Poziom tenisa dziś

Obrazek
Awatar użytkownika
GemSetMecz
Posty: 16
Rejestracja: 17 sie 2014, 14:02

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: GemSetMecz »

Ale chyba co do warunków atmosferycznych się zgodzisz, czy też sądzisz, że to nie ma w ogóle wpływu?
Awatar użytkownika
simon
Posty: 2826
Rejestracja: 30 mar 2013, 14:02

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: simon »

Sezon jest cieniutki. Dużo słabszy od poprzedniego. Prawie cała czołówka wygląda na tankującą (prawie dosłownie) przed nie wiadomo czym. Mecze godne zapamiętania można zliczyć na palcach jednej ręki drwala z 45-letnim doświadczeniem. Kontuzje, które co prawda są częścią sportu, ale w decydujących meczach (Nadal w AO, Djoković w MC, Nishikori w Madrycie) wolałbym ich nie widzieć. Nie podoba mi się.
Ranger pisze:Teraźniejsza era tenisa wcale nie stawia Nadala w lepszym świetle od Rogera to raz, a dobrym obrazem porównującym ZET i rzekomą bardzo słabą erą Federera jest choćby pozycja rankingowa Davida Ferrera.
Ferrer już pod koniec 2007 roku był numerem 5. Przed Roddickiem, Gonzalezem, Nalbandianem czy Murrayem. Do 27.10.2008 nie spadał poniżej szóstej pozycji. Przeciętny argument, moim zdaniem.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197625
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: DUN I LOVE »

simon pisze:Sezon jest cieniutki. Dużo słabszy od poprzedniego. Prawie cała czołówka wygląda na tankującą (prawie dosłownie) przed nie wiadomo czym.
Przerwa na doładowanie baterii. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby Nadal i Djoković z tak fizycznym tenisem mogli cały czas grać na pełnych obrotach. Te kontuzje to właśnie tego efekt, a i tak Rafole (relatywnie do ilości rozegranych i wygranych/zakończonych finałem turniejów tak naprawdę mają końskie zdrowie).
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Rroggerr
Posty: 10264
Rejestracja: 19 lip 2012, 19:54

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: Rroggerr »

Oh, Dawid, nie oceniam surowo Federera, raczej to, że nie ma z kim do najdalszych faz turniejów przegrywać, czego efekt to ósmy finał w tym roku. Bo bilans 2-5 jest symptomatyczny w tym kontekście. Spotykanie Raonica w półfinałach mocno mu pomaga, to fakt.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197625
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: DUN I LOVE »

Też jest mi ciężko, bo w kontekście RF liczą się dla mnie tylko szlemy, a w innych turniejach chętnie bym popatrzył na zestawy typu Pospisil - Tomic czy finał z Kitz. No ale jak jest, każdy widzi.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
simon
Posty: 2826
Rejestracja: 30 mar 2013, 14:02

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: simon »

DUN I LOVE pisze:Przerwa na doładowanie baterii. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby Nadal i Djoković z tak fizycznym tenisem mogli cały czas grać na pełnych obrotach. Te kontuzje to właśnie tego efekt, a i tak Rafole (relatywnie do ilości rozegranych i wygranych/zakończonych finałem turniejów tak naprawdę mają końskie zdrowie).
Tu już nawet nie o Rafole chodzi. Wawrinka wygrał co miał wygrać więc trudno mieć do niego pretensję, ale fakt jest faktem, że sensowny tenis gra raz na 4 miesiące. Sympatyczny FanTomas przeżywa zapaść. O Murrayu nie wiadomo co myśleć, bo gdy już wydaje się, że coś mu tam świta, to dzień później odwala takie show jak z Fedem. Ferrer gra dzisiaj finał i dzięki temu zamazuje obraz piachu, który gra od dłuższego czasu. Gość co 2 miesiące wysyłany jest do tenisowego grobu i za każdym razem ucieka z prosektorium robiąc jakiś niezły wynik. Można by tak jeszcze długo, ale przecież wszyscy wiemy jak się sprawy mają.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50816
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: Robertinho »

Mnie się wszystko bardzo podoba, od finału Wimbledonu widziałem jeden mecz i z każdym dniem ATP podoba mi się coraz bardziej, do tego Federer notuje świetne wyniki, gdybym nie widział finałów IW, MC, Wimbla i Toronto, to bym w ogóle szczęśliwy jak prosię chodził.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197625
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: DUN I LOVE »

Robertinho pisze:Mnie się wszystko bardzo podoba, od finału Wimbledonu widziałem jeden mecz i z każdym dniem ATP podoba mi się coraz bardziej, do tego Federer notuje świetne wyniki, gdybym nie widział finałów IW, MC, Wimbla i Toronto, to bym w ogóle szczęśliwy jak prosię chodził.
Czyli radzisz nie oglądać? :D
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 5415
Rejestracja: 01 sie 2011, 9:05

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: Ranger »

simon pisze:Ferrer już pod koniec 2007 roku był numerem 5. Przed Roddickiem, Gonzalezem, Nalbandianem czy Murrayem. Do 27.10.2008 nie spadał poniżej szóstej pozycji. Przeciętny argument, moim zdaniem.
10.09.2007 David Ferrer awansował do Top 10, a dokładnie na 8 miejsce. Z tych rejonów rankingowych wyleciał 3.11.2008 czyli był tam nieco ponad rok. Podczas tego okresu zagrał raz w SF USO i po razie w QF AO i RG, a do tego dołożył licząc cały 2007 i 2008 rok 6 tytułów i 2 przegrane finały (2 razy wygrał turniej rangi 500, raz był w finale 500, a raz wystąpił w finale kończącego rok Mastersa). Do Top 10 ponownie wrócił 18.10.2010 i trzyma się tam do tej pory. W tym czasie zdążył zagrać raz w finale, 4 razy SF i 6 razy w QF w Szlemie. Oprócz tego wygrał 14 turniejów i 15 razy przegrywał w finale w tym raz wygrał Bercy i 4 razy odpadł w finale Mastersów plus dzisiejszy finał. Te sukcesy wykręca od 28 do póki co 32 roku życia, czyli już w teoretycznie co raz słabszych latach gry. Różnica pomiędzy tamtym rokiem, a następnie przerwą i powrotem jak dla mnie kolosalna to raz, a dwa Ferrer wbił się do top 10 pod koniec 2007 roku, a mój post skierowany był do sezonów choćby 2001-2010, czyli przez młodszych 6 lat New Ballsów jakoś oszałamiających wyników nie miał.
W(21): 24': Bercy 23': Halle 22': Doha, Bastad, Gijon 21': Cagliari, Lyon, Waszyngton 20': Montpellier 18': Doha, Pekin 17': Szanghaj, Bazylea 16': Queen's Club, Atlanta 14': Pekin 13': Montpellier, Atlanta 12': Kuala Lumpur, Szanghaj, Bazylea
F(29): 23': Pune, Australian Open, 22': Neapol 21': Marsylia, Stuttgart, Eastbourne, Gstaad, Winston-Salem, Metz 20': Adelajda, Australian Open 19': Montpellier 18': Dubaj, Umag 17': Sofia, Barcelona, s-Hertogenbosch', Wimbledon 16': Genewa, s-Hertogenbosch' 13': Barcelona, Madryt, Bercy 12': Dubaj, Estoril, Madryt, Rzym, Nicea 11': Los Angeles

W(17): 24': RG, Wimbledon, USO 22': AO, MC, Madryt, Wimbledon, Cincy, Bercy 21': Toronto, Cincy 19': Montreal 18': MTT Finals 17': USO 15': AO, RG 13': Wimbledon
F(8): 23': Rzym 22': USO, MTT Finals 19: Rzym, Wimbledon, Davis Cup 18': USO 16':
Wimbledon 15':USO
Awatar użytkownika
Rodżer Anderłoter
Posty: 3914
Rejestracja: 16 maja 2012, 17:29

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: Rodżer Anderłoter »

simon pisze: Ferrer już pod koniec 2007 roku był numerem 5. Przed Roddickiem, Gonzalezem, Nalbandianem czy Murrayem. Do 27.10.2008 nie spadał poniżej szóstej pozycji. Przeciętny argument, moim zdaniem.
Przedtem okupował drugą dziesiątkę albo niżej i zawsze Nalbandian był nad nim. Od 27.10.2008 do jesieni 2010 siedział również w drugiej 10, kiedy to Roddick robił finał Wimbledonu, wygrywał Miami i nie opuszczał top 10.
Awatar użytkownika
Lucas
Posty: 30800
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: Lucas »

GemSetMecz pisze:Ale chyba co do warunków atmosferycznych się zgodzisz, czy też sądzisz, że to nie ma w ogóle wpływu?
Pytanie nie było do mnie, ale mam nadzieję, że wybaczysz :D, Rob pewnie odpowie jak się zaloguje. Ze swojej strony powiem, że zgadzam się z Wami po połowie. Prawdą jest, że gra czołówki poszła w długie przebijanie i hala nie ma tu wielkiego wpływu na grę. Oglądałem turniej w Bercy i Nadal grając to co zwykle (a powiedziałbym, że grał gorzej niż na swoim normalnym poziomie) doszedł spokojnie do 1/2.

