2014 - układ sił

[DUN I LOVE]

Podoba mi się szacunek, z jakim Federaści wspominają o Panu Łukaszu.

[Robertinho]

No więc tak:

Mimo porażki Rafa umocnił się bardzo na pozycji lidera rozgrywek. Sytuację ma ciągle bardzo dobrą, musi się tylko pozbierać i podleczyć, co nie raz i nie dziesięć uczynił. Niedługo jego ulubiony okres gry, a dzięki wynikom z hard i klęsce Djoko, nie musi wszystkiego bronić wszystkiego na cegle. Czy ktoś tam z nim powalczy, w tej chwili trudno powiedzieć.

Djoko jest największym przegranym ubiegłego sezonu i na razie tego również. Kolejny draw w WS z Wawrinką w okolicy, to już będzie pewnie lekka panika u Serba. Stracił dużo punktów, do tego zawirowania w sztabie szkoleniowym. Niemniej jeśli się pozbiera, to może być tylko lepiej. Motywacji na pewno nie zabraknie.

Murray po operacji jest już sprawny, pozostaje kwestia dojścia do formy, testem będą amerykańskie Mastersy, jeśli będzie wszystko ok z plecami, na trawę powinien być gotów.

Del Potro kolejny raz poniósł klęskę w Szlemie, czego jednak brakuje w jego grze w tych turniejach od dawna. Niemniej jednak, ma ciągle potencjał by wygrać z każdym i powinien to jeszcze nie raz udowodnić.

Okazuje się na przykładzie Berdycha, że jemu nawet spacerowa drabinka nie pomoże. Już z Ferru jakieś cyrki, ale jeszcze się udało. Wawrinka był oczywiście za mocny dla Czecha, ale jego psychika jest słaba po prostu. Choć może postraszyć w pojedynczych turniejach.

Ferrer niby jest słaby, ale jeszcze pewnie wybiega i wyjęczy niejedno, pewnego poziomu już jednak nie przeskoczy.

Tsonga musi zredukować, bo za dużo go, jak popracuje, można pomyśleć o powrocie wyżej.

Dymitrow chyba kontynuuje progres. Gra jest, przygotowanie fizyczne coraz lepsze, głowa ciągle do poprawy. Oby był nieco szybszy od Stana w czynieniu progresu, bo jest dużo miejsca dla niego w szerokiej czołówce.

Na koniec Szwajcarzy:

Stan swoje zrobił w tym sezonie, kiedy jutro czy pojutrze zacznie trzeźwieć, na pewno pojawią się myśli o kolejnych celach. Grę i ogólną formę ma świetną, oby na dłużej uwierzył, że może wygrać z każdym. Wtedy może na dłużej zagości w ścisłej czołówce i w gronie kandydatów do wygrywanie WS.

Roger pokazał, że chce. I że jeszcze trochę może. Utrzymać formę, zdrowie, motywację. A wtedy mogą się jeszcze jakieś szanse pojawić.

[Mario]

Zdanie nie zmieniam. Nadal wróci, bo zawsze wraca, a normalnie dysponowany jest poza zasięgiem reszty. Djoko coraz słabszy, z prezentu wciąż skorzysta, ochłapy pod koniec cały czas jego, ale tak jak w zeszłym roku - od czasu do czasu ktoś go wyrzuci. Murray zdaje się powracać na właściwe tory, choć patrząc na kalendarz, przed Wimbledonem na wiele to się nie zda.

A reszta? Ferru, gdy skończą się podarki od losu powinien kontynuować systematyczny regres, Delpo będzie robił nadzieje w mniejszym turniejach, by w Szlemach zawieść, Berdych jak to Berdych - swoje ćwierćfinały porobi. U Feda zaznaczyłem wylot z top 8 i mimo wszystko tego będę się trzymał...

Zagadką jest Wawrinka, bo tak naprawdę potrafię sobie wyobrazić aż 3 opcje
- dołączy do ścisłego topu
- wróci do grona zaplecza, czasem coś zaskoczy
- popadnie w samozadowolenie i zanotuje spadek w okolice top 20

I naprawdę ciężko byłoby się na coś zdecydować.

[Robertinho]

Moim zdaniem, ten wynik zmobilizuje Federera do walki o kolejne sukcesu. Ale tu jest za dużo niewiadomych, by przewidywać, czy pójdzie w górę, czy w dół teraz.

[DUN I LOVE]

Zagadką jest Wawrinka, bo tak naprawdę potrafię sobie wyobrazić aż 3 opcje
- dołączy do ścisłego topu
- wróci do grona zaplecza, czasem coś zaskoczy
- popadnie w samozadowolenie i zanotuje spadek w okolice top 20

Choćby przestał w ogóle grać, to na koniec 2014 będzie w Top-20 - ma już 2250 punktów i nie ma bata, żeby to nie wystarczyło.

[Mario]

Stąd okolice top 20, a nie top 50.

[DUN I LOVE]

Za cały występ w Melbourne złego słowa nie powiem na jego obecność w topie - nie zmienia to faktu, że Berdych i Ferrer cały czas mogliby znaleźć zmienników.

[Rroggerr]

Gdy Delpo, Wawrinka, od czasu do czasu Tsonga - będą grać tak jak potrafią, to nie czołówka będzie problemem, a fakt, że denny Murray w drodze do ćwiartki traci seta, a denny Ferrer dwa, i przy tym wygląda na kogoś, kto jest w optymalnej formie, a nie jest.

[Mario]

Nie wszystko od razu. Na razie ludzie z 5-8 przypominają sobie, że grają w tenisa.

[Robertinho]

Gdy Delpo, Wawrinka, od czasu do czasu Tsonga - będą grać tak jak potrafią, to nie czołówka będzie problemem, a fakt, że denny Murray w drodze do ćwiartki traci seta, a denny Ferrer dwa, i przy tym wygląda na kogoś, kto jest w optymalnej formie, a nie jest.

Rywale Murraya i jeszcze droga Berdycza do ćwiartki ^^ Takie rzeczy tylko w (Złotej)Erze.

[DUN I LOVE]

Jeszcze droga Berdycza do ćwiartki ^^ Takie rzeczy tylko w (Złotej)Erze.

Prawda, ale z drugiej strony weźmy pod uwagę, że mało kto pamięta, kiedy ostatnim razem mieliśmy tak nierówne, jeżeli idzie o podział nazwisk z zaplecza, losowanie. W zasadzie każdy potencjalny pogromca kogoś z Top-8 wisiał na górze.

[Mario]

Zdrowy Monfils, wciąż rozwijający się Grisza i Nishikori, mimo wszystko Isner, kilku weteranów umiejących zaskoczyć. Są jakieś nadzieje na zniwelowanie i tego problemu - skoro dziś tak optymistycznie.

[Rroggerr]

Swoją drogą - wystarczyło, że wygra ktoś spoza Rafoli, a od razu forum promienieje, a aktywność jest nieziemska. To tak dla niektórych, którzy twierdzą, że narzekamy na wszystko i nie potrafimy cieszyć się z tenisa. Federer dostał lanie od Nadala, a jakoś nikt na AO nie narzeka - przecież hejtujemy obecny tenis dlatego, że nie wygrywają nasi bohaterowie, nie? Ale nie ma co się rozpędzać - gra Wawrinki to dopiero, wprawdzie ogromny, ale jednak jeden z promyków nadziei, że będziemy mieć ku temu okazję częściej niż raz na kilkanaście miesięcy.

[DUN I LOVE]

Ale nie ma co się rozpędzać (...)

Nie wyobrażam sobie, żebyśmy mieli się hamować podczas najbliższych 5 tygodni rozgrywkowych. Świetnie się teraz zapowiadają te turnieje.

[Robertinho]

Swoją drogą - wystarczyło, że wygra ktoś spoza Rafoli, a od razu forum promienieje, a aktywność jest nieziemska. To tak dla niektórych, którzy twierdzą, że narzekamy na wszystko i nie potrafimy cieszyć się z tenisa. Federer dostał lanie od Nadala, a jakoś nikt na AO nie narzeka - przecież hejtujemy obecny tenis dlatego, że nie wygrywają nasi bohaterowie, nie?

Dodałbym jednak też Murole, sorry Andy. Djoko jest niestety strawny tylko z Fedem, DelPo i... Stanem!

[wyczesany]

Swoją drogą - wystarczyło, że wygra ktoś spoza Rafoli, a od razu forum promienieje, a aktywność jest nieziemska.

Tak mi się skojarzyło:

[DUN I LOVE]

A już nie będę zaprzeczał.

[Robertinho]

Raczej:

[Saboteur]

In Stan we trust. Chyba będę gościowi kibicował na stałe, ma wszystko za co mógłbym go lubić.

No dobra, gra Yonexem, ale mogę na to przymknąć oko.

[Del Fed]

Słodko się zrobiło, nie wiem czy nie zbytnio po jednym meczu:
Czy Wawrinka wygrałby z Nadalem we w miarę normalnej dyspozycji? Moja odpowiedź - nawet pomimo kapitalnej gry w pierwszym secie - brzmi nie. A za przykład niech posłużą 2 przegrane tb podczas WTF13 z Nadalem właśnie. I to bardzo średnim.
Choć to tylko moje zdanie spotkanie: Wawrinka - Djoković z 2013 stało na lepszym poziomie, a konkretnie lepiej grał Serb, znaczy mniej wyrzucał i rzeźbił bardziej do rzeczy.
Zbyt wczesne jest mówienie, co to Djoković weźmie, a czego nie. Gdyby się nie podpalił przy meczowych z Wawrinką, mógł wziąć tego Szlema dla siebie. Wtedy cisza w temacie, bo zwycięzców się nie sądzi. Serb jest jeszcze młody i nic go nie gnębi w temacie kontuzji, już mówiłem, że wywali Beckera pewnie, jak coś pójdzie nie po jego myśli.
Stan nawet w zeszłym sezonie miał slaby moment po RG, gdzie przegrywał mecze, których zwycięzca GS przegrać nie powinien jednak. Jeśli Nadal będzie grał na poziomie z USO 13, a Djoko choćby Wimbledonu zeszlego roku (poza finałem), to tu trzeba zagrać, jak w pierwszym secie finału.

Z drugiej strony: Soderlingowi finał RG dał dużego kopa, może być tak samo ze Stanislawem, w trudnych sytuacjach może mu się grać na korcie lepiej ze świadomością, że on wygrał WS, więc on potrafi zagrać lepiej niż przeciwnik, poza tym przełamał klątwę Nadala. Jakby mial grać Wawrinka tak, jak do początku 2 seta, jestem jak najbardziej za.
Djoko ma wciąż jakieś słabe dni na WS, Nadal mlodszy już nie będzie, więc sukces kogoś spoza "układu", pozwala reszcie wierzyć. Czy będzie beton w WS? Wiele zależy od Delpo i Feda, to co się dziś stało z Rafą winno ich zdopingować do roboty. W Mastersach może być większy luz, szczegolnie na hardzie. Novak potrzebuje wygranej w WS, a Rafa może chcieć się mimo wszystko "przyoszczędzić" tu i tam. O ranking martwić się nie trzeba, a 17 jednak niedaleko.