Cincinnati 2014

Obrazek
Rroggerr
Posty: 10267
Rejestracja: 19 lip 2012, 19:54

Re: Cincinnati 2014

Post autor: Rroggerr »

Finał Raonic-Ferrer byłby idealnym podsumowaniem ostatnich miesięcy rozgrywek.
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Cincinnati 2014

Post autor: jonathan »

Składam hołd Ferru, że dzięki jego życiowym wynikom w tych Mastersach na hardzie Shrek nie urąbie już od najbliższego poniedziałku Top 5.
Rroggerr
Posty: 10267
Rejestracja: 19 lip 2012, 19:54

Re: Cincinnati 2014

Post autor: Rroggerr »

Sorry jakbym po kimś powtarzał ale jestem odcięty od świata. Tak uprzedzam.

Gdyby Nadal był w miejscu Federera prawdopodobnie obecną ilość postów
należałoby przemnożyć przez 3 i pół.
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Cincinnati 2014

Post autor: jonathan »

Gdyby Federer z Raoniciem zaczęli o pierwszej, już dawno byłbym w mym łożu.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197675
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cincinnati 2014

Post autor: DUN I LOVE »

Rroggerr pisze:Gdyby Nadal był w miejscu Federera prawdopodobnie obecną ilość postów
należałoby przemnożyć przez 3 i pół.
To akurat oczywiste. Rafa jest na absolutnym topie i w zasadzie dobra forma daje mu finał/najczęściej zwycięstwo, co tylko rozpala zainteresowanie fanów. Federer ten czas ma za sobą, to i obserwatorzy nabierają większego dystansu i ekscytacja jest dużo mniejsza.

Jestem dosyć mocno przekonany, że niektórym sympatykom Rafy dużo bardziej zależy na porażce RF w Cincy niż niektórym fanom RF na zwycięstwie swojego człowieka w tym turnieju.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 51326
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Cincinnati 2014

Post autor: Barty »

Ciekawe, czy kiedykolwiek Raonic wygra z Federerem - ma na to 1,5 roku. :P Dziś się na to nie zanosi, nie wygrał punktu przy serwisie Szwajcara w całym pierwszym secie.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Cincinnati 2014

Post autor: jonathan »

Tak jest, cztery gemy serwisowe i 16 rozegranych punktów.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197675
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cincinnati 2014

Post autor: DUN I LOVE »

Jak byłem pod wrażeniem gry Raonicia w finale z Berdychem w Bangkoku, tak przeraża mnie to, co się dzieje, kiedy naprzeciwko Kanadyjczyka stanie tenisista najcięższego kalibru. Brakuje słów, żeby opisać jak słabo to wygląda.

E: RF 6-2 6-3;
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 51326
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Cincinnati 2014

Post autor: Barty »

6/2 6/3 Federer - no i możecie dalej się śmiać z Artysty Raonica. :P Nie grał źle Kanadyjczyk w drugim secie, ale przy odrobinie szczęścia udało się przełamać Rogerowi, no i jutro czeka go na pewno cięższy bój z Ferru w finale.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Cincinnati 2014

Post autor: jonathan »

Ten Raonić podobno coś trąbił (przynajmniej tak gdzieś czytałem), że powinien był wygrać półfinał Wimbledonu. Żeby było jeszcze śmieszniej, z kolei dzisiaj w drugim secie stracił serwis z 40:0, choć kilka piłek Federera na przełamanie było wtedy najwyższej próby, np. slajsowany return, który zaczepił linię. Niech Raonić zostanie lepiej przy meczach z tymi rywalami, których pokonuje w drodze do tych swoich wyników. Federer wyrobił się w tempie z dwóch z trzech setów z Wimbledonu. Komuś całkiem słusznie nasunęła się analogia ze spotkaniem z Monaco na US Open 2011, które też zaczęło się bardzo późno i w którym Roger szybko załatwił sprawę. Takich z samym serwisem zawsze rozwalał najszybciej.

Raonić miał najgorszy procent trafionego pierwszego serwisu w sezonie - 44%.

