Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
Jacuszyn pisze:
To mam rozumieć w kategorii żartu, tak?
Oczywiście, że nie. Po przełożeniu na jutro dokończenia tego meczu, szanse Kevina rosną dosyć wyraźnie. Djoković dzisiaj już by się nie zatrzymał.
Anderson sobie dychnie, będzie znowu lepiej serwował i miał więcej energii. Djokovicowi też chwile może zająć za nim wejdzie na level tego co grał dzisiaj od 3 seta.
Dobrze, że Djoko się wybronił. Przy 2-0 w setach zacząłem snuć tak piękne scenariusze, że kolejne dni byłyby dla mnie wielkim stresem. A tak wszystko po staremu i można w spokoju oglądać turniej.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
MTT - tytuły (34) 2025 (4) Rzym M1000, Madryt M1000, Acapulco, Buenos Aires 2024 (3) Pekin, US Open, Halle, 2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
jowy pisze:Anderson sobie dychnie, będzie znowu lepiej serwował i miał więcej energii. Djokovicowi też chwile może zająć za nim wejdzie na level tego co grał dzisiaj od 3 seta.
Djokovic sobie przemyśli wszystko, poukłada i będzie wiedział jak to dograć. Prędzej się Kevin spali psychicznie, aniżeli Novak.
MTT World Tour (Highest rank #1, career 2009 - 2024):
Spoiler:
Singles W(21): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24, Rome 24, Mallorca 24, Cincinnati 24 Singles F(17): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24, Winston-Salem 24, Vienna 24
DUN I LOVE pisze:Wilander rano odleciał. Nawet takiemu sympatykowi Nicka jak ja jest głupio.
"Nick Kyrgios might be the greatest player of all time once his career is over. He has the weapons, he’s got the belief."
Żeby on chociaż tym nowym Safinem został. Przypominam, że ta zapijaczona miernota, w czasie swojej zmarnowanej kariery, wygrała tyle Szlemów, co wybitnie utalentowany i pracowity Murray.
Robertinho pisze:
Żeby on chociaż tym nowym Safinem został. Przypominam, że ta zapijaczona miernota w czasie swojej zmarnowanej kariery, wygrała tyle Szlemów, co wybitnie utalentowany i pracowity Murray.
Jeszcze dopisz Hewitta, Raftera. Wymieniać można długo...
MTT World Tour (Highest rank #1, career 2009 - 2024):
Spoiler:
Singles W(21): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24, Rome 24, Mallorca 24, Cincinnati 24 Singles F(17): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24, Winston-Salem 24, Vienna 24
Ma na to bardzo dużą szansę, z Ryśkiem powinien sobie poradzić a z Djokovicem będzie 50/50 a w ewentualnym finale z Szkotem/Szwajcarem nie jest bez szans.
Emu pisze:Ma na to bardzo dużą szansę, z Ryśkiem powinien sobie poradzić a z Djokovicem będzie 50/50 a w ewentualnym finale z Szkotem/Szwajcarem nie jest bez szans.
Oj...
To jest jednak inna gra niż na wolnym korcie. Tu ciężko jest stanąć 2 metry za końcową i czekać na piłkę z szerokim zamachem. Inna sprawa, że bronić się jest znacznie ciężej.
Nie jest w moim odczuciu Wawrinka faworytem do końcowego zwycięstwa ale nie stoi też na straconej pozycji. Na walkę z Djokovicem w 1/2 powinien się załapać.
Przypomnę że na ten moment Djokovic dopiero wrócił ze stanu 0/2 w 4. rundzie. Do półfinału ma jeszcze drogę jak z Londynu do Nowego Jorku.
MTT: Tytuły (8): US OPEN 2012 -debel, Sztokholm 2012, Australian Open 2013 - debel, Abu Dhabi 2014, Barcelona 2014, Australian Open 2016 - debel, Marsylia 2018, ATP Finals 2018 - debel
Finały (8): US OPEN 2013, Monte Carlo 2014, Umag 2014, Rotterdam 2015, Sydney 2016, US OPEN 2016 - debel, Winston-Salem 2018, US OPEN 2018 - debel
grzes430 pisze:Przypomnę że na ten moment Djokovic dopiero wrócił ze stanu 0/2 w 4. rundzie. Do półfinału ma jeszcze drogę jak z Londynu do Nowego Jorku.
Anderson popłynie szybko w piątym secie a Cilic jest bez formy. Do 1/2 nie masz powodów do strachu.
Płacz fanów kolejnych dominatorów tenisa co raz głośniejszy i co raz szybszy gdy im nie idzie.. Spokojnie Grześ jedyne pytanie jutro, to ile razy Kevin zostanie przełamany. Stawiam że dwa i utopi mnie w MTT jak Isner w semi Miami. Na pocieszenie zostaje mi wznowienie meczu z Murkiem w RG.
*****
*** MTT Career highlights: GS:W Wimbledon '15, US Open '17 WTF: -SF '17 M 1000:W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17 ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16 ATP 250:W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17
Debel: GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16 M 1000:W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Baloniarza Gasqueta i jednowymiarowego przebijaka Simona jeszcze jestem w stanie przetrawić,
ale toporny drwal Anderson w ćwiartce Wimbla to już dla mnie za wiele. Nic tylko serwis i
średniej jakości wolej, tym właśnie zgarnął te 2 TB co za tym idzie sety. Potrafi walnąć
dobrym forhendem po linii jeszcze spod siatki i to w zasadzie koniec. Już pomijam fakt że przez
większość piłek próbował pokonać Novaka jego własną bronią czyli cierpliwym i regularnym przebijaniem
w okolice końca kortu, ale i tak masa piłek przez środek. Novak za to dzisiaj bez ikry, duży zawód.
BH i loby znakomite, ale brak pomysłu w najważniejszych momentach meczu niestety.
Wyszedł na ten mecz jak na krótkie zakupy po supermarkecie. Cilic już zaciera rączki, bo w środę
będzie miał szansę, jakiej jeszcze nigdy do tej pory nie doświadczył.