WINTER PARK 2011/2012

Pozostałe dyscypliny sportu.
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8517
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: Sempere »

Toni Innauer proponuje radykalne zmiany w skokach narciarskich

Obrazek

Koniec Pucharu Świata, a zamiast niego konkursy z różną pulą nagród i punktów w różnych miejscach, nawet w ten sam weekend? Toni Innauer, mistrz olimpijski w skokach narciarskich, proponuje taką radykalną zmianę i uważa, że jego dyscyplina powinna wzorować się na golfie lub tenisie.

Od momentu, gdy w sezonie 1979/1980 w skokach narciarskich wprowadzono Puchar Świata, stała się ona czymś oczywistym i nikt nie negował idei rywalizacji polegającej na cotygodniowych konkursach z udziałem wszystkich najlepszych i sumowaniu punktów zdobywanych przez nich w ciągu całej zimy.

W austriackiej telewizji rewolucyjną zmianę zaproponował jednak właśnie Toni Innauer, mistrz olimpijski z Lake Placid, przez kilka lat jeden z najlepszych skoczków świata, a po zakończeniu kariery trener i działacz. Austriak uważa, że formuła Pucharu Świata nie jest optymalną dla skoków narciarskich i proponuje zaczerpnięcie rozwiązań stosowanych w innych dyscyplinach sportu. - Spójrzmy jak jest to rozwiązane w golfie i w tenisie. Tam nie jest to tylko seria równorzędnych turniejów. Można więc wzorem tych dyscyplin wprowadzić konkursy różnej rangi, która byłaby zależna od puli nagród finansowych. Różna byłaby też w nich wtedy ilość punktów możliwych do zdobycia w rankingu. Zawodnicy rywalizowaliby więc w wielu zawodach, mogłoby one toczyć się równolegle, nawet w tych samych terminach - powiedział Innauer.

Austriak uważa, że takie rozwiązanie jest słuszne, gdyż rośnie liczba nowoczesnych skoczni we wschodniej Europie oraz w Azji, jednak z uwagi na napięty do granic możliwości terminarz nie jest możliwe aby każdy ośrodek gościł zawody wysokiej rangi. Innauer twierdzi, że po wprowadzeniu jego pomysłu ten problem upadłby, gdyż w przypadku zapewnienia odpowiednich nagród skoczkowie z chęcią przyjechaliby również do nowych miejsc, a nie tylko tych, które goszczą Puchar Świata.

Wprowadzenie pomysłu Austriaka w życie byłoby w pewnym sensie powrotem do czasów sprzed sezonu 1979/1980. Wówczas wszyscy najlepsi gromadzili się na starcie najbardziej prestiżowych konkursów np. rozgrywanych w ramach Turnieju Czterech Skoczni, a także na obiektach w Lahti, Oslo, czy Falun. Rozgrywane w tym samym czasie zawody w innych ośrodkach były już obsadzone znacznie gorzej, choć niekiedy startowały w nich pojedyncze gwiazdy. Teraz byłoby podobnie, choć o wszystkim decydowałyby pieniądze. Mogłaby więc mieć miejsce na przykład taka sytuacja: organizatorzy zawodów w Zakopanem tradycyjnie odbywających się w styczniu, w tym samym terminie co dotąd Puchar Świata, musieliby zabiegać o udział gwiazd, gdyż okazałoby się, że chęć przeprowadzenia konkursu w tym samym czasie zgłosili także Rosjanie dysponujący nowymi skoczniami w Czajkowskim, którzy zaproponowali co najmniej równorzędną pulę nagród.
http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 ... arciarski/

Nie jest to wg mnie najlepszy pomysł, w dyscyplinach zimowych dobrze sprawdza się formuła Pucharu Świata. Rozważyłbym wprowadzenie systemu KO do wszystkich konkursów pucharowej rywalizacji, ale to chyba zbyt niesprawiedliwe by było.
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8517
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: Sempere »

Waga nie jest aż tak ważna - wywiad z Mauricem Manificatem, czołowym biegaczem narciarskim
Spoiler:
http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 ... catem-czo/
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8517
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: Sempere »

Młodzi i utalentowani przed sezonem (1) - Finn Haagen Krogh

Obrazek

Przez najbliższe dni pozostałe do inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata będziemy prezentować sylwetki młodych narciarzy, którzy mają szansę w nowym sezonie dołączyć do czołówki lub przynajmniej prezentować wysoki poziom. Kto wie, być może w tym gronie są przyszli mistrzowie olimpijscy lub mistrzowie świata? W pierwszej części przedstawiamy Finna Haagena Krogha.

Urodzony w 1990 roku Norweg w Pucharze Świata pokazał się po raz pierwszy w sezonie 2010/2011. W pierwszym starcie w Libercu zdobył od razu dziesięć punktów, następnie ten sam wynik powtórzył w Lahti. Finn Haagen Krogh miał też występy słabsze, jednak w Norwegii szybko zostały mu one zapomniane. Krogh zaskoczył bowiem wszystkich na koniec sezonu startując w Sztokholmie i Falun. W zawodach FIS World Cup Final biegał niczym doświadczony narciarz i bez respektu rywalizował ze światową czołówką. Ostatecznie w klasyfikacji generalnej zajął drugie miejsce, zaś na ostatnim etapie zdołał uzyskać najlepszy czas spośród wszystkich uczestników.

Krogh potrafi punktować zarówno w biegach dystansowych, jak i w sprintach, co jest dla niego dobrą wróżbą. Jego mocną stroną jest zwłaszcza styl dowolny, jednak w "klasyku" również był w stanie zajmować miejsca w drugiej dziesiątce w trakcie ostatnich zawodów sezonu. Dotychczasowe wyniki w Pucharze Świata pokazują, że Krogh przynajmniej na razie lepiej radzi sobie w biegach ze startu wspólnego niż w indywidualnej walce z czasem.

W 2010 roku zdobył dwa medale na mistrzostwach świata juniorów - w Hinterzaretn był trzeci w biegu łączonym oraz, wspólnie z kolegami z kadry, pierwszy w sztafecie. W drużynowej rywalizacji pierwszy medal wywalczył już w 2009 roku.

