięki długowieczności. Mutanty LeBron i Messi i strażnik czystości świątyni ciała Nole, jedyny człowiek w tym gronie.

Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: GOAT - debata
To jest naprawdę niebywałe, że dosłownie chwila wystarczyła, żeby umieszczanie Federera w takich kategoriach straciło jakikolwiek sens, nie do uwierzenia dekadę temu i tym bardziej przez to właśnie napawa obrzydzeniem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości