Roland Garros 2025

Obrazek
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50850
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Roland Garros 2025

Post autor: Robertinho »

Barty pisze: dzisiaj, 11:16 Oczywiście team Sinner, na przekór wszystkim nowoprawiczkom forum.
Czego to spolszczenie?
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197846
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Roland Garros 2025

Post autor: DUN I LOVE »

Bizon pisze: dzisiaj, 11:52Taki klasyk to byłaby niegłupia sprawa, ale właśnie teraz póki jeszcze Djokovic gra. Taki pstryczek w nos dla GOATA. Najlepiej jeszcze jakby sympatyczny rudzielec wygrał z Serbem na Wimblu i US Open.
Jestem w stanie kibicować takiemu scenariuszowi.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44415
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Roland Garros 2025

Post autor: Kiefer »

Większy byłby to pstryczek chyba jednak dla Carlosa, bo wiadomo było, że przy dzisiejszej konkurencji ewentualny dominator będzie miał dużo łatwiej ogarnąć klasyka. Federer na dobrą sprawę miał tylko jedną szansę w 2004 roku, ale zaliczył mega wtopę z Kuertenem, jak pojawił się Nadal to każdy już sobie sprawę zdawał, że to się nie wydarzy i że o karierowego może być nawet ciężko.
Awatar użytkownika
Bizon
Posty: 1951
Rejestracja: 18 lip 2011, 23:21

Re: Roland Garros 2025

Post autor: Bizon »

Carlitos jest młody, musi dojrzeć mentalnie i swoją dominację powinien jeszcze pokazać. Dla Djoko, który kilka razy wygrał 3x Szlemy w sezonie + był mecz od klasyka i spartolił życiową szansę z Medvedevem, który ma tragiczne ratio finałów Szlema to jednak większy pstryczek.
144 weeks #1, 2010, 2011, 2012 Year-end no. 1
W: LA 08, Dubaj 09, New Heaven 09, Bangkok 09, Pekin 09, Madryt 10, Roland Garros 10, Barcelona 11, Madryt 11, Roland Garros 11, Cincinnati 11, Paryż-Bercy 11, Monte Carlo 12, Tokio 12, Dusseldorf 14Roland Garros 22
F: Olympic Games 08, Bangkok 08, s'Hertogenbosch 10, Wimbledon 10, LA 10, Memphis 11, Waszyngton 11, Montreal 11, Szanghaj 12, WTF 12, Madryt 14
Rroggerr
Posty: 10280
Rejestracja: 19 lip 2012, 19:54

Re: Roland Garros 2025

Post autor: Rroggerr »

Żeby zrobić klasyka trzeba mieć kompletnych paziów za rywali, a historycznie nawet to nie wystarczało (Novak, Serena, Federer), więc nie wydaje mi się, żeby tutaj to miało miejsce.

Za to Sinncalaz z automatu paziujący Żenów może da niektórym do myślenia co do karier Djokovicia i Nadala po 30-tce, bo Carlos jeśli wygra będzie mieć w tym samym wieku więcej WS niż Nadal po Wimblu 2008.

Mecz-duże wydarzenie, ale zbyt szybko zrobił się tutaj podział na dobro i zło, więc ciężko przejść obok tego bez jakiegoś emocjonalnego ładunku.

E:

Tyle samo WS co Nadal po Wimblu 2008.
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44415
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Roland Garros 2025

Post autor: Kiefer »

Ja tego dobra i zła nie bardzo rozumiem, moim zdaniem dobrem jest sam zestaw finałowy. I owszem z punktu widzenia gry w tenisa Alcarazowi się bardziej sprzyja, bo po prostu jego tenis się podoba, a Sinner gra to samo co inni, tylko szybciej i dokładniej, więc bez większych zachwytów. Jeszcze w tle afera dopingowa, którą sobie pozwalam mieć w dupie. Może gdyby takich Sinnerów było na pęczki i jego np. 2-letnie zawieszenie nie byłoby żadną stratą, ale jak jest ryzyko wygranych Zvereva, Medvedeva czy Ruuda, a nawet grającego na 50% Djokovica, to obecność Sinnera jest po prostu konieczna, bo Alcaraz za bardzo lubi na twardych kortach zawodzić.
Ostatnio zmieniony 08 cze 2025, 13:34 przez Kiefer, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
jaccol55
Posty: 18170
Rejestracja: 15 lip 2011, 8:59
Lokalizacja: Grochów

Re: Roland Garros 2025

Post autor: jaccol55 »

Kiefer pisze: dzisiaj, 13:29 Ja tego dobra i zła nie bardzo rozumiem, moim zdaniem dobrem jest sam zestaw finałowy. I owszem z punktu widzenia gry w tenisa Alcarazowi się bardziej sprzyja, bo po prostu jego tenis się podoba, a Sinner gra to samo co inni, tylko szybciej i dokładniej, więc bez większych zachwytów. Jeszcze w tle aferą dopingowa, którą sobie pozwalam mieć w dupie, może gdyby takich Sinnerów było na pęczki i jego np. 2-letnie zawieszenie to nie byłaby żadna strata, ale jak jest ryzyko wygranych Zvereva, Medvedeva czy Ruuda, a nawet grającego na 50% Djokovica, to obecność Sinnera jest znakomitą informacją.
+1
Rroggerr
Posty: 10280
Rejestracja: 19 lip 2012, 19:54

Re: Roland Garros 2025

Post autor: Rroggerr »

Kiefer pisze: dzisiaj, 13:29 Ja tego dobra i zła nie bardzo rozumiem, moim zdaniem dobrem jest sam zestaw finałowy. I owszem z punktu widzenia gry w tenisa Alcarazowi się bardziej sprzyja, bo po prostu jego tenis się podoba, a Sinner gra to samo co inni, tylko szybciej i dokładniej, więc bez większych zachwytów. Jeszcze w tle aferą dopingowa, którą sobie pozwalam mieć w dupie, może gdyby takich Sinnerów było na pęczki i jego np. 2-letnie zawieszenie to nie byłaby żadna strata, ale jak jest ryzyko wygranych Zvereva, Medvedeva czy Ruuda, a nawet grającego na 50% Djokovica, to obecność Sinnera jest znakomitą informacją.
Sinner wygrywający Szlemy po wpadce dopingowej i dostający trzymiesięcznego bana w martwym punkcie sezonu żeby mógł zagrać sobie w Rzymie i na Garrosie to jest tak odrażający wałek, że rzeczywiście trzeba mieć to w dupie by móc oglądać na korcie na jego rudy łeb bez cienia zażenowania.

Tenisowo dwie młode gwiazdy na podobnym poziomie dające przeważnie minimum solidne mecze wzwyż i szlachetną na*******nkę rodem z ustawek Nawrockiego - to faktycznie fajny meczyk.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50850
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Roland Garros 2025

Post autor: Robertinho »

Kiefer pisze: dzisiaj, 12:56 Większy byłby to pstryczek chyba jednak dla Carlosa, bo wiadomo było, że przy dzisiejszej konkurencji ewentualny dominator będzie miał dużo łatwiej ogarnąć klasyka. Federer na dobrą sprawę miał tylko jedną szansę w 2004 roku, ale zaliczył mega wtopę z Kuertenem, jak pojawił się Nadal to każdy już sobie sprawę zdawał, że to się nie wydarzy i że o karierowego może być nawet ciężko.
Nieprawda, do RG 08 raczej powszechne było przekonanie, że albo w końcu pokona Hiszpana, albo się zaraz rozleci Rafa. Nikt, ale to literalnie nikt nie sądził, że będzie po 30 roku życia wygrywać Szlemy.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Bombardiero
Posty: 22174
Rejestracja: 19 lip 2011, 20:42

Re: Roland Garros 2025

Post autor: Bombardiero »

Robertinho pisze: dzisiaj, 13:37
Kiefer pisze: dzisiaj, 12:56 Większy byłby to pstryczek chyba jednak dla Carlosa, bo wiadomo było, że przy dzisiejszej konkurencji ewentualny dominator będzie miał dużo łatwiej ogarnąć klasyka. Federer na dobrą sprawę miał tylko jedną szansę w 2004 roku, ale zaliczył mega wtopę z Kuertenem, jak pojawił się Nadal to każdy już sobie sprawę zdawał, że to się nie wydarzy i że o karierowego może być nawet ciężko.
Nieprawda, do RG 08 raczej powszechne było przekonanie, że albo w końcu pokona Hiszpana, albo się zaraz rozleci Rafa. Nikt, ale to literalnie nikt nie sądził, że będzie po 30 roku życia wygrywać Szlemy.
Tak, po pierwszym pregranym RG był ten dreszczyk emocji, że to chyba już koniec zabawy. Nie mówiąc już o późniejszych urazach.
MTT - tytuły (14):
2025
: Marsylia; 2024: Monte Carlo, Rotterdam; 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona

MTT - finały(10):
2024: Antwerpia, Montreal, Halle; 2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44415
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Roland Garros 2025

Post autor: Kiefer »

Rroggerr pisze: dzisiaj, 13:35
Kiefer pisze: dzisiaj, 13:29 Ja tego dobra i zła nie bardzo rozumiem, moim zdaniem dobrem jest sam zestaw finałowy. I owszem z punktu widzenia gry w tenisa Alcarazowi się bardziej sprzyja, bo po prostu jego tenis się podoba, a Sinner gra to samo co inni, tylko szybciej i dokładniej, więc bez większych zachwytów. Jeszcze w tle aferą dopingowa, którą sobie pozwalam mieć w dupie, może gdyby takich Sinnerów było na pęczki i jego np. 2-letnie zawieszenie to nie byłaby żadna strata, ale jak jest ryzyko wygranych Zvereva, Medvedeva czy Ruuda, a nawet grającego na 50% Djokovica, to obecność Sinnera jest znakomitą informacją.
Sinner wygrywający Szlemy po wpadce dopingowej i dostający trzymiesięcznego bana w martwym punkcie sezonu żeby mógł zagrać sobie w Rzymie i na Garrosie to jest tak odrażający wałek, że rzeczywiście trzeba mieć to w dupie by móc oglądać na korcie na jego rudy łeb bez cienia zażenowania.

Tenisowo dwie młode gwiazdy na podobnym poziomie dające przeważnie minimum solidne mecze wzwyż i szlachetną na*******nkę rodem z ustawek Nawrockiego - to faktycznie fajny meczyk.
Wybacz, ale naprawdę mam, a Sinnera nie trawiłem od samego początku, bo i tenis średnio ciekawy, i rude to, i mało charyzmatyczne. Mimo wszystko na tym bezrybiu jestem w stanie to zaakceptować i po prostu(mam nadzieję) cieszyć się tym meczem, trzymając oczywiście stronę Hiszpana, ale bez większego problemu przyjąć również wygraną Włocha.
Robertinho pisze: dzisiaj, 13:37
Kiefer pisze: dzisiaj, 12:56 Większy byłby to pstryczek chyba jednak dla Carlosa, bo wiadomo było, że przy dzisiejszej konkurencji ewentualny dominator będzie miał dużo łatwiej ogarnąć klasyka. Federer na dobrą sprawę miał tylko jedną szansę w 2004 roku, ale zaliczył mega wtopę z Kuertenem, jak pojawił się Nadal to każdy już sobie sprawę zdawał, że to się nie wydarzy i że o karierowego może być nawet ciężko.
Nieprawda, do RG 08 raczej powszechne było przekonanie, że albo w końcu pokona Hiszpana, albo się zaraz rozleci Rafa. Nikt, ale to literalnie nikt nie sądził, że będzie po 30 roku życia wygrywać Szlemy.
Po 30 roku życia to nie, ale ja nie wierzyłem w bajki, że on pogra 5 lat i w wieku 22-23 będzie wrakiem, a kto gonił tutaj króliczka i komu będzie trudniej w tej rywalizacji było widać w okolicy 2007 roku. Już wtedy był naprawdę dużym znakiem zapytania karierowy Szwajcara, naprawdę wierzyłeś po 2008 roku, że on już rok później wygra to RG? Jeszcze po batach w australijskim finale kilka miesięcy później?
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50850
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Roland Garros 2025

Post autor: Robertinho »

@Kiefer zawsze produkowałem katastroficzne narracje, ale realnie będąc w kryzysie walił finał WS za finałem Roger. Po 2009 naprawdę były nadzieje, że będzie z głowy Rafa, po kryzysie rosołowym pewność niemal. :]
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197846
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Roland Garros 2025

Post autor: DUN I LOVE »

Rroggerr pisze: dzisiaj, 13:35 Sinner wygrywający Szlemy po wpadce dopingowej i dostający trzymiesięcznego bana w martwym punkcie sezonu żeby mógł zagrać sobie w Rzymie i na Garrosie to jest tak odrażający wałek, że rzeczywiście trzeba mieć to w dupie by móc oglądać na korcie na jego rudy łeb bez cienia zażenowania.
To tylko doping. Nie ma sensu się przejmować.



Takich czasów dożyliśmy, że napiętnowywanie grzechów jest uważane za nagonkę. On jeszcze po tej krzywej akcji fanów zyskał.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50850
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Roland Garros 2025

Post autor: Robertinho »

Co do Sinnera, gdyby nie był Włochem, tylko naszym rodakiem, byłby drugą Świątek, tj sobie wygrywa i lideruje, tylko nikogo poza nami to nie obchodzi. Wzór braku charyzmy.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 51331
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Roland Garros 2025

Post autor: Barty »

Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44415
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Roland Garros 2025

Post autor: Kiefer »

Robertinho pisze: dzisiaj, 14:00 @Kiefer zawsze produkowałem katastroficzne narracje, ale realnie będąc w kryzysie walił finał WS za finałem Roger. Po 2009 naprawdę były nadzieje, że będzie z głowy Rafa, po kryzysie rosołowym pewność niemal. :]
Po 2009 owszem, ale to jednak trwało, a w 2007-2008 ta perspektywa wręcz się oddalała i raczej było widać, że prędzej Nadal go złapie na Wimbledonie niż Roger 5 lat młodszego Rafę na Rolandzie.
DUN I LOVE pisze: dzisiaj, 14:03
Rroggerr pisze: dzisiaj, 13:35 Sinner wygrywający Szlemy po wpadce dopingowej i dostający trzymiesięcznego bana w martwym punkcie sezonu żeby mógł zagrać sobie w Rzymie i na Garrosie to jest tak odrażający wałek, że rzeczywiście trzeba mieć to w dupie by móc oglądać na korcie na jego rudy łeb bez cienia zażenowania.
To tylko doping. Nie ma sensu się przejmować.



Takich czasów dożyliśmy, że napiętnowywanie grzechów jest uważane za nagonkę. On jeszcze po tej krzywej akcji fanów zyskał.
To że zyskał jest akurat nienormalne, krytykę rozumiem, ale też nie uważam, żeby on dzięki tej maści zyskał jakieś nadludzie umiejętności, i po prostu wątpię by to miało jakikolwiek wpływ.
Robertinho pisze: dzisiaj, 14:04 Co do Sinnera, gdyby nie był Włochem, tylko naszym rodakiem, byłby drugą Świątek, tj sobie wygrywa i lideruje, tylko nikogo poza nami to nie obchodzi. Wzór braku charyzmy.
Tutaj pełna zgoda.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197846
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Roland Garros 2025

Post autor: DUN I LOVE »

Kiefer pisze: dzisiaj, 14:07 To że zyskał jest akurat nienormalne, krytykę rozumiem, ale też nie uważam, żeby on dzięki tej maści zyskał jakieś nadludzie umiejętności, i po prostu wątpię by to miało jakikolwiek moc.
No nie no, skoro dostał bana, tzn. że było coś na rzeczy, a ta maść to jego linia obrony. Cała sytuacja była o tyle żałosna, że ewidentnie próbowano to zatuszować i zamieść pod dywan. Gość przez całe postępowanie sobie normalnie grał i szlemy wygrywał. Jak już go ukarano to tak, żeby nic na tym nie stracił.

Trudno po takim czymś uznać, że nie jest protegowanym władz.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197846
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Roland Garros 2025

Post autor: DUN I LOVE »

MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197846
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Roland Garros 2025

Post autor: DUN I LOVE »

MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50850
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Roland Garros 2025

Post autor: Robertinho »

@Kiefer ale doczepiłem się "jak pojawił się Nadal". Jak pojawił się Nadal, dywagowano jakim cudem piękny Roger przegrywa z prymitywnie grającym osiłkiem, a szybki zjazd Hiszpana przyjmowano jako pewnik - nie bez powodu, bo jednak był owiniętą mumią, która straciła pierwsze Rolandy, a na koniec pierwszego wybitnego sezonu, doznał zmęczeniowego złamania, więc miało to racjonalne podstawy, obok oczywiście stylu gry.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Jacques D., jarosword20, juniorro i 27 gości