Roland Garros 2025 - faworyci.

[DUN I LOVE]

Lepiej późno niż wcale. Zapraszam.

[no-handed backhand]

Nikoloz Basilashvili albo Chris O'Connell.

A życzeniowo Rubliow.

[DUN I LOVE]

Carlitos.

[Bombardiero]

No różnie może być, ale ucieszyłby mnie sukces np. Kuby Wartego Kaczki. Jeszcze ten od tej piosenki, Comesana, Comme ci, comme ci, comme ci, comme ça byłby ok.

[no-handed backhand]

Komesańka fajny klepacz, trudno go nie lubić. W zasadzie mogę wszystkich tych, którym kibicuję podpiąć pod Inny zawodnik (jaki?).

[Kiefer]

Chyba trzeba na Carlitosa, zbyt efektywna ta mączna kampania dotychczas, żeby szukać dalej na tym bezrybiu, ale jeśli wygra Sinner czy jakiś Ruud to zaskoczony nie będę.

[no-handed backhand]

Cieszy brak głosów na Sinnera.

[DUN I LOVE]

Kto się przyzna do głosu na Novaka?

[no-handed backhand]

Mówisz o tych trzech głosach stanowiących 33% wszystkich głosów?

[DUN I LOVE]

Mówisz o tych trzech głosach stanowiących 33% wszystkich głosów?

Mówię o tych 5 fanach, których ma na całym świecie (w tym rodzice).

[Marcelo]

Kto się przyzna do głosu na Novaka?

Społeczność mtenis głosuje sercem. Rozum każe wybrać Hiszpana, ale wszyscy życzymy sobie pobicia rekordu Margaret Court. Mam nadzieję, że jako administrator forum masz już przygotowaną dla nas jakąś specjalną niespodziankę, gdy będziemy celebrować te kolejne wielkie święto sportu, zapewnione przez serbskiego czarodzieja.

[Bombardiero]

Nie mogę się doczekać tej magicznej buteleczki z wywarem - prawdopodobnie według jakiejś jugolskiej receptury spod Wojwodiny, którą opracował wujek Nemanja, chowając się pod zdewastowanym Jugo, kiedy nad miastem szalały wściekłe myśliwce sojuszu - który kiedyś porównałem do soku z gumijagód.

[Marcelo]

Sugerujesz zatem najprawdopodobniej, że gdy niebawem GOAT skompletuje 4. karierowego wielkiego szlema w serwer podstrzymujący mechanizmy mtenis poleci koktajl Mołotowa. Hmm.. Byłaby to rzeczywiście spektularna forma okazywania radości.

[Bombardiero]

Sugerujesz zatem najprawdopodobniej, że gdy niebawem GOAT skompletuje 4. karierowego wielkiego szlema w serwer podstrzymujący mechanizmy mtenis poleci koktajl Mołotowa. Hmm.. Byłaby to rzeczywiście spektularna forma okazywania radości.

Nie, nie, chodzi mi o tę butelkę, którą mu jego sztab przekazuje w trakcie spotkań. Tam musi być jakiś eliksir.

[Marcelo]

Sugerujesz zatem najprawdopodobniej, że gdy niebawem GOAT skompletuje 4. karierowego wielkiego szlema w serwer podstrzymujący mechanizmy mtenis poleci koktajl Mołotowa. Hmm.. Byłaby to rzeczywiście spektularna forma okazywania radości.

Nie, nie, chodzi mi o tę butelkę, którą mu jego sztab przekazuje w trakcie spotkań. Tam musi być jakiś eliksir.

Pozwoliłem sobie na pewną impresję w oparciu o Twój komentarz. Bo obraz @DUN I LOVEa dokonującego rytualnego spalenia komputera, po tym jak Djokovic wygrywa tegororoczny RG, wydał mi się niezwykle malowniczy. Taki współczesny Jim Hendrix, który żegna się ze swoją gitarą.

[DUN I LOVE]

Kto się przyzna do głosu na Novaka?

Społeczność mtenis głosuje sercem. Rozum każe wybrać Hiszpana, ale wszyscy życzymy sobie pobicia rekordu Margaret Court. Mam nadzieję, że jako administrator forum masz już przygotowaną dla nas jakąś specjalną niespodziankę, gdy będziemy celebrować te kolejne wielkie święto sportu, zapewnione przez serbskiego czarodzieja.

Tak. Zamilknę na kilka dni i ustąpię wam pola. Nie będę psuł radości.

[Bombardiero]

Nie no, Dawid chyba aż tak zdesperowany nie będzie, ale porównanie go do takiego geniusza jak Jimi - nawet w kwestii spalenia instrumentu masowego przekazu - powinno mu schlebiać.

[Marcelo]

Niestety chyba się nie zanosi na takie świętowanie. Djokovic wygrał przed chwilą bardzo długą i efektowną wymianę, ale nie mógł złapać powietrza, zrobił się cały czerwony i w konsekwencji przegrał 4 kolejne punkty. Staruszek nie sprawia wrażenia, że jest w stanie kondycyjnie wytrzymać trudy RG.

[no-handed backhand]

Sugerujesz zatem najprawdopodobniej, że gdy niebawem GOAT skompletuje 4. karierowego wielkiego szlema w serwer podstrzymujący mechanizmy mtenis poleci koktajl Mołotowa. Hmm.. Byłaby to rzeczywiście spektularna forma okazywania radości.

Nie, nie, chodzi mi o tę butelkę, którą mu jego sztab przekazuje w trakcie spotkań. Tam musi być jakiś eliksir.

Powiem Ci tak - na pewno nie jest to buteleczka z napisem pod kapslem w stylu "Naprzód! Jesteś najlepszy!".

[hokej]

Chyba taka