Dawno nie napisałem posta bez grama trollingu.

Ok.Mario pisze:A poza tym, to wszystko w porządku?
I słusznie. Jak już dziś napisano: Federer to obecnie tylko tenisista zaplecza.Mario pisze:Tak swoją drogą, to szykuje się Fedowi ostre zwiedzanie Hisense Arena, bo jakoś nie wyobrażam sobie, by wrzucili tam Rusty'ego, a Rafa pewnie zagra z dwoma Australijczykami.
Wkleiłem na ślepo komentarz jednego usera.Mario pisze: W tej statystyce z finałami jest chyba jakiś błąd - Nadal pyknął Ferru w semi RG12. W 2010 golił kelnerów.
Nico to ten amator, co kiedyś dostał w Australii niemiłosierne baty od mocarnego Nole?Mario pisze:Szkoda, że Nico nie gra trochę później, bo tak trzeba będzie jutro nocą oglądać.
Fakt. Tak samo mój o finałach Monfilsa niedługo pójdzie w zapomnienie.DUN I LOVE pisze:Powinniśmy częściej głosować na najlepszy wpis (np. tydzień), bo aż żal, że ten epicki komentarz Jonka o Carreno-Buście nie znalazł uznania w forumowym plebiscycie.
Mam nadzieję, że Jurek z Łukaszem jak najdłużej pograją, żeby dostarczać mi emocji podczas tych nieparzystych dni, bo inaczej to chyba będę musiał zawiesić wzrok na Paniach.DUN I LOVE pisze:W ogóle, to Ameryki nie odkryję: jak w nieparzyste dni turnieju będzie wiało nudą, tak w parzyste jakaś masakra. Co druga noc pewnie nieprzespana.
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 5 gości