Miami 2014
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197832
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2014
Bartek, oglądałeś? Wszedłem rano na MTF, poczytać kolejne spusty nad formą Rafy, a tam same wpisy w stylu: "Fognini, wynoś się z ATP, oddaj ludziom pieniądze za bilety, co za żałosna postawa" itp. Skoro ugrał 4 gemy, to chyba nie było aż tak źle?
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Miami 2014
Oplułem monitor owsiankąDUN I LOVE pisze:Skoro ugrał 4 gemy, to chyba nie było aż tak źle?

MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197832
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2014

Kiedy top musi mierzyć się z tak charakternymi zawodnikami jak Tomic czy Fognini, to niestety, ale w takich kategoriach należy to rozpatrywać.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Miami 2014
Ogladalem dwa gemy, wystarczylo mi to - w tym czasie kibice zdazyli dwa razy wygwizdac Foga za jego idiotyczne wkurzanie sie za to, ze nie umie grac i sie nie stara. ![:] :]](./images/smilies/%5Bdblpt%5D%5D.gif)
![:] :]](./images/smilies/%5Bdblpt%5D%5D.gif)
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Re: Miami 2014
Bardzo ładnie wszedł w mecz Fognini. Po 4 gemach uzbierał 12 UE. Od samego początku było widać, że nie ma dzisiaj nastroju na rywalizację sportową. W drugim secie zagrał kilka niezłych piłek, uszkodził jedną rakietę, później chyba drugą i poszedł się umyć. Jeden z trzech punkcików przy odbierze, to mu Rafa df-em sprezentował.
Re: Miami 2014
Obejrzałem krótki 3,5 min. highlights dostępny na YT, przeczytałem nieliczne komentarze głównie odnoszące się do gry Włocha, czy zatem w okolicznościach jakie na korcie stworzył piękny Fabio ktoś może pokusić się o komentarz gry Nadala?
MTT - tytuły (13)
Dubaj '15, Dubaj '16, Houston '16, Tokio '16, Brisbane '17, Marsylia '17, Sydney '18, Australian Open '18, Rotterdam '18, Dubaj '18, Lyon '18, Szanghaj '18, Brisbane '19
MTT - finały (16)
Dubaj '15, Dubaj '16, Houston '16, Tokio '16, Brisbane '17, Marsylia '17, Sydney '18, Australian Open '18, Rotterdam '18, Dubaj '18, Lyon '18, Szanghaj '18, Brisbane '19
MTT - finały (16)
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197832
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2014
Jeżeli Fabio zagrał aż tak tragicznie, to chyba nie ma sensu cokolwiek pisać o grze Nadala. Wygląda na to, że nie musiał się specjalnie w mecz angażować, żeby go wygrać. 

MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Miami 2014
Niby tak, ale z tragicznie grającym przeciwnikiem można wygrać grając dobrze lub tylko mniej tragicznie.DUN I LOVE pisze:Jeżeli Fabio zagrał aż tak tragicznie, to chyba nie ma sensu cokolwiek pisać o grze Nadala. Wygląda na to, że nie musiał się specjalnie w mecz angażować, żeby go wygrać.

MTT - tytuły (13)
Dubaj '15, Dubaj '16, Houston '16, Tokio '16, Brisbane '17, Marsylia '17, Sydney '18, Australian Open '18, Rotterdam '18, Dubaj '18, Lyon '18, Szanghaj '18, Brisbane '19
MTT - finały (16)
Dubaj '15, Dubaj '16, Houston '16, Tokio '16, Brisbane '17, Marsylia '17, Sydney '18, Australian Open '18, Rotterdam '18, Dubaj '18, Lyon '18, Szanghaj '18, Brisbane '19
MTT - finały (16)
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197832
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2014
Miałem na myśli to, że nawet jeżeli Nadal zagrał wczoraj tragicznie, to nie będzie to miało raczej przełożenia na jego formę w dalszej części turnieju.Buzz pisze:Niby tak, ale z tragicznie grającym przeciwnikiem można wygrać grając dobrze lub tylko mniej tragicznie.

MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Miami 2014
Trochę dziwne rozważania. Wiemy jak gra Nadal w momencie, kiedy rywal ma zamiar sam się ograć - czeka na błędy od czasu do czasu zabije wykładkę. Jestem pewien, że w nocy było podobnie.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197832
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2014
Zerknij w MTT, to się dowiesz 
Wg mnie spokojnie Rudy może seta pobrać.

Wg mnie spokojnie Rudy może seta pobrać.
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Re: Miami 2014
Wszystko prawda. Szybko się zorientował, że FF furory w tym meczu nie zrobi. Mniej agresji, mało błędów i generalnie mniej pirotechniki niż w meczu z Istominem.Mario pisze: Wiemy jak gra Nadal w momencie, kiedy rywal ma zamiar sam się ograć - czeka na błędy od czasu do czasu zabije wykładkę. Jestem pewien, że w nocy było podobnie.
Re: Miami 2014
Właśnie rano rzuciłem kupon na to, że Nole wygra 2/1 w setach po 3.75 kursie.robpal pisze:Zerknij w MTT, to się dowiesz
Wg mnie spokojnie Rudy może seta pobrać.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Re: Miami 2014
Powiedziałbym tak – gdy w ostatnich latach Federera czekał mecz Nadalem, to było często tak, jakby wisiał nad nim miecz Domoklesa. Miecz spadał często tak czy inaczej, dlatego może nawet nie ma się co dziwić fanom, w którym w głowie świta czasem, czy warto, aby Roger się starał, by podłożyć głowę pod ten miecz, i czy nie byłoby lepiej, gdyby odpadł wcześniej, jak to zasugerował Pan jeszcze przed turniejem. Z drugiej strony Federer mógł przecież trafić na Rafę już w ćwierćfinale. Poza tym ma lepszą drabinkę w porównaniu do Djokovicia i Murray’a, którzy aby odzyskać, albo jak w przypadku Szkota obronić tytuł, muszą pokonać po kolei trzech rywali z najwyższej półki, więc w przypadku RF naprawdę nie jest źle. Poza tym sam turniej układa się po jego myśli. Wszystkie mecze wygrywa niewielkim nakładem sił (takich miał rywali), a w ćwierćfinale spotka się z Nishikorim, któremu po trzygodzinnym maratonie z Ferrerem nie pomoże nawet pamięć o zwycięstwie nad Szwajcarem w Madrycie. Potem wiele zależy od tego, jak potoczy się mecz Djokovicia z Murray’em. Jeśli obaj nie będą się oszczędzać, tak jak to często bywa w ich meczach, to Roger znowu dostanie podmęczonego rywala. Dotyczyłoby to zwłaszcza Andy’ego.Robertinho pisze:Jednak trochę serce się kraje, że naprawdę przyzwoita forma Feda może się skończyć(oczywiście dla mnje) dylematem "popsuć bilans z Djoko, czy znowu się ośmieszyć z Nadalem".
W takim razie Nadal stracił tyle samo punktów przy własnym serwisie co Federer z Karloviciem. Fognini umie grać lepiej w tenisa niż Chorwat, więc robi to większe wrażenie, ale z drugiej strony zastanawia właśnie kwestia zaangażowania Włocha. W Pekinie pewnie poczuł swoją szansę i powalczył, a tutaj gdy po kilku gemach zorientował się, że nie ma szans, podkulił ogon i zaczął odstawiać swój teatr. Nie można też wykluczyć, że jest ostatnio bardziej zajęty podrywaniem Pennetty. Ale niezależnie od tego wszystkiego, widać, że Nadal nie zamierza się zatrzymać. Nie został też póki co ani razu przełamany, zupełnie jak w swoich najlepszych turniejach na hardzie.Barty pisze:Trzy punkty przy własnym podaniu (w tym zero w pierwszym secie) stracił serwisowy bombardier Rafa - trudno się dziwić z tak słabym z linii końcowej rywalem.
- Robertinho
- Posty: 50850
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Miami 2014
Dylemat jest fałszywy o tyle, że jeśli Fed ma mieć dalszą motywację i wiarę w siebie, to takie mecze jak hipotetyczny półfinał Miami wygrywać musi. Bilans z Nadalem i tak ma nędzny, a w kontekście takiego Wimbledonu ten mecz będzie bez znaczenia, bo z Nadalem na tyle szybko biegającym, żeby zrobić w Szlemie połówkę, Fed i tak już raczej się z dobry skutkiem nie porwie.jonathan pisze:Powiedziałbym tak – gdy w ostatnich latach Federera czekał mecz Nadalem, to było często tak, jakby wisiał nad nim miecz Domoklesa. Miecz spadał często tak czy inaczej, dlatego może nawet nie ma się co dziwić fanom, w którym w głowie świta czasem, czy warto, aby Roger się starał, by podłożyć głowę pod ten miecz, i czy nie byłoby lepiej, gdyby odpadł wcześniej, jak to zasugerował Pan jeszcze przed turniejem. Z drugiej strony Federer mógł przecież trafić na Rafę już w ćwierćfinale. Poza tym ma lepszą drabinkę w porównaniu do Djokovicia i Murray’a, którzy aby odzyskać, albo jak w przypadku Szkota obronić tytuł, muszą pokonać po kolei trzech rywali z najwyższej półki, więc w przypadku RF naprawdę nie jest źle. Poza tym sam turniej układa się po jego myśli. Wszystkie mecze wygrywa niewielkim nakładem sił (takich miał rywali), a w ćwierćfinale spotka się z Nishikorim, któremu po trzygodzinnym maratonie z Ferrerem nie pomoże nawet pamięć o zwycięstwie nad Szwajcarem w Madrycie. Potem wiele zależy od tego, jak potoczy się mecz Djokovicia z Murray’em. Jeśli obaj nie będą się oszczędzać, tak jak to często bywa w ich meczach, to Roger znowu dostanie podmęczonego rywala. Dotyczyłoby to zwłaszcza Andy’ego.Robertinho pisze:Jednak trochę serce się kraje, że naprawdę przyzwoita forma Feda może się skończyć(oczywiście dla mnje) dylematem "popsuć bilans z Djoko, czy znowu się ośmieszyć z Nadalem".
W meczu Nole-Murray nie mam faworyta w sensie kibicowskim. Dla Szkota to chyba ważniejszy mecz, Serb już IW pokazał, że nie tak z nim źle, natomiast Andy cięgle jest w dołku, no i broni tu ważnych punktów w kontekście choćby rozstawienia na Wimbledonie.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197832
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2014
To jest najfajniejsze w meczach Nolandy - można na luzie oglądać bez kibicowskiego zaangażowania.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Miami 2014
Niestety nie mam tego "komfortu" co Wy, a na czas meczu pewnie będę musiał zaszyć się w norze.
- Rodżer Anderłoter
- Posty: 3914
- Rejestracja: 16 maja 2012, 17:29
Re: Miami 2014
Obojętne Ci jest, który z nich stanie do walki z Rogerem w potencjalnym półfinale turnieju w Miami ?DUN I LOVE pisze:To jest najfajniejsze w meczach Nolandy - można na luzie oglądać bez kibicowskiego zaangażowania.
Re: Miami 2014
Jednak niezupełnie myślę tak, jak można to było odczytać powyżej, bo dla mnie Federer, jeśli zaprzątałby sobie głowę bilansami czy jakimiś dylematami przed grą z Nadalem, to słabo widziałbym w jego wykonaniu nie tylko te mecze, ale jeszcze całe turnieje. Liczy się kolejna runda, Roger jest w dobrej formie i ma wygrywać niezależnie, kto może czekać na niego w dalszej fazie turnieju. Zresztą każdy z nich to inne mecze i często inna rywalizacja, i inni przeciwnicy. A w Mastersach przecież zwykle trzeba stoczyć kilka świetnych meczów z najlepszymi.Robertinho pisze:Dylemat jest fałszywy o tyle, że jeśli Fed ma mieć dalszą motywację i wiarę w siebie, to takie mecze jak hipotetyczny półfinał Miami wygrywać musi. Bilans z Nadalem i tak ma nędzny, a w kontekście takiego Wimbledonu ten mecz będzie bez znaczenia, bo z Nadalem na tyle szybko biegającym, żeby zrobić w Szlemie połówkę, Fed i tak już raczej się z dobry skutkiem nie porwie.
W kontekście Wimbledonu Murray’owi bardzo pomogą zasady rozstawiania, jakie obowiązują w Londynie.Robertinho pisze:Dla Szkota to chyba ważniejszy mecz, Serb już IW pokazał, że nie tak z nim źle, natomiast Andy cięgle jest w dołku, no i broni tu ważnych punktów w kontekście choćby rozstawienia na Wimbledonie.
To może być wyrównany mecz, ale pod jednym warunkiem – takim, że Murray doszedł już mniej więcej do pełni formy fizycznej. Niby ciągle łapie się za bok, jednak widocznie on już tak ma, a Tsongę, który próbował wszystkiego, odprawił koncertowo, tak jak Francuz na to zasługuje swoją ostatnią formą. Nie widziałem jeszcze po powrocie Szkota, aby miał on w obronie odpowiedź na prawie wszystko tak jak wczoraj. Ten ćwierćfinał to dla niego pierwszy wielki test po AO. On i Djoković znają się bardzo dobrze i doszli do 1/4 w podobnym stylu. Andy odbudowuje się w tym turnieju, a Novak wygrał w Indian Wells i zobaczymy.DUN I LOVE pisze:Jak widzicie szanse Ryżego w starciu z Nole?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości