Puchar Davisa 2014

[Robertinho]

Oby się przejechali.

[DUN I LOVE]

Podobno Rafa pięknie strollował Rogera.

"I don't know how much important is winning this trophy now because top-player didn't play it"

[jonathan]

Tak, powiedział to w wywiadzie dla Tages Anzeiger będąc zapytanym o to, jak ważne jest dla Federera wygranie tych rozgrywek.

Nie wiem, jak ważny jest dziś Puchar Davisa. Oczywiście to wspaniale go zdobyć. Ale rozgrywki nie poszły w dobrym kierunku. Wielu dobrych zawodników nie występuje w nich regularnie. Dlatego dla mnie Davis Cup stracił na wartości. Gdyby w Australian Open nie uczestniczyła nagle światowa czołówka, ten turniej również nie byłby już tak ważny. I to stało się z Pucharem Davisa. Mówię to jako czterokrotny zdobywca tego trofeum.

[DUN I LOVE]

Tsonga, Gasquet, Monfils i Simon powołani na finał PD.

[Barty]

Obecnie Chardy>>>Gasquet no ale nie sama forma się liczy. Simon na dostawkę typowo. Ciekaw jestem cz Tsonga i Monf wyjdą na single czy jednak Rysiek z powodu nawierzchni.

[Mario]

Simon to jest chyba wariant na Feda, jeśli Monf lub Jo coś sobie zrobią.

Benneteau ma dołączyć do drużyny po WTF.

[DUN I LOVE]

Chyba wszystkich możliwych specjalistów sprowadził Luthi do Francji. Roger ma dotrzeć tam dzisiaj i poddać się wszelkich możliwym zabiegom, ratującym jego słynne plecy. Już w Londynie Szwajcarem opiekują się fizjoterapeuta Daniel Troxler i lekarz Roland Biedert.

The Swiss Davis Cup captain Severin Luthi commented on Sunday evening in London on Roger Federer’s withdrawal from the ATP World Tour Finals. "We will have to see how severe those back problems are and we hope that Roger will be able to recover until next Friday. He now has to rest. Our team doctor Roland Biedert has come to London and, together with our physiotherapist Daniel Troxler, will work on Roger’s fast recovery.”

Plus tego taki, że może położy lachę na Superligę.

[Wujek Toni]

Jest jakiś artykuł po niemiecku(którego niestety nie znam), w którym podobno Heinz Bühlmann twierdzi, że Roger może zapomnieć o finale.

http://www.tagesanzeiger.ch/sport/tenni ... y/29890997

[vian]

Jest jakiś artykuł po niemiecku(którego niestety nie znam), w którym podobno Heinz Bühlmann twierdzi, że Roger może zapomnieć o finale.

http://www.tagesanzeiger.ch/sport/tenni ... y/29890997

Uściślając, mówi, że jego zdaniem Federer ma małe szanse wykurować się do piątku, zwłaszcza, że potrzebuje jeszcze treningów na mączce przed samymi zawodami.

[DUN I LOVE]

Zazdroszczę znajomości języka. Kilka razy miałem w planach naukę, ale przy pierwszych schodach pasowałem.

[Saboteur]

Szwajcarzy w komplecie są już w Lille.

Spoiler:

[Wujek Toni]

Ah te fałszywe uśmieszki szwajcarskich pyszałków.

[robpal]

Też mi się tak skojarzyło. Chyba nie boli, zasłona dymna była w niedzielę.

[DUN I LOVE]

Chyba nie boli, zasłona dymna była w niedzielę.

Wniosek ze zdjęcia czy masz jakieś przecieki?

[Robertinho]

Pewnie kłótnię też zainscenizowali, żeby Monfils i spółka poszli chlać zamiast trenować.

[Wujek Toni]

Pewnie kłótnię też zainscenizowali, żeby Monfils i spółka poszli chlać zamiast trenować.

Byłoby to genialne posunięcie, jednak nie podejrzewam Szwajcarów o zdolność do tak chłodnej kalkulacji i manipulacji.

[Robertinho]

Tenis. Kłótnia Federera z Wawrinką. Wszystko przez żonę Federera?

- Płaczek - miała krzyknąć w kierunku Stanislasa Wawrinki Mirka Federer w trakcie meczu z jej mężem w półfinale ATP World Tour Finals. To rozpoczęło ostrą wymianę zdań między szwajcarskimi tenisistami już po zakończonym pojedynku.
Sytuację, która sprowokowała kłótnię pomiędzy Szwajcarami, świetnie obrazuje nagranie wideo z 11. gema decydującego seta. Wawrinka nagle przerwał przygotowanie do odbioru serwisu Federera i zwrócił uwagę sędziemu Cedrikowi Mourierowi: - Nie tuż przed serwisem, nie tuż przed serwisem.

Wawrinkę zdenerwowały okrzyki Mirki Federer, żony Rogera, która dopingowała swojego męża między pierwszym a drugim serwisem. Uważa się to za złamanie tenisowej etykiety.

- Płaczek - krzyczy kobieta w trakcie wymiany zdań Wawrinki z arbitrem. Słowa padły z ust Mirki Federer. Wawrinka odwrócił się do Federera i spytał: - Co ona powiedziała?

Wtedy kibice zaczęli buczeć i gwizdać.

Po meczu, który wygrał Federer, doszło pomiędzy Szwajcarami do ostrej wymiany zdań. Obaj niemal rzucili się sobie do gardeł. Wawrinkę okrzyki żony Federera miały zdenerwować, bo to nie był pierwszy raz. Sytuacja zdarzyła się już podczas Wimbledonu.

- Długo rozmawiali w szatni, a potem jeszcze dyskutowali do późnej nocy. Nie wiem, czy coś z tego wyszło dobrego - zdradził ESPN John McEnroe.

Ani Federer, ani Wawrinka sprawy do tej pory nie skomentowali, ale wydaje się, że obaj są już pogodzeni. We wtorek Federer wrzucił na swojego Twittera zdjęcie reprezentacji Szwajcarii, gdzie stoi ramię w ramię z Wawrinką i podpisem "dobrze znów być z chłopakami". Tym samym nieco uspokoił fanów, którzy obawiali się rozłamu w kadrze tuż przed finałowym pojedynkiem Pucharu Davisa. Od piątku Szwajcarzy będą rywalizować z Francuzami.

http://www.sport.pl/tenis/1,64987,16989 ... oxSportTxt

[Anula]

Staś się pomylił. Mirka wołała męża.

[DUN I LOVE]

Staś się pomylił. Mirka wołała męża.

Dobre.

[DUN I LOVE]

Trzeba przyznać, że takiego rumoru to Rafa i jego kontuzje by się nie powstydziły.



Źródło: tenis.com