Nasza prognoza:

Finn Haagen Krogh jest jednym z kilku młodych utalentowanych biegaczy norweskich - karierę na międzynarodowej arenie rozpoczyna też np. Tomas Northug. Jego wyniki z Falun pokazują, że ma szansę nieraz pokazać się z dobrej strony również w nowym sezonie. Na Krogha warto zwracać uwagę szczególnie w biegach rozgrywanych stylem dowolnym. Ciekawe czy otrzyma szansę na swój pierwszy w karierze występ w Tour de Ski, a jeśli tak to czy potwierdzi, że faktycznie dobrze czuje się w zawodach wieloetapowych. W nowym sezonie Krogh raczej nie będzie jeszcze gwiazdą, jednak miejsca w czołowej dziesiątce są dla niego jak najbardziej realne, a w pojedynczych startach być może pokusi się on o jeszcze lepsze lokaty.
http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 ... gen-krogh/
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8517
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: Sempere »

Młodzi i utalentowani przed sezonem (2) - Kerttu Niskanen

Obrazek

W ubiegłym sezonie objawieniem kobiecych biegów narciarskich była urodzona w 1990 roku Finka Krista Lahteenmaki, wcześniej mało znana na międzynarodowej arenie. W jej ojczyźnie nie brak również innych młodych biegaczek, które w swoich rocznikach uchodzą za jedne z najlepszych na świecie. Jedną z nich jest Kerttu Niskanen.

Sezon 2010/2011 był najlepszym w karierze młodej Finki. Na mistrzostwach świata juniorów w kategorii do lat 23 Kerttu Niskanen wywalczyła złoty medal w sprincie i brązowy w biegu łączonym. Dobrych rezultatów miała jednak więcej - w Oslo zadebiutowała na mistrzostwach świata seniorów i w biegu na 10 kilometrów stylem klasycznym, który jest jej koronną konkurencją, zajęła bardzo dobre ósme miejsce, pokonując liczne grono znacznie bardziej znanych zawodniczek. W Pucharze Świata również potrafiła zająć niezłą lokatę - w Otepaeae zajęła dziesiątą pozycję, również na 10 kilometrów "klasykiem".

Właśnie styl klasyczny jest zdecydowanie największym atutem Niskanen - w technice dowolnej radzi już sobie gorzej, chociaż w ubiegłym sezonie potrafiła właśnie w niej wywalczyć złoty medal mistrzostw Finlandii na dystansie 30 kilometrów. 23-latka lepiej prezentuje się na dłuższych dystansach niż w sprintach, jednak paradoksalnie wspomniany tytuł mistrzyni świata do lat 23 zdobyła właśnie w najkrótszej konkurencji biegowej.

Nasza prognoza:

Pamiętając błyskawiczne postępy Kristy Lahteenmaki z zeszłego sezonu, można pokusić się o stwierdzenie, że Kerttu Niskanen może pójść w jej ślady. Na razie 23-letnia Finka tylko raz była w czołowej dziesiątce zawodów o Puchar Świata, jednak w nowej edycji pucharowego cyklu zapewne się to zmieni. Niskanen ma realną szansę na bardzo dobre wyniki w technice klasycznej i być może jeszcze w listopadzie błyśnie w zawodach o Puchar Świata w Kuusamo, gdzie jedną z konkurencji będzie bieg na 5 kilometrów właśnie "klasykiem". Ostatnio w Muonio w zawodach FIS Niskanen nieźle zaprezentowała się także w stylu łyżwowym, a właśnie postępy w bieganiu tą techniką mogą mieć dla niej bardzo duże znaczenie, jeśli chodzi o szanse na dołączenie do grona najlepszych. W nowym sezonie Niskanen może być objawieniem tej samej miary co przed rokiem Lahteenmaki, więc warto zapamiętać jej nazwisko.
http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 ... -niskanen/
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8517
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: Sempere »

Sikory powrót do przeszłości

Obrazek

Po nieudanym eksperymencie z norweskim szkoleniowcem Tomasz Sikora w swoim 19. sezonie Pucharu Świata wraca do wypróbowanych metod i trenera zza wschodniej granicy.

Sikora w grudniu skończy 38 lat. Po zakończeniu kariery przez Adama Małysza pozostaje jedynym obok Justyny Kowalczyk utytułowanym polskim sportowcem w dyscyplinach zimowych. Był wicemistrzem olimpijskim i mistrzem świata, 23 razy stawał na podium PŚ.

Choć nie mówi tego głośno, chciałby startować aż do igrzysk w Soczi w 2014 r. I marzenia Sikory to nie science fiction, bo w biatlonie 41-letni zawodnicy odnoszą sukcesy.

Sęk w tym, że morale Sikory zostało mocno nadszarpnięte w poprzednim, fatalnym sezonie. Zajął dopiero 29. miejsce w PŚ. To najgorsza pozycja od dziesięciu lat.

Było kilka powodów. Po pierwsze, nie udał się eksperyment z zatrudnieniem przez związek biatlonowy norweskiego szkoleniowca Jona Arne Enevoldsena. Sikorze początkowo podobały się jego skandynawskie innowacje - treningi mniej intensywne, koncentrujące się na technice, a nie tylko wytrzymałości oraz egzotyczne dodatki w postaci jazdy na rowerze czy wykładów z psychologii. Ale, gdy zaczął się sezon, okazało się, że nowe metody dały gorsze wyniki. Sikora, na trasie znacznie wolniejszy niż zwykle, był sfrustrowany. W końcu zrezygnował z pomocy Enevoldsena i pracował sam, a Norweg - choć podobał się części młodych zawodników - odszedł.

Drugi powód słabszego sezonu to choroby. Sikora miał pecha do różnych infekcji, zatruć, wirusów. Kiedy wydawało się, że pod koniec lutego, dochodził już do jako takiej dyspozycji, zajmując 2. miejsce w zawodach PŚ w amerykańskim Fort Kent, znów dopadła go choroba i wycofał się z MŚ w Chanty-Mansyjsku.

W nowym sezonie związek biatlonowy z eksperymentów zrezygnował. Nowym trenerem został Nikołaj Panitkin, Rosjanin pracujący już od roku w Polsce na katowickim AWF. Otaczają go Polacy - asystent Tomasz Bernat, Andrzej Koziński prowadzący kadrę kobiet oraz Adam Kołodziejczyk, szef wyszkolenia. Zatrudnienie Rosjanina to powrót do przeszłości, bo Sikora największe sukcesy odnosił ze szkoleniowcami zza wschodniej granicy - Białorusinem Aleksandrem Wierietielnym i Ukraińcem Romanem Bondarukiem. Sikora od razu napisał na stronie internetowej, że z takiego wyboru jest zadowolony. Nowy trener przywrócił metody najbardziej pasujące Polakowi - solidny stachanowski wycisk, stawia głównie na siłę i wytrzymałość.

- Z zatrudnieniem Enevoldsena wiązałem duże nadzieje, ale niestety, nie wyszło. Chcieliśmy więc, żeby nowy szkoleniowiec nie był totalną niewiadomą. Szukaliśmy też kogoś o odpowiednim charakterze. Nikołaj pracował w Polsce, jest spokojny, zrównoważony, z Tomkiem dogaduje się świetnie. Między nimi zawiązał się partnerski układ. Tomek jest tak doświadczony, że właściwie poradziłby sobie bez trenera. Nikołaj pełni raczej funkcję doradcy. Najważniejsze, że Tomek wciąż cieszy się z treningów i zgrupowań - mówi "Gazecie" Zbigniew Waśkiewicz, prezes PZB.

W przygotowaniach też wrócono do starego modelu - Sikora, jak przed kilkunastu laty, na pierwsze zgrupowanie pojechał latem do Ustki, potem ćwiczył w Kościelisku, Obertillach, Oberhofie i na lodowcu w Val Senales, gdzie m.in. wybrał 20 par nart na ten sezon od firmy Fischer.

Pieniądze na biatlon wciąż są, choć ludziom w związku zadrżały serca, gdy doszło do zmian u głównego mecenasa dyscypliny - firmy Viessmann. Nowy prezes spółki, która do 2012 r. ma kontrakt z PZB., nie zorganizował z wielką pompą konferencji prasowej zapowiadającej sezon Sikory. Czy to zwiastun przykręcenia kurka? - Mamy nadzieję, że to nie efekt zmiany strategii, lecz transformacji w firmie. Jestem dobrej myśli - uspokaja Waśkiewicz.

Od kilkunastu dni Sikora jest w Szwecji i czeka na śnieg. Skandynawska jesień jest na razie wyjątkowo łagodna, więc Polak trenował w Torsby w tunelu śnieżnym - rodzaju hangaru z trasą narciarska i sztucznym puchem w środku.

PŚ według planu zaczyna się biegiem na 20 km w Oestersund 30 listopada.
http://www.sport.pl/celebrities/1,96780 ... losci.html
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8517
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: Sempere »

Młodzi i utalentowani przed sezonem (3) - Frederico Pellegrino

Obrazek

Jeszcze rok temu o tej porze Frederico Pellegrino był postacią praktycznie nieznaną w świecie biegów narciarskich - na koncie miał zaledwie dwa starty w Pucharze Świata. Sezon 2010/2011 sprawił jednak, że o Włochu zaczęło się mówić jako o jednym z najbardziej utalentowanych sprinterów młodego pokolenia.

Frederico Pellegrino po raz zabłysnął w zeszłym sezonie w kwalifikacjach w Davos, gdzie niespodziewanie uzyskał najlepszy czas. W samych zawodach tak dobrze już nie było, jednak szósta lokata również była dla 20-letniego wówczas Włocha wynikiem znakomitym. W styczniu Pellegrino po raz pierwszy stanął na podium zajmując drugie miejsce w sprincie w Libercu. W czołowej dziesiątce był jeszcze w Rybińsku i te wyniki sprawiły, że Włocha zaczęto uznawać za jednego z kandydatów do sprawienia niespodzianki. Pellegrino w Oslo medalu nie zdobył, jednak dwunasta pozycja zajęta w debiucie to również dobry wynik.

Włoski narciarz to typowy sprinter - w marcu miał okazję wystąpić w FIS World Cup Final w Falun, jednak na długich dystansach spisywał się znacznie gorzej niż w swojej koronnej konkurencji przez co zajął dopiero czterdzieste drugie miejsce. Wcześniej w sprincie w Sztokholmie zdołał jednak po raz kolejny zapunktować, gdyż był dwudziesty.

Nasza prognoza:

Frederico Pellegrino szybko zyskał miano największego włoskiego talentu. Na mistrzostwach świata był najmłodszym biegaczem w czołowej trzydziestce sprintu. Wyniki uzyskiwane przez niego w ubiegłym sezonie sprawiają, że Włoch wydaje się być godnym następcą Cristiana Zorziego, jak na razie najlepszego w historii sprintera z Italii. Jeśli talent Pellegrino będzie rozwijał się tak jak dotąd to niewykluczone, że już w nowym sezonie będzie on jednym ze sprinterów należących do ścisłej czołówki w tej konkurencji. Kolejne miejsca na podium w wykonaniu włoskiego narciarza wydają się być już tylko kwestią czasu, a być może uda mu się nawet pokusić o pierwsze zwycięstwo w karierze.
http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 ... ellegrino/
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8517
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: Sempere »

Trener Łukasz Kruczek ogłosił skład na zawody w Kuusamo

Obrazek

Znamy skład reprezentacji Polski na inauguracyjne konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich. W fińskim Kuusamo zaprezentuje się siedmiu zawodników, którzy zostali wybrani przez trenera Łukasza Kruczka. Oznacza to, że w Finlandii Polacy w pełni wykorzystają limit miejsc przysługujący im na poszczególnie konkursy.

Trener Łukasz Kruczek powołał na konkursy w Kuusamo następujących zawodników: Kamila Stocha, Piotra Żyłę, Macieja Kota, Krzysztofa Miętusa, Dawida Kubackiego, Jana Ziobro oraz Stefana Hulę.

Zawody w fińskiej miejscowości rozpoczną się kwalifikacjami, które odbędą się w przyszły piątek, dwudziestego piątego listopada. Dzień później, w sobotę, odbędzie się konkurs drużynowy, natomiast w niedzielę konkurs indywidualny.
http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 ... w-kuusamo/
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8517
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: Sempere »

Młodzi i utalentowani przed sezonem (4) - Heidi Weng

Obrazek

orwegowie nie muszą się raczej martwić o przyszłość swojej kobiecej reprezentacji w biegach narciarskich. W najbliższych latach szanse na przebicie się do pierwszej kadry mają utalentowane juniorki, które dominowały na ostatnich mistrzostwach świata juniorów. Jedną z nich, być może tą o największym talencie, jest Heidi Weng.

Ostatnie mistrzostwa świata juniorów były dla urodzonej w lipcu 1991 roku Norweżki znakomite. Heidi Weng wygrała bowiem bieg łączony na dystansie 10 kilometrów, a ponadto wspólnie z koleżankami z kadry była najlepsza w sztafecie. Trzeci medal, tym razem brązowy, otrzymała za dystans 5 kilometrów. Weng za wielki talent uchodzi już od dłuższego czasu, a medale zdobywała także na poprzednich mistrzostwach świata juniorów w Hinterzarten.

W Pucharze Świata zadebiutowała jako osiemnastolatka w listopadzie 2009 roku w Beitostoelen, gdzie mając jeden z pierwszych numerów startowych, przez pewien czas nawet prowadziła. Startujące później rywalki uzyskały oczywiście lepsze wyniki i ostatecznie młoda Norweżka była trzydziesta dziewiąta, co jednak i tak nie było złym rezultatem. Pierwsze pucharowe punkty wywalczyła już w kolejnym starcie w marcu 2010 roku w Oslo, gdzie była dwudziesta trzecia na dystansie 30 kilometrów. W ubiegłym sezonie Weng startowała w ośmiu pucharowych biegach (w tym w czterech na zakończenie sezonu w Sztokholmie i Falun). W Lahti po raz pierwszy w karierze była w czołowej dwudziestce – zajęła dziewiętnaste miejsce w biegu łączonym. W FIS World Cup Final było jeszcze lepiej - uplasowała się na osiemnastej pozycji.

