http://www.bbc.com/sport/0/tennis/31044999British number one Andy Murray admitted he and his entourage were pushed to the limit during his Australian Open semi-final win over Tomas Berdych.
Murray's fiancee Kim Sears was caught on camera swearing, which has prompted a number of social media comments.
Asked about what appeared to be an expletive-laden rant towards Berdych, Murray said: "In the heat of the moment you can say stuff that you regret."
There were heated words from both players at times during the match.
The Scot, 27, put the atmosphere down to the pre-match focus on his former coach Dani Vallverdu and the fact that Vallverdu is now working with Berdych.
"When there's a lot of tension surrounding something, which you [the media] created, it's completely normal that the whole first set everyone was tight," said Murray after his 6-7 (6-8) 6-0 6-3 7-5 win.
Murray said that the atmosphere was uncomfortable for his entire team. He added it was also difficult for his opponent: " Even Tomas, who very rarely says anything on the court, there was tension there for him, as well."
Sears was seen on camera apparently mouthing a colourful outburst towards the Czech's team when Murray broke back in a tense first set, eventually won by Berdych in a tie-break.
Murray fought back superbly from losing the first set to reach his eighth Grand Slam final, where he will face Serb Novak Djokovic or Switzerland's Stan Wawrinka on Sunday.
The early stages of Thursday's semi-final were filled with tension, with Murray annoyed by Berdych's complaints about the balls, and the Czech appearing to exchange words with the Scot at a changeover.
"I said to myself, 'Well done, Tomas'. That's it," explained Berdych. "That's what I said. I think I'm allowed to do that when I win a set."
Murray's family and support team were caught up in the atmosphere, with Sears shown on the big screen reacting to a point and inadvertently causing him to receive a time violation as he waited for the crowd to quieten.
"It was only in the first set was there tension, like right at the beginning of the match," added Murray.
"It wasn't like there was loads going on there. Obviously at the end of the set, when he said something, that was really the last thing in the entire match where there was any tension. It was fine after that."
Berdych, 29, had reached the last four without dropping a set, beating 14-time Grand Slam champion Rafael Nadal along the way, but he was outplayed by Murray after the first set.
The former Wimbledon champion took the opportunity to back his coach Mauresmo, saying: "I'm just very happy for her that I won the match.
"I got asked all the time about my ex-coach working with Tomas and no one was interested in anything I was doing with Amelie or the way I was playing or anything.
"A lot of people were also criticising her at the end of last year, like the way I was playing was her fault, when I'd spent two weeks training with her up to the end of the year, until the training block.
"You can't change things during tournaments. There was very little time to spend with each other. There's no reason for her to be criticised for anything."
Murray joins the likes of Andre Agassi and his former coach Ivan Lendl as a four-time Australian Open finalist.
"To be in the final four times here, because I'm surrounded by guys like Roger [Federer], Novak and Rafa, doesn't look like much, but that doesn't happen that often. So I'm very proud of that."
Australian Open 2015
-
- Posty: 9538
- Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07
Re: Australian Open 2015
Andy Murray defends fiancee Kim Sears' outburst after semi-final win
Re: Australian Open 2015
Bardzo dobrze, że te czasy się skończyły. Nie ma nic gorszego niż banda nadętych bufonów na trybunach. W sporcie dominuje ekspresja, spontaniczność i tak też powinny zachowywać się publiczność. Osobiście nie mam nic do zachowania dziewczyny Szkota jeżeli tylko zwyzywała Berdycha pod nosem.filip.g pisze:Wiem, że termin "poprawność polityczna" robi furorę w internetach, ale ja nie odnoszę się do stosunku panny Sears do czarnoskórych, muzułmanów, homoseksualistów czy też konfliktu izraelsko-palestyńskiego (ani go nie znam, ani mnie nie interesuje), a jedynie do jej braku kultury.Robertinho pisze:Terror Wielkiego Brata i politycznej poprawności zatacza coraz szersze kręgi widzę.
Termin więc został przez Ciebie użyty kompletnie niezasadnie.
Tak kończąc wątek, muszę przyznać, że zawsze jak widzę oburzonych zachowaniem ludzi na trybunach tenisistów myślę sobie, że czasy tenisowej publiczności rodem z teatru zakończyła się wraz z erą gentelmanów na kortach. Zachowujesz się jak cham i kmiot - nie oczekuj ciszy po swoim podwójnym błędzie. Dobrze, że degrengolada trawi obie strony w tym przypadku. Może wcześniej przyjdzie opamiętanie.
- Robertinho
- Posty: 50825
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Australian Open 2015
Ja tych ludzi w pełni rozumiem po prostu. Skoro sam przed telewizorem czasem rzucam przekleństwami na prawo i lewo, to co dopiero by się działo, gdybym był na trybunach kiedy gra ktoś mi bliski. Ludzie mają emocje i to jest piękne. Oczywiście są pewne granice, czyli ewidentne przeszkadzanie w grze. Wtedy po prostu trzeba takie osoby wypraszać i tyle, proste.filip.g pisze:Wiem, że termin "poprawność polityczna" robi furorę w internetach, ale ja nie odnoszę się do stosunku panny Sears do czarnoskórych, muzułmanów, homoseksualistów czy też konfliktu izraelsko-palestyńskiego (ani go nie znam, ani mnie nie interesuje), a jedynie do jej braku kultury.Robertinho pisze:Terror Wielkiego Brata i politycznej poprawności zatacza coraz szersze kręgi widzę.
Termin więc został przez Ciebie użyty kompletnie niezasadnie.
Tak kończąc wątek, muszę przyznać, że zawsze jak widzę oburzonych zachowaniem ludzi na trybunach tenisistów myślę sobie, że czasy tenisowej publiczności rodem z teatru zakończyła się wraz z erą gentelmanów na kortach. Zachowujesz się jak cham i kmiot - nie oczekuj ciszy po swoim podwójnym błędzie. Dobrze, że degrengolada trawi obie strony w tym przypadku. Może wcześniej przyjdzie opamiętanie.
Promowanie na siłę sztucznej i na pokaz ogłady mi się nie podoba po prostu, takie moje zdanie. To samo tyczy się tenisistów i tenisistek, raczej wolę emocjonalnych, nawet jest są to czasem emocje skrajnie negatywne i na granicy dobrego smaku, od zimnych ryb typu Raon(ten mnie tym wręcz wnerwia). Poza tym uważam, że tłumienie złych emocji szkodzi człowiekowi, również tenisiście na korcie, czego najlepszym przykładem jest szwajcarski pyszałek. Wybacz, że jeszcze bardziej odszedłem od tematu.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197663
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Australian Open 2015
Ostatnio trochę poluzował szelki.Robertinho pisze:Poza tym uważam, że tłumienie złych emocji szkodzi człowiekowi, również tenisiście na korcie, czego najlepszym przykładem jest szwajcarski pyszałek.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
- Rodżer Anderłoter
- Posty: 3914
- Rejestracja: 16 maja 2012, 17:29
Re: Australian Open 2015
Ja też rzucam mięsem jak oglądam mecz, np. "Ka co on robi ?!" albo " Co on ka gra ?!" tudzież "Tak ka !!!". Nie przepadam specjalnie za Szkotem, ale jak przegrywa z Fedem, to nie krzyczę z angielskim akcentem na Andy'ego "Ju fokin łęka !" lub na damę jego serca "Ju czobi, fokin kant !", bo to trochę rynsztokowe i trąci bydłem stadionowym.
- Robertinho
- Posty: 50825
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Australian Open 2015
Owszem. Ale akurat wydaje mi się, że psychiką Feda jest coraz gorzej, wraz z narastaniem czysto sportowej bezradności. Na ukierunkowanie negatywnych emocji w chęć łupnięcia (powiedzmy)piłki, jak u Seren, Szarap i Nadalów tego świata, to był czas 15 lat temu. Oczywiście to rozważania czysto teoretyczne, wywołane głęboką frustracją fana głęboko przekonanego, że jego ulubiony zawodnik nie wygrał tyle, ile mógł. Więcej nie będę pisał, bo zaraz zlinczują mnie sympatycy Gulbisów tego świata.DUN I LOVE pisze:Ostatnio trochę poluzował szelki.Robertinho pisze:Poza tym uważam, że tłumienie złych emocji szkodzi człowiekowi, również tenisiście na korcie, czego najlepszym przykładem jest szwajcarski pyszałek.