W finale faworytem jest oczywiście Ferrer. Kiedyś w końcu musi pokonać Federera (bo nie jest na tyle gorszym tenisistą, by ani razu nie wygrać), a Roger ma w tym roku bilans finałów, jaki ma. :D Z Davidem swoje trzeba zawsze wybiegać.
And with that, Federer reaches (at least) four consecutive tour-level finals for the eighth time in his career and the first since 2008.
Awatar użytkownika
Lleyton
Posty: 15633
Rejestracja: 01 sie 2011, 17:26
Lokalizacja: Bydgoszcz.

Re: Cincinnati 2014

Post autor: Lleyton »

Wszystko zgodnie z planem. Roger zgarnie tytuł, byłem tego pewien od początku i na pewno to się stanie. Choć Ferrer będzie walczył od pierwszej do ostatniej piłki to nie wygra.
15:0 w H2H, dzisiaj będzie 16.
MTT.
Tytuły(26):Davis Cup 2010, Monte Carlo 2011, Rzym 2011, Szanghaj 2011, Rotterdam 2012-2013, Brisbane 2015, Montreal 2015, Australian Open 2016, Lyon 2017, Eastbourne 2018, Waszyngton 2018, Genewa 2019, Wiedeń 2020, Dubaj 2021, Genewa 2021, Hamburg 2021, Indian Wells 2022, Barcelona 2022, Laver Cup 2022, Adelajda 2023, Genewa 2023, Kitzbuhel 2023, Doha 2024, Genewa 2024, Brisbane 2025.
Przegrane Finały(31))Hamburg 2010, Moskwa 2010, Doha 2011, Rotterdam 2011, Sztokholm 2011, Toronto 2012, Winston Salem 2013, Montpellier 2014, Rotterdam 2014, Rzym 2014, Sankt Petersburg 2015, Atlanta 2016, Halle 2017, Basel 2017, Indian Wells 2018, Shenzhen 2018, Sztokholm 2018, Miami 2019, Newport 2019, Doha 2021, Miami 2021, Los Cabos 2021, Cordoba 2022, Doha 2022, Houston 2022, s-Hertogenbosch 2022, Umag 2022, Turyn Finals 2022, Adelajda 2, Montpellier 2025.
Art
Moderator
Posty: 30464
Rejestracja: 18 lip 2011, 18:25

Re: Cincinnati 2014

Post autor: Art »

Obrazek Obrazek Obrazek

Cincinnati - wyniki półfinałów

[6] David Ferrer (ESP) d. Julien Benneteau (FRA) 6-3 6-2

[2] Roger Federer (SUI) d. [5] Milos Raonic (CAN) 6-2 6-3
Art
Moderator
Posty: 30464
Rejestracja: 18 lip 2011, 18:25

Re: Cincinnati 2014

Post autor: Art »

Obrazek Obrazek Obrazek

Cincinnati - finał

[6] David Ferrer (ESP) vs [2] Roger Federer (SUI)
Art
Moderator
Posty: 30464
Rejestracja: 18 lip 2011, 18:25

Re: Cincinnati 2014

Post autor: Art »

Obrazek Obrazek Obrazek

Cincinnati - plan gier na niedzielę:

Kort centralny - start o 22:
[6] David Ferrer (ESP) vs [2] Roger Federer (SUI)

Grandstand - start o 18:15
[1] Bob Bryan (USA)/Mike Bryan (USA) vs Vasek Pospisil (CAN)/Jack Sock (USA)
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197675
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cincinnati 2014

Post autor: DUN I LOVE »

jonathan pisze:W finale faworytem jest oczywiście Ferrer. Kiedyś w końcu musi pokonać Federera (bo nie jest na tyle gorszym tenisistą, by ani razu nie wygrać), a Roger ma w tym roku bilans finałów, jaki ma. :D Z Davidem swoje trzeba zawsze wybiegać.
Zgadzam się z każdym słowem przytoczonego wyżej wpisu.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: Cincinnati 2014

Post autor: Del Fed »

Raonic to Emile Heskey tenisa, nigdy nie było dla wiadomo, co ten drugi robi na najwyższym poziomie tak naprawdę za czasów Live, a techniki też trudno się było dopatrzeć. Mam rozumieć, że Klon przegrałby ze szczytowym Federerem 6:1 6:1? Trudno zrozumieć co się dzieje w tym matchupie, przecież przed domniemanym progresem, wyglądało to o wiele bardziej obiecująco.

Nie obchodzi mnie to jak, Roger za walkę na tym korcie, za pokonywanie bardzo widocznych słabości, wygraj to. Po ceremoni finału Wimbledonu widać, że zależy Szwajcarowi. Liczę na spięcie umysłowe Ferrera w razie czego, dość dobrze znane z ubiegłorocznego finału Paryża czy meczów z Nadalem. Chociaż wynik z Julkiem niepokoi nieco.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
SebastianK
Posty: 2243
Rejestracja: 27 sty 2012, 18:47

Re: Cincinnati 2014

Post autor: SebastianK »

Raonic przed szlifowaniem grał tenis oparty na dwóch uderzeniach - serwisie i forehandzie, który miał dobić rywala. Reszta zwyczajnie nie istniała.

Teraz, po oszlifowaniu, jego repertuar wzbogacił się. Coś tam potrafi zagrać innego. Ale wcale mu to nie pomaga w grze z zawodnikami, którzy te wszystkie elementy potrafią zagrać lepiej. Dla niego lepiej aby nie wdawał się w zabawy z czołówką.
Ponadto ludzie z czołówki potrafią returnować, czym zmuszają Kanadyjczyka do szukania tych bardziej niebezpiecznych rozwiązań serwisowych. Zmuszają go też do większej ilości przebieżek co z wiadomych przyczyn nie wpływa najlepiej na jego precyzję - także serwisową.

I jednak myślę, że Raon wychodząc na kort z Federerem ma świadomość tego jak wygląda na tle Szwajcara. Bo Federer ma lepsze wszystko, włącznie z serwisem.

Co do finału - Federer w dwóch. Daję Ferru jakieś 5-6 gemów.
Ostatnio zmieniony 17 sie 2014, 11:00 przez SebastianK, łącznie zmieniany 1 raz.

Nie na­leży my­lić praw­dy z opi­nią większości.
Awatar użytkownika
jowy
Posty: 1368
Rejestracja: 04 wrz 2011, 18:45

Re: Cincinnati 2014

Post autor: jowy »

DUN I LOVE pisze:
Jestem dosyć mocno przekonany, że niektórym sympatykom Rafy dużo bardziej zależy na porażce RF w Cincy niż niektórym fanom RF na zwycięstwie swojego człowieka w tym turnieju.
Chodzi ci o forumowych fanów Nadala (nas)? Jestem przekonany, że prędzej jest odwrotnie. Ja za Federerem oczywiście nigdy nie przepadałem, ale życzę mu tego Cincy zupełnie szczerze. Po prostu Fed zasługuje na to.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197675
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cincinnati 2014

Post autor: DUN I LOVE »

jowy pisze:Chodzi ci o forumowych fanów Nadala (nas)?
Generalnie.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 51326
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Cincinnati 2014

Post autor: Barty »

DUN I LOVE pisze:
jonathan pisze:W finale faworytem jest oczywiście Ferrer. Kiedyś w końcu musi pokonać Federera (bo nie jest na tyle gorszym tenisistą, by ani razu nie wygrać), a Roger ma w tym roku bilans finałów, jaki ma. :D Z Davidem swoje trzeba zawsze wybiegać.
Zgadzam się z każdym słowem przytoczonego wyżej wpisu.
Aleś Ty hipokrytą na tym forum, Dawid, no wstyd normalnie, przecież każdy wie, że uważasz, że Fed sobie bez problemu poradzi.

Moje zdanie również jest takie, że pomimo mniejszego czasu na wypoczynek po półfinale (choć w sumie bardzo łatwym dla obydwu), oprócz słabego rozgrywania finałów przez Feda w tym roku, wszystko przemawia za nim. Także 6/3 4/6 6/2 dla Szwajcara. :D
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości