Australian Open 2014

Obrazek
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: Australian Open 2014

Post autor: lake »

Bedą mielić do zarzygania powtórki na obu eurosportach podejrzewam.
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50853
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2014

Post autor: Robertinho »

Mhm, na bank będą lecieć teraz i pewnie w nocy na dwójce.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Anula
Posty: 5024
Rejestracja: 26 lip 2011, 21:37

Re: Australian Open 2014

Post autor: Anula »

Rodżer Anderłoter pisze:Właśnie leci na Eurosporcie.
Z chęcią bym obejrzała, ale nie mam telewizora. ;-)
Awatar użytkownika
Lleyton
Posty: 15633
Rejestracja: 01 sie 2011, 17:26
Lokalizacja: Bydgoszcz.

Re: Australian Open 2014

Post autor: Lleyton »

Jestem zawiedziony i tyle.
MTT.
Tytuły(26):Davis Cup 2010, Monte Carlo 2011, Rzym 2011, Szanghaj 2011, Rotterdam 2012-2013, Brisbane 2015, Montreal 2015, Australian Open 2016, Lyon 2017, Eastbourne 2018, Waszyngton 2018, Genewa 2019, Wiedeń 2020, Dubaj 2021, Genewa 2021, Hamburg 2021, Indian Wells 2022, Barcelona 2022, Laver Cup 2022, Adelajda 2023, Genewa 2023, Kitzbuhel 2023, Doha 2024, Genewa 2024, Brisbane 2025.
Przegrane Finały(31))Hamburg 2010, Moskwa 2010, Doha 2011, Rotterdam 2011, Sztokholm 2011, Toronto 2012, Winston Salem 2013, Montpellier 2014, Rotterdam 2014, Rzym 2014, Sankt Petersburg 2015, Atlanta 2016, Halle 2017, Basel 2017, Indian Wells 2018, Shenzhen 2018, Sztokholm 2018, Miami 2019, Newport 2019, Doha 2021, Miami 2021, Los Cabos 2021, Cordoba 2022, Doha 2022, Houston 2022, s-Hertogenbosch 2022, Umag 2022, Turyn Finals 2022, Adelajda 2, Montpellier 2025.
Joao
Posty: 6485
Rejestracja: 17 lip 2011, 9:19

Re: Australian Open 2014

Post autor: Joao »

Joao Aussie photo of the day
Spoiler:
Awatar użytkownika
Saboteur
Posty: 4721
Rejestracja: 01 sie 2011, 11:59
Lokalizacja: Freie Stadt Danzig

Odp: Australian Open 2014

Post autor: Saboteur »

Wracając do tego meczu, trochę smutne, że fani Federera mocniej się nakręcają na mecz z Nadalem, niż on sam. Roger przegrał to w szatni, bo forma była. Zdecydowanie najgorszy mecz turnieju.
Tytuły (4): 2023: Doha; 2017: Chennai, Queens Club; 2012: Memphis
Finały (6): 2017: Newport, Montreal; 2014: Abu Dhabi, Metz; 2013: Pekin, Atlanta

twitter.com/saboteur_cod
Awatar użytkownika
jaccol55
Posty: 18173
Rejestracja: 15 lip 2011, 8:59
Lokalizacja: Grochów

Re: Australian Open 2014

Post autor: jaccol55 »

Obrazek

Australian Open - plan gier na sobotę:

Rod Laver Arena, start o godz. 05:00.
[1] Alexander Zverev (GER) vs [2] Stefan Kozlov (USA)
Finał Juniorek

Nie przed godz. 09:30.
Finał WTA
Eric Butorac (USA)/Raven Klaasen (RSA) vs [14] Łukasz Kubot (POL)/Robert Lindstedt (SWE)

Wszystkie dotychczasowe wyniki są dostępne na 1 stronie wątku.
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Australian Open 2014

Post autor: jonathan »

Specjalnie poczekałem, aż forum ucichnie, i teraz coś napiszę. Więc tak - jak to zwykle podczas meczów Federera z Nadalem wraca temat psychiki Rogera. Ja wcale nie myślę, że tylko głowa zawiodła Szwajcara. Dziś to było coś więcej. Zresztą w ogóle uważam, że Nadal pokonuje Federera najpierw tenisowo, a dopiero potem Rogerowi siada psychika. Przecież ten kompleks musiał skądś się wziąć. Dzisiaj też jeśli już Szwajcar podrywał się do walki, to lepiej zaczynał grać także Nadal i to Hiszpan był za każdym razem krok przed Rogerem. Skąd te błędy i słaba gra? Rogerowi po prostu w pewnym momencie za każdym razem brakuje konceptu na grę z Rafą. Z każdym innym rywalem zawsze ma jakiś pomysł. Rzadko kiedy zdarzało się, aby nie wychodziło mu nic. Zawsze ma coś w zanadrzu, co wyciągnie w trudnym momencie. W tym meczu Roger nie wiedział w końcu, co ma grać. Atakować? Pośle cztery, pięć płaskich mocnych forehandów albo backhandów i wszystko wróci, w dodatku z kontry. Zaplanować i wykonać skuteczną ofensywną akcję? Pewnie, ale aby było to skuteczne, to nie można grać z pełną mocą, trzeba zostawić sobie margines bezpieczeństwa, bo często w takim wypadku pojawia się pośpiech, aby piłkę uderzyć jak najwcześniej, póki Hiszpan jest na drugim końcu kortu. Chodzić do siatki? Roger starał się przy niej atakować tak jak z Murray'em, ale co z tego, skoro nadziewał się na takie minięcia jak to jedno z końcówki trzeciego seta i sam powiedział potem na konferencji, że gra z Rafą a gra z Andy'm to jak dzień i noc. Wdawać się w wymiany też bez sensu, bo Nadal jest wciąż mimo wszystko za szybki i Federer nie znajduje odpowiednich argumentów na tę zwierzęcą siłę i właśnie szybkość (dla porównania Djoković umie się szybciej złożyć do uderzenia i odegrać równie mocno). A kiedy Rogerowi nie wychodzi nic, to on już niczego nie zdziała. Podobną niemoc można było zaobserwować po pierwszym secie w półfinale AO 2012. Tam mentalnie Roger przegrał jeszcze na długo przed ostatnią piłką. Pokazał wszystko, co ma, okazało się to nieskuteczne i tyle. Dziś pozostawały mu potem już tylko jakieś utarczki z sędzią o jęczenie Nadala podczas wymian. Ale rozczarowania z mojej strony nie ma, bo nie widziałem Federera w takim meczu i przed turniejem, i po pokonaniu Tsongi i Murray'em (mecz ze Szkotem mógłby zresztą wyglądać zupełnie inaczej, gdyby Andy był mocniejszy). W dodatku te odciski nie utrudniały Rafie gry, więc o czym tu w ogóle dyskutować. Prawdę mówiąc tak jak wcześniej wspominałem, chętniej obejrzałbym sobie półfinał Nadala z Murray'em, bo ci dwaj nie spotkali się od trzech lat i Rafa musiałby bardziej popracować nad taktyką na Szkota niż na Federera. Wracając do Rogera, myślę, że ta porażka zabolała go mniej niż ta sprzed dwóch lat. Wtedy przez wcześniejsze pół roku wyraźnie polepszył swoją grę, a i tak okazało się to zbyt mało. Jednak tak jak wtedy z Annacone'm tak teraz z Edbergiem będzie musiał na spokojnie usiąść i pomyśleć, co zmienić, aby następnym razem było trochę lepiej. Jeśli Szwajcar wygra coś w najbliższych kilku miesiącach, to zrekompensuje sobie tę dzisiejszą porażkę, więc zobaczymy. Nie można jeszcze go skreślać. To był naprawdę dobry turniej Federera.
Anula
Posty: 5024
Rejestracja: 26 lip 2011, 21:37

Re: Australian Open 2014

Post autor: Anula »

Obejrzałam sobie kilka fragmentów meczu i muszę powiedziec, ze Rafa zagrał naprawdę bardzo dobrze.
Kilka lat temu napisałam, że Roger nie radzi sobie z rotowanymi piłkami Nadala na bh. Dziś było to widoczne jak na dłoni. Po prostu. Tsonga też próbował grac na bh Rogera i niezbyt dobrze się to dla niego skończyło. Federer przyznał na pomeczowej konferencji, że gra z Hiszpanem a Murrayem ( i pewnie też z innymi zawodnikami) to jak dzień i noc.
Nadal fantastycznie poruszał się po korcie,zagrał kilka genialnych ps, grał dzisiaj długą piłką, bardzo dobrze funkcjonował fh i bh.
Wymiany, jakie ONI grają, to dla mnie kwintesencja i urok tego sportu. Cudo. :brawo:
Awatar użytkownika
Buzz
Posty: 1558
Rejestracja: 22 maja 2013, 20:26

Re: Australian Open 2014

Post autor: Buzz »

Przepraszam, bo meczu nie oglądałem i raczej nie obejrzę, zdążyłem tylko popatrzeć na jakiś highlights - o co chodziło z jakimś skarżeniem się Fedka na pojękiwania Rafy, podszedł do sędziego i poskarżył się, że jego przyjaciel zbyt głośno jęczy??
MTT - tytuły (13)
Dubaj '15, Dubaj '16, Houston '16, Tokio '16, Brisbane '17, Marsylia '17, Sydney '18, Australian Open '18, Rotterdam '18, Dubaj '18, Lyon '18, Szanghaj '18, Brisbane '19
MTT - finały (16)
MG FCB
Posty: 1588
Rejestracja: 04 kwie 2012, 20:28

Re: Australian Open 2014

Post autor: MG FCB »

W sumie to Rafa jęczał tak jęczy w każdym meczu nic nadzwyczajnego.
MTT
Best rank. #2
Zwycięstwa: Roland Garros 2013 (debel), Eastbourne 2013, Australian Open 2014
Finały: Memphis 2013, Indian Wells 2014, Indian Wells 2014 (debel), Casablanca 2014, Rzym 2014 (debel), Hamburg 2014, Wimbledon 2015 (debel)
Awatar użytkownika
Buzz
Posty: 1558
Rejestracja: 22 maja 2013, 20:26

Re: Australian Open 2014

Post autor: Buzz »

Pewnie, że jęczy i jest w tym dobry! :) Ale nie podejrzewałem Feda, że się pójdzie poskarżyć sędziemu.
MTT - tytuły (13)
Dubaj '15, Dubaj '16, Houston '16, Tokio '16, Brisbane '17, Marsylia '17, Sydney '18, Australian Open '18, Rotterdam '18, Dubaj '18, Lyon '18, Szanghaj '18, Brisbane '19
MTT - finały (16)
MG FCB
Posty: 1588
Rejestracja: 04 kwie 2012, 20:28

Re: Australian Open 2014

Post autor: MG FCB »

Też mnie to trochę zdziwiło, że się poskarżył, ale może być takie jęczenie wkurzające. :)
Roger przegrał, więc Rafa nie wyląduję w moim avatarze. :(
MTT
Best rank. #2
Zwycięstwa: Roland Garros 2013 (debel), Eastbourne 2013, Australian Open 2014
Finały: Memphis 2013, Indian Wells 2014, Indian Wells 2014 (debel), Casablanca 2014, Rzym 2014 (debel), Hamburg 2014, Wimbledon 2015 (debel)
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Australian Open 2014

Post autor: jonathan »

Anula pisze:Obejrzałam sobie kilka fragmentów meczu i muszę powiedzieć, ze Rafa zagrał naprawdę bardzo dobrze. Kilka lat temu napisałam, że Roger nie radzi sobie z rotowanymi piłkami Nadala na bh. Dziś było to widoczne jak na dłoni. Po prostu. Tsonga też próbował grac na bh Rogera i niezbyt dobrze się to dla niego skończyło.
To wszystko prawda i Federerowi w radzeniu sobie z Nadalowymi topspinami nie pomogła nawet rakieta z większą główką. W ogóle uważam, że gdyby Roger miał lepszy backhand, to w kontekście meczów z Rafą nie mówiłoby się wtedy tyle o jego psychice. Dziś jednak znowu miał tam dziurę przynajmniej taką, jaką kiedyś miał Sampras, który oglądał ten półfinał (chociaż u niego wyglądało to trochę inaczej). Chyba każdy widzi, jak ewidentnie brakuje mu regularności przy tych rotowanych piłkach Nadala. Jeśli chodzi o to uderzenie, to jest tu niestety daleko w tyle za swoim rodakiem, czyli Wawrinką. Co prawda ładnie grał backhandem przeciwko Tsondze i Murray'owi (ze Szkotem poza końcówką trzeciego i czwartym setem, kiedy returnował krótko nawet łatwe drugie serwisy Andy'ego), ale i tak rzadko umiał zaskoczyć zagraniem po linii albo inside-out, z których słynie właśnie Stan.

Dla mnie ten półfinał pokazał jeszcze, że to Nadal ma w dzisiejszym tenisie więcej atutów niż Federer. Wcale nie zrzucałbym wszystkiego na psychikę Rogera, bo gdy momentami zrywał się na pełną koncentrację, to niemal za każdym razem dostawał bolesnego łupnia. Może w meczu do dwóch wygranych setów wyglądałoby to lepiej. Roger z Rafą w Szlemie już pewnie nie wygra, nad czym boleję. Nie należy jednak zapominać, że Szwajcar raczej tylko z Nadalem radzi sobie tak słabo i to nie przekreśla jego szans na kolejne sukcesy. Hiszpanowi musiałby się tylko powinąć gdzieś noga.
MG FCB pisze:W sumie to Rafa jęczał tak jęczy w każdym meczu nic nadzwyczajnego.
Federer z Nadalem zagrali wcześniej 32 razy, a ja jakoś nie pamiętam, by Roger zgłaszał do sędziego pretensje o to, że Rafa jęczy. Ale z nim czasem tak jest. Pamiętam, jak w Szanghaju 2012 z Murray'em zgłaszał pretensje, że na korcie jest niby zbyt ślisko. Grać się dało, Roger, tylko nie dało się wygrać z tak dysponowanym Szkotem, tak jak dziś nie dało się wygrać z Nadalem, który nie jęczał wcale bardziej niż w Waszych poprzednich meczach.
Buzz pisze:Przepraszam, bo meczu nie oglądałem i raczej nie obejrzę, zdążyłem tylko popatrzeć na jakiś highlights - o co chodziło z jakimś skarżeniem się Fedka na pojękiwania Rafy, podszedł do sędziego i poskarżył się, że jego przyjaciel zbyt głośno jęczy??
Moim zdaniem ich przyjaźń to mit. Pewnie obaj darzą się szacunkiem, ale nie sądzę, by szło to w parze z wielką sympatią.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197861
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Australian Open 2014

Post autor: DUN I LOVE »

Masz sporo racji, Jonny, ale trudno też przejść obojętnie obok najprostszych błędów, amatorskim partaczeniu nawet najbardziej oczywistych wykładek, czy też te woleje, pakowane w siatkę, z brzuchem niemal na jej poziomie. Psychika psychiką, ale taka skala prezentów aż się nie godzi, choćby nie wiem co. :|
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Juan
Posty: 228
Rejestracja: 01 sie 2011, 23:47
Lokalizacja: Szczecin

Re: Australian Open 2014

Post autor: Juan »

To efekt zafiksowania. Roger wie, że i tak przegra, więc jeden wygrany więcej wolej nie zrobi różnicy, w sytuacji, gdy w kolejnych dwóch próbach ataku dostanie dwa minięcia wzdłuż linii. To jest efekt gry pod Nadala, a nie pod siebie samego. Jeśli Fed cały czas myśli, co mu może w danej sytuacji zrobić Hiszpan, zamiast myśleć co on sam może mu zrobić to efektem jest pasywność, proste błędy i zaplątane nogi. Zamiast ładnie przegrać i dać trochę powygrywać Nadalowi, on woli zepsuć sam, żeby go Rafa bardziej nie pognębił.
STAN THE MAN!
Awatar użytkownika
jowy
Posty: 1368
Rejestracja: 04 wrz 2011, 18:45

Re: Australian Open 2014

Post autor: jowy »

jonathan pisze:Specjalnie poczekałem, aż forum ucichnie, i teraz coś napiszę. Więc tak - jak to zwykle podczas meczów Federera z Nadalem wraca temat psychiki Rogera. Ja wcale nie myślę, że tylko głowa zawiodła Szwajcara. Dziś to było coś więcej. Zresztą w ogóle uważam, że Nadal pokonuje Federera najpierw tenisowo, a dopiero potem Rogerowi siada psychika. Przecież ten kompleks musiał skądś się wziąć. Dzisiaj też jeśli już Szwajcar podrywał się do walki, to lepiej zaczynał grać także Nadal i to Hiszpan był za każdym razem krok przed Rogerem. Skąd te błędy i słaba gra? Rogerowi po prostu w pewnym momencie za każdym razem brakuje konceptu na grę z Rafą. Z każdym innym rywalem zawsze ma jakiś pomysł. Rzadko kiedy zdarzało się, aby nie wychodziło mu nic. Zawsze ma coś w zanadrzu, co wyciągnie w trudnym momencie. W tym meczu Roger nie wiedział w końcu, co ma grać. Atakować? Pośle cztery, pięć płaskich mocnych forehandów albo backhandów i wszystko wróci, w dodatku z kontry. Zaplanować i wykonać skuteczną ofensywną akcję? Pewnie, ale aby było to skuteczne, to nie można grać z pełną mocą, trzeba zostawić sobie margines bezpieczeństwa, bo często w takim wypadku pojawia się pośpiech, aby piłkę uderzyć jak najwcześniej, póki Hiszpan jest na drugim końcu kortu. Chodzić do siatki? Roger starał się przy niej atakować tak jak z Murray'em, ale co z tego, skoro nadziewał się na takie minięcia jak to jedno z końcówki trzeciego seta i sam powiedział potem na konferencji, że gra z Rafą a gra z Andy'm to jak dzień i noc. Wdawać się w wymiany też bez sensu, bo Nadal jest wciąż mimo wszystko za szybki i Federer nie znajduje odpowiednich argumentów na tę zwierzęcą siłę i właśnie szybkość (dla porównania Djoković umie się szybciej złożyć do uderzenia i odegrać równie mocno). A kiedy Rogerowi nie wychodzi nic, to on już niczego nie zdziała. Podobną niemoc można było zaobserwować po pierwszym secie w półfinale AO 2012. Tam mentalnie Roger przegrał jeszcze na długo przed ostatnią piłką. Pokazał wszystko, co ma, okazało się to nieskuteczne i tyle. Dziś pozostawały mu potem już tylko jakieś utarczki z sędzią o jęczenie Nadala podczas wymian. Ale rozczarowania z mojej strony nie ma, bo nie widziałem Federera w takim meczu i przed turniejem, i po pokonaniu Tsongi i Murray'em (mecz ze Szkotem mógłby zresztą wyglądać zupełnie inaczej, gdyby Andy był mocniejszy). W dodatku te odciski nie utrudniały Rafie gry, więc o czym tu w ogóle dyskutować. Prawdę mówiąc tak jak wcześniej wspominałem, chętniej obejrzałbym sobie półfinał Nadala z Murray'em, bo ci dwaj nie spotkali się od trzech lat i Rafa musiałby bardziej popracować nad taktyką na Szkota niż na Federera. Wracając do Rogera, myślę, że ta porażka zabolała go mniej niż ta sprzed dwóch lat. Wtedy przez wcześniejsze pół roku wyraźnie polepszył swoją grę, a i tak okazało się to zbyt mało. Jednak tak jak wtedy z Annacone'm tak teraz z Edbergiem będzie musiał na spokojnie usiąść i pomyśleć, co zmienić, aby następnym razem było trochę lepiej. Jeśli Szwajcar wygra coś w najbliższych kilku miesiącach, to zrekompensuje sobie tę dzisiejszą porażkę, więc zobaczymy. Nie można jeszcze go skreślać. To był naprawdę dobry turniej Federera.
Nie mogę pojąć, że kiedyś tak daleko mi było poglądowo do jonathana.

Jest jakiś plus tych wszystkich problemów Rafy. Niech leczy jak najdłużej te stopy i odciski, żeby kolana odpoczywały i nie musiał się szlajać po tych śmiesznych turniejach na clayu teraz.

Wynik? Chyba nikogo nie zaskoczył. Jeden argument za Fedem w tej konfrontacji? Odciski Nadala? :)
Joao
Posty: 6485
Rejestracja: 17 lip 2011, 9:19

Re: Australian Open 2014

Post autor: Joao »

5 postów do rekordu :kibicuje:
Anula
Posty: 5024
Rejestracja: 26 lip 2011, 21:37

Re: Australian Open 2014

Post autor: Anula »

jonathan pisze:...

Dla mnie ten półfinał pokazał jeszcze, że to Nadal ma w dzisiejszym tenisie więcej atutów niż Federer. ........
To również zasługa Rogera. To on sprawił, że niewiarygodnie ambitny Nadal ma cel w swojej tenisowej karierze. Dogonic w osiągnięciach najlepszego z najlepszych i w końcu je przebic. Od wielu lat Rafa powtarza, że chce byc lepszym tenisistą. Efekty widac. Może, gdyby nie był tak ambitny i niesamowicie pracowity podzieliłby los wielu utalentowanych graczy, którzy zadowolili się osiągniętymi sukcesami i zajęli przyjemniejszą stroną życia niż trening.
Zawsze zastanawiało mnie, skąd u niego taka postawa i konsekwencja. Wpływ rodziny, Toniego Nadala,....... czy po prostu z tym trzeba się urodzic.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197861
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Australian Open 2014

Post autor: DUN I LOVE »

Robertinho pisze:A w finale RG 10 kto prowadził Sodę, bo nie pomnę w taki razie?
Obstawiam też Normana, chociaż pewności nie mam. Chyba przed 2011 się rozstali.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Albert, azver, Bombardiero, Żilu i 33 gości