Czołem Uśmiechniętej Polsce!
- Robertinho
- Posty: 50825
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Australian Open 2015
Dlatego wspomniałem o poprawności politycznej. O zwykłego maderfakera nikt by się jej nie czepiał, a tak to olaboga, ksenofobia panie!Rodżer Anderłoter pisze:Ja też rzucam mięsem jak oglądam mecz, np. "Ka co on robi ?!" albo " Co on ka gra ?!" tudzież "Tak ka !!!". Nie przepadam specjalnie za Szkotem, ale jak przegrywa z Fedem, to nie krzyczę z angielskim akcentem na Andy'ego "Ju fokin łęka !" lub na damę jego serca "Ju czobi, fokin kant !", bo to trochę rynsztokowe i trąci bydłem stadionowym.

Czołem Uśmiechniętej Polsce!
- Rodżer Anderłoter
- Posty: 3914
- Rejestracja: 16 maja 2012, 17:29
Re: Australian Open 2015
Mnie też to w sumie nie interesuje, ale się wydało, tak jak szał Bale'a na planie Terminatora. Oficjalnie wykreślam Kim z listy "bym".
- Robertinho
- Posty: 50825
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Australian Open 2015
A jakim cudem się tam znalazła?Rodżer Anderłoter pisze:Mnie też to w sumie nie interesuje, ale się wydało, tak jak szał Bale'a na planie Terminatora. Oficjalnie wykreślam Kim z listy "bym".


Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: Australian Open 2015
No już nie przesadzajmy, najgorsza ta Kim to nie jest, choć oczywiście w czołówce jej nie ma.Robertinho pisze:A jakim cudem się tam znalazła?Rodżer Anderłoter pisze:Mnie też to w sumie nie interesuje, ale się wydało, tak jak szał Bale'a na planie Terminatora. Oficjalnie wykreślam Kim z listy "bym".Co innego pani Berdychowa. Na pewno bardzo kulturalna dziewczyna.

Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
- Rodżer Anderłoter
- Posty: 3914
- Rejestracja: 16 maja 2012, 17:29
Re: Australian Open 2015
Lista jak ranking, ma czołowe lokaty i peryferie, więc znalazło się i miejsce.
- Robertinho
- Posty: 50825
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Australian Open 2015
Niby jest ładna, ale jest coś w niej, co mnie razi. Te ostre rysy i wąskie usta znamionują wredny charakter.Barty pisze:No już nie przesadzajmy, najgorsza ta Kim to nie jest, choć oczywiście w czołówce jej nie ma.Robertinho pisze:A jakim cudem się tam znalazła?Rodżer Anderłoter pisze:Mnie też to w sumie nie interesuje, ale się wydało, tak jak szał Bale'a na planie Terminatora. Oficjalnie wykreślam Kim z listy "bym".Co innego pani Berdychowa. Na pewno bardzo kulturalna dziewczyna.


Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: Australian Open 2015
Ale kto tu o jakiejś ksenofobii mówił...Robertinho pisze: Dlatego wspomniałem o poprawności politycznej. O zwykłego maderfakera nikt by się jej nie czepiał, a tak to olaboga, ksenofobia panie!Co nie znaczy, że pochwalam tego typu wypowiedzi. Po prostu nic mnie nie obchodzi, co mówi pod nosem Kim Sears, mama Marej, tata Djoko, Mirca, Toni Nadal, i kto tam jeszcze jest...

Co innego jest rzucić kur** pod nosem a co innego zwyzywać człowieka. Nie rozumiem jak można nie widzieć różnicy. Jakby krzyknęła "wtf are you doing, Andy", to nie byłoby problemu.
Zastanawiam się, czy gdybyśmy zamiast Kim wstawili Radwańskiego, zamiast Berdycha np. Ivanović zamiast "fucking" wstawili "pierdolo**" a zamiast "Czech" wstawili "serbska" to czy też byłoby OK i w ogóle precz z poprawnością polityczną i bufonami.
Ksenofobia.. lol
- Robertinho
- Posty: 50825
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Australian Open 2015
Filip, ale to jest właśnie jest podręcznikowy przykład ksenofobii wedle apostołów nowoczesności, nie wiem co Ci tak w tym słowie nie pasuje.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: Australian Open 2015
Robertinho, po prostu nie myślałem, że dyskusja sięgnęła ten poziom abstrakcji. Jeśli ludzie doszukują się w tym ksenofobii, no to ja teraz rozumiem Twój punkt widzenia.
Ja widzę tylko chamstwo i rynsztok (który w sumie ani w przypadku Murraya ani jego lubej mnie nie zaskakuje), ksenofobii nie stwierdziłem.
Ja widzę tylko chamstwo i rynsztok (który w sumie ani w przypadku Murraya ani jego lubej mnie nie zaskakuje), ksenofobii nie stwierdziłem.

- Robertinho
- Posty: 50825
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Australian Open 2015
Spoko. Zgadzam się z Twoim poprzednim postem, tyle że... No właśnie, takie mamy czasy, nikt w mediach po takiej wypowiedzi jak napisałeś, by nie reagował na zasadzie "bardziej chamska"(niż gdyby chodziło o o "zwykłe" wyzwiska), tylko by zaraz Komorowski musiał zejść z myśliwskiej ambony i przepraszać urażony naród serbski... Ja nie popieram generalnie obrażania, tylko mówię, to są emocje ogromne, więc usprawiedliwiam.
Inna rzecz, że sobie patrzę na mecz i nie wiem, czym ta dziewczyna się tak denerwowała.
Bo niestety opowieści o przełamującym fale Berdychu trzeba włożyć między bajki, że do tenisa powrócę. Klasyczny Tomasiek, bez głowy w ważnych momentach, fatalne wybory taktyczne, siatka tragiczna. A to, że wielkie chłopisko z takim serwisem przyjęło w karierze 18(!) bajgli, jest po prostu żałosne.
Nawet bardziej niż dzisiejszy popis komentatorów...
Inna rzecz, że sobie patrzę na mecz i nie wiem, czym ta dziewczyna się tak denerwowała.

Bo niestety opowieści o przełamującym fale Berdychu trzeba włożyć między bajki, że do tenisa powrócę. Klasyczny Tomasiek, bez głowy w ważnych momentach, fatalne wybory taktyczne, siatka tragiczna. A to, że wielkie chłopisko z takim serwisem przyjęło w karierze 18(!) bajgli, jest po prostu żałosne.

Czołem Uśmiechniętej Polsce!
- Robertinho
- Posty: 50825
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Australian Open 2015
No dobra, najbardziej oczekiwany mecz turnieju przed nami! Prognozy, oczekiwania?
Otóż ja jestem zdania, że Djokovic może wygrać łatwiej, niż można by się tego spodziewać. Owszem, Wawrinka to już inna Wawrinka, ma tu dobre fragmenty, ale wydaje mi się, że Serb ma jeszcze zapas, którym nie miał okazji się wykazać. 4 sety dla niego, 2-3 zacięte, tak bym to widział...
Otóż ja jestem zdania, że Djokovic może wygrać łatwiej, niż można by się tego spodziewać. Owszem, Wawrinka to już inna Wawrinka, ma tu dobre fragmenty, ale wydaje mi się, że Serb ma jeszcze zapas, którym nie miał okazji się wykazać. 4 sety dla niego, 2-3 zacięte, tak bym to widział...
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: Australian Open 2015
Nie jest najgorsza, choć w tym rankingu jak dla mnie przewodzi żona Tipsarevica.Barty pisze:No już nie przesadzajmy, najgorsza ta Kim to nie jest, choć oczywiście w czołówce jej nie ma.Robertinho pisze:A jakim cudem się tam znalazła?Rodżer Anderłoter pisze:Mnie też to w sumie nie interesuje, ale się wydało, tak jak szał Bale'a na planie Terminatora. Oficjalnie wykreślam Kim z listy "bym".Co innego pani Berdychowa. Na pewno bardzo kulturalna dziewczyna.

Zbluzgała pod nosem, a że akurat wyłapała to kamera - czysty przypadek. Nie bluzgała do kamery! Podczas meczu tej rangi i w przypadku emocji związanych z udziałem w nim bliskiej osoby, jestem w stanie zrozumieć taką historię. Odbyło się to teoretycznie w "intymnych" okolicznościach, przypadek sprawił, że poszło w świat.filip.g pisze:Co innego jest rzucić kur** pod nosem a co innego zwyzywać człowieka.
Sam będąc pod wpływem emocji związanych zarówno z czynnym, jak i biernym sportem p.t. tenis, bluzgam jak szewc (w myślach, czy nawet pod nosem), choć w rzeczywistości mój pogląd w sprawie danej osoby jest zupełnie inny.
MTT - tytuły (13)
Dubaj '15, Dubaj '16, Houston '16, Tokio '16, Brisbane '17, Marsylia '17, Sydney '18, Australian Open '18, Rotterdam '18, Dubaj '18, Lyon '18, Szanghaj '18, Brisbane '19
MTT - finały (16)
Dubaj '15, Dubaj '16, Houston '16, Tokio '16, Brisbane '17, Marsylia '17, Sydney '18, Australian Open '18, Rotterdam '18, Dubaj '18, Lyon '18, Szanghaj '18, Brisbane '19
MTT - finały (16)
Re: Australian Open 2015
Novak ma pewnie jeszcze jakiś zapas, ale tak na dobrą sprawę nikt go jeszcze w tym turnieju nie przycisnął i nie wiem czy stać na to Wawrinkę. Jeżeli Stanowi będzie siedział serwis przez większość część meczu to kto wie. Należy jednak pamiętać, że Novak dobrze returnuje i większość serwisów będzie wracać i tu obawiam się, że Stanowi może zabraknąć regularności. Owszem wydaje się być w miarę pewny z głębi kortu, tylko zawsze może się rozregulować.
Z drugiej strony Serb na USO14 też się prezentował nieźle, a później przegrał z Nishikorim. Tu w Australii przynajmniej Novakowi nie grozi piekarnik, bo mecz jest wieczorem.
Podzielam pogląd Robertinho i uważam, że Serb zamknie spotkanie maksymalnie w 4 setach.
Z drugiej strony Serb na USO14 też się prezentował nieźle, a później przegrał z Nishikorim. Tu w Australii przynajmniej Novakowi nie grozi piekarnik, bo mecz jest wieczorem.
Podzielam pogląd Robertinho i uważam, że Serb zamknie spotkanie maksymalnie w 4 setach.
Re: Australian Open 2015
Swoją drogą Fognini swoją rewelacyjną formę przypieczętował awansem do finału turnieju deblowego 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości