Szanghaj 2014

[Lucas]

Szanghaj - drabinka kwalifikacji

[1] GABASZWILI, Teimuraz (RUS) vs DEVVARMAN, Somdev (IND)
SUGITA, Yuichi (JPN) vs [8] KRAJINOVIĆ, Filip (SRB)

[2] DELBONIS, Federico (ARG) vs KOKKINAKIS, Thanasi (AUS)
[WC] OUYANG, Bowen (CHN) vs [11] GONZALEZ, Maximo (ARG)

[3] GOŁUBIEW, Andriej (KAZ) vs LI, Zhe (CHN)
WANG, Jimmy (TPE) vs [12] BERANKIS, Ricardas (LTU)

[4] TOMIC, Bernard (AUS) vs [WC] CAO, Zhaoyi (CHN)
[WC] BAI, Yan (CHN) vs [9] ITO, Tatsuma (JPN)

[5] MATOSEVIC, Marinko (AUS) vs TROICKI, Viktor (SRB)
RAM, Rajeev (USA) vs [13] WARD, James (GBR)

[6] JAZIRI, Malek (TUN) vs UCHIYAMA, Yasutaka (JPN)
DUCKWORTH, James (AUS) vs [10] SOEDA, Go (JPN)

[7] GROTH, Sam (AUS) vs MORIYA, Hiroki (JPN)
[WC] GAO, Xin (CHN) vs [14] Peter Gojowczyk (GER)

[Joao]

Pojawiła się drabinka.

W 1/4 możliwe są mecze:

Djoković-Ferrer/Murray
Federer-Nishokori
Berdych-Wawrinka
Raonic-Nadal

Janowicz w 1. rundzie ma Vasselina. W drugiej rewanż z Murrayem.

[DUN I LOVE]

Thanasi wyjaśnił ( ) DelBo.

[matek20]

Federer spacer do półfinału, ale i tak większość napisze, że to Nadal ma spacerek

[Saboteur]

To Nadal ma spacerek.

[Rroggerr]

No takich graczy to już wypada ogrywać, więc brawo Kokk.

[Mario]

Federer spacer do półfinału, ale i tak większość napisze, że to Nadal ma spacerek

A to kogoś obchodzi ten turniej?

[Rroggerr]

Jak Thanasi awansuje - a chyba awansuje - to owszem, obchodzi.

[Mario]

To wiadomo, ale chyba nie ma wątpliwości, że dłużej niż do wtorku/środy obchodzić nie będzie.

[Rroggerr]

ale chyba nie ma wątpliwości, że dłużej niż do wtorku/środy obchodzić nie będzie.

To jak zdecydowana większość ważniejszych turniejów od 2010 roku.

[Barty]

Szanghaj - drabinka turnieju singlowego

[1] Djoković, Novak (SRB) wolna runda
Rosol, Lukas (CZE) vs Thiem, Dominic (AUT)
Robredo, Tommy (ESP) vs Kukuszkin, Michaił (KAZ)
[Q] vs [16] Anderson, Kevin (RSA)
[11] Murray, Andy (GBR) vs [Q]
Roger-Vasselin, Edouard (FRA) vs Janowicz, Jerzy (POL)
[Q] vs [SE] Kliżan, Martin (SVK)
[5] Ferrer, David (ESP) wolna runda

[3] Federer, Roger (SUI) wolna runda
Mayer, Leonardo (ARG) vs [WC] Wu, Di (CHN)
Pospisil, Vasek (CAN) vs Giraldo, Santiago (COL)
Dołgopołow, Ołeksandr (UKR) vs [14] Bautista Agut, Roberto (ESP)
[10] Dimitrov, Grigor (BUL) vs Istomin, Denis (UZB)
Benneteau, Julien (FRA) vs [WC] Zhang, Ze (CHN)
Sock, Jack (USA) vs [Q]
[7] Nishikori, Kei (JPN) wolna runda


[6] Berdych, Tomas (CZE) wolna runda
Chardy, Jeremy (FRA) vs Gasquet, Richard (FRA)
Granollers, Marcel (ESP) vs Lu, Yen-Hsun (TPE)
Karlović, Ivo (CRO) vs [9] Cilić, Marin (CRO)
[15] Fognini, Fabio (ITA) vs [WC] Wang, Chuhan (CHN)
Young, Donald (USA) vs [Q]
Simon, Gilles (FRA) vs Garcia-Lopez, Guillermo (ESP)
[4] Wawrinka, Stan (SUI) wolna runda

[8] Raonic, Milos (CAN) wolna runda
Sousa, Joao (POR) vs [WC] Monaco, Juan (ARG)
Cuevas, Pablo (URU) vs Dodig, Ivan (CRO)
Jużny, Michaił (RUS) vs [12] Gulbis, Ernests (LAT)
[13] Isner, John (USA) vs Andujar, Pablo (ESP)
Johnson, Steve (USA) vs [Q]
[Q] vs Lopez, Feliciano (ESP)
[2] Nadal, Rafael (ESP) wolna runda

[DUN I LOVE]

Kokkinakis 63 63; witamy w turnieju głównym, Thanasi.

Turniej główny rusza już dziś. OD godziny 8:00 organizatorzy przygotowali 3 spotkania:
Robredo T. (Esp) vs Kukushkin M. (Kaz)
Rosol L. (Cze) vs Thiem D. (Aut)
Dolgopolov A. (Ukr) vs Bautista R. (Esp)

[Mario]

Trafił na Lopeza, w razie wygranej szansa na rewanż za 2 rundę Australian Open.

Jest już Thanasi 164 w rankingu, jeśli pokona Lalo zbliży się o jedno miejsce do granicy top 150.

[Lucas]

TOP TRIO REUNITE IN SHANGHAI

Spoiler:

For the first time since Wimbledon, the top trio in the Emirates ATP Rankings will be reunited next week as Novak Djokovic, Rafael Nadal and Roger Federer lead the Shanghai Rolex Masters field.

With 18 of the Top 20 in action at the penultimate ATP World Tour Masters 1000 tournament of the season, there will be a fierce fight for 1000 points in the Emirates ATP Race To London. Stan Wawrinka, Marin Cilic and Kei Nishikori are leading the charge in the quest to qualify for the Barclays ATP World Tour Finals, with Tomas Berdych, David Ferrer, Milos Raonic, Andy Murray and Grigor Dimitrov all chasing valuable points.

Top seed Djokovic, who is through to the final of the China Open in Beijing this weekend, is looking to three-peat in Shanghai, having lifted the trophy in 2012 (d. Murray) and 2013 (d. del Potro). The Serb has reached at least the semi-final on all four of his tournament appearances and has a 16-2 event record.

Attempting to win his 20th ATP World Tour Masters 1000 crown, and fourth of the season (Indian Wells, Miami, Rome), Djokovic is set to open his campaign against Lukas Rosol or Dominic Thiem. The Serb is seeded to face No. 16 Kevin Anderson in the third round.

In the same quarter of the draw as Djokovic are Barclays ATP World Tour Finals hopefuls Murray and Ferrer, who are projected to meet in the third round. Beijing semi-finalist Martin Klizan, who stunned Nadal on Friday, is also in that section of the draw, as is 2013 Wimbledon semi-finalist Jerzy Janowicz.

The 11th-seeded Murray has been building up to his best form so far in the ATP World Tour Asian Swing and won the Shanghai title in 2010 (d. Federer) and 2011 (d. Ferrer). He opens against a qualifier.

Federer, who arrived to great fanfare at Shanghai airport on Saturday, is seeded to meet Djokovic in the semi-finals. The Swiss is returning to action after a three-week break and looking to win his 23rd ATP World Tour Masters 1000 crown. Federer faces Leonardo Mayer or Chinese wild card Di Wu in the second round, with the possibility of 14th seed Roberto Bautista Agut in the third round, though Vasek Pospisil and Santiago Giraldo are also in that section.

View Singles Draw

FedererFederer is on course for a blockbuster quarter-final clash with Nishikori, who is through to the Tokyo final this weekend. The Japanese is seeded seventh and is projected to meet No. 10 Dimitrov in the third round. Dimitrov, who was beaten by Djokovic in the Beijing quarter-finals, opens his tournament against Denis Istomin after a first-round bye.

Second seed Nadal continues his comeback, having reached the Beijing quarter-finals after a 13-week lay-off due to a right wrist injury. The Spaniard is bidding to win his 28th ATP World Tour Masters 1000 crown and his first in Shanghai, where he was runner-up in 2009 (l. to Davydenko). The Mallorcan will face fellow Spaniard Feliciano Lopez or a qualifier in the second round, with a projected third-round clash against No. 13 seed John Isner.

Eighth seed Raonic is due to meet 12th seed Ernests Gulbis in the third round, with the likelihood of Nadal in the quarter-finals. Raonic, who faces Nishikori in the Tokyo final, is up to eighth in the Emirates ATP Race To London and is looking for another strong week in Shanghai to boost his qualification bid.

A stacked third quarter features Berdych, Cilic, Richard Gasquet, Fabio Fognini and Wawrinka. Berdych hit form in Beijing to rise to seventh in the Emirates ATP Race To London, but faces a tricky opener in Gasquet or Jeremy Chardy, with the likelihood of facing US Open champion and ninth seed Cilic in the third round. Fourth seed Wawrinka opens against Gilles Simon or Guillermo Garcia-Lopez and could face Fognini in the third round.

In the doubles field, Bob Bryan and Mike Bryan are hoping to bounce back from a first-round exit in Tokyo by winning their 900th match together in Shanghai. The American twins, who captured their 100th team title at the US Open last month, have not been beyond the semi-finals in visits to Shanghai.

http://www.atpworldtour.com/News/Tennis ... eview.aspx

[jonathan]

Szanghaj Rolex Masters to przedostatni w sezonie turniej z serii Masters 1000, a zarazem turniej kończący trwający trzy tygodnie Asian Swing. Swoją rangę uzyskał on w 2009 roku, kiedy to rozgrywany wcześniej jesienią halowy Masters w Madrycie przeniesiono na wiosnę i korty ziemne i zastąpiono go szanghajską imprezą, rozbudowując przez to cykl zmagań tenisistów w Azji. Wcześniej, w latach 2002 oraz 2005-2008, odbywał się tu Turniej Mistrzów.



Szanghaj to najludniejsze miasto dynamicznie rozwijających się Chin. Jest ono największym ośrodkiem gospodarczym, finansowym i komunikacyjnym w kraju oraz trzecim co do wielkości portem morskim na świecie. Klimat miasta buduje interesujące połączenie nowoczesności i tradycji. Tę pełną kontrastów metropolię, która panoramą swych niezliczonych wieżowców i drapaczy chmur ustępuje tylko Hong Kongowi, powszechnie uznaje się za centrum wschodnich Chin. Przez przybyszów z Zachodu została ona nazwana nawet Paryżem Wschodu. W całym szanghajskim kompleksie tenisowym największe wrażenie robi stadion główny Qi Zhong Stadium z oryginalną konstrukcją dachu przypominającą liście magnolii. W tym wielokrotnie wybieranym na najlepiej zorganizowany Masters turnieju najwięcej razy na listę zwycięzców wpisywali się Novak Djoković, który triumfował tu w dwóch ostatnich latach (2012, 2013), oraz Andy Murray, najlepszy w edycjach 2010, 2011.



W pierwszej fazie zeszłorocznego turnieju uwaga kibiców skupiła się na Rogerze Federerze, który zaszczycił swoją obecnością różne imprezy organizowane przez szefostwo turnieju i rozegrał debla z pierwszą rakietą Chin, czym zwiększył zainteresowanie fanów. Pobyt Szwajcara w Szanghaju nie trwał jednak długo, bowiem poniósł on porażkę w trzeciej rundzie singla z Gaelem Monfilsem. Była to kolejna przegrana Rogera na długiej liście ubiegłorocznych niepowodzeń. Druga faza turnieju stanęła już pod znakiem fantastycznej dyspozycji Juana Martina Del Potro i jego finału z Novakiem Djokoviciem. W półfinale Argentyńczyk zdeklasował Rafaela Nadala - występującego już jako lider rankingu. Pokonał go serią nisko, bardzo mocno uderzanych i dokładnie lokowanych piłek, a na taką grę Hiszpanowi czasem trudno znaleźć odpowiedź, szczególnie na relatywnie szybkich kortach. Porażka Nadala nie zrobiła jednak zbyt dużego wrażenia na większości fanów. Rafa zdążył się już wcześniej nawygrywać, a poza tym ta część sezonu nigdy nie należała do jego ulubionych. Fani mający przesyt meczów Nadal vs Djoković mogli odetchnąć - dla odmiany czekał ich pojedynek Serba z Del Potro. Pamiętając spotkania dwójki bohaterów z Indian Wells i Wimbledonu obaj nie zawiedli i stworzyli widowisko godne finału turnieju Masters 1000 oraz mistrzów turniejów w Pekinie i Tokio. Po początkowym łomocie Del Potro powstał i wykorzystując lekki kryzys Djokovicia po łatwo wygranym przez niego pierwszym secie walczył już do końca meczu niczym lew. Stojąc przywiązanym do linii końcowej udowadniał, że jego forehand to jedno z najbardziej niszczycielskich zagrań w tenisie. Juan Martin potrafił jednocześnie zjednać sobie chińską publiczność. Jego wzbudzające sympatię zachowanie wyraźnie kontrastowało z tym Djokovicia dającego często (jak w całym turnieju) upust emocjom, co skutkowało np. uderzeniem nogą kortowego zegara Rolexa. Z całej batalii po tie-breaku trzeciego seta zwycięsko wyszedł bardzo solidny i wprowadzony na wysokie obroty Novak. Dla Del Potro oznaczało to trzecią porażkę w trzecim finale turnieju Masters 1000. Z kolei Djoković przechylił na swoją szalę następny emocjonujący finał w Szanghaju, bowiem rok wcześniej obronił pięć piłek meczowych przeciwko Murray'owi. Serb zapisał tym samym na swoje konto drugi z rzędu azjatycki dublet. Była to zarazem mistrzowska odpowiedź podrażnionego Serba na utratę pozycji lidera rankingu na rzecz Nadala i jasny sygnał, że nie zamierza on odpuszczać końcówki sezonu.



Pisząc o tegorocznej edycji turnieju nasuwa się pytanie, czy Novakowi Djokoviciowi uda się podtrzymać swoją skuteczność z azjatyckich turniejów i kontynuować serię meczów bez porażki w Chinach, którą ostatnio w stolicy tego kraju wyśrubował do 25. Kibice z pewnością będą uważnie przyglądać się Rafaelowi Nadalowi. W ubiegłym roku Hiszpan przyjechał do Szanghaju w glorii rakiety numer jeden na świecie, a w tym melduje się tam jako tenisista rozgrywający drugi turniej po trzymiesięcznej przerwie i mający za sobą drugą porażkę z kwalifikantem (Martinem Klizanem) w karierze. Gorące powitanie zgotowano także Rogerowi Federerowi. Szwajcar nie poznał jeszcze smaku zwycięstwa w mieście nazywanym Królową Orientu i był w minionym tygodniu rozgrywkowym jedynym zawodnikiem z czołowej dziesiątki, który nie wystąpił ani w Pekinie, ani w Tokio. Przy korzystnym rozwoju wypadków może jednak wyprzedzić na światowej liście Nadala. Na głównego kandydata do pokrzyżowania szyków faworytom wyrasta Kei Nishikori. Japończyk w przeciwieństwie do Marina Cilicia nie zwalnia tempa po US Open i nie przestaje ustanawiać rekordów w męskim azjatyckim tenisie. Jak zwykle nie wiadomo za to, czego spodziewać się po Stanie Wawrince. Wysoko punktowana impreza w Szanghaju, tak jak całe azjatyckie tournee, to również ważny punkt zmagań o kwalifikację do kończącego sezon World Tour Finals. Tej jesieni walka o brakujące miejsca odbywa się między Berdychem, Raoniciem, Murray’em (zawsze dobrze spisującym się w tym turnieju), Ferrerem oraz Dimitrovem i wygląda o tyle ciekawie, że zajmującego siódme miejsce w rankingu Race to London Czecha od jedenastego Bułgara dzieli niecałe 400 punktów. W takiej sytuacji nie pozostaje nic innego jak tylko uważnie śledzić najbliższą edycję Szanghaj Rolex Masters i mieć nadzieję, że turniej będzie stał przynajmniej na takim poziomie jak ten zeszłoroczny. Jak pokazuje przebieg obecnego sezonu, nie wszystko musi kończyć się w nim przewidywalnie jak w poprzednich latach.

[Anula]

Zgrabnie napisane Jonathanie.

[jonathan]

Zgrabnie napisane Jonathanie.

Dziękuję. Szczęście, że na zapowiedzi turniejów jeszcze starcza mi słownika.

[Anula]

...Szczęście, że na zapowiedzi turniejów jeszcze starcza mi słownika.

Mimo, że pochodzimy z "wrogich" forumowych obozów, z przyjemnością czytam Twoje tego typu teksty. Potrafisz w nich zdystansowac się od swoich tenisowych sympatii i antypatii, co poczytuję za duży plus.

[Jacques D.]

Szczęście, że na zapowiedzi turniejów jeszcze starcza mi słownika.

Może i starcza, ale są w nim jakieś dziwne określenia. Nie bardzo np. wiem, o co chodzi z tymi nisko uderzanymi piłkami del Potro...

[DUN I LOVE]

Skoro Jonek wylał tak solidny fundament, to niech już Koko wygra ten turniej.

Znakomita robota.