Nasza prognoza:

Jak dotąd Heidi Weng tylko trzykrotnie zdobywała punkty Pucharu Świata, jednak nie jest to miarodajne przy ocenie jej szans, gdyż miała niewiele okazji do ich wywalczenia. Obecnie 20-latka jest już w pierwszej kadrze Norwegii, w związku z czym będzie biegała w zawodach najwyższej rangi znacznie częściej niż do tej pory. Latem w jednym z wywiadów przyznała, że ma ambitne cele: w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata chciałaby zająć miejsce w pierwszej piętnastce lub dwudziestce. Weng nie jest całkowicie bez szans na osiągnięcie tego celu. W gronie juniorek jest jedną z najlepszych na świecie, więc ma realne możliwości na szybki pościg za czołówką również wśród seniorek. W lipcu w Norwegii na nartorolkach zdołała zająć drugie miejsce w mocno obsadzonych zawodach - z Marit Bjoergen przegrała tylko o czternaście sekund. Bardzo ciekawie zapowiada się już pierwszy start młodej biegaczki w nowym sezonie - w Sjusjoen wystąpi na dystansie 10 kilometrów. Warto więc zwrócić uwagę na Weng w najbliższą sobotę, gdyż tej zimy powinna niejednokrotnie wszystkich zaskoczyć, a wtedy być może uda jej się zrealizować swoje ambitne zamierzenie.
http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 ... eidi-weng/
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8517
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: Sempere »

Od Sjusjoen do Falun - zapowiedź Pucharu Świata w biegach narciarskich

Fani biegów narciarskich długo czekali na najbliższy weekend. Osiem miesięcy po zakończeniu poprzednich rywalizacji o Puchar Świata rusza nowa edycja walki o Kryształową Kulę. Inauguracja będzie miała miejsce w Sjusjoen, natomiast zakończenie, co stało się już tradycją, w Falun.
Początek w Sjusjoen

Początek sezonu stoi pod znakiem problemów z brakiem śniegu. Z tego powodu odwołano znaczną część zawodów FIS, nawet w tych miejscach, gdzie zima powinna już dawno zawitać. Inauguracja Pucharu Świata miała mieć miejsce w Beitostoelen, jednak Międzynarodowa Federacja Narciarska została zmuszona przenieść ją do innej norweskiej miejscowości, Sjusjoen, która po raz pierwszy w historii zorganizuje zawody tej rangi w biegach narciarskich.

Tydzień później Puchar Świata zawita do Finlandii. Przed rokiem tradycyjne zawody w Kuusamo, rokrocznie odbywające się tam w listopadzie, zostały nieco zmodyfikowane - wprowadzono mini Tour o nazwie Ruka Triple. Impreza została przyjęta na tyle dobrze, że trafiła do kalendarza Pucharu Świata na stałe. Pozostałe miejscowości, w których w grudniu toczyć się będzie rywalizacja w pierwszej części sezonu - Duesseldorf, Davos i Rogla - są już doskonale znane zarówno kibicom, jak i samym zawodnikom. Mimo to nie brak pewnej zmiany - w Davos po raz pierwszy od dekady wydłużono dystanse. W szwajcarskiej miejscowości odbędą się bowiem biegi na 30 kilometrów mężczyzn i 15 kilometrów kobiet, obydwa z tradycyjnym startem indywidualnym co trzydzieści sekund.

Wydłużony Tour

Po świątecznej przerwie danie główne w nowym sezonie - cykl Tour de Ski. Mordercza rywalizacja została jeszcze bardziej wydłużona - obecnie to już dziewięć etapów w ciągu zaledwie jedenastu dni. I tym razem Tour zakończy się w Val di Fiemme, gdzie zgodnie z tradycją na narciarzy czeka wspinaczka pod Alpe Cermis. Wcześniej w programie są wszystkie rozgrywane obecnie konkurencje biegowe - sprinty, biegi na dochodzenie, biegi ze startu wspólnego, a także biegi ze startem indywidualnym. Dobry wynik w Tour de Ski w znacznej mierze ułatwi narciarzom walkę o wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, gdyż to właśnie w Tourze można zdobyć największą ilość punktów. W nowym sezonie nie ma igrzysk olimpijskich ani mistrzostw świata, więc to Tour de Ski będzie najważniejszym i najciekawszym momentem całej zimy.

W końcu w Polsce!

Dla polskich kibiców jeszcze ważniejszy będzie jednak Puchar Świata w Szklarskiej Porębie. Po raz pierwszy w historii rywalizacja najlepszych odbędzie się w naszym kraju. Na pięknych trasach na Polanie Jakuszyckiej pierwszego dnia odbędzie się sprint, natomiast drugiego biegi indywidualne - 10 kilometrów kobiet i 15 kilometrów mężczyzn. Dodatkową atrakcją dla kibiców będzie bieg World Uphill Trophy na Szrenicy, w którym uczestników najpierw czeka wspinaczka podobna do tej znanej z Tour de Ski, a następnie długi zjazd.

Puchar Świata w miastach

Międzynarodowa Federacja Narciarska w dalszym ciągu stara się popularyzować biegi narciarskie. W tej sytuacji w nowym sezonie będziemy mieli zwiększoną ilość sprintów w centrach dużych miast. Do Duesseldorfu i Sztokholmu dołączą Mediolan i Moskwa. Dla obu miast jest to powrót do pucharowego kalendarza po wieloletniej przerwie. Z kolei we wspomnianym Sztokholmie rozpocznie się kolejna edycja FIS World Cup Final, kolejnych zawodów wzorowanych na Tour de Ski. Czteroetapowa rywalizacja przeniesie się następnie do Falun i właśnie tam w marcu rywalizacja o Puchar Świata dobiegnie końca.

Zakończyli kariery

Po ostatnich mistrzostwach świata w Oslo z czynnym uprawianiem biegów narciarskich pożegnała się rekordowo duża liczba gwiazd tej dyscypliny sportu. Szczególnie odczuwalne będzie to zapewne w przypadku włoskiej kadry pań - reprezentacja Italii przystąpi do nowego sezonu bez Marianny Longi, Arianny Follis i Magdy Genuin. W biegach kobiecych zabraknie też Słowenki Petry Majdić, Finki Pirjo Muranen, czy Szwedki Liny Andersson. Jeszcze dłuższa jest lista biegaczy - czołowe nazwiska to Estończycy Andrus Veerpalu i Jaak Mae, Francuzi Vincent Vittoz i Emmanuel Jonnier, Norweg Jens Arne Svartedal, czy Szwed Bjoern Lind.

Gwiazdy przed sezonem

Wszystko wskazuje na to, że w biegach kobiecych będziemy świadkami rywalizacji Justyny Kowalczyk z zawodniczkami ze Skandynawii. Po zakończeniu kariery przez wspomniane wyżej Włoszki oraz przez Majdić, Polka jest właściwie jedyną narciarką, która należy do ścisłej czołówki, a która nie pochodzi z któregoś z północnych krajów. W nowym sezonie Kowalczyk będzie oczywiście jedną z głównych faworytek. Wyjątkowo ciekawie zapowiada się jej rywalizacja z Norweżkami, Therese Johaug i Marit Bjoergen, w cyklu Tour de Ski. Dla tej ostatniej, która w dwóch poprzednich sezonach szykując formę na igrzyska i mistrzostwa świata opuszczała liczne pucharowe starty, będzie to pierwszy Tour po dłuższej przerwie. Inne faworytki? Aino-Kaisa Saarinen, Charlotte Kalla, Anna Haag. Być może do czołówki dołączy któraś z młodych Finek lub Norweżek, lub któraś z Niemek, na przykład Nicole Fessel, jednak mało realne jest, żeby prezentowały one jednakowo mocną formę przez cały długi sezon. O najwyższe laury walczyć więc będą zapewne te same biegaczki co do tej pory.

Wśród mężczyzn największą gwiazdą ostatnich lat jest Petter Northug. Na nowy sezon ma jeden główny cel - Tour de Ski, którego jeszcze nigdy nie wygrał. Norwegowi będą próbowali pokrzyżować szyki Dario Cologna i Lukas Bauer, specjaliści od tej wieloetapowej rywalizacji. Mocni będą zapewne Rosjanie - Aleksander Liegkow, Maksym Wylegżanin, młody Petr Siedow, a także Niemcy z Axelem Teichmannem i Tobiasem Angererem. Francuzi liczyć będą w szczególności na Jeana-Marca Gaillarda, który może być bardzo mocny w Tour de Ski, a także na będącego w wysokiej dyspozycji Maurice’a Manificata, jednego z faworytów pierwszego biegu sezonu w Sjusjoen. Pozostają jeszcze Szwedzi - Marcus Hellner, Daniel Rickardsson, czy Johan Olsson.
http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 ... gach-narc/
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8517
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: Sempere »

Putin grał w hokeja z rosyjskimi legendami

Obrazek

Premier Rosji Władimir Putin odbył w piątek trening z legendami radzieckiego hokeja w kompleksie sportowym "Magasport" w Moskwie i - jak piszą rosyjskie media - kilkakrotnie wbił krążek do bramki.

Szef rosyjskiego rządu wyszedł na lód z numerem 11 w czerwono-niebieskim stroju z godłem Rosji. Wraz z nim na lodowisku pojawili się zasłużeni mistrzowie sportu z czasów ZSRR, jak np. Pawieł Bure, Wiaczesław Anisin, Wiaczesław Bykow i inni, a także prezes klubu hokejowego CSKA Wiaczesław Fetisow.

Putin, jak pisze agencja Ria Nowosti, obiecał w lutym, że nauczy się jeździć na łyżwach, a jeden z pierwszych treningów odbył w kwietniu w kompleksie sportowym na Łużnikach z finalistami zawodów dla dzieci "Złoty krążek".

Putin, posiadacz czarnego pasa w judo, lubi tego rodzaju "występy". Kamery pokazywały go trenującego judo, próbującego sił jako kierowca Formuły 1 na bolidzie Renault. W przeszłości Putin schodził też w batyskafie na dno Bajkału, zasiadał za sterami bombowca strategicznego Tu-160, zanurzał się w Morzu Barentsa na pokładzie atomowego okrętu podwodnego "Karelia", latał myśliwcem MiG-29 nad ogarniętą wojną Czeczenią i testował w ekstremalnych warunkach samochód ciężarowy Kamaz przygotowywany do startu w rajdzie Paryż-Dakar.
http://www.sport.pl/hokej/1,64952,10672 ... ECIA_.html

Putin lubi się pokozać, nie ma co. :/
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8517
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: Sempere »

Juerg Capol dla SportoweFakty.pl: PŚ w Szklarskiej Porębie to jeden z najważniejszych momentów sezon

Obrazek

W sobotę w Sjusjoen rozpoczyna się kolejna edycja Pucharu Świata w biegach narciarskich. Juerg Capol, dyrektor pucharowego cyklu, nie ukrywa, że Międzynarodowa Federacja Narciarska ma nadzieję, że tej zimy wszyscy będą mieli okazję oglądać co tydzień znakomite zawody. Szwajcar jest również przekonany, że Puchar Świata w Szklarskiej Porębie to jeden z najważniejszych punktów biegowego kalendarza w całym nowym sezonie.
- W tym roku będziemy mieli kilka najciekawszych punktów sezonu - mówi Juerg Capol w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. - Będzie to cykl Tour de Ski, który został wydłużony, teraz to aż dziewięć etapów w ciągu jedenastu dni, następnie biegi w centrach miast - w Duesseldorfie, Mediolanie, Moskwie, Drammen oraz Sztokholmie. Tak samo jest również z Pucharem Świata w Szklarskiej Porębie - po raz pierwszy będziemy mieli zawody pucharowe w Polsce.

Wiosną liczne grono czołowych biegaczy narciarskich zakończyło karierę. Dyrektor Pucharu Świata jest jednak przekonany, że szybko znajdą oni swych następców. - Spodziewaliśmy się, że po mistrzostwach świata w Oslo niektórzy ze starszych biegaczy zdecydują się powiedzieć stop. Ale na pewno pojawią się nowi i będą nas zachwycać swoim biegiem. Myślę też, że znów po latach mocne będą Rosjanki. Zespołem, którzy wszyscy będą chcieli pokonać, będzie jednak Norwegia, która jest obecnie najsilniejsza.

Capol liczy również na to, że w dalszym ciągu będzie rosnąć oglądalność biegów narciarskich w telewizji. W poprzednich latach liczba widzów systematycznie wzrastała. - Życzylibyśmy sobie kolejnych rekordów oglądalności, tego oczekujemy. A poza tym po stronie oczekiwań dodać można pragnienie żeby była to zima pełna pasjonujących biegów, zawodów świetnie przygotowanych przez organizatorów i jak zwykle dobrej rywalizacji między największymi gwiazdami biegów narciarskich, w tym między Justyną Kowalczyk i Marit Bjoergen - kończy Szwajcar.
http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 ... rebie-jed/
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8517
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: Sempere »

Marit Bjoergen z rekordem zwycięstw w Pucharze Świata

Obrazek Obrazek

Marit Bjoergen jest od soboty samodzielną liderką w klasyfikacji obejmującej zwycięstwa w zawodach o Puchar Świata w biegach narciarskich. Do tej pory miała na koncie czterdzieści sześć wygranych, podobnie jak Bjoern Daehlie. Sobotni sukces w Sjusjoen jest jej czterdziestym siódmym w biegu tej rangi.