Z drugiej strony hala ma swoją specyfikę, która jak najbardziej wpływa na grę. Rafa jest z tych graczy, którzy preferują słońce i oświetlenie naturalne, a Federer świetnie czuje się przy lampach, grając wieczorem. Podobne oświetlenie ma w hali.

Poza tym rolę gra tu inne odczuwanie przestrzeni w zamkniętym pomieszczeniu i otwartym stadionie. Świetnie opisał to Djokovic, gdy zapytano Go, o to czy Kort Chatlier daje przewagę Nadalowi. Serb odpowiedział wtedy, że Nadal grając na otwartej przestrzeni, na powietrzu osiąga lepszy efekt wizualny, ma uczucie, że panuje nad kortem, Jego zagrania wydają się szersze, bardziej kątowe. Gdy patrzę na Rafę w hali mam wrażenie , że czuje się stłamszony, brakuje właśnie tej przestrzeni do zawładnięcia.

Tak więc hala daje obecnie przewagę lub pewien dyskomfort, ale bardziej w sprawach mentalnych i odczuciach niż w sprawach czysto tenisowych. To tak w ramach uzupełnienia :)
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197625
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: DUN I LOVE »

simon pisze:Tu już nawet nie o Rafole chodzi. Wawrinka wygrał co miał wygrać więc trudno mieć do niego pretensję, ale fakt jest faktem, że sensowny tenis gra raz na 4 miesiące. Sympatyczny FanTomas przeżywa zapaść. O Murrayu nie wiadomo co myśleć, bo gdy już wydaje się, że coś mu tam świta, to dzień później odwala takie show jak z Fedem. Ferrer gra dzisiaj finał i dzięki temu zamazuje obraz piachu, który gra od dłuższego czasu. Gość co 2 miesiące wysyłany jest do tenisowego grobu i za każdym razem ucieka z prosektorium robiąc jakiś niezły wynik. Można by tak jeszcze długo, ale przecież wszyscy wiemy jak się sprawy mają.
Po Twoich wpisach wnioskuję, że "żywisz się" sportem nie od wczoraj. Jak oni mają się wzajemnie nakręcać, skoro grają przeciwko sobie od 20 lat, każdy każdego zna na wylot, a i wiek osiągnęli taki, gdzie ciężko jest czegokolwiek się nauczyć, o zbudowaniu kosmicznej formy nie wspominając? Trochę jak sytuacja, kiedy grasz od lat tydzień w tydzień w kosza z dokładnie tymi samymi ludźmi. Wszystko z czasem powszechnieje, się robi czerstwe, zostaje tylko poczucie tych specyficznych emocji. Sytuacja zmienia się i zmusza do główkowania dopiero wtedy jak na gierkę przyjdzie ktoś, kto pokazuje coś nowego, nieodgadnionego i wykonuje to dużo lepiej od nas. W ATP jest zaś tak jak Buzz nakreślił (może nie w tym kontekście): 10 chłopaków gra w kosza, a na rozgrzewkę przychodzą przedszkolaki. Gramy więc starym, oklepanym składem.

I do takiego punktu dochodzimy:
This is the first ATP World Tour Masters 1000 final (since 1990) to feature two players aged over 30. It is also the first all 30-over final in Cincinnati in the Open Era. Either Federer (33) or Ferrer (32) will add their name to the list of oldest winners here: Ken Rosewall (35 in 1970), Andre Agassi (34 in 2004) and Marty Riessen (32 in 1974). This is the fourth all 30-over final on Tour this year after Brisbane (Hewitt d. Federer), Düsseldorf (Kohlschreiber d. Karlovic) and Newport (Hewitt d. Karlovic).
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50816
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: Robertinho »

DUN I LOVE pisze:
Robertinho pisze:Mnie się wszystko bardzo podoba, od finału Wimbledonu widziałem jeden mecz i z każdym dniem ATP podoba mi się coraz bardziej, do tego Federer notuje świetne wyniki, gdybym nie widział finałów IW, MC, Wimbla i Toronto, to bym w ogóle szczęśliwy jak prosię chodził.
Czyli radzisz nie oglądać? :D
Tak. Na ls też nie śledzić. I wszystko staje się proste i piękne. Prawie jak w życiu fana Rafy.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Lucas
Posty: 30800
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: Lucas »

Jeszcze na temat Davida, jako, że zawsze dobrze mu życzę i trochę Jego meczów widziałem, to myślę, że powinienem coś dodać. Wiadomo, że Ferrer nie jest tenisistą wybitnym. Ma przeciętne warunki fizyczne, generalnie Jego gra nie porywa (choć Ja prywatnie ją lubie, ale są gusta i guściki). Mimo tego David ma wygrane tytuły na wszystkich nawierzchniach i nie powiedziałbym, że jest clay courterem. To Jego najlepsza nawierzchnia, ale hard nie odstaje jakoś mocno. Ferrer posyła dobre kończące z forhandu, a i serwisem potrafi szachować, jak mu pierwszy wchodzi.

Myślę, że Nalbandian i Gonzalez mieli więcej talentu, a Roddick miał atut w postaci potężnego serwisu (i nie tylko). Różnica jest taka, że chyba Ci gracze nie osiągnęli tyle co powinni, a David osiągnął dużo więcej niż dawano, by mu "na wygląd". Hiszpan ma znakomite podejście do gry, walczy z wielką zaciekłością, której może brakowało i brakuje bardziej utalentowanym od Niego. Właśnie dlatego tak mocno wspieram Ferru. Nie mając boskiej ręki zrobił i robi fajne wyniki i to zasługuje na szacunek. Jego ciężka praca umożliwiła mu bardzo wysoki ranking swego czasu i myślę, że na niego zasługiwał (zwłaszcza, że sam zna swoje ograniczenia i ich nie neguje).
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: jonathan »

Nie sądziłem, że pod nieobecność Nadala i przy kolejnych finałach Federera ten wątek się tak nakręci. Ale ostrzegałem już po AO. I faktycznie Australia zwiastowała pewne rzeczy. Np. kontuzjowanemu w tamtym finale Nadalowi w dalszej części sezonu organizm też nie fukcjonuje tak, jak by chciał, a Djoković łapie czasem taką zadychę jak w przegranym meczu ze Szwajcarem w Melbourne. Cały sezon klepie biedę większą od zeszłego, kiedy dziadował Federer i gorsze okresy na korcie przeżywał Novak, od 2012 roku, kiedy każdy z czwórki miał swoje momenty, nie wspominając o poprzednich (2008, 2009, 2011).
DUN I LOVE pisze:Po Twoich wpisach wnioskuję, że "żywisz się" sportem nie od wczoraj. Jak oni mają się wzajemnie nakręcać, skoro grają przeciwko sobie od 20 lat, każdy każdego zna na wylot, a i wiek osiągnęli taki, gdzie ciężko jest czegokolwiek się nauczyć, o zbudowaniu kosmicznej formy nie wspominając?
Nie ma młodych, ale jak ci najlepsi nakręcali się całymi latami i dlaczego wyprzedzali całą resztę? Ano właśnie grając między sobą po raz n-ty. Nadal i Djoković podnosili przez to poziom swojej gry i innym tym trudniej było ich przez to pokonać (tutaj uważam, że ostatnia nieobecność Rafy nie sprzyja podejściu Serba do rywalizacji), a Federer dzięki temu trzymał się w biznesie.
Ostatnio zmieniony 17 sie 2014, 19:13 przez jonathan, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
simon
Posty: 2826
Rejestracja: 30 mar 2013, 14:02

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: simon »

DUN I LOVE pisze:Po Twoich wpisach wnioskuję, że "żywisz się" sportem nie od wczoraj. Jak oni mają się wzajemnie nakręcać, skoro grają przeciwko sobie od 20 lat, każdy każdego zna na wylot, a i wiek osiągnęli taki, gdzie ciężko jest czegokolwiek się nauczyć, o zbudowaniu kosmicznej formy nie wspominając? Trochę jak sytuacja, kiedy grasz od lat tydzień w tydzień w kosza z dokładnie tymi samymi ludźmi. Wszystko z czasem powszechnieje, się robi czerstwe, zostaje tylko poczucie tych specyficznych emocji. Sytuacja zmienia się i zmusza do główkowania dopiero wtedy jak na gierkę przyjdzie ktoś, kto pokazuje coś nowego, nieodgadnionego i wykonuje to dużo lepiej od nas. W ATP jest zaś tak jak Buzz nakreślił (może nie w tym kontekście): 10 chłopaków gra w kosza, a na rozgrzewkę przychodzą przedszkolaki. Gramy więc starym, oklepanym składem.
Ale ja ich nawet rozumiem i nie mam do nich pretensji (jeśli tak wyszło to niechcący). Tak tylko - raczej luźno - stwierdziłem, że generalnie mamy słabszy sezon od tego poprzedniego.
Ranger pisze:Różnica pomiędzy tamtym rokiem, a następnie przerwą i powrotem jak dla mnie kolosalna to raz, a dwa Ferrer wbił się do top 10 pod koniec 2007 roku, a mój post skierowany był do sezonów choćby 2001-2010, czyli przez młodszych 6 lat New Ballsów jakoś oszałamiających wyników nie miał.
Ferrer w 2001 roku miał 19 lat. Nigdy nie był żadnym all time talentem, więc w tak młodym wieku wcale nie musiał siedzieć w ścisłym czy nieścisłym topie. Dzisiaj Ferrer jest w czołówce, a prawie wszyscy NB - na emeryturze. Dla mnie robienie z Ferrera barometru kondycji męskiego tenisa, jest grubym upraszczaniem sprawy. Przed Davidem swoje szczyty rankingowe osiągali Robredo czy Schuttler (finał szlema przecież zrobił) - tenisiści niekoniecznie od niego lepsi.

22.05.2006
Ferrer 15
Robredo 7

11.08.2014
Ferrer 6
Robredo 20

Panowie są w tym samym wieku, a na przestrzeni lat - dziwnym trafem - zamienili się miejscami. Piszesz, że wysoka pozycja Ferrera świadczy o nędzy obecnego tenisa, bo przecież kiedyś był w drugiej czy trzeciej dyszce, a na starość mu odbiło i nie opuszcza top10. Co w takim razie z Boredo, który lepsze wyniki robił w czasach bardziej wymagających?
Rroggerr
Posty: 10264
Rejestracja: 19 lip 2012, 19:54

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: Rroggerr »

Rankingu Ferrera bym się nie czepiał, bo na mączce to jest ścisły top, a tam jest gdzie nabijać. Jak o Ferrerze w takim kontekście mowa, to na pewno on idealnie pokazuje jaki deficyt jest jeżeli chodzi o zawodników z predyspozycjami do gry na szybszych nawierzchniach.
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 5415
Rejestracja: 01 sie 2011, 9:05

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: Ranger »

simon pisze:Ferrer w 2001 roku miał 19 lat. Nigdy nie był żadnym all time talentem, więc w tak młodym wieku wcale nie musiał siedzieć w ścisłym czy nieścisłym topie. Dzisiaj Ferrer jest w czołówce, a prawie wszyscy NB - na emeryturze. Dla mnie robienie z Ferrera barometru kondycji męskiego tenisa, jest grubym upraszczaniem sprawy. Przed Davidem swoje szczyty rankingowe osiągali Robredo czy Schuttler (finał szlema przecież zrobił) - tenisiści niekoniecznie od niego lepsi.

Panowie są w tym samym wieku, a na przestrzeni lat - dziwnym trafem - zamienili się miejscami. Piszesz, że wysoka pozycja Ferrera świadczy o nędzy obecnego tenisa, bo przecież kiedyś był w drugiej czy trzeciej dyszce, a na starość mu odbiło i nie opuszcza top10. Co w takim razie z Boredo, który lepsze wyniki robił w czasach bardziej wymagających?
Rainer ograł w półfinale AO padniętego Younesem Roddicka, więc to też miało jakiś wpływ to raz, dwa co by nie mówić to ten rok był jego najlepszym i w trakcie niezłej gry mógł przydarzyć się taki peak - wspominałem wcześniej o Baghdatisie. Jakie znaczenie ma czy Fed leje w Wsach niemiłosiernie innych, czy Djokoviciowi na 11 razy udaje się trzykrotnie pokonać Rafę.

Robredo na 5 miejscu był przez dwa notowania ATP, do Top 10 awansował 22.05.2006, a wypadł na dobre 07.01.2008 - czyli spędził tam gdzieś 1,5 roku. Przez ten czas zgarnął 4 tytuły (jeden Masters) i dwa finały, a do tego dołożył raz QF AO i RG. Swój najlepszy występ na Wimbledonie osiągnął w tym roku, na Us Open rok wcześniej i w tym samym 2013 roku wyrównał swe osiągnięcie z RG po serii epickich pięciosetówek. Od 2013 roku zgarnął dwa tytuły i jeden finał - połowę z tego co zebrał w swoich najlepszych czasach. Moim zdaniem różnica między Robredo, a Ferrerem jest bardzo widoczna, Tommy wedle suchych statystyk zebrał znacznie mniej w tamtej erze, niż Ferrer w tej, czyli porównanie ich dwóch w celu ukazania podobieństwa tych er też tak średnio wypada.

Żeby nie było - nie jestem hejterem Ferrera, doceniam jego wolę walki i charakter, ale uważam, że jego wyniki są zawyżone i wywołane brakiem zaplecza dla czołówki. Ferrer nie jest też koronnym argumentem różnicy między epokami, jest jednym z iluś i wcale nie jakimś mega ważnym.
W(21): 24': Bercy 23': Halle 22': Doha, Bastad, Gijon 21': Cagliari, Lyon, Waszyngton 20': Montpellier 18': Doha, Pekin 17': Szanghaj, Bazylea 16': Queen's Club, Atlanta 14': Pekin 13': Montpellier, Atlanta 12': Kuala Lumpur, Szanghaj, Bazylea
F(29): 23': Pune, Australian Open, 22': Neapol 21': Marsylia, Stuttgart, Eastbourne, Gstaad, Winston-Salem, Metz 20': Adelajda, Australian Open 19': Montpellier 18': Dubaj, Umag 17': Sofia, Barcelona, s-Hertogenbosch', Wimbledon 16': Genewa, s-Hertogenbosch' 13': Barcelona, Madryt, Bercy 12': Dubaj, Estoril, Madryt, Rzym, Nicea 11': Los Angeles

W(17): 24': RG, Wimbledon, USO 22': AO, MC, Madryt, Wimbledon, Cincy, Bercy 21': Toronto, Cincy 19': Montreal 18': MTT Finals 17': USO 15': AO, RG 13': Wimbledon
F(8): 23': Rzym 22': USO, MTT Finals 19: Rzym, Wimbledon, Davis Cup 18': USO 16':
Wimbledon 15':USO
Awatar użytkownika
GemSetMecz
Posty: 16
Rejestracja: 17 sie 2014, 14:02

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: GemSetMecz »

Panowie ranking nie gra ;) Ferrer jest topowym graczem, ale zawsze będzie odstawał od czwórki najlepszych tak jak na razie reszta tenisistów. Nole, Murray, Nadal i Roger są poza zasięgiem wszystkich. Gdybym miał ocenić kto ma najbliżej nich to JMDP. Niestety Argentyńczyk łapie kontuzje za kontuzjami, szkoda, bo naprawdę wspaniały gracz. Dopiero później jest Ferrer, a następnie daleko nic. Hiszpan wiele nadrabia wolą walki, ale to niestety nie wystarcza, żeby dogonić top.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197625
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Poziom tenisa dziś

Post autor: DUN I LOVE »

jonathan pisze: Nie ma młodych, ale jak ci najlepsi nakręcali się całymi latami i dlaczego wyprzedzali całą resztę? Ano właśnie grając między sobą po raz n-ty. Nadal i Djoković podnosili przez to poziom swojej gry i innym tym trudniej było ich przez to pokonać (tutaj uważam, że ostatnia nieobecność Rafy nie sprzyja podejściu Serba do rywalizacji), a Federer dzięki temu trzymał się w biznesie.
Znam tę Twoją teorię, ale moim zdaniem różnica leży gdzie indziej:

Soderling, del Potro, Roddick, Dawidienko, Tsonga kiedyś > Wawrinka, Berdych, Ferrer, Raonic, Tsonga dziś. Roddick był wyśmiewany przez wszystkich, ale na przestrzeni 3 lat (2007-2010) kilka razy z Top-4 wygrał - i to z każdym z przedstawicieli tego grona.

Mam nadzieję, że za 2-3 lata Djoković tak podniesie poziom swojej gry dzięki rywalizacji z Nadalem, że nie będzie kończył najważniejszych meczów df.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość