ATP - informacje ogólne

Obrazek
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50821
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: Robertinho »

Nie będę ściemniał - mecze Djokovica z Nadalem oglądam wyłącznie by sycić się bezsilnością tego ostatniego. :P Poziom ich może i chwilami bywa wysoki, ale gra jest tak powtarzalna i do bólu przewidywalna, że potem mam do siebie pretensje o zmarnowany czas. No ale dopilnować interesu trzeba. :P
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22838
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: robpal »

Trochę się zgodzę z każdym. Mecze Nadala z Djokoviciem nie należą do najciekawszych. I to nie dlatego, że bezsilny Nadal zbiera lanie raz za razem, tylko dlatego, że ci zawodnicy grają bardzo podobnie (zwłaszcza teraz). Wiadomo, że takie spotkania bywają nudnawe... Jednak każda inna kombinacja spotkań z Top 4 zawsze zapowiada się ciekawie ;)
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Anula
Posty: 5024
Rejestracja: 26 lip 2011, 21:37

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: Anula »

Johnathan. :ok: :brawo:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50821
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: Robertinho »

robpal pisze:Trochę się zgodzę z każdym. Mecze Nadala z Djokoviciem nie należą do najciekawszych. I to nie dlatego, że bezsilny Nadal zbiera lanie raz za razem, tylko dlatego, że ci zawodnicy grają bardzo podobnie (zwłaszcza teraz). Wiadomo, że takie spotkania bywają nudnawe... Jednak każda inna kombinacja spotkań z Top 4 zawsze zapowiada się ciekawie ;)
Dla mnie mecze Federera z Djoko faktycznie są bardzo ciekawe, co do reszty bywa różnie. Tegoroczne konfronacje Murraya z Rafą były raczej irytujące niż pasjonujące, ostatnie mecze Feda ze Szkotem były bardzo jednostronne, niezależnie który wygrywał, wygrywał bardzo wyraźnie. A mecze Fed - Rafa tak od sezonu 2008 praktycznie nie mają fragmentów obustronnie dobrej gry; albo Roger leje i Rafa go leje, albo, dużo rzadziej, Rafa gra słabo i Roger go leje.

Co do spotkań Djoko z Nadalem, to wiadomo, problemem jest podobieństwo stylów, oraz, co gorsza, gdzieś tak od Rzymu zniknęły emocje w tej rywalizacji; bo jednak, wbrew temu co słuchać z pompujących te konfrontacje mediów, to przynajmniej dla mnie(i robpala :P ) zwycięzca jest znany już po półfinałach. Teraz istotną kwestią jest, czy i kiedy się to zmieni, bo jednak obiektywnie( :D ) patrząc, to dla dobra dyscypliny przydałabysię jakaś wygrana Rafy w tych konfrontacjach(co ja piszę :P ).
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Anula
Posty: 5024
Rejestracja: 26 lip 2011, 21:37

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: Anula »

Robertinho pisze:.... Teraz istotną kwestią jest, czy i kiedy się to zmieni, bo jednak obiektywnie( :D ) patrząc, to dla dobra dyscypliny przydałabysię jakaś wygrana Rafy w tych konfrontacjach(co ja piszę :P ).
:o hahaha

Nie mam nic przeciwko temu, żeby Novak sprawiał manto Rafie, bo w końcu wygrywa przecież lepszy. :mrgreen: Jak długo.? Tak długo, jak będzie lepszy.
Niezmiennie mnie bawi Twoja ocena konfrontacji Feda i Nadala, zwłaszcza od sezonu 2008. Biedny, nieporadny tenisista wszechczasów. ;) :P Ja tam się nie nudziłam, ani jednej chwilki. Było super. Szkoda, że to już przeszłość.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50821
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: Robertinho »

Tak, ja wiem jak fajne były konfrontacje typu tegorczny finał RG gdzie, tradycyjnie w meczach z Nadalem rozluźniony i pewny siebie, Federer odbijał w pół siatki serwisy 130 km/ha. To jednak faktycznie już przesłość, co robić z tego tupu zagraniami, pokazał pan komorowo-bezglutenowo-magiczno-opaskowy choćby w finałe USO.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22838
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: robpal »

Zadziwiające, że dopiero teraz pokazał. Miał na to przecież co najmniej 4 lata. Nagle odkrył, jak się returnuje? :D
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50821
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: Robertinho »

robpal pisze:Zadziwiające, że dopiero teraz pokazał. Miał na to przecież co najmniej 4 lata. Nagle odkrył, jak się returnuje? :D
Hm, zdaje się że kilka spotkań na hard w poprzednich sezonach skończyło się wysokimi wygranymi Serba, obraz gry był podobny jak w tegorocznych konfrontacjach. Wiem że forsujesz tezę jakoby Djokovic był wtedy rzekomo "chłopcem do bicia", ale przypomnij sobie takie mecze jak Miami i Montreal 2007, IW 2008, czy Cincinnati 09(no powiedzmy że w tym turnieju Rafa był jakoś wytłumaczony, ale przecież Serb też nie zawsze był w idealnej formie w meczach z Hiszpanem.

Poza tym wiesz, ja często słyszę, że Rafa "nie jest w tej formie co kiedyś", zaś kiedy wspomina się jakieś starsze mecze, to z kolei "jeszcze się w pełni nie rozwinął", "był nieopierzonym młokosem", "stawiał pierwsze kroki na trawie/hard/w hali". Kiedy zatem, poza RG i Wimblem 08, oraz USO 10, był w optymalnej(mogącej służyć do ocen i porownań) formie?
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22838
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: robpal »

On z nim wygrał wcześniej parę razy, owszem, ale nie wiem skąd wniosek, że on nagle się nauczył returnować ("pokazał, co należy robić z tego typu zagraniami" - wcześniej nie pokazywał?). Zupełnie w czym innym leży źródło sukcesów Serba z Rafą.
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50821
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: Robertinho »

Chyba trochę nadinterpretowałeś moją wypowiedź, by nie powiedzieć, że znalazłeś tam coś czego nie było i do tego się odniosłeś. :) Ja tylko przedstawiłem kontrast miedzy tym co z Rafą prezentuje Djoko(nawet w wielu przegranych meczach pokazywał się z dobrej strony), a nieudacznictwem Feda w konfrontacjach z Hiszpanem(który nawet w meczach które udało mu się wygrać, miał momenty lania i bezmyślności).
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22838
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: robpal »

Może rzeczywiście trochę przesadziłem :P Ale chciałem zwrócić uwagę, że na wygrane Djokovicia składa się cała seria idealnie zgranych ze sobą czynników, a nie samo porządne returnowanie, z którego jest znany od zawsze. Return to dopiero zalążek, a jeśli Fed ma problemy już na tym etapie, to ja się nie dziwię wynikom ;)
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197666
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: DUN I LOVE »

johnathan pisze:I pozwól, ze dalej będę podziwiał takie epickie spotkania jak te z udziałem Djokovicia, Nadala, Federera, czasem nawet Murray'a, a Ty patrząc choćby na trzeci set finału US Open możesz rzucić w kierunku telewizora "słabe to, oczekiwałem czegoś więcej, co za zubożenie wrażeń" i przełączyć kanał na zakłamanych polityków, którzy biadolą w stopniu podobnym do Ciebie, z tą różnicą, że oni akurat o nieuchronnym kryzysie.
Ale ja Ci niczego nie bronię. Delektuj się tym, proszę bardzo. Ja nie przełączam kanałów TV podczas spotkań tenisowych, bo gdyby tak było to bym się nie wypowiadał na temat danych spotkań, formułując takie teorie. Trzeci set ok, ale pierwszy, drugi, czwarty? I owszem, mając w pamięci choćby fantastyczny mecz Novaka i Rafy z Madrytu 2009 (chyba najlepszy ceglany mecz, jaki widziałem) oczekiwałem i oczekuję dużo więcej po rywalizacji tych tenisistów. Jeżeli już poruszam temat zubożenia wrażeń to mam raczej na myśli powtarzalność tego, co widzimy na korcie. Już pal licho wynik, wystarczy się skoncentrować na sposobie ich gry w najprostszym rozumieniu tego frazesu. Kiedy rywalizacja Nadala z Federerem fascynowała (gdzieś do Wimbla08, od tamtego czasu oglądamy zabetonowaną rywalizację, gdzie Nadal wygrywa 'lekką ręką" po kilka gier z rzędu - w ciągu ostatnich 3 sezonów bilans pojedynków to 9-2 dla Hiszpana - cóż za zaskoczenie, nieprawdaż? :)) co chwila czytaliśmy o niuansach, jakie w swojej grze poprawia Nadal, by wygrać z Federerem na jego koronnej nawierzchni (lekka transformacja stylu na bardziej agresywny i ofensywny, liczne gierki deblowe w celu poprawy woleja, zwiększenie średniej prędkości podania o 16 km/h itp. itd.). Dziś, w przypadku rywalizacji Djoko z Rafą tego nie ma - wygrywa ten, który jest bardziej wytrzymały, lepiej przygotowany kondycyjnie i siłowo. Gdzie tu jest miejsce na taktykę, technikę, pracę nad "grą własną"? I właśnie to mnie tak mocno uderza - coraz mniej w tym wszystkich chodzi o "przechytrzenie rywala", a kładzie się dużo większy nacisk na wygranie walki na wyniszczenie. Oglądam to i oglądać będę, ale jak sobie przypomnę niektóre mecze Safina z Federerem, to trudno mi ukrywać, że Nadal i Djoković nie tworzą niezapomnianych widowisk na największych kortach świata i powtórzę po raz kolejny - nie chodzi mi tu o sam poziom gry w tenisa.
Ich rywalizacja bardziej zapisze się w historii pod względem ilości rozegranych gier i ich częstotliwości niż poprzez liczbę (fakt - trudną do oszacowania) fanów, którzy pokochali taki sposób uprawiania tenisa i już pomijam zasługi dla rozwoju dyscypliny (tysiące złamanych karier, bo młodym się ubzdurało, że mogą być tak niezniszczalni jak Rafa czy Novak).
johnathan pisze:Ja myślę zupełnie inaczej. Uważam, że ci tenisiści wpłynęli na swój rozwój i to właśnie głównie dzięki temu, że każdy chciał na korcie każdego dogonić, tenis jest teraz na takim, według mnie, bardzo wysokim poziomie.
Z jednym się zgodzę. Nadal jest motywacją dla Federera do ciężkich treningów, by ciągle utrzymać się w tym biznesie. To jest niezaprzeczalne według mnie. Co do rozwoju tenisa danego zawodnika to jednak mocno bym polemizował. Pojawienie się Rafy zniszczyło wspaniały tenis Rogera, w jakim większość z nas zadurzyła się po uszy. Szwajcar, w dużej mierze przez swój charakter, dążył do wygrania z Nadalem w Paryżu jego własną bronią. W efekcie z porywającego, ofensywnego i urozmaiconego tenisa Federera zostały zgliszcza w postaci lifciarni z głębi kortu, którą z małymi przerwami oglądamy od dobrych 3 lat, ale mam nadzieję, że praca z Annaconem zmieni ten stan rzeczy (początki współpracy są całkiem obiecujące).

Co takiego poprawił w swojej grze Djoković, żeby pokonać Nadala? Jedyne co mi przychodzi na myśl, poza szokującym postępem na polu wytrzymałościowym ,to wyeliminowanie glutenu ze swojego jadłospisu i co tu dużo ukrywać - wyczekanie i wykorzystanie momentu, kiedy to Nadalowi powoli zaczyna brakować paliwa.

To samo mecze Nadala z Murrayem. RG, Wimbledon, US Open - wszędzie to samo, chociaż trzeba oddać, że w Nowym Jorku Szkot starał się coś zmienić w swojej grze. Mecze w Paryżu i Londynie były po prostu nudne i do bólu przewidywalne.
johnathan pisze:Widzę też przepaść między Top 4 a całą resztą stawki w tworzeniu porywających batalii.
Tenis jest skoncentrowany wokół prowadzącej czwórki, chociaż to też kwestia tego na jaki mecz się trafi. Dla mnie mecz Tsonga- Dimitrov z Wimbledonu czy Nieminen - Mayer ze Sztokholmu stały na wyższym technicznie poziomie niż te osławione mecze "na szczycie". W tym meczach szerszego zaplecza czołówki żaden z graczy nie bał się trudnych zagrań, a gigantyczna przewaga ofensywy bardzo korzystnie wpływała na widowiskowość meczu.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50821
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: Robertinho »

DUN I LOVE pisze:W efekcie z porywającego, ofensywnego i urozmaiconego tenisa Federera zostały zgliszcza w postaci lifciarni z głębi kortu, którą z małymi przerwami oglądamy od dobrych 3 lat, ale mam nadzieję, że praca z Annaconem zmieni ten stan rzeczy (początki współpracy są całkiem obiecujące).
Wiem, że jesteś z doskoku i super że napisałeś posta takiej jakości, ale przepisanie zdanie sprzed roku, nie biorąc poprawki na to co się działo w międzyczasie, to jednak lekka przesada. :P
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197666
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: DUN I LOVE »

Robertinho pisze:Wiem, że jesteś z doskoku i super że napisałeś posta takiej jakości, ale przepisanie zdanie sprzed roku, nie biorąc poprawki na to co się działo w międzyczasie, to jednak lekka przesada. :P
Wiesz, ja uważam, że Roger gra bardzo dobrze ostatnimi czasy (w szczególności taki stan rzeczy miał miejsce w Paryżu i Nowym Jorku) i wydaje mi się, że przyjdzie taki czas, kiedy wszystkie elementy idealnie zatrybią i praca wykonana w ciągu ostatnich 15 miesięcy przyniesie efekt, być może równie piorunujący co niecały rok temu w Londynie.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22838
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: robpal »

Zauważ, że Paryż i Nowy Jork to miejsca, gdzie gra się turnieje wielkoszlemowe :P A na nich Fed jeszcze długo będzie zawsze groźny.
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197666
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: DUN I LOVE »

robpal pisze:Zauważ, że Paryż i Nowy Jork to miejsca, gdzie gra się turnieje wielkoszlemowe :P A na nich Fed jeszcze długo będzie zawsze groźny.
Zauważyłem. :D Fajnie jest ponabijać kilka mniejszych turniejów do dorobku ogólnego, ale od dłuższego czasu nie przykładam wagi do tych "mniejszych" potknięć Federera, bo najważniejsze są szlemy. Tutaj kalkulacja jest koniecznością. 30-letni Federer nie dałby rady grać na maksa w każdym kolejnym turnieju - trzeba ustalać priorytety, co Rogerowi idzie całkiem nieźle.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22838
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: robpal »

Też mi się tak wydaje, że tegoroczne turnieje podprowadzające (kiepska cegła, USO Series) były "poświęcone", żeby na kluczowej imprezie była forma. I to pewnie już będzie normalny stan rzeczy: forma na 4-5 najważniejszych turniejów w roku.
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Anula
Posty: 5024
Rejestracja: 26 lip 2011, 21:37

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: Anula »

Cóż, ponoć wiara czyni cuda. ;-D
Chyba bardziej podobały mi się onegdaj lansowane teorie, że Fed przegrywa z Nadalem, bo uparł się, by pokonać go jego własną bronią. :P
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 5415
Rejestracja: 01 sie 2011, 9:05

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: Ranger »

US Open wants all men's finals moved to Monday

Obrazek

The US Open is floating a controversial plan to play future men's finals on a third Monday, depending on financial negotiations with its hard-nosed television partners.

Officials at the weakest link in the Grand Slam chain have also hinted that the budget hit the tournament might take by losing one session of play to accommodate the possible new schedule could rule out any chance of a moveable roof that the facility built on a former trash landfill desperately needs.

“We’re just getting into this process, everything is on the table,” tournament director Jim Curley told the AP. "“It’s fair to say that this type of change would have a negative financial impact on the USTA.

"That’s another reason why we’re being very thoughtful in this process. We’re talking about millions of dollars.”

Continuing cries from the tennis world to join the new century and install at least one roof over a showcourt have fallen on deaf ears, with the rich federation pleading poverty, among other reasons for refusing to decide on a roof.

The event has descended into chaos for the last four years with delayed men's finals. The Open is the only one of the four majors with back-to-back semi-finals and finals for men, a dictate of all-powerful American television interests.

Curley also threw down a warning to the International Tennis Federation about any moves to try and perhaps modify the ill-starred event: "The USTA, not the ITF, runs the U.S. Open.”

Player anger mounted at the just concluded event over trademark poor scheduling and discontent over the small share of overall gross represented by prize money.

Roger Federer issued a statement through his management: "It’s good news that they’re reviewing the U.S. Open schedule. It’s the right move for our sport. I'm pleased that the USTA is listening to the players, and I am very encouraged with these developments.”


Źródło: http://www.tennistalk.com/en/news/20111 ... _to_Monday
W(21): 24': Bercy 23': Halle 22': Doha, Bastad, Gijon 21': Cagliari, Lyon, Waszyngton 20': Montpellier 18': Doha, Pekin 17': Szanghaj, Bazylea 16': Queen's Club, Atlanta 14': Pekin 13': Montpellier, Atlanta 12': Kuala Lumpur, Szanghaj, Bazylea
F(29): 23': Pune, Australian Open, 22': Neapol 21': Marsylia, Stuttgart, Eastbourne, Gstaad, Winston-Salem, Metz 20': Adelajda, Australian Open 19': Montpellier 18': Dubaj, Umag 17': Sofia, Barcelona, s-Hertogenbosch', Wimbledon 16': Genewa, s-Hertogenbosch' 13': Barcelona, Madryt, Bercy 12': Dubaj, Estoril, Madryt, Rzym, Nicea 11': Los Angeles

W(17): 24': RG, Wimbledon, USO 22': AO, MC, Madryt, Wimbledon, Cincy, Bercy 21': Toronto, Cincy 19': Montreal 18': MTT Finals 17': USO 15': AO, RG 13': Wimbledon
F(8): 23': Rzym 22': USO, MTT Finals 19: Rzym, Wimbledon, Davis Cup 18': USO 16':
Wimbledon 15':USO
Awatar użytkownika
Wujek Toni
Posty: 5826
Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17

Re: ATP - rozważania ogólne

Post autor: Wujek Toni »

Anula pisze:Cóż, ponoć wiara czyni cuda. ;-D
Chyba bardziej podobały mi się onegdaj lansowane teorie, że Fed przegrywa z Nadalem, bo uparł się, by pokonać go jego własną bronią. :P
Bo dokładnie tak to się przedstawiało. W pewnym momencie( +- RG 2008) bariera psychiczna, wspomagana znaczną obniżką formy wydała na świat dziecko w postaci niższości czysto tenisowej, której nie dało się już nadrobić powrotem do agresywnej gry.

W moim przekonaniu Federer stara się w aktualnie rozgrywanych pojedynkach z Hiszpanem grać po swojemu, jednak proste przyczyny natury biologicznej uniemożliwiają mu utrzymanie takiego natężenia gry przez 3-5 setów, a w kluczowych momentach, klasycznie już, zawodzi strona mentalna.

Roger sam jest sobie winien, bowiem należało zreflektować się najpóźniej po finale RG 2006, iż przyjmowanie warunków Rafy na jakiejkolwiek nawierzchni to jest droga donikąd, a precyzując do zapaści psychicznej przeciwko Nadalowi, której owoce Szwajcar zbierał konsekwentnie od 2008 roku.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 4 gości