Jeszcze rok temu liderką wśród pań była inna Norweżka, Bente Skari, zaś w klasyfikacji ogólnej na czele plasował się Bjoern Daehlie. Seria zwycięstw na początku ubiegłego sezonu pozwoliła jednak Marit Bjoergen szybko doścignąć i pobić swoją rodaczkę. Rekord legendarnego Daehliego, uznawanego za biegacza wszech czasów, został wyrównany na koniec sezonu w Falun, gdzie Bjoergen triumfowała po raz czterdziesty szósty. Już wówczas powszechnie uważano, że w nowym sezonie Norweżka zostanie samodzielną liderką w tej klasyfikacji.

Na czterdziestą siódmą wygraną Bjoergen nie musiała czekać zbyt długo - triumfowała od razu w pierwszym starcie po przerwie między sezonami. Biorąc pod uwagę obecną formę Norweżki niewykluczone, że swój rekord zdoła jeszcze dość mocno wyśrubować.

Analizując tego typu statystyki pamiętać należy, że w latach dziewięćdziesiątych Bjoern Daehlie czy Jelena Wialbe mieli w ciągu sezonu mniej startów, w związku z czym odnoszenie znacznej ilości zwycięstw nie było łatwe. Z drugiej jednak strony, według obecnych przepisów FIS w przypadku zawodów wieloetapowych, takich jak Tour de Ski, za wygraną w biegu pucharowym liczy się tylko końcowy sukces, a nie wszystkie zwycięstwa na poszczególnych etapach.
http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 ... ze-swiata/
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8517
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: Sempere »

Zawodnicy są dobrze przygotowani i głodni startów - rozmowa z Łukaszem Kruczkiem, trenerem kadry A skoczków narciarskich
Spoiler:

http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 ... ozmowa-z-/
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8517
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: Sempere »

Młodzi i utalentowani przed sezonem (5) - Władimir Zografski


Obrazek

Bułgarzy jeszcze nigdy nie mieli skoczka narciarskiego w światowej czołówce. Co więcej, w ostatnich latach na arenie międzynarodowej tego kraju nie reprezentował żaden zawodnik. Obecnie nikt już jednak nie lekceważy osiemnastoletniego Władimira Zografskiego.Na mistrzostwach świata zadebiutował już dwa lata temu w Libercu, gdzie jako debiutant liczący sobie niespełna szesnaście lat, nie liczył się jednak w walce. Kolejne mistrzostwa, w marcu tego roku w Oslo, również były dla niego niezbyt udane, lecz w gronie juniorów Władimir Zografski był już gwiazdą. W lutym w Otepaeae wywalczył tytuł mistrza świata w swojej kategorii wiekowej, a w Pucharze Świata kilka razy plasował się w drugiej dziesiątce.

W "dorosłej" rywalizacji błyszczał latem. W konkursach Grand Prix trzy razy był o krok od podium, kończąc zawody w najlepszej piątce. W klasyfikacji generalnej zajął ostatecznie dwunaste miejsce. Kto wie, być może byłby jeszcze wyżej, gdyby nie opuścił niektórych startów. Latem Zografski radził sobie dobrze już przed rokiem, gdy błysnął w Courchevel zajmując piąte miejsce - właśnie wtedy po raz pierwszy zrobiło się o nim głośno. Młody skoczek prowadzony jest przez swojego ojca Emila, który w przeszłości sam skakał i uczestniczył w dwóch igrzyskach olimpijskich. Zografski senior kariery nie zrobił, zajmując z reguły odległe miejsca, jednak jako trener syna radzi sobie bardzo dobrze.

Nasza prognoza:

Władmir Zografski udowodnił latem, że potrafi ustabilizować formę i regularnie zajmować wysokie lokaty. Młody Bułgar od dłuższego czasu uznawany jest za duży talent, co potwierdził w Otepaeae. Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że sezon 2011/2012 może być przełomowy dla jego kariery. W Pucharze Świata Zografskiego jeszcze nigdy nie było w czołowej dziesiątce, co więcej, punktował tylko cztery razy. Jeżeli jednak w najbliższych tygodniach okaże się, że utrzymał formę z lata, to wysokie lokaty w jego wykonaniu będą już tylko kwestią czasu. Zografskiego stać na regularne plasowanie się w czołowej piętnastce, a być może nawet w dziesiątce. O pierwsze pucharowe podium w karierze nie będzie łatwo, gdyż w Pucharze Świata skaczą wszyscy najlepsi, niekiedy nieobecni w letnich konkursach, jednak Zografski nie jest bez szans nawet na taki sukces.
http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 ... zografski/
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8517
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: Sempere »

Łukasz Rutkowski nie będzie startował w sezonie 2011/2012

Obrazek Obrazek

Łukasz Rutkowski, znany polski skoczek narciarski, nie będzie mógł startować w rozpoczynającym się właśnie sezonie. Zawodnik ma za sobą kompleksowe badania lekarskie, które wykazały, że musi zrobić sobie przymusową przerwę. Na razie trudno powiedzieć kiedy skoczek wznowi treningi.Już od dwóch miesięcy wiadomo było, że z powodów zdrowotnych Łukasz Rutkowski został zmuszony do zawieszenia treningów. W niedzielę oficjalnie potwierdzona została informacja, że w nowym sezonie skoczek nie będzie mógł startować. - Od kilku miesięcy mój stan zdrowia nie pozwala mi na odnoszenie takich wyników, jakich bym oczekiwał ja i mój trener. Wykonałem kompleksowe badania lekarskie i ich wyniki jednoznacznie wskazały mi, jaką decyzję podjąć. Jestem zmuszony do zawieszenia moich dalszych treningów i udziału w zawodach do czasu poprawy mojego stanu zdrowia. Pragnę jednoznacznie zadeklarować, że moja decyzja nie wiąże się z definitywnym zaprzestaniem uprawiania dyscypliny - powiedział Rutkowski na łamach oficjalnej strony Polskiego Związku Narciarskiego.

W sezonie 2009/2010 był on pewnym punktem naszej reprezentacji uczestnicząc w igrzyskach olimpijskich w Vancouver, a w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajmując trzydzieste drugie miejsce. Najlepszy wynik Rutkowskiego w zawodach pucharowych w dotychczasowej karierze to trzynaste miejsce - dwukrotnie zajął je w Sapporo, a raz w Bad Mittendorf.

W nowym sezonie Rutkowski miał być członkiem kadry A. Z uwagi na jego problemy zdrowotne w kadrze będzie ostatecznie nie siedmiu, a sześciu skoczków.
http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 ... -20112012/
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8517
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: Sempere »

Marit Bjoergen nie wyklucza startów do 2022 roku

Obrazek Obrazek

Norweska biegaczka narciarska Marit Bjoergen mówiła niedawno, że karierę zakończy po igrzyskach w Soczi w 2014 roku. Teraz nieoczekiwanie wyjawiła, że jest gotowa wystartować nawet w 2022 roku, jeżeli Oslo zostanie gospodarzem zimowej olimpiady.- Pozostanę czynną zawodniczką tak długo, jak będę posiadała motywację, z którą obecnie nie mam najmniejszych problemów. Wprawdzie planowałam zakończyć karierę po Soczi, ale zaczynam myśleć o mistrzostwach świata w Szwecji w Falun w 2015 roku - powiedziała Bjoergen norweskiej telewizji NRK w poniedziałkowym programie.

Zaznaczyła też, że patrzy również dalej. - Wiele działań zaczyna wskazywać na to, że nasz kraj będzie się starać o organizację igrzysk w 2022 roku. Takiej okazji nie mogę stracić. Będę miała wówczas zaledwie 41 lat więc ... wszystko jest możliwe - wspomniała.

W 2018 roku gospodarzem zimowej olimpiady będzie Korea Południowa. Natomiast w 2022 roku wielkie szanse - zdaniem prezesa Norweskiego Związku Sportowego Boerre Rognliena - mają kraje europejskie. - Po udanych w tym roku mistrzostwach świata w Oslo, nasza kandydatura może być bardzo silna - podkreślił.

31-letnia Bjoergen po sobotnim sukcesie w Sjusjoen awansowała na pozycję liderki listy biegaczek narciarskich z największą liczbą zwycięstw w zawodach Pucharu Świata. A tych ma w dorobku 47, obok trzech złotych medali olimpijskich oraz ośmiu mistrzostw świata.
http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 ... 2022-roku/

W Hilde Pedersen się zapatrzyła? :galy:
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8517
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: Sempere »

Szwedzki dziennikarz pisze do Pettera Northuga: Dorośnij, nie masz 16 lat

Obrazek Obrazek

Petter Northug w swoim stylu zapewnił swojej reprezentacji w sztafecie 4x10 kilometrów w Sjusjoen. Norweski narciarz jak zwykle nie dał nikomu szans na ostatnich metrach pewnie triumfując. W swoim kraju Northug jest uwielbiany, jednak w Szwecji wiele osób ma do niego pretensje związane z jego zachowaniem.
Petter Northug jak mało który narciarz lubi gdy jest o nim głośno, a szum wokół niego nie zawsze związany jest tylko z jego wygranymi. W niedzielę w Sjusjoen kontrowersji znów nie zabrakło – gdy Norweg prowadził na ostatniej prostej sztafety i miał już pewne zwycięstwo, nagle zwolnił, zaczął udawać, że strzepuje z ramion kurz, a następnie przekraczając linię mety zagrał rywalom na nosie. To nie pierwsza podobna zagrywka Northuga - na mistrzostwach świata w Oslo, również w sztafecie, niemalże stanął przed metą próbując finiszować tyłem, co ostatecznie mu się nie udało, gdyż rywalem byli zbyt blisko, przez co Norweg ukończył bieg bokiem, tuż przed swym największym rywalem, Marcusem Hellnerem ze Szwecji. Szwedzki komentator tamtejszej telewizji państwowej nie wytrzymał i na antenie nazwał wówczas Northuga świnią.

Niedzielny przypadek ze Sjusjoen sprawił, że w Szwecji temat dyskusyjnego poczucia humoru norweskiego narciarza powrócił, zwłaszcza że Northug komentując wyniki biegu stwierdził, że Szwedom do wygranej w sztafecie niezbędny byłby Gunde Svan, największy narciarz lat osiemdziesiątych, według Norwega wciąż lepszy od obecnych reprezentantów tego kraju. Kristoffer Bergstroem, dziennikarz znanej szwedzkiej gazety "Aftonbladet", w poniedziałkowym wydaniu napisał, że Northug to znakomity biegacz, dzięki któremu Norwegowie będą najlepsi jeszcze przez lata, jednak jego zachowanie nie jest odpowiednim dla biegacza ze światowej czołówki. Żurnalista w tym tekście zwrócił się bezpośrednio do sportowca. - Twoja kariera wspaniale się rozwinęła. Ale masz już dwadzieścia sześć lat. Czy to nie czas żeby w końcu dorosnąć? Przestań zachowywać się jak szesnastolatek, przestań wygłupiać się tak jak ostatnio - napisał Bergstroem. Adresat tych słów nieraz twierdził jednak, że nie żałuje żadnej ze swoich wypowiedzi. Trudno więc przypuszczać, żeby pod wpływem tekstu dziennikarza ze Szwecji nagle zaczął żałować zachowania ze Sjusjoen.

A wyglądało to wszystko tak (nagranie z finiszowej prostej zaczyna się od 2:20):

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=I9Unkg3- ... r_embedded[/youtube]
http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 ... snij-nie-/

Kolejny wielki sportowiec jest małym człowieczkiem. Chyba za dużo ptasiego mleczka Ci zblazowani sportowcy dostają... :facepalm:
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
jaccol55
Posty: 18133
Rejestracja: 15 lip 2011, 8:59
Lokalizacja: Grochów

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: jaccol55 »

Obrazek

PŚ: Małysz ekspertem Eurosportu!

Nadchodzący sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich miał być pierwszym od wielu lat bez Adama Małysza. "Orzeł z Wisły" wciąż będzie jednak obecny na skoczniach jako ekspert Eurosportu!


Małysz już się sprawdził jako komentator, kiedy wraz z Włodzimierzem Szaranowiczem komentował jedne z zawodów na antenie TVP. Trzeba zaznaczyć, że robił to z powodzeniem.

Teraz Małysz będzie ekspertem Eurosportu. - Bardzo się cieszę, że jako ekspert Eurosportu będę miał okazję przybliżyć "od kuchni" poszczególne skocznie milionom widzów w Europie i na świecie. Wielu kibiców skoków może poznać nowe aspekty tej dyscypliny sportu i po raz pierwszy usłyszeć o szczegółach, które często decydowały o sukcesie lub jego braku. To będzie ciekawe doświadczenie również dla mnie - przyznał Małysz.

Na czym dokładnie będzie polegała jego rola? "Czterokrotny zwycięzca Pucharu Świata w ekskluzywnych magazynach zdradzi milionom widzów w 59 krajach tajemnice poszczególnych obiektów, na których skoczkowie będą rywalizować podczas kolejnych weekendów. Opowie również szereg ciekawych anegdot dotyczących jego sportowej kariery, co będzie nie lada gratką dla kibiców skoków narciarskich i fanów mistrza" - zdradza Eurosport.

Małysz wyjaśni telewidzom, dlaczego skocznia w Kuusamo jest dziwna. Opowie o powodach świetnej formy Simona Ammanna na Igrzyskach Olimpijskich w Vancouver oraz przytoczy szereg anegdot i szczegółów technicznych związanych ze skokami.
http://sport.wp.pl/kat,1838,title,PS-Ma ... caid=1d6ea

Jak ktoś lubi skoki, to się pewnie ucieszy. :)
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8517
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: Sempere »

Młodzi i utalentowani przed sezonem (6) - Richard Freitag

Obrazek

Richard Freitag, dzięki czterem udanym występom w Pucharze Kontynentalnym w sezonie 2010/2011 dostał okazję występów w Pucharze Świata. Szansy tej nie zmarnował i utrzymał miejsce w kadrze A. W 2011 roku dwa razy był na podium w konkursach Letniej Grand Prix.
Richard Freitag urodził się 14 sierpnia 1991 roku. Sezon 2010/2011 rozpoczął w Pucharze Kontynentalnym. W inauguracyjnym konkursie w Rovaniemi zajął trzynastą pozycję. Drugi konkurs ukończył na trzecim miejscu. W Vikersund był piąty oraz drugi. Dzięki świetnym startom w PK,
Freitag dostał powołanie na Puchar Świata w szwajcarskim Engelbergu. Zakwalifikował się do piątkowego konkursu, w którym zajął 38. lokatę. W sobotnich zawodach zdobył już punkty, bo był 22. Dzień później uplasował się lokatę wyżej. W Turnieju Czterech Skoczni punktował podczas każdego konkursu. Był kolejno: 13., 26., 19., a także 28. Do drugiej serii awansował też podczas jednego konkursu rozegranego w Sapporo. Nie wystąpił na mamuciej skoczni w czeskim Harrachowie i na Wielkiej Krokwi w Zakopanem.

Freitag spisał się najlepiej z Niemców na Mistrzostwach Świata Juniorów. W Estonii zajął dziewiątą pozycję. Drużyna z nim w składzie uplasowała się w konkursie zespołowym na drugim miejscu. Po udanym juniorskim czempionacie punktował podczas zawodów PŚ w Klingenthal i na mamucie w Oberstdorfie. Znalazł się w składzie na seniorskie Mistrzostwa świata. W Oslo nie wystąpił w konkursach na średniej skoczni. W konkursie na dużym obiekcie był piętnasty, a wraz z drużyną zajął czwartą pozycję. W drugiej dziesiątce był także w fińskim Lahti, a konkretnie na piętnastej pozycji. Reprezentacja z nim w składzie ponownie była czwarta. W kończących sezon lotach w Planicy już nie wystąpił. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajął 38. miejsce.

Lepiej niż zimą 2011, Freitag radził sobie latem tego roku. Każdy konkurs Lotos Poland Tour ukończył w najlepszej dziesiątce. W Wiśle zajął ósmą pozycję, a w Szczyrku - dziewiątą. Reprezentacja Niemiec z Freitagiem w składzie uplasowała się w konkursie drużynowym w Zakopanem na drugim miejscu. Indywidualnie na Wielkiej Krokwi zajął szóstą pozycję. W całym letnim cyklu, który miał miejsce w lipcu, zajął ostatecznie lokatę numer 5. Rezultaty osiągnięte przez omawianego zawodnika w Polsce, były wielką niespodzianką, a jeszcze lepsze wyniki osiągnął w Hinterzarten oraz Courchevel. W Niemczech znalazł się na trzecim stopniu podium, we Francji zaś wyżej był od niego tylko jeden skoczek - Thomas Morgenstern. W październiku Freitag wystartował w dwóch konkursach zaliczanych do klasyfikacji LGP, lecz nie zdobył punktów. Konkurs mający miejsce w Hinzenbach ukończył na 31. pozycji. Dwa dni później, na zakończenie edycji uplasował się na 41. miejscu. W Letnich Mistrzostwach Niemiec, Freitag zdobył srebrny medal. Wyżej był starszy o trzy lata - Severin Freund.

Nasza prognoza: Sezon 2011/2012 Freitag ma już zacząć w Pucharze Świata. Dostał powołanie na konkursy w Kuusamo. Po świetnym w jego wykonaniu lecie, zapowiada się na to, że poprawi 38. miejsce, które uzyskał w edycji 2010/2011. Ma szansę także umocnić swoją pozycję w kadrze A. Trudno się spodziewać, żeby wyniki były aż tak dobre, jak w Letniej Grand Prix 2011, gdzie pięciokrotnie znalazł się w czołowej dziesiątce.
http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 ... d-freitag/
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Awatar użytkownika
Sempere
Posty: 8517
Rejestracja: 14 wrz 2011, 22:26

Re: WINTER PARK 2011/2012

Post autor: Sempere »

PŚ w kombinacji: Polacy delektują się rybami i czekają na śnieg

Obrazek Obrazek

Czwórka reprezentantów Polski w kombinacji norweskiej z trenerem kadry Jakubem Michalczukiem przebywa w norweskim Lillehammer, gdzie za dwa tygodnie wystąpi w zawodach Pucharu Świata. Prawo startu ma tylko dwóch z nich.
Do występu w drugich zawodach PŚ w kombinacji norweskiej w sezonie 2011/2012 3 i 4 grudnia w Lillehammer przygotowują się: Adam Cieślar, Andrzej Gąsienica, Tomasz Pochwała i Paweł Słowiok.

- Trenujemy, delektujemy się rybnymi daniami i czekamy na śnieg - powiedział PAP Michalczuk.

Zawodnicy mieszkają w przytulnym hoteliku Birkebeiner, gdzie serwowane są przede wszystkim dania rybne. Smakują im zwłaszcza krewetki. Nadal jednak czekają na śnieg, którego w okolicy jak na lekarstwo. W środę rano wprawdzie poprószył śnieg, jednak ze względu na temperaturę w okolicach zera wkrótce go już nie było.

Polacy trenują w Sjusjoen, gdzie niedawno odbyły się zawody Pucharu Świata w biegach. Po imprezie pozostała trasa i kombinatorzy skrzętnie ją wykorzystują. Dojazd samochodem z Lillehammer zajmuje im prawie pół godziny.

Atrakcją pucharowej rywalizacji w Lillehammer będzie zaplanowany 3 grudnia po raz pierwszy w historii tego cyklu "penalty race". Kombinatorzy oddadzą jeden skok na obiekcie HS 100. Zeskok podzielony zostanie na strefy. Im bliżej skoczy zawodnik, tym większy dystans będzie musiał pokonywać w drugiej części konkurencji - biegu na 10 km.

Drugi dzień zawodów, 4 grudnia - to Gundersen (jeden skok na obiekcie HS 138 oraz bieg na 10 km ze startu wspólnego).

Pierwsze tegoroczne zawody PŚ w kombinacji norweskiej odbędą się w fińskiej miejscowości Kuusamo 25 i 26 listopada, jednak bez udziału biało-czerwonych.
http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 ... ja-na-sni/
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość