Zasada rywalizacji Federera z Nadalem nr 1: Federer nie gra najlepszego tenisa przeciwko Nadalowi.matek20 pisze:Interesujące, nieraz Federer grał najlepszy tenis, a dostawał bęcki od Nadala.
GOAT - debata
Odp: GOAT - debata
Tytuły (4): 2023: Doha; 2017: Chennai, Queens Club; 2012: Memphis
Finały (6): 2017: Newport, Montreal; 2014: Abu Dhabi, Metz; 2013: Pekin, Atlanta
twitter.com/saboteur_cod
Finały (6): 2017: Newport, Montreal; 2014: Abu Dhabi, Metz; 2013: Pekin, Atlanta
twitter.com/saboteur_cod
Re: GOAT - debata
I to by było na tyle, odnośnie bezpośrednich spotkań tej dwójki.Saboteur pisze:Zasada rywalizacji Federera z Nadalem nr 1: Federer nie gra najlepszego tenisa przeciwko Nadalowi.
Re: GOAT - debata
W rodzinnym mieście Federera Rafa przyznał, że wiele przemawia za tym, że to Laver jest najlepszym tenisistą w historii.

Jeśli chodzi o skromność, Rafa nie ma sobie równych.matek20 pisze:Interesujące, nieraz Federer grał najlepszy tenis, a dostawał bęcki od Nadala.
Re: GOAT - debata
Toni Nadal: Rafael jest w trójce najlepszych tenisistów w historii
http://www.sportowefakty.pl/tenis/48777 ... w-historii
Spoiler:
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197647
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: GOAT - debata
Ktoś na MTF policzył ilość tenisowych rekordów jakie podaje wikipedia. Podobno jest ich 166.
Posiadacze rekordów (samodzielne rekordy + dzielone z kimś):
1. Roger Federer - 47 + 11
2. Rafael Nadal 21 + 8
3. Jimmy Connors - 16 + 4
4. John McEnroe - 14 + 2
5. Björn Borg - 8 + 2
6. Ivan Lendl - 7 + 8
7. Novak Djoković - 6 + 3
8. Pete Sampras - 4 + 4
9. Rod Laver - 4 + 2
10. Andre Agassi - 3 + 6;
Podaję jako ciekawostkę, bo wiadomo, ze są mniej i bardziej istotne rekordy.
Posiadacze rekordów (samodzielne rekordy + dzielone z kimś):
1. Roger Federer - 47 + 11
2. Rafael Nadal 21 + 8
3. Jimmy Connors - 16 + 4
4. John McEnroe - 14 + 2
5. Björn Borg - 8 + 2
6. Ivan Lendl - 7 + 8
7. Novak Djoković - 6 + 3
8. Pete Sampras - 4 + 4
9. Rod Laver - 4 + 2
10. Andre Agassi - 3 + 6;
Podaję jako ciekawostkę, bo wiadomo, ze są mniej i bardziej istotne rekordy.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: GOAT - debata
Gdyby jeszcze ktoś je podał w szczegółach byłaby niezła lektura. Bardzo mnie ciekawią te rekordy Djokovica.
MTT:
Tytuły (8): US OPEN 2012 -debel, Sztokholm 2012, Australian Open 2013 - debel, Abu Dhabi 2014, Barcelona 2014, Australian Open 2016 - debel, Marsylia 2018, ATP Finals 2018 - debel
Finały (8): US OPEN 2013, Monte Carlo 2014, Umag 2014, Rotterdam 2015, Sydney 2016, US OPEN 2016 - debel, Winston-Salem 2018, US OPEN 2018 - debel
Tytuły (8): US OPEN 2012 -debel, Sztokholm 2012, Australian Open 2013 - debel, Abu Dhabi 2014, Barcelona 2014, Australian Open 2016 - debel, Marsylia 2018, ATP Finals 2018 - debel
Finały (8): US OPEN 2013, Monte Carlo 2014, Umag 2014, Rotterdam 2015, Sydney 2016, US OPEN 2016 - debel, Winston-Salem 2018, US OPEN 2018 - debel
Re: GOAT - debata
Właśnie skończyłem oglądać finał AO z 2009r. Mimo tego, że nie jestem wielkim sympatykiem Rogera to bardzo ciężko było mi przebrnąć całe spotkanie z myślą, że przegra ten mecz. Ilość zaprzepaszczonych szans na przełamanie jest zatrważająca. W takich momentach cieszę się, że zainteresowałem się tenisem stosunkowo niedawno. Zamierzałem obejrzeć wszystkie ważniejsze spotkania z ich rywalizacji ale szkoda mi nerwów. Roger
.


- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197647
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: GOAT - debata
Kto wie, czy wygrywając Wimbledon 2012 Roger nie zrobił milowego kroku ku temu mianu. Tak to wszystko analizuję i dochodzę do wniosku, że w okresie post-prime Szwajcar trafił na ekstremalnie dużą konkurencję i w zasadzie trudniejszą ciężko jest sobie wyobrazić. Dostać 5-6 lat młodszych Djokovicia i Nadala, a mimo to wdrapać się na sam szczyt w wieku 31 lat kiedy tamci byli w najlepszym wieku do uprawiania tego sportu...Niesamowity wyczyn.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: GOAT - debata
Ja to widzę tak, że tenis nie ma GOAT-a albo ma ich kilku wymiennych w zależności od wypowiadającej się osoby. To jest chyba sytuacja podobna do tej z piłki kopanej. Pele, Maradona, ktoś rzuci, że stary Ronaldo, a gość grzebiący w lodówce krzyczy, że Messi i tylko Messi. Każdy zdobył prawie wszystko, ale zawsze można się do czegoś przyczepić. W tenisie jest podobnie. Laver, Sampras, Nadal, Federer. Roger miał kosmiczny peak, na topie jest już sam nie wiem ile lat i ma sukcesy, które ważą najwięcej. Problem jest w tym, że on za często wymiękał w super ważnych meczach. Wimbledon '08 i '14, USO '10 i '11, AO '09 czy schodząc niżej WTF '05 i Rzym '06. Wszystko to były mecze, które mógł wygrać, a przegrał. Wiadomo, że każdemu takie rzeczy się przytrafiają, ale w jego przypadku było ich wyjątkowo dużo i trudno tu mówić o jakichś wypadkach przy pracy. No i ta rywalizacja z Nadalem, największym swoim rywalem. Dwa grube, bardzo grube minusy.
Buzz, chyba przy Wielkim Piątku, napisał, że Novak zajmie się za chwilę biciem kolejnych rekordów i w konsekwencji zostanie GOAT-em. Ta teoria wcale nie jest taka głupia jakby się mogła wydawać. Mam nieodparte wrażenie, że Serb wstrzelił się niedawno w idealny dla siebie czas. Niby gość będzie miał za chwilę 28 lat, ale i tak jest najmłodszy (Murray w tym samym wieku) z tenisowych zwycięzców i wydaje się być najmniej wyniszczony fizycznie. Teoretycznymi następcami powinni być ludzie z roczników 90-93, także chyba jednak poczekamy, aż Kokkinakisy, Zverevy i Coricie dojrzeją do dużych rzeczy, a Kyrgiosy na dodatek będą zdrowe chociaż przez 2 miesiące w roku. Wychodzi mi na to, że przez najbliższe 2-3 lata Novak będzie miał naprawdę duży komfort przy napełnianiu worka z sukcesami.
Druga sprawa. Ludzie mają bardzo krótką pamięć, o czym świadczy choćby dzisiejsza wypowiedź T.Tomaszewskiego. Samprasa jakby coraz rzadziej wspomina się przy okazji dyskusji o GOAT-cie. To chyba przez głównych bohaterów ostatnich lat i te wszystkie rekordy. Feda ludzie znają i lubią, ale już pamięć o jego peaku przysłonięta jest chyba lekką mgłą. Facet ma już prawie 34 lata, gra dobrze, momentami nawet bardzo dobrze i niektórym wydaje się, że on nigdy nie grał lepiej. Później widzą, że Szwajcar wychodzi na kort i przegrywa z Djokoviciem wszystkie najważniejsze mecze. Wniosków łatwo się domyśleć.
robpal pisze:Z jaką grą? Tomek Tomek właśnie powiedział, że to epickie spotkanie, a po US Open być może Novak Djoković będzie najlepszym tenisistą w historii.
Buzz, chyba przy Wielkim Piątku, napisał, że Novak zajmie się za chwilę biciem kolejnych rekordów i w konsekwencji zostanie GOAT-em. Ta teoria wcale nie jest taka głupia jakby się mogła wydawać. Mam nieodparte wrażenie, że Serb wstrzelił się niedawno w idealny dla siebie czas. Niby gość będzie miał za chwilę 28 lat, ale i tak jest najmłodszy (Murray w tym samym wieku) z tenisowych zwycięzców i wydaje się być najmniej wyniszczony fizycznie. Teoretycznymi następcami powinni być ludzie z roczników 90-93, także chyba jednak poczekamy, aż Kokkinakisy, Zverevy i Coricie dojrzeją do dużych rzeczy, a Kyrgiosy na dodatek będą zdrowe chociaż przez 2 miesiące w roku. Wychodzi mi na to, że przez najbliższe 2-3 lata Novak będzie miał naprawdę duży komfort przy napełnianiu worka z sukcesami.
Druga sprawa. Ludzie mają bardzo krótką pamięć, o czym świadczy choćby dzisiejsza wypowiedź T.Tomaszewskiego. Samprasa jakby coraz rzadziej wspomina się przy okazji dyskusji o GOAT-cie. To chyba przez głównych bohaterów ostatnich lat i te wszystkie rekordy. Feda ludzie znają i lubią, ale już pamięć o jego peaku przysłonięta jest chyba lekką mgłą. Facet ma już prawie 34 lata, gra dobrze, momentami nawet bardzo dobrze i niektórym wydaje się, że on nigdy nie grał lepiej. Później widzą, że Szwajcar wychodzi na kort i przegrywa z Djokoviciem wszystkie najważniejsze mecze. Wniosków łatwo się domyśleć.
- Robertinho
- Posty: 50816
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: GOAT - debata
Jakbym miał wskazać największą różnicę pomiędzy dawnymi mistrzami, a obecnymi, to byłoby wykorzystanie potencjału. Ile wycisnęli z kariery Messi i C .Ronaldo, a ile Ronaldo, Ronaldinho, Maradona? Nie ma porównania. Borg zakończył karierę w wieku 26 lat, Agassi zmarnował najlepsze lata, Sampras mający dość delikatne zdrowie, przy dzisiejszej opiece medycznej (tej legalnej, bo koks kiedyś był taki sam, a może i większy) też by miał łatwiej. Można mówić, że Fed z inną głową wygrałby więcej, a Nadal przez urazy stracił kilka szans. Ale oni naprawdę mieli eldorado. Poza Djoko żadnych rywali na swoim poziomie, stabilny tryb życia, sumienność i motywacja, wielka kasa płacona dosłownie za nic w różnych cyrkach obwoźnych. Teraz beneficjentem będzie Djoko. Tylko pamiętajmy, że to on pierwszy poza cegłą zaczął na poważnie ogrywać Federera, to on w swoim pierwszym sezonie w czołówce zaczął robić minimum połówki w każdym Szlemie, to wreszcie on zdominował na pewien czas Nadala. Lekceważy się tego Serba powszechnie, z powodu stylu, ślizgania się ze średnimi rywalami, porażek kiedy jest naprawdę trudno itp. To wszystko prawda, ale w obecnych warunkach jego tenis popłaca najbardziej i to zaczyna procentować.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: GOAT - debata
Bardzo fajnie ujął to Simon, że tenis nie ma GOAT-a, albo ma ich kilku, w zależności od wypowiadającej się osoby. Myślę, że GOAT-ci powstają dla pewnych epok, okresów, a także realiów, bo przecież nie ma jednoznacznej definicji tego pojęcia: GOAT to zawodnik... Kryteria są względna, umowne.
Pamiętam jak w podstawówce na lekcji historii usłyszałem, że największym (w rozumieniu: astro-GOAT) astronomem na świecie był Kopernik. Banalne i przystępne dla uczniów stwierdzenie, ale czy takim był? W chwili odkrywania co się wokół czego kręci - można by to było tak ująć (względnie), ale za jakiś czas nastały dziesiątki innych, formułujących mniej, czy bardziej spektakularne teorie, równie wartościowe i co w takim razie z GOAT-em Kopernikiem?
Wydaje mi się, że pojęcie GOAT-a powinno rozpatrywać się trochę jak #1 w rankingu Entry - zmiennie, czasowo - dziś jest ten, za rok inny. Można ewentualnie budować podkategorie: nawierzchnie, rangi turniejów, ilość tygodni jako #1, ale nie istnieje jednoznaczna odpowiedź w temacie GOAT. Co nie przeszkadza toczyć w nim ciekawej debaty - jak z resztą trafnie został nazwany ten wątek.
Pamiętam jak w podstawówce na lekcji historii usłyszałem, że największym (w rozumieniu: astro-GOAT) astronomem na świecie był Kopernik. Banalne i przystępne dla uczniów stwierdzenie, ale czy takim był? W chwili odkrywania co się wokół czego kręci - można by to było tak ująć (względnie), ale za jakiś czas nastały dziesiątki innych, formułujących mniej, czy bardziej spektakularne teorie, równie wartościowe i co w takim razie z GOAT-em Kopernikiem?
Wydaje mi się, że pojęcie GOAT-a powinno rozpatrywać się trochę jak #1 w rankingu Entry - zmiennie, czasowo - dziś jest ten, za rok inny. Można ewentualnie budować podkategorie: nawierzchnie, rangi turniejów, ilość tygodni jako #1, ale nie istnieje jednoznaczna odpowiedź w temacie GOAT. Co nie przeszkadza toczyć w nim ciekawej debaty - jak z resztą trafnie został nazwany ten wątek.
MTT - tytuły (13)
Dubaj '15, Dubaj '16, Houston '16, Tokio '16, Brisbane '17, Marsylia '17, Sydney '18, Australian Open '18, Rotterdam '18, Dubaj '18, Lyon '18, Szanghaj '18, Brisbane '19
MTT - finały (16)
Dubaj '15, Dubaj '16, Houston '16, Tokio '16, Brisbane '17, Marsylia '17, Sydney '18, Australian Open '18, Rotterdam '18, Dubaj '18, Lyon '18, Szanghaj '18, Brisbane '19
MTT - finały (16)
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197647
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: GOAT - debata
Chyba tylko koszykówka i biathlon mają jasno określonego Króla. Czy tam też są spory?
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: GOAT - debata
Bardzo ładnie tu simon wszystko opisał, nie mam właściwie nic do dodania. Zastanawiałem się za to (pomiędzy jednym ciastem a drugim
), czy, jak sugerował Buzz, Djokovic mógłby być tym trzecim, który korzysta tam gdzie dwóch się bije.
Statystyki i żywotność Serba są imponujące, a przeciwnicy albo połamani albo słabi, więc teoretycznie mógłby przez cztery lata nastukać sporo Szlemów i podbić sobie licznik na tronie rankingu. Niestety (dla Nole) M1000 to nie WS a tam idzie mu relatywnie powoli (jeśli chciałby być tym rekordzistą).
Do tego GOAT jest wymysłem fanów i dziennikarzy i zależy głownie od ich punktu widzenia. Wydaje mi się, że na ten mityczny tytuł składają się nie tylko statystyki, ale też ogólny image gracza. Widziałem, że były jakieś kontrowersje w finale Miami i nie był do pierwszy przypadek, gdy Djokovic dziwnie się zachowywał. Dążę do tego, że GOAT (będący konstruktem fanowsko-medialnym) musi cieszyć się też dobrą prasą i uwielbieniem fanów. Ta fan baza Djokovica nie jest tak wielka jak pozostałych dwóch (takie mam wrażenie) i przez to będzie więcej chętnych do podważania jego domniemanego statusu GOAT-a, więcej ludzi będzie zawsze stać po stronie Federera lub Nadala, niezależnie od liczb.
Wracając do spraw tenisowych to widać, że mężczyzna w wieku 30+ nie jest w stanie obecnie wygrywać Szlemów. Może Nole ma inny organizm i to zmieni, ale skoro sam Federer ze swoją brylantową techniką i mało wyczerpującym stylem, od kilku lat nic nie może ugrać to i Djokovica czeka taki moment. Nie mam nic przeciwko Serbowi, ale mam nadzieję, że jednak za 2-3 lata młodzi go zmienią i przestanie brać wszystko jak leci. Gdyby jednak te talenty na które tak liczycie, nie rozkwitły jak należy, to za 5 lat rywalem Feda do rangi najlepszego w historii może być nie Nadal, a właśnie Djokovic. Z powodów, które wypisałem w drugim akapicie, Nole zawsze taką rywalizację przegra (no chyba, że nazbiera ponad 20 WS, ale to raczej niemożliwe).
Pomijając wszystko, na początek drogi po GOAT-a wypadałoby wygrać to przeklęte RG
, a nawet do tego daleko
.

Statystyki i żywotność Serba są imponujące, a przeciwnicy albo połamani albo słabi, więc teoretycznie mógłby przez cztery lata nastukać sporo Szlemów i podbić sobie licznik na tronie rankingu. Niestety (dla Nole) M1000 to nie WS a tam idzie mu relatywnie powoli (jeśli chciałby być tym rekordzistą).
Do tego GOAT jest wymysłem fanów i dziennikarzy i zależy głownie od ich punktu widzenia. Wydaje mi się, że na ten mityczny tytuł składają się nie tylko statystyki, ale też ogólny image gracza. Widziałem, że były jakieś kontrowersje w finale Miami i nie był do pierwszy przypadek, gdy Djokovic dziwnie się zachowywał. Dążę do tego, że GOAT (będący konstruktem fanowsko-medialnym) musi cieszyć się też dobrą prasą i uwielbieniem fanów. Ta fan baza Djokovica nie jest tak wielka jak pozostałych dwóch (takie mam wrażenie) i przez to będzie więcej chętnych do podważania jego domniemanego statusu GOAT-a, więcej ludzi będzie zawsze stać po stronie Federera lub Nadala, niezależnie od liczb.
Wracając do spraw tenisowych to widać, że mężczyzna w wieku 30+ nie jest w stanie obecnie wygrywać Szlemów. Może Nole ma inny organizm i to zmieni, ale skoro sam Federer ze swoją brylantową techniką i mało wyczerpującym stylem, od kilku lat nic nie może ugrać to i Djokovica czeka taki moment. Nie mam nic przeciwko Serbowi, ale mam nadzieję, że jednak za 2-3 lata młodzi go zmienią i przestanie brać wszystko jak leci. Gdyby jednak te talenty na które tak liczycie, nie rozkwitły jak należy, to za 5 lat rywalem Feda do rangi najlepszego w historii może być nie Nadal, a właśnie Djokovic. Z powodów, które wypisałem w drugim akapicie, Nole zawsze taką rywalizację przegra (no chyba, że nazbiera ponad 20 WS, ale to raczej niemożliwe).
Pomijając wszystko, na początek drogi po GOAT-a wypadałoby wygrać to przeklęte RG


“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal
"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Re: GOAT - debata
W przypadku koszykówki debatowanie nie ma specjalnego sensu, chociaż z jakimiś oryginalnymi opiniami raz na jakiś czas można się spotkać. Na pewno jeszcze jakieś dyscypliny by się znalazły. Na hokeju nie znam się kompletnie, ale może Gretzky?DUN I LOVE pisze:Chyba tylko koszykówka i biathlon mają jasno określonego Króla. Czy tam też są spory?
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197647
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: GOAT - debata
Tak, Wayne ma taką sławę i chyba jest ona mocno solidna w podstawach.
Biathlon - oczywiście miałem na myśli Bjoerndalena.
Biathlon - oczywiście miałem na myśli Bjoerndalena.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: GOAT - debata
Do tego grona chyba można dodać Phelpsa mimo wybryków z marihuaną.
MTT:
Tytuły (8): US OPEN 2012 -debel, Sztokholm 2012, Australian Open 2013 - debel, Abu Dhabi 2014, Barcelona 2014, Australian Open 2016 - debel, Marsylia 2018, ATP Finals 2018 - debel
Finały (8): US OPEN 2013, Monte Carlo 2014, Umag 2014, Rotterdam 2015, Sydney 2016, US OPEN 2016 - debel, Winston-Salem 2018, US OPEN 2018 - debel
Tytuły (8): US OPEN 2012 -debel, Sztokholm 2012, Australian Open 2013 - debel, Abu Dhabi 2014, Barcelona 2014, Australian Open 2016 - debel, Marsylia 2018, ATP Finals 2018 - debel
Finały (8): US OPEN 2013, Monte Carlo 2014, Umag 2014, Rotterdam 2015, Sydney 2016, US OPEN 2016 - debel, Winston-Salem 2018, US OPEN 2018 - debel
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197647
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: GOAT - debata
Federer, o czym pisałem wyżej, miał cholernie trudno, jeżeli chodzi o takie sukcesy po 30-stce - w opozycji musiał rywalizować z Nadalem i Djokoviciem u szczytów swoich karier. Novakowi raczej takiego kalibru oponenci nie grożą. Jeżeli będzie unikać kontuzji, to wielkich zwycięstw po 30stce tez nie można wykluczyć.Lucas pisze:Wracając do spraw tenisowych to widać, że mężczyzna w wieku 30+ nie jest w stanie obecnie wygrywać Szlemów. Może Nole ma inny organizm i to zmieni, ale skoro sam Federer ze swoją brylantową techniką i mało wyczerpującym stylem, od kilku lat nic nie może ugrać to i Djokovica czeka taki moment.
Będzie faworytem w tym roku - prawdopodobnie.Lucas pisze:Pomijając wszystko, na początek drogi po GOAT-a wypadałoby wygrać to przeklęte RG, a nawet do tego daleko
.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: GOAT - debata
Nie tylko obecnie, ale także wcześniej po ukończeniu trzydziestki wybitni zawodnicy mieli problem ze zdobywaniem kolejnych Szlemów. W erze open tylko Laver (4 tytuły), Rosewall (3), Connors i Agassi (obaj po 2) zdobywali więcej niż jeden triumf. Łącznie zaledwie 11 graczom udała się ta sztuka.Lucas pisze: Wracając do spraw tenisowych to widać, że mężczyzna w wieku 30+ nie jest w stanie obecnie wygrywać Szlemów.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197647
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: GOAT - debata
Steve Tignor zorganizował swój wyimaginowany turnieju mistrzów - wygrał Sampras, pokonując Federera w finale.
http://www.tennis.com/pro-game/2015/04/ ... TH4CpMheCi
http://www.tennis.com/pro-game/2015/04/ ... TH4CpMheCi
MTT Titles/Finals
Spoiler:
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197647
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: GOAT - debata
Ojciec Novaka zabrał głos.
"Novak already is a tennis living legend and I am quite sure that before the end of his career he will be considered the GOAT, the Greatest of All Time. He has great qualities, no matter if people see it or not"
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości