Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
jaccol55 pisze: ↑04 wrz 2024, 15:10
Ale to wina ATP, WADA czy kogoś tam jeszcze, a nie samego Sinnera.
A to nie przypadkiem wina dwóch fizjo Sinnera ? Już ich nie ma w sztabie. Niewinny zwolnił winnych, a to że z nimi współpracował to bez znaczenia przecież.
Tylko norweżyna jest już pod Tobą marny rudy dopingowiczu, siedzicie prawie tak samo głęboko na dnie.
Skupiam się na końcowych rozstrzygnięciach najważniejszych turniejów. Zatem Sinner mnie obchodzi, szczególnie, że nie mam z nim większego problemu, co u mnie jest w zasadzie oznaką sympatii.
jaccol55 pisze: ↑04 wrz 2024, 17:40
Skupiam się na końcowych rozstrzygnięciach najważniejszych turniejów. Zatem Sinner mnie obchodzi, szczególnie, że nie mam z nim większego problemu, co u mnie jest w zasadzie oznaką sympatii.
Czyli jednak to wilcze spojrzenie spode łba w Macu oznaczało, że mnie tolerujesz.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać. Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
DUN I LOVE pisze: ↑04 wrz 2024, 15:06
Mam problem z tym Sinnerem chyba. Mijają kolejne dni i rośnie we mnie poczucie ogromnej niesprawiedliwości. IMO zaraz po oblaniu testów powinno być zawieszenie, a nie spokojne pozwolenie na grę podczas trwającego się dochodzenia. Mógł sobie grać, wygrywać, a w międzyczasie wymyślić jak wybrnąć z sytuacji.
Spory niesmak, gdyby był graczem numer 100, to pewnie by siedział.
Chyba jesteś już jednym z niewielu. Jestem trochę w szoku, jak temat szybko przycichł i jak nikt nawet słówkiem nie pisnął przy oficjalnych wypowiedziach po finale, gratulacje zewsząd itp.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać. Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
DUN I LOVE pisze: ↑04 wrz 2024, 15:06
Mam problem z tym Sinnerem chyba. Mijają kolejne dni i rośnie we mnie poczucie ogromnej niesprawiedliwości. IMO zaraz po oblaniu testów powinno być zawieszenie, a nie spokojne pozwolenie na grę podczas trwającego się dochodzenia. Mógł sobie grać, wygrywać, a w międzyczasie wymyślić jak wybrnąć z sytuacji.
Spory niesmak, gdyby był graczem numer 100, to pewnie by siedział.
Chyba jesteś już jednym z niewielu. Jestem trochę w szoku, jak temat szybko przycichł i jak nikt nawet słówkiem nie pisnął przy oficjalnych wypowiedziach po finale, gratulacje zewsząd itp.
Główna koncentracja została przeniesiona na to tj. Rodżer rzekł „Czy był traktowany tak samo jak inni?” Czyli Włoch ponosi tutaj prawie żadne konsekwencje na tym polu, więc mało zręczne jest by już po prawie 3 tygodniach odgrzewać dla kogokolwiek tą nieprzyjemną sprawę.
2015: Tokio
2016: Rio de Janeiro, Indian Wells, Waszyngton, Chengdu, WTF
2017: Doha, Sydney, Dubaj, Miami, Marrakesz, Estoril, s-Hertogenbosch
2018: Barcelona,Winston-Salem,Sztokholm, Paryż-Bercy,
2019: Dubaj, Miami, Monachium, Kitzbühel, St. Petersburg, WTF
2020: Adelaide, Rzym
2022: Adelaide 1, Australian Open, Rzym, Halle
2023: Indian Wells, Miami, Barcelona, US Open, WTF
2024: Wimbledon, Winston-Salem
2015: Kuala Lumpur
2016: Queens, Sankt Petersburg
2017: Waszyngton, Winston-Salem, US Open, Sankt Petersburg, WTF
2018: Doha, Miami, Hamburg,
2019: Eastbourne, US Open,
2020: RG, Sofia
2021: ATP Cup
2022: Stuttgart, Eastbourne, Winston-Salem, Florencja
2023: Montpellier, Rzym, Atlanta
2024: Mallorca
MTT (DEBEL) - Tytuły (7) / Finały (7)
2019: RG, Cincinnati, Paryż-Bercy, WTF
2020: RG, US Open
2021: Rzym
2018: WTF
2019: Indian Wells, Madryt
2020: Australian Open
2021: Australian Open, RG, Paryż-Bercy
DUN I LOVE pisze: ↑04 wrz 2024, 15:06
Mam problem z tym Sinnerem chyba. Mijają kolejne dni i rośnie we mnie poczucie ogromnej niesprawiedliwości. IMO zaraz po oblaniu testów powinno być zawieszenie, a nie spokojne pozwolenie na grę podczas trwającego się dochodzenia. Mógł sobie grać, wygrywać, a w międzyczasie wymyślić jak wybrnąć z sytuacji.
Spory niesmak, gdyby był graczem numer 100, to pewnie by siedział.
Chyba jesteś już jednym z niewielu. Jestem trochę w szoku, jak temat szybko przycichł i jak nikt nawet słówkiem nie pisnął przy oficjalnych wypowiedziach po finale, gratulacje zewsząd itp.
Finał wszyscy poza Italią mieli w duppie, u nas też ujemne zainteresowanie, nawet podsumowania turnieju się nikomu nie chciało zakładać. Mam wrażenie, że poza nudną grą i brakiem charyzmy finalistów, masaż gate też się jakoś przyczyniło do machania ręką ze zniechęcenia na dźwięk nazwiska Sinner.
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2024, 9:32 przez Robertinho, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla turnieju chyba dobrze, że olaliśmy podsumowanie, bo poza takim Fritzem, którego i tak wszyscy mają w dupie, a obiektywnie zasłużył na kilka pochlebnych słów za to co zrobił, to w sumie można jedynie napisać, że turniej się odbył i można o nim zapomnieć, a więc to co zrobiliśmy i bez pisania o nim.
Tak swoją drogą chyba też nie było przypadku w tym, że Karol z Lechem pożegnali się zaraz po piłce meczowej, być może nieświadomie, ale pokazali, co myślą o finalistach i całym turnieju.
Sama afera dopingowa z Sinnerem nie sprawiła, że patrzę na niego jakoś inaczej niż wcześniej, szanuje pracę, którą wykonał i zasłużył, żeby być w tym roku lepszym od Alcaraza. Tylko to nigdy nie był zawodnik, który wzbudzał u mnie jakiekolwiek zainteresowanie, gra nieciekawa, charyzma na poziomie -1, chudy jak patyczak i do tego rudy, no dajcie spokój.
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2024, 9:40 przez Kiefer, łącznie zmieniany 2 razy.
Ja tylko czekam na 2025 i powrót solidnego Novaka, który przerwie ten cyrk i odeśle bezmózgi tenis clostebolinnera do epoki kamienia łupanego. Dobrze by też było jakby Alcaraz zaczął coś w końcu grać na hard w szlemach. Tylko ta dwójka gwarantuje realne emocje dziś w rozgrywkach.
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2024, 9:44 przez Kamileki, łącznie zmieniany 1 raz.
jaccol55 pisze: ↑16 wrz 2024, 9:40
Tak. Novak zacznie grać &sv i przypomni wszystkim, jak powinno się grać w tenisa. Sinner zostanie upokorzony.
Przecież Novak jest obecnie jedynym tenisistą z czołówki, który od pewnego czasu co jakiś czas próbuje s&v i będzie grał taki oldskulowy tenis coraz częściej z uwagi na to, że sił na wiele długich wymian już nie ma.
Tylko Boski Nole może uratować męski tenis na ten jeszcze jeden sezon. Po zakończeniu kariery przez Serba i Rafaela Nadala zainteresowanie tą dyscypliną będzie porównywalne do wyścigu psich zaprzęgów czy brydża sportowego.
Marcelo pisze: ↑16 wrz 2024, 9:50
Tylko Boski Nole może uratować męski tenis na ten jeszcze jeden sezon. Po zakończeniu kariery przez Serba i Rafaela Nadala zainteresowanie tą dyscypliną będzie porównywalne do wyścigu psich zaprzęgów czy brydża sportowego.
Przeciągnięte kariery, o jakieś kilkadzieścia lat.
jaccol55 pisze: ↑16 wrz 2024, 9:40
Tak. Novak zacznie grać &sv i przypomni wszystkim, jak powinno się grać w tenisa. Sinner zostanie upokorzony.
Przecież Novak jest obecnie jedynym tenisistą z czołówki, który od pewnego czasu co jakiś czas próbuje s&v i będzie grał taki oldskulowy tenis coraz częściej z uwagi na to, że sił na wiele długich wymian już nie ma.
Jakoś wątpię, żeby @jaccol55 oglądał np mecz z Rune na Wimbledonie, gdzie GOAT był 37(!) razy przy siatce.
Djokovic akurat w tym Wimbledonie chodził do siatki, jak nawalony, zresztą ułatwił tylko tym robotę Alcarazowi w finale, bo mistrzem tego rzemiosła nie jest.
Jak trzeba było, to w finale w 2019 stał na tyłach, jak trzeba.
Poza tym, Alcaraz też ma mecze, gdzie dość dużo próbuje s&v i wychodziło to często nie najgorzej, jeśli dobrze pamiętam. Technikę wolejową ma całkiem nienaganną jak na Hiszpana nie-Lopeza.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać. Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.