
Miami 2015
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197663
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2015
Doszły mnie słuchy, że Dominic gra najlepszy tenis w karierze.
Dajesz Dominator!

MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Miami 2015
Czy tylko ja mam wrażenie, że te korty są wolniejsze od ceglanych?
E: Posłanie 3 winnerow na tej nawierzchni nie wystarczyło i mamy przełamanie...
E: Posłanie 3 winnerow na tej nawierzchni nie wystarczyło i mamy przełamanie...
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2015, 23:16 przez Emu, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Miami 2015
Ostatnia wymiana jest kwintesencją dzisiejszego tenisa. Normalnie rzygać się chce.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197663
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2015
Mario. 

Dokładnie takie same myśli mnie naszły. Wszystko można wyjąć na tym korcie, każdą piłkę.Emu pisze:Czy tylko ja mam wrażenie, że te korty są wolniejsze od ceglanych?
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Miami 2015
Za jakiś czas tendencja się odwróci; już bardziej kortów nie da się spowolnić.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197663
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2015
Jak najlepsi odejdą. Wtedy dotrze do mądrych głów, że ludzie chcą oglądać tenis, nie nazwiska - jak to ma zastosowanie dzisiaj, niestety. Nie ma znaczenia jak się gra, a kto gra.Emu pisze:Za jakiś czas tendencja się odwróci; już bardziej kortów nie da się spowolnić.

MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Miami 2015
Spodziewajcie się w najbliższym czasie analizy wszystkich dobrych wyników Murraya w Szlemach/Mastersach.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197663
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2015
Jeszcze kilka lat będziemy musieli się z tym męczyć.Mario pisze:Spodziewajcie się w najbliższym czasie analizy wszystkich dobrych wyników Murraya w Szlemach/Mastersach.
Nie potrafię się do tego zawodnika przekonać - jako człowiek wydaje mi się bardzo spoko, ale ten jego cały tenisowy i kortowy attitude mnie po prostu skutecznie usypia. Kolejny bezpłciowy start okraszony naprawdę dobrym wynikiem...
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Miami 2015
Ludzie chcą oglądać nazwiska. Często widać to nawet u nas na forum. Zawsze tak było, jest i chyba będzie.DUN I LOVE pisze:Jak najlepsi odejdą. Wtedy dotrze do mądrych głów, że ludzie chcą oglądać tenis, nie nazwiska - jak to ma zastosowanie dzisiaj, niestety. Nie ma znaczenia jak się gra, a kto gra.![]()
ATP nie ma interesu w przyśpieszaniu nawierzchni i jeśli telewizje ich nie przycisną ze względu na przeciągające się mecze, to nie sądzę by coś się tutaj zmieniło. Z jednej strony niektórym chce się rzygać, a z drugiej co WS słyszę, że padł rekord frekwencji na trybunach, pula nagród wzrosła, sponsorzy dopisują i prawie wszyscy są zadowoleni. Oglądalność w TV jest do niczego chyba tylko wtedy, gdy mamy turniej sensacji i na finał wychodzą Nishikori z Ciliciem. Domyślam się, że większość kibiców tenisa to klasyczni Janusze z wąsem pod nosem. Janusz woli długie wymiany, lejący się pot i ledwo dyszących bohaterów, od gry może bardziej zróżnicowanej, ale często kończącej się na 2-3 uderzeniach. ATP musi to wiedzieć, bo liczy pieniądze.
Dawajcie Murole.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197663
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2015
Jasne, ale że dzisiaj zainteresowanie wzbudzają 4-5 nazwisk, a kiedyś playersów to watch było co najmniej 2-3 razy tyle, to nie świadczy to dobrze o atrakcyjności rozgrywek. Dla Kuertena czy Henmana można było posiedzieć dłużej, dla Berdycha ciężko nawet spróbować włączyć streama.simon pisze:Ludzie chcą oglądać nazwiska. Często widać to nawet u nas na forum. Zawsze tak było, jest i chyba będzie.
Konsumpcjonizm jest nieporównywalnie większy niż kiedyś. Dzisiaj niemal każdy może pojechać na turniej tenisowy, kupić bilet sobie i swojej rodzinie, obejrzeć tenis na żywo, co samo w sobie jest niesamowitym przeżyciem (nie ma znaczenia kto gra). Nie dziwi więc fakt, że padają rekordy frekwencji i ta tendencja chyba się będzie utrzymywać.simon pisze:ATP nie ma interesu w przyśpieszaniu nawierzchni i jeśli telewizje ich nie przycisną ze względu na przeciągające się mecze, to nie sądzę by coś się tutaj zmieniło. Z jednej strony niektórym chce się rzygać, a z drugiej co WS słyszę, że padł rekord frekwencji na trybunach, pula nagród wzrosła, sponsorzy dopisują i prawie wszyscy są zadowoleni. Oglądalność w TV jest do niczego chyba tylko wtedy, gdy mamy turniej sensacji i na finał wychodzą Nishikori z Ciliciem. Domyślam się, że większość kibiców tenisa to klasyczni Janusze z wąsem pod nosem. Janusz woli długie wymiany, lejący się pot i ledwo dyszących bohaterów, od gry może bardziej zróżnicowanej, ale często kończącej się na 2-3 uderzeniach. ATP musi to wiedzieć, bo liczy pieniądze.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Miami 2015
Niezły jinx zrobiłem.
Ale już tak nie przesadzajcie, bo na naprawdę szybkiej nawierzchni Thiem by pewnie wyleciał wcześniej.
Ale już tak nie przesadzajcie, bo na naprawdę szybkiej nawierzchni Thiem by pewnie wyleciał wcześniej.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197663
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2015
Ale czy zestaw z Nishikorim i grającym życiówkę Ciliciem był słaby? Może nie był to stylowy szczyt szczytów, ale powiało długo oczekiwaną świeżością. Efekt był taki, że na forum siedziały cztery osoby na krzyż, trybuny długo nie mogły się zapełnić (finał w czasach konsumpcjonizmu), a oglądalność w amerykańskiej TV była marna.DUN I LOVE pisze:Jasne, ale że dzisiaj zainteresowanie wzbudzają 4-5 nazwisk, a kiedyś playersów to watch było co najmniej 2-3 razy tyle, to nie świadczy to dobrze o atrakcyjności rozgrywek. Dla Kuertena czy Henmana można było posiedzieć dłużej, dla Berdycha ciężko nawet spróbować włączyć streama.
Re: Miami 2015i
Zobaczę, jakikolwiek matchup w semi tej połówki przyprawia mnie o mdłości.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197663
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2015
Rutynowa robota Berdycza.
Inna sprawa - pewnie poniedziałek jako dzień finału zrobił swoje. Zauważ, że nawet w 2010 roku Rafa świętował karierowego szlema, kiedy trybuny w wielu miejscach były mocno przerzedzone. Fakt, tam deszcz dołożył swoje, ale mimo wszystko do kompletu trochę brakowało.
A forum to wiesz...prawdziwe zainteresowanie wzbudzają mecze Nadala, ewentualnie Federera, wbrew temu, co się powszechnie tu wypisuje.
No Nadal - Djoković to to na pewno nie był. Z drugiej strony, akurat amerykańska TV zawsze ma relatywnie niewielką oglądalność, kiedy w finale nie gra ich zawodnik (Joao wrzucał statsy, to finały 05 i 06 wymiatały na tle współczesnych, ale wiadomo - Agassi, Roddick).simon pisze:Ale czy zestaw z Nishikorim i grającym życiówkę Ciliciem był słaby? Może nie był to stylowy szczyt szczytów, ale powiało długo oczekiwaną świeżością. Efekt był taki, że na forum siedziały cztery osoby na krzyż, trybuny długo nie mogły się zapełnić (finał w czasach konsumpcjonizmu), a oglądalność w amerykańskiej TV była marna.
Inna sprawa - pewnie poniedziałek jako dzień finału zrobił swoje. Zauważ, że nawet w 2010 roku Rafa świętował karierowego szlema, kiedy trybuny w wielu miejscach były mocno przerzedzone. Fakt, tam deszcz dołożył swoje, ale mimo wszystko do kompletu trochę brakowało.
A forum to wiesz...prawdziwe zainteresowanie wzbudzają mecze Nadala, ewentualnie Federera, wbrew temu, co się powszechnie tu wypisuje.

MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Miami 2015
Miami - plan gier na czwartek
Stadium - start o 19:
WTA
[4] Kei Nishikori (JPN) vs [22] John Isner (USA)
[3] Marcelo Melo (BRA)/Bruno Soares (BRA) vs [2] Vasek Pospisil (CAN)/Jack Sock (USA)
Nie przed 1:
[1] Novak Djoković (SRB) vs [6] David Ferrer (ESP)
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Re: Miami 2015
Cóż za ekscytacja meczami ćwierćfinałowymi na forum. Pobijemy rekord w minimalnej ilości postów na tym mastersie?
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197663
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2015
Ten wątek stoi całkiem nieźle. Oczywiście za sprawą "zawodnik X przegrał do zawodnika Y".Barty pisze:Cóż za ekscytacja meczami ćwierćfinałowymi na forum. Pobijemy rekord w minimalnej ilości postów na tym mastersie?

Aż się nie chce wierzyć, że to dopiero pierwszy pojedynek Nishikoriego z Isnerem.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Miami 2015
To fakt, ta dyskusja to zdecydowanie najciekawszy moment tego wątku.DUN I LOVE pisze: Ten wątek stoi całkiem nieźle. Oczywiście za sprawą "zawodnik X przegrał do zawodnika Y".![]()
Baaardzo trudno się gra z Isnerem na amerykańskiej ziemi.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197663
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miami 2015
Masakra. 0-30 i nagle włącza serwis i w ciąg 90 sekund kończy gema. Ciężki mecz czeka Japończyka.Barty pisze: Baaardzo trudno się gra z Isnerem na amerykańskiej ziemi.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 2 gości