US Open 2024

[Furiacinka]

Mój syn by powiedział "klasztorzystka".

Chyba prędzej Muchova mogłaby powalczyć w finale, jednak większy potencjał do wielkiego grania.

Pegula grała mega mecz z Iga:) i to nie tak,że po prostu z nią wygrała, ale grała za**biście

Myślę ,że spokojnie pod kontrolą będzie miała mecz z muchova.

Oglądałeś i to Wy się znacie na WTA, nie ja, więć wierzę.

Każdy ma swój punkt widzenia. Nie lubię dyskutować z ludźmi,którzy ślepo patrzą na to co własne uważają za słuszne.(Mają prawo, ale też mądry człowiek rozważa zdanie innych)Tak jak z żonami. Rzadko kiedy przyznają rację, nawet jak jej nie mają, twardo patrzą na to,że ich zdanie jest najbardziej słuszne.

[MalaLala]

Serwis i nie tylko, wygrała i tak bardzo dużo jak na zagrywanie uderzenia podstawowego (fh) na przygiętym łokciu, czy raczej ustawiczne przepychanie go.

Dużo i nie dużo. Masters, trochę fartowny. Szlemów brak, a jeden nawet w tych okolicznościach powinien być.

Jak na tak poważne braki w wyszkoleniu plus skrajną nieumiejętność przejmowania inicjatywy (nawet z innymi defensorkami) - dużo. Owszem, miała niezłe czucie (ogólnie technika przereklamowana, ale wyróżniającej się miękkości nie sposób odmówić) i odznaczała się pewnego rodzaju kortowym sprytem (taki kobiecy mini-Murray), była regularna i dobrze przygotowana fizycznie, ale to wciąż, w obliczu niedostatków, trochę mało na Szlema, nawet w przeciętno - słabym WTA. Z ówczesnych tryumfatorek WS chyba tylko Bartoli mógłbym porównać jeśli chodzi o poziom sportowy, a jednak nawet i nielubiana przez wielu Francuzka miała bazę gry z końcowej lepiej dopracowaną od Radwańskiej.

Wimbledon z Lisicki i Bartoli powienien być jej.

[Furiacinka]

Przykro zaczyna to wyglądać poza RG. Jeśli nic tu się nie poprawi, to będzie to znacznie bardziej jednowymiarowa zawodniczka niż wiadomo kto.

Żenada. Każda porażka z Pegulą to dramat.
Na Pegulę umiejętności Iga ma aż nadto.
Iga przegrała ten mecz. Może w innym stylu niż rok temu w Toronto, ale jednak to nie Jess go wygrała tylko Iga przegrała.

W trakcie meczu komentator powiedział taki tekst : ciekawe czy taki wynik bierze się stąd ,że Pegula gra tak dobrze czy Iga gra tak słabo ? Druga komentatorka odpowiedziała ,że pewnie to i to. Iga grała słabo, ale też gramy na tyle ile przeciwnik pozwala, pegula grała na BARDZO wysokim poziomie w tym meczu

[Furiacinka]

Nie ma co cisnąć po idze, widać było regres w jej grze od paru miesięcy (nawet na RG) ale 3 rok pod rząd przewodzi w Race, ma styl djokovica, doszlifuje go z czasem i będzie jeszcze mocniejsza. A że nudny tenis ma to cóż... ale być może będzie zapamiętana jako najlepsza tenisistka w historii tak jak Djokovic jest w męskim tourze.

Nie styl się liczy tylko wyniki

Gdy zaczynałem oglądać tenis, to mimo szacunku do rafy, federera, od razu spodobał mi się serb, bo moimi oczami wydawał się najbardziej ogarniętym tenisista, grał mądrze z rozwagą, nie miał być może takiego talentu do różnych zagran jak pozostała dwójka , ale za to jego inteligencja tenisowa była na niebotycznym poziomie porównując tamta dwójkę.Jak Iga miała 15 lat to samo w niej zobaczyłem co w djokovicu za pierwszym razem

[MalaLala]

Szkoda 1guni. To ewidentnie nie był jej dzień. Gratualcje dla Peguli za pierwszy w karierze awans do SF wielkiego szlema. Nie wydarzyło się nic, czego nie należało się spodziewać, jeśli wnikliwie śledzi się rozgrywki WTA, bez przesadnego nadęcia. Jak pisałem wcześniej QF, to był ten maks, którego można było oczekiwać od Igi w tegorocznej edycji USO. Teraz Sabalenka powinna wygrać w Nowym Jorku. To jest najbardziej prawdopodobny scenariusz. Jeśli tak się stanie, w kluczowym rankingu WTA Race przewaga Polki nad Białorusinką stopnieje do 400 pkt. Zapowiada się zatem emocjonująca rywalizacja o jedynkę na koniec roku już w azjatyckiej części sezonu.

JAZDA !!!

Nic nie szkoda. Pegula powinna być ograna przez Igę w każdych warunkach. Dramat i tyle.
Tak liczyłem na fajny meczyk z Muchową, no cóż nie będzie trzeba nocki zarywać.

Iga powinna wzorem Stefa Curry'ego za każdy niewymuszony błąd oddawać kasę na cel charytatywny. Curry kiedyś coś takiego zrobił ze startami i od razu podniósł ratio assyst do strat. Może by się bardziej skupiła i podniosła wskaźnik winner/UE:)

[DUN I LOVE]

Z cyklu "nie znam się, więc się wypowiem"

Sporo tutaj czytam o tych wysokich umiejętnościach Igi, o tym jakim jest przekotem itd, ale czy przypadkiem te seryjnie porażki w szlemach (poza RG) to nie jest dowód na to, że tego poziomu/umiejętności trochę jednak brakuje? Przecież to nie jest tak, że przegrywa te pojedynki z Sereną Williams czy Justine Henin (a nawet, niech już będzie: z Aryną Sabalenką czy Jeleną Rybakiną). To są bardzo często albo porażki z zawodnikami drugiego szeregu jednak albo z totalnie losowymi zawodniczkami, które prawdopodobnie nigdy nie będą godnymi jej rywalkami w dłuższej perspektywie.

Ciężko będzie z niej zrobić drugiego Djokovicia.

[MalaLala]

Bardziej niż Dupper się wygłupi Aryna, jeśli tego nie weźmie. Z drugiej strony to tylko bo3 i może się trafić meltdown, jeśli rywalka nie zostanie zmiażdżona, wiemy, że stać na to ukochaną @DUN I LOVE .

Nie stawiałbym na Arynę kasy. Od półfinału ... zaczynają się schody. To znaczy Navarro się na pewno postawi, Muchowa potencjalnie też. Na Pegulę bym nie liczył.

[Kiefer]

Nie masz po co przyjeżdżać do Polski, Jess.

*Naomi

Jeden as pociążowej, ciałopozytywnej i dalej mentalnie dyskusyjnej Japonki, na cegle na której radzi sobie tak sobie, a byłoby naprawdę przyjemnie.

Prawda, teraz pytanie w którą stronę to pójdzie, w końcu zrobi progres na trawie i hardzie czy wręcz zaczną ją dopadać na kortach ziemnych.

Generalnie takiej dominatorki, która poza jedną nawierzchnią nie potrafi przez długi czas przejść fazy ćwierćfinałowej w WS to chyba nie było.

[Furiacinka]

Generalnie ile ludzi tyle opinii , dlatego nie lubię dyskutować na takie tematy bo to tak samo jak z polityką

[MalaLala]

Jessiko Pegulo, ratuj tenis przed traktorzystką.

Mój syn by powiedział "klasztorzystka".

Chyba prędzej Muchova mogłaby powalczyć w finale, jednak większy potencjał do wielkiego grania.

Pegula grała mega mecz z Iga:) i to nie tak,że po prostu z nią wygrała, ale grała za**biście

Myślę ,że spokojnie pod kontrolą będzie miała mecz z muchova.

Bez przesady.
Zagrała swojego maxa. To Iga położyła mecz. Zawiodła głowa nie wiem czy to nie ten sam casus co mecz ze Switoliną na zeszłorocznym Wimbledonie.

[Furiacinka]

Mój syn by powiedział "klasztorzystka".

Chyba prędzej Muchova mogłaby powalczyć w finale, jednak większy potencjał do wielkiego grania.

Pegula grała mega mecz z Iga:) i to nie tak,że po prostu z nią wygrała, ale grała za**biście

Myślę ,że spokojnie pod kontrolą będzie miała mecz z muchova.

Bez przesady.
Zagrała swojego maxa. To Iga położyła mecz. Zawiodła głowa nie wiem czy to nie ten sam casus co mecz ze Switoliną na zeszłorocznym Wimbledonie.

Oczywiście ,że ige głową zawiodła, śmiesza mnie opinie jak ktoś pisze ,że Iga ma żelazna psychike, jak pojawi się taka zawodniczka z dobra forma danego dnia i ma sposób na Ige to automatycznie popełnia ona wiele błędów

Abstrahując od igi, to domy stawiać na Pegule z muchova, 1.6

[Lucas]

Moim zdaniem Iga ma dobrze opracowane pewne schematy, ale one trochę już się zużyły. Rywalki ją dobrze znają, wiedzą czym ją można zaskoczyć. Szczególnie gdy Iga gra w korcie, to często nie patrzy i zagrywa w ciemno, prosto w przeciwniczke. Oczywiście wciąż można poszerzyć repertuar i mam nadzieję, że coś się z tym robi jednak. Wyniki są dobre, ale widać, że grupa poscigowa skraca dystans, a w niektórych okolicznościach już nawet wyprzedza.

[MalaLala]

Z cyklu "nie znam się, więc się wypowiem"

Sporo tutaj czytam o tych wysokich umiejętnościach Igi, o tym jakim jest przekotem itd, ale czy przypadkiem te seryjnie porażki w szlemach (poza RG) to nie jest dowód na to, że tego poziomu/umiejętności trochę jednak brakuje? Przecież to nie jest tak, że przegrywa te pojedynki z Sereną Williams czy Justine Henin (a nawet, niech już będzie: z Aryną Sabalenką czy Jeleną Rybakiną). To są bardzo często albo porażki z zawodnikami drugiego szeregu jednak albo z totalnie losowymi zawodniczkami, które prawdopodobnie nigdy nie będą godnymi jej rywalkami w dłuższej perspektywie.

Ciężko będzie z niej zrobić drugiego Djokovicia.

Iga jest przekotem pod względem fizyczności, poruszania się po korcie (i w tych aspektach przypomina Nole). Ale jeśli chodzi o umiejętności to niestety słabo. A o (mamba - ha-ha) mentalu i inteligencji boiskowej z litości nie wspomnę.

[Kiefer]

Psychikę Igi można by sprawdzić gdyby grała serio z jakąś Sereną czy nawet zimną Sharapovą, bo oddające się niemal z każdym Sabalenki, Muchove, Jaubery albo Gouffy to żaden argument.

Ps. Tak swoją drogą, wyobrażam sobie Igę rywalizującą z najlepszymi tenisistkami XXI wieku gdyby grała w ich czasach i wychodzi na to, że niemal za każdym razem by się ewakuowała z turnieju jeszcze przed tymi pojedynkami.

[MalaLala]

Abstrahując od igi, to domy stawiać na Pegule z muchova, 1.6

Nie wiem czy Muchowa jest zdrowa, nie wiem ile ma jeszcze prądu (bo ostatnio gra dużo), ale w normalnej dyspozycji nie widzę w żadnym wypadku wygranej Peguli.

[Furiacinka]

Psychikę Igi można by sprawdzić gdyby grała serio z jakąś Sereną czy nawet zimną Sharapovą, bo oddające się niemal z każdym Sabalenki, Muchove, Jaubery albo Gouffy to żaden argument.

Czy sabalenka gorsza od sharapovej w ich prime ? No nie sądzę

[Lucas]

Iga zrobiła dobrą pracę psychologiczną, bo już nie płacze, gdy przegrywa i widać, że lepiej znosi wtopy, ale to jeszcze nie czyni z niej mentalnego giganta. Naprawdę pod presją była na IO i widzieliśmy, co się wydarzyło.

[Kiefer]

Psychikę Igi można by sprawdzić gdyby grała serio z jakąś Sereną czy nawet zimną Sharapovą, bo oddające się niemal z każdym Sabalenki, Muchove, Jaubery albo Gouffy to żaden argument.

Czy sabalenka gorsza od sharapovej w ich prime ? No nie sądzę

Jeśli chodzi o mental? Nieporównywalnie.

[Furiacinka]

Psychikę Igi można by sprawdzić gdyby grała serio z jakąś Sereną czy nawet zimną Sharapovą, bo oddające się niemal z każdym Sabalenki, Muchove, Jaubery albo Gouffy to żaden argument.

Czy sabalenka gorsza od sharapovej w ich prime ? No nie sądzę

Bardzo nie lubię jak ludzie żyją wspomnieniami i dawne czasy uznają za te lepsze sabalenka swoje zrobiła w czasach Radwańskiej jako gówniara pokazała miejsce wielu zawodniczkom, a teraz jaki progres jest w jej grze , bez licznych dfow i mądrzejszej grze.

I sama Saba powiedziała o tym,że teraz jest ciężej niż,gdy grała z tamtym pokoleniem

[Marcelo]

Szkoda 1guni. To ewidentnie nie był jej dzień. Gratualcje dla Peguli za pierwszy w karierze awans do SF wielkiego szlema. Nie wydarzyło się nic, czego nie należało się spodziewać, jeśli wnikliwie śledzi się rozgrywki WTA, bez przesadnego nadęcia. Jak pisałem wcześniej QF, to był ten maks, którego można było oczekiwać od Igi w tegorocznej edycji USO. Teraz Sabalenka powinna wygrać w Nowym Jorku. To jest najbardziej prawdopodobny scenariusz. Jeśli tak się stanie, w kluczowym rankingu WTA Race przewaga Polki nad Białorusinką stopnieje do 400 pkt. Zapowiada się zatem emocjonująca rywalizacja o jedynkę na koniec roku już w azjatyckiej części sezonu.

JAZDA !!!

Nic nie szkoda. Pegula powinna być ograna przez Igę w każdych warunkach. Dramat i tyle.
Tak liczyłem na fajny meczyk z Muchową, no cóż nie będzie trzeba nocki zarywać.

Iga powinna wzorem Stefa Curry'ego za każdy niewymuszony błąd oddawać kasę na cel charytatywny. Curry kiedyś coś takiego zrobił ze startami i od razu podniósł ratio assyst do strat. Może by się bardziej skupiła i podniosła wskaźnik winner/UE:)

Z Pegulą na hardzie miała bilans w zeszłym roku 2-2, więc przekonanie, że 1gunia musi z nią wygrywać za każdym razem jest myśleniem życzeniowym, nieopartym na dotychczasowych realiach. Jessica właściwe pauzowała z powodu kontuzji w pierwszej fazie sezonu. Wróciła i jest w gazie. Wygrała Berlin, a ostatnio w Toronto, Była w finale Cincinatti. Największe sukcesy w karierze odniosła właśnie na twardych kortach w Amerykę Północnej i Środkowej (2 x Kanada i Guadalajara). Warto czasem zorientować się więcej w rzeczywistej sytuacji i popatrzeć na dotychczasowe wyniki, a nie wypowiadać się w stylu - "ja chcę, żeby tak było, więc tak